Skocz do zawartości

Mentor-hydro Multiplex


Rekomendowane odpowiedzi

Hubert ma rację ,,woda nieźle wciąga,, :) . Zakupiłem nowego Mentora, nowe pływaki oraz ten silnik http://www.nastik.pl...a35-p-3733.html . Do lotów w konkursie zmieniłem śmigło 13x6,5 na śmigło 12x6 i nie spowodowało to odczuwalnej różnicy w locie. Tym razem będzie to wersja tylko hydro, w której zastosuję w praktyce wszystkie swoje ( i nie tylko ) wnioski do jakich doszedłem po udziale w spotkaniu wodnosamolotów w Siemianówce. W planie mam jeszcze zakup niedużego ,,okrętu,, B) ratowniczego.

A sam udział wyglądał tak.

W próbnych lotach przy ostatnim lądowaniu straciłem lewy pływak (ten bez steru). Wyszło na jaw że w modelu brakuje rozpórek między pływakami oraz że samo mocowanie pływaków do goleni jest za słabe. Rozpórki takie usztywniają cały zespół pływaków i golenie nie sprężynują.

 

Tak wygląda mocowanie pływaka do goleni. W pływak jest wklejony plastikowy element o przekroju prostokątnym. Sposób wklejenia tego elementu w pływak jest wystarczająco mocny ale sam element ma ścianki o grubości 1,5mm i przez te ścianki ( górną i dolną ) cienkie dwa wkręty łączą goleń przednią i tylną z pływakiem. Na zdjęciu widać również jak poodpryskiwała (razem z podkładem) farba (DecoColor) którą pomalowałem pływaki. Kolor biały to Pactra i ta trzyma się wyjątkowo dobrze a dodatkowo zatyka przy malowaniu wszystkie pory w materiale z jakiego są wykonane pływaki.

 

Dołączona grafika

 

Jak pisałem model waży do lotu ponad 2,7kg. i zauważyłem że koledzy w modelach o podobnej wielkości zastosowali o wiele bardziej solidne mocowania.

 

Tak wygląda uszkodzenie. Można porównać miejsca malowane Pactrą i DecoColorem.

 

Dołączona grafika

 

Dzięki pomocy kolegów zdołałem przygotować model do startu :) . Zastosowałem grubsze wkręty wywierciłem nowe otwory przesuwając cały pływak o 1cm do tyłu. Przy starcie do wyścigu nie odczułem żadnego problemu z tą drobną niesymetrycznością.

Sam start był jak najbardziej prawidłowy ale tutaj popełniłem błąd :angry: . Startowałem prawie prostopadle do kierunku wyścigu (było to dopuszczone ze względu na kierunek wiatru) więc zakręcałem ostro w prawo aby ominąć prawy pylon, bowiem od niego zaczynało się liczenie prawidłowych zakrętów. I do głowy mi nie przyszło że Arnold postawi prawy pylon na torze lotu mojego modelu :o:rolleyes: . Model zahaczył o pylon i spadł do wody :( . Na szczęście pylon nie został złamany i wyścig mógł trwać dalej.

Model ponownie stracił prawy pływak, naderwane zostało tylne mocowanie goleni do kadłuba oraz skrzydło zostało oderwane od kadłuba, zostało nieduże wgniecenie na skrzydle które nie jest poważne bo model już lata na kołach. Śmigło straciło obie łopaty. Strat w elektronice nie było żadnych chociaż woda dostała się do regulatora i odbiornika. Po rozcięciu koszulki regulatora oraz rozebraniu odbiornika i wysuszeniu, wszystko pracuje normalnie i model już wykonał cztery loty na tym samym wyposażeniu :) .

Przy uderzeniu pękł jeden z elementów mocujący skrzydło do kadłuba, więc dorobiłem nowy. Podstawa sklejka 2x1mm oraz jeden kołek meblowy o średnicy 10mm.

 

Dołączona grafika

 

Po sklejeniu. Polakieruję go jeszcze aby w przyszłości nie wchłaniał wody. Nowy element jest aż ... o 2g lżejszy od fabrycznego B) i dobrze spełnia swoją rolę. Z tego się ogromnie cieszę :rolleyes: .

 

Dołączona grafika

 

O tych preparatach do uszczelniania z pierwszego linku mówił mi Krzysiek (kesto) w Siemianówce. Wykorzystam to.

 

Ekipa wyławiająca modele ( Arnold i jego córka Marijka) wykazała się profesjonalizmem. Mój Mentor został dostarczony na brzeg już z odłączonym pakietem.Tutaj ekipa podczas wymiany złamanego pylona. W sumie Arnold przygotował osiem pylonów i wszystkie odniosły obrażenia.

 

Dołączona grafika

 

 

 

O pozostałych zmianach w modelu, napiszę w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gratuluję oblotu !

Rozczarował mnie silnik który zakupiłem (link wyżej). Włożyłem go do Mentora na kołach I okazało się (dwukrotnie dzisiaj) że na śmigle 12x6 jak również 11x5,5 czas lotu nie przekroczył 10min, mało tego pakiet (Turnigi 3S 4000 40C) jest bardzo mocno ciepły. Na poprzednim zestawie śmigło 12x6 ok 14min a pakiety były wyczuwalnie lekko ciepłe, przy takim samym stylu latania.

W specyfikacji silnika piszą że posiada trzy łożyska i teraz mam dylemat: czy łożyska stawiają tak duży opór jako nowe i można oczekiwać że po kilkunastu lotach się ,,ułożą,, czy też ten silnik już taki jest.

Jak się nic nie zmieni to wracam do Turnigi 3548 900kv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotki w lepszej jakości

 

Dołączona grafika

Podczas próby startu

Dołączona grafika

A tak skończył

Dołączona grafika

 

Mentor nie poleciał, gdyż zbyt silny wiatr spowodował przy starcie zawadzenie pływakiem o falę i wodowanie silnika, strat nie poniosłem, a pływaki trafiły do Michasia maxa i próby spalinówką udało się przeprowadzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie było gdzie polatać, gdzie nie pojechałem to wszędzie tłumy, nad tym dzikim jeziorem i tak było mało ludzi.

Mam już kilka lotów za sobą, modele mam dwa, pływaki jedne, ale z Mentorem jest coś nie tak.

Jak masz ustawiony redan w stosunku do SC i gdzie u Ciebie jest środek ciężkości.

U mnie SC jest na dzwigarze i w wersji lądowej lata super, a i po zdjęciu gazu pięknie szybuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model wyważyłem 83mm (wg instrukcji 85mm) od krawędzi natarcia. Na poprzedniej stronie jest zdjęcie. Te 2 stopnie to jest kąt zaklinowania skrzydła w stosunku do górnej powierzchni pływaków. Na wodzie wyglądało to tak jakby przód pływaków był lekko uniesiony do góry co dodatkowo jeszcze powiększało kąt natarcia skrzydła a dzięki temu szybciej powstawała jego siła nośna. Wszystko robiłem wg. instrukcji dołączonej do pływaków, model bez problemu wchodził na redan i odrywał się od wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz wystarczającej prędkości przez co na siłę podrywasz model i go przeciągasz. Doskonale to widać na filmie kiedy prawie spadłeś do wody zaraz po poderwaniu się. Najprostszym rozwiązaniem jest zrobienie klap :) Tak jak w swoim zrobiłem. Przez to obniżysz minimalną prędkość potrzebną do startu. Max godzina roboty :)

 

edit: Tutaj na dole w temacie masz o moich klapach.

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/6114-multiplex-mentor-poczatek/page__st__20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja do pływaków nic mi nie da, moje są wycinane ze styro i mają inne wymiary i wyporność niż multiplex.

Bardziej interesuje mnie rzut z boku z zaznacznonym SC i widokiem redanu.

 

Klapy w mentorze mają sens tylko przy znacznym obciążeniu, u mnie gotowy do lotu około 2kg, więc tą opcję zostawiam sobie jako ostateczną jeśli nie pomoże przestawienie pływaków lub SC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klapy w mentorze mają sens tylko przy znacznym obciążeniu, u mnie gotowy do lotu około 2kg, więc tą opcję zostawiam sobie jako ostateczną jeśli nie pomoże przestawienie pływaków lub SC.

 

a to od kiedy??

 

edit: Gdzie obecnie procentowo patrząc od końca pływaków masz SC (na pływakach) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.