Skocz do zawartości

holowanie szybowca


Pablo_433

Rekomendowane odpowiedzi

Mozna domniemywać, że wobec tego model ze wzniosem skrzydeł raczej nie potrzebuje mieć lotek.

 

By model skręcał prawidło nie musi być tylko wznios, musi to być spory wznios (6-7 stopni na połówkę płata). Jeśli będzie miał mniejszy to prawidłowo nie zakręci na samym sk.

 

Nie można tego więc uogólniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Gość Jerzy Markiton

Adam - masz rację, nie zawsze jest możliwy. Od oceny obu pilotów zależy czy startujemy. Często chciejstwo przysłania zdrowy rozsądek. Dyskusja trochę umyka i zaczyna się łapanie za słówka.... To nie do Ciebie Adamie !

Model z założenia z lotkami robi się mnie stateczny poprzecznie, m.in. po to, żeby na te lotki reagował, tak czy nie ? Model z założenia bez lotek, umownie uszatek (uchatek ?) swoją geometrią i rozłożeniem mas sam skompensuje przechyły poprzeczne, tak czy nie ? Oczywiście w jakimś zakresie, dla każdego modelu innym ale zawsze dużo większym niż dobrze zaprojektowany model z lotkami, tak czy nie ?

Zrobiłeś 3m model z lotkami i z jakichś, tylko sobie znanych powodów nie uruchomiłeś jeszcze lotek to podepniesz taki model do holownika ? Tak czy nie?

Zawsze możesz wejść na Forum i zapytać....i zawsze znajdzie się ktoś kto potwierdzi ! Można, spoko, u nas nie takie rzeczy się wyczynia !!!!

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam drodzy koledzy, czytam wątek z zainteresowaniem bo sam być może niedługo będę też latał za holownikiem a to dla tego że buduję sobie Pirata o rozp. 3m. który jest też można powiedzieć uszatkiem bo posiada niewielki wznios końcówek płata ale nie wyobrażam sobie lotu za holownikiem czy też lotu swobodnego bez lotek. Lotki według mnie jak i według przedmówców są ważne przy poprzecznej korekcji modelu podczas lotu a bez tego to chyba tak jakoś koślawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pirat ma bardzo mały wznios końcówek płatów. Bez lotek taki model będzie praktycznie niesterowny. On był projektowany do sterowania poprzecznego lotkami. Myślę, ze w wątku chodziło o model szybowca z duzym wzniosem, który do latania lotek nie potrzebuje, bo bedą nieskuteczne. Siły ze sterów lotkowych będą praktycznie równoważone przez siły samoustateczniające. Rozumiem, że o taki model pytał autor wątku, a nie o model, który ma lotki, ale on ich używać nie będzie. A jeszcze co do sytuacji różnych, innych od poprawnych, np. start z bocznym wiatrem. Jeśli już z takim trzeba startować, to jasne, że nie każdym szybowcem i z nie każdą holówką mozna go wykonywać. Tak jak nie każdy pilot będzie umiał sobie w tych warunkach radzić. Są to sytuacje ekstremalne, tak jak na zbocze nikt nie chodzi z uszatkowymi trenerkami szybowcowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bubu2 napisał/a:

...tak jak na zbocze nikt nie chodzi z uszatkowymi trenerkami szybowcowymi.

 

By sie pan zdziwił ;D ja np moim szybowcem uszatkiem latałem już na zboczu przy dużym wietrze,i nawet nieźle sobie radził... :)

 

kurde przypomniało mi się jak ja zaczynałem, też uszatek :D zresztą u nas większość młodych adeptów szybownictwa zaczyna od uszatków, wszystkie od tego samego producenta :D sporo się nim wylatałem i w naprawdę różnych warunkach i sytuacjach - po prostej, trawersy, nawet do tyłu się raz zdarzyło, ale dość mocno wiało :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuje z duzym zaciekawieniem ten watek. Kupilem jakis czas temu model Discusa 1,2m firmy Graupner i tam producent przewiduje wlasnie wyczep na dziobie do holowania za holownikiem. Model ma dosc spore winglety i delikatny wznios no i co najwazniejsze nie ma lotek. Myslicie ze taki producent jak graupner walnol taka gafe? Moze jednak da sie bez otek?Oczywiscie nie omieszkam tego sprawdzic na wlasnej skorze przy malej pomocy zapewne kolego Slawomira :) ale to dopiero za 2 tyg jak wroce z Chlapowa ;)))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co raz mniej osób potrafi latać bez lotek, expo, dual rate i mixów wszelakich... :? 2,30m szybowiec bez lotek z lekkim wzniosem, radzi sobie doskonale w warunkach przy których ciężko na nogach ustać, bez żadnych miksów mechanizacji płata ect. Wyprowadzenie z przechyłu bocznego to absolutnie żaden problem. Wystarczy nieco ambitniej wychylić SK i lekko skontrować wysokością. (mówię o moim modelu) Inna sprawa że tak jak pisali przedmówcy taki podmuch nie weźmie się od tak, jeżeli będziemy holować model w warunkach trudnych to nam nawet lotki, komputer i zdrowaśka nie pomogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co raz mniej osób potrafi latać bez lotek, expo, dual rate i mixów wszelakich... :?

 

Chodzi o to, że takie latanie jest bezpieczniejsze , bardziej efektywne (np. łapiemy słabsze kominy, lepiej wykorzystujemy noszenia na żaglu itp.) , a w sumie to lądowanie.

 

Efekt tego taki , że rzadziej potem naprawiamy model i możemy przez to latać więcej , częsciej co podnosi dalej nasze umiejętności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem odpowiedź jest prosta.

Po to człowiek ma oczy, by nimi patrzeć

Po to samochód ma koła by na nich jeździć

Po to szybowiec ma lotki by ich używać :)

 

A tak na powaznie, to może i da latać na holu szybolkiem bez lotek, ale gdzie ten realizm ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
Bubu... (dziwnie pisać nie znając imienia) a co robisz gdy holowany szybowiec bez lotek odrywa się od ziemi jest dosłownie kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią i dostaje podmuch, który próbuje go wywrócić (mamy start z lekko bocznym wiatrem).

Najlepsze co może zrobić to się wyczepić i wylądować z prostej, lub holownik go wyczepia i dalej leci solo. W przeciwnym razie ta niekontrolowana sytuacja doprowadzi do cyrkla szybowca i uszkodzenia holownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Oblatywałem owego szybowca kolegi Pablo433 za holownikiem i powiem wam że jak dla mnie to nie był problem że brak lotek.Wiadomo że z lotkami to całkiem inna bajka,holówka przede wszystkim jak leci spokojnie bez nerwowych ruchów to i szybowiec idzie spokojnie.Jak startuje się dokładnie pod wiatr to nic nie może się stać.Holowaliśmy go kilkanaście razy i zawsze pięknie szło.Dodam że nauczyłem się latać na szybowcach bez lotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.