Skocz do zawartości

Śmigiełkiem po łapkach. Czyli kombatowe intercity.


Grzechu113
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie w nowym sezonie 2019 r. Kombat jest trudny, modelarstwo wymaga cierpliwości i czasu a młodzież niecierpliwa. Aby choć trochę wyjść na przeciw i zachęcić dzieciaki do kombatu, mam taką propozycję: Curtiss O52.

post-18437-0-23721100-1549669181.jpg

Nie będę rozwodził się nad samą maszyną i jej historią, bo nie o to mi idzie. Wybrałem ten samolot aby skrócić maksymalnie drogę od nauki operowania drążkami, do uczestnictwa w naszych zawodach. Na pierwszy rzut oka: nadaje się jako trenerek do spokojnych lotów, spełnia wymagania regulaminu aby dopuścić do zawodów aircombat. Prosta i miejmy nadzieję odporna konstrukcja, nie zniechęci przyszłego zawodnika. Bogaty wachlarz malowania i chowane podwozie, czyni ten model jeszcze atrakcyjniejszym.

ZACZYNAM! Wcielę się w żółtodzioba i zobaczymy jak pójdzie.

Pianki wyciąłem w jak najprostszy sposób i najmniejszą liczbą elementów. Zastosuję najtańsze typowe elementy wyposażenia. Życzcie mi powodzenia  :D

 

ps. może ktoś zna lepsze maszyny na kandydatów do tej roli.

 

post-18437-0-44763500-1549669194.jpgpost-18437-0-83261700-1549669199.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Witam ponownie. Zakładając, że jestem typowym dzisiejszym dzieciakiem, nie mam cierpliwości i czasu, aby poświęcić go na klejenie samolocików, i nie zależy mi na wygórowanej estetyce, ale chcę uczestniczyć w zawodach. Po kolacji i przed kinem nocnym mogę rozprostować palce i coś polepić.

 

https://youtu.be/uZT5vbyCth8

 

Przed nocnym seansem zdążyłem jeszcze przygotować pop-corn  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna propozycja na pierwszy model RC :D

Mam nadzieję zachęci młodych adeptów modelarstwa do budowy a zwolenników aircombatu może również do uczestnictwa z zawodach. Nie wiem tylko dlaczego na wstępie napisałeś "kombat jest trudny" ?

Nic bardziej prostego jak budowa modeli ESA chyba w modelarstwie się już nie zdarzy :) Zbudowanie esiaka jest porównywalne z budową rzutka do halowych zawodów F1N a materiał bardziej odporny i na początek przygody z RC chyba jedyny.

Powodzenia i "niech MOC będzie z Tobą" a projekt się rozwija ;)

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak dokładnie o to chodzi. :D Te szpatułki zdały egzamin? Curtiss ma tylko jedną przewagę nad Piperem (teoretycznie): Piper musi latać z podwoziem.

Budowa może i łatwa, ale mi chodziło o pilotowanie.Tu wszystko dzieje się szybciej. I jak dzieciak przesiada się z samochodzika to nagle jest w szoku tu trzeba planować lot na bieżąco, nie zatrzymasz się i rozejrzysz co dalej  :D

Idę po wyposażenie i dalej do roboty, bo przecież jeszcze zapał młodzika nie minął, a z reguły to jest słomiany zapał. Wiem bo sam taki miałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, to lecimy dalej. Skompletowałem ekonomiczne wyposażenie:

-silnik 2212 1400kV ok 160W (do nauki mógłby być mniejszy, ale chcemy nim też startować w WWII więc zamontuje typowy) - koszt ok. 30zł

- ESC 30A  najprostszy - koszt 26zł

- serwa podstawowe 9g 3 szt - koszt 24 zł ( za 3 szt)

- śmigło niby niezniszczalne - 3zł ( ja zastosowałem 8*6, ale do nauki na początek im mniejszy skok, tym lepiej)

- orczyki 4 szt - 4 * 1 zł = 4 zł

- prop sawer lub piasta - 3zł ( piasta równiej pracuje, ale prop oszczędza śmigła)

 

tak razem to około 90zł.

Hyymmm, bez grubszego kieszonkowego się nie obejdzie. Ale się nie zniechęcajmy, model posłuży nam, przy odrobinie szczęścia, co najmniej sezon.

post-18437-0-40729900-1550142564.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie opisana relacja dla początkujących.

Należy podkreślić fakt że należy model składać bardzo dokładnie z zachowaniem równoległości, prostopadłości etc. Wielu młodych nie ma w domu nawet linijki ! A co dopiero umiejętnie ich używać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wielu młodych nie ma w domu nawet linijki ! A co dopiero umiejętnie ich używać.

.... wszyscy mają rozum ale wielu nie używa :-(

Nie można zakładać, że modelarstwem będą zajmować się młodzi ludzie którzy się tym nie interesują. Dla takich żaden prosty model i żadne filmy instruktażowe nie otworzą tej dziedziny na poznanie.

Dla tych co chcą jest wiele możliwości zdobycia wiedzy i doświadczenia a prosty model Grzegorza, może być tym pierwszym RC który przesądzi o pozostaniu w modelarstwie na dłużej.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...może być tym pierwszym RC który przesądzi o pozostaniu w modelarstwie na dłużej. (Mirek)

 

Właśnie o to mi chodzi. Kto wie czego chce, nie trzeba go pouczać, sam poprosi. Robię to dla tych co się wahają, lub chcą latać ale jeszcze nie zdecydowali w jakiej formie.

Tak czy siak temat dobiega końca. Model poskładany i wstępnie oblatany. Niedziela była ładna więc wybrałem się na trochę większą łakę. Lot bez użycia lotek tylko gaz, ster kierunku i ster wysokości. Kierunek ograniczony do 25%, ster wysokości musiałem zmiksować z kierunkiem, bo przepadał zbyt gwałtownie jak dla świerzaka, 10%. Latałem na 2S i 3s ( kombat). Niestety śmigło 8cali robi trochę zbyt duży moment i jest wyraźna różnica czy latamy w lewo (lepiej), czy w prawo (gorzej). Oczywiście przy jako takiej wprawie to już nie ma znaczenia.

Nie miał mi kto filmować, więc taki roboczy obraz.

 

https://youtu.be/2rdFra5CraY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dotarliśmy do końca budowy naszego pierwszego modelu i zarazem kombata  :D Niestety filmik będzie jak tylko pogoda pozwoli, bo dziś wiało, a mamy się uczyć. Tak model wygląda na gotowo. Oczywiście malowanie najmniej wymagające i zarazem dobrze widoczne. Waga modelu to 261g, z pełnym malowaniem i wyposażeniem. Z akumulatorem 1300 wzrasta do 381g. Nie jest to szczyt estetyki, ale po nauce, śmiało możemy wziąć udział w naszych zawodach, zgodnie z obowiązującym regulaminem  :) . W ten sposób modeli budować się nie powinno, ale można tak zacząć. Zaprojektowałem go z myślą by elementy pasowały do siebie, nawet bez użycia przymiarów i już widzę, że statecznik pionowy wymaga udoskonalenia. Tak będzie przy następnym egzemplarzu.

Już teraz wszystkim dziękuję za zajrzenie na moją relację. Proszę o uwagi i spostrzeżenia. Zawsze jest coś do poprawy :D . Jeszcze w najbliższym czasie filmik z możliwości lotnych modelu, ale ten przy spokojnej pogodzie.

post-18437-0-89080900-1550605645.jpg

post-18437-0-70199200-1550605652.jpg

post-18437-0-12736300-1550605660.jpg

post-18437-0-07025000-1550605979.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie podniesie to zbytnio kosztu modelu to proponuję dodatkowy pasek z epp o grubości 5mm i szerokości 4cm który po zwinięciu i nałożeniu na "dziubek" będzie imitował silnik gwiazdowy.

Prostota wykonania zbytnio nie ucierpi a podniesie się walor estetyczny, moim zdaniem ważny argument przy budowie pierwszego modelu.

Może to być opcja....dla zaawansowanych :-)

 

Bardzo fajny model i jeszcze raz gratuluję pomysłu, malując go "bardziej na wojskowo" młody adpept modelarstwa może nie tylko samodzielnie zbudować i potrenować latanie ale też sprawdzić się w sztuce dekoracji i bez obaw o regulamin wystartować w zawodach ESA :-)

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.Tak. Macie rację. Lepsze jest wrogiem dobrego. Przy następnym zestawie będzie atrapa. :D Zastanawiam się czy nie lepiej by było zrezygnować ze wzniosu skrzydła i zamiast tego tymczasowo na okres nauki dokleić na końcach profil KFm. Czy efekt byłby podobny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.