Skocz do zawartości

Mój PZL P-24 "Puławski" z modelesuchocki.pl, opis budowy, loty


Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Co do zasady to masz rację.

W poprzednim rozwiązaniu regulator PZL-a był sztywno zamocowany na zewnątrz na osobnym łożu mocowany gumkami. Zrobiłem to po to aby w razie wypadkowego uderzenia ten drogi zespół nie został mechanicznie uszkodzony. Zamocowanie zdało egzamin bo przy kraksie regulator się wypioł i nie został  poturbowany mechanicznie, ale niestety został okopcony dymem z pakietu i elektrycznie poległ.

 

post-5634-0-70657100-1483801265_thumb.jpg

 

Teraz chowam regulatory do kadłuba.

 

W następnych moich modelach jak np. SE 5a  stosowałem już schowane w kadłubie regulatory "pływajace". 

 

Jeżeli teraz dałbym poprzeczkę to regulator będzie się o nią obijał, co dla elektroniki nie jest wskazane. Trzeba by więc do tej poprzeczki go czymś przymocować bardziej na stałe, co uniemożliwi z kolei jego późniejsze wyjęcie. Więc swobodnie wisi i "pływa". To są grube kable prądowe w silikonie, masa regulatora w porównaniu z nimi jest śmieszna, więc przetarcie czy inne takie im nie grożą. 

Patent już sprawdzony. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli teraz dałbym poprzeczkę to regulator będzie się o nią obijał, co dla elektroniki nie jest wskazane. Trzeba by więc do tej poprzeczki go czymś przymocować bardziej na stałe

 

Patent już sprawdzony. :)

Oczywiście napisałem skrótowo,pomiędzy regulator a listwę balsową dałbym kawałek mikrogumy,pianki czy czegoś  co tłumiło by drgania regulatora . Wszelaką elektronikę tak izoluję od drgań czy stałych twardych elementów.

 

Skoro uważasz patent za sprawdzony to ok,po prostu z mojej strony takie dmuchanie na zimne ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można łatwo go wysuwać, w powietrzu się o nic nie obija, chodzony ze wszystkich stron, łatwe zamocowanie po wywierceniu 5 otworów - myślę że prościej już chyba nie można. :)

Pioterku, nie negując Twoich doświadczeń z modelarskiego żywota, tylko dołączając moje skromne z elektroniczno-konstruktorskiej praktyki : lutów miękkich, takich z Pb40Sn60 i takich jak w tym regulatorze z Sn99Cu1 nie należy obciążać mechanicznie, bo płyną pod nawet niewielką siłą, a bardzo płyną przy udziale wibracji. Tu wprawdzie nie powinno coś się szybko stać, jednak warto będzie w takim układzie przyłożyć się do wyważenia napędu, żeby z czasem, gdy już dawno zapomnisz o tym temacie nie wyskoczył jakiś Zonk  ;).

A dla świętego spokoju to może kawałeczek sklejki, kapkę kleju i mały pasek pianki obustronnie samoprzylepnej, hmm... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa łutów kabli prądowych - nie wiem jakiego spoiwa używa Robbe w swojej konstrukcji,  ale próbowałem kiedyś prze-lutować kable na dłuższe i nie dało rady roztopić tego zwykłą lutownicą. To jest jakiś twardy stop o wyższej temperaturze topnienia - pewnie chodzi o to, żeby pod wpływem temperatury ew. nie popuścił.

 

Sprawa drgań - silnik elektryczny nie wytwarza wibracji (nie powinien) , śmigło drewniane Xoar mała naklejka jak trzeba i też nie, kołpak trzeba pewnie będzie dopieścić bo drążony prze-zemnie  i laminat. W sumie drgań na napędzie nie powinno być - to jedna z zalet silników elektrycznych. Zresztą napędy zawsze sprawdzam a jak trzeba wyważam.

 

Jak dam to co proponujesz to po pierwsze regulator będzie uderzał o taką półeczkę przy ruchu modelu na kołach a po drugie ja muszę mieć możliwość jego serwisowego wysunięcia.

 

Dzięki Andrzeju za opinię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa łutów kabli prądowych - nie wiem jakiego spoiwa używa Robbe w swojej konstrukcji,  ale próbowałem kiedyś prze-lutować kable na dłuższe i nie dało rady roztopić tego zwykłą lutownicą. To jest jakiś twardy stop o wyższej temperaturze topnienia - pewnie chodzi o to, żeby pod wpływem temperatury ew. nie popuścił....

Niekoniecznie. Może to być lutowie bezołowiowe. Ono też się trudniej topi. UE "uregulowała" tę sprawę w produkcji elektroniki i producenci nie mają wyjścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Może to być lutowie bezołowiowe. Ono też się trudniej topi. UE "uregulowała" tę sprawę w produkcji elektroniki i producenci nie mają wyjścia.

Tak jest, to bezołowiowy stop Sn99Cu1. Z halidem jako topnikiem, to można poznać, gdy się tego używa i już "obwąchało". Ma wyższą temperaturę topnienia niż "klasyczny" Sn60Pb40 i gorzej się rozpływa, jest dużo trudniejszy technologicznie. Jest także mechanicznie twardszy.

 

 

 Zresztą napędy zawsze sprawdzam a jak trzeba wyważam.

 

 

Jeżeli tak - to powinno być OK. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, to bezołowiowy stop Sn99Cu1. Z halidem jako topnikiem, to można poznać, gdy się tego używa i już "obwąchało". Ma wyższą temperaturę topnienia niż "klasyczny" Sn60Pb40 i gorzej się rozpływa, jest dużo trudniejszy technologicznie. Jest także mechanicznie twardszy.

 

 

Jeżeli tak - to powinno być OK. 

 

Przy lutowaniu kabli w regulatorach mamy 2 sprawy:

- raz, że tak powyżej na nieszczęście producenci muszą używać spoiwa bezołowiowego

- dwa, w regulatorach (tych lepszych i dobrze zaprojektowanych) używa się grubszej warstwy miedzi oraz szerokich ścieżek przez co rozpraszanie temperatury z punktu lutowniczego jest znaczne (bo i o to chodzi aby odprowadzanie ciepła z tranzystorów było odpowiednie) przez co dużo trudniej jest odlutować/przylutować przewody

 

Magii nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy lutowaniu kabli w regulatorach mamy 2 sprawy:

- raz, że tak powyżej na nieszczęście producenci muszą używać spoiwa bezołowiowego

- dwa, w regulatorach (tych lepszych i dobrze zaprojektowanych) używa się grubszej warstwy miedzi oraz szerokich ścieżek przez co rozpraszanie temperatury z punktu lutowniczego jest znaczne (bo i o to chodzi aby odprowadzanie ciepła z tranzystorów było odpowiednie) przez co dużo trudniej jest odlutować/przylutować przewody

 

Magii nie ma :)

Zgadza się, Wellerek 50W ledwo sobie poradził z małym regielkiem SimonK 30A. Odprowadzanie ciepła z punktu lutowniczego jest zaskakująco dobre. Dużą część ciepła z tranzystorów odprowadzają przewody.

Cudów także nie wykryłem  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie wyważa się kołpak laminatowy.

 

W podstawie kołpaka wystarczyło wykonać w najcięższych miejscach różnej wielkości fazy na otworach:

 

post-5634-0-85307500-1484315852_thumb.jpg

 

w części laminatowej dodałem małą podkładkę metalową przyklejoną na epidian (ilością kleju doważyłem precyzyjnie)  i wystarczyło:

 

post-5634-0-43065200-1484315851_thumb.jpg

 

Kołpak jest wyważony niezależnie od pozycji podstawy względem stożka (wyważałem osobno obie części) .

 

Pamiętam, że w poprzednim aluminiowym kołpaku musiałem się sporo urobić żeby złapać wyważenie. 

 

Swój kołpak laminatowy kupiłem tu:

 

http://modelemax.pl/pl/szukaj?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=ko%C5%82pak&submit_search=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocowanie atrapy silnika w masce przy pomocy trójkątnych  klocków z twardej balsy:

 

post-5634-0-90423900-1485018606_thumb.jpg

 

i maska pomalowana od wewnątrz:

 

post-5634-0-56326600-1485018605_thumb.jpg

 

 

Pozostało jeszcze nagwintować mocowanie kołpaka w  piaście silnika i cały gotowy napęd można będzie zamocować do modelu.

 

Zastanawiam się czy nie zrobić oblotu bez maski silnika bo ew. regulacja kątów silnika zaburzyłaby by jej  symetrię - byłoby to wyraźnie widoczne. Co prawda Puławski miał "0" kąty silnika, tak wyszło przy oblocie, ale teraz po remoncie może się coś nieznacznie zmienić. Może więc ciężarek zamiast maski do oblotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może więc ciężarek zamiast maski do oblotu?

To dobry pomysł, dodatkowo będziesz miał dwie frajdy - oblot wstępny i ostateczny  :).

Atrapa z maską wyglądają imponująco jak na moje skromne oko.

Całą maskę przytwierdzisz do kadłuba makietowo, tzn. równolegle, a skłon i wykłon to już tylko się zawrze pomiędzy nią a wałkiem silnika ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skłon i wykłon silnika ustalę metalowymi podkładkami - teraz jest na wprost.

Natomiast potem po oblocie dopasuję maskę tak, aby była symetryczna względem kołpaka i wkleję  na stałe pierścień ustalający z tyłu maski ten z magnesami. To nie są duże przekoszenia na pierwszy rzut oka nie będą widoczne.

 

post-5634-0-35477100-1485029209_thumb.jpg

 

Co ciekawe jak robiłem pierwszy oblot Puławskiego to miałem taki wykłon jaki zaprojektował to J.Suchocki. No i nie mogłem wykonać zakrętu w lewo - zrobiłem więc parę kółek w prawo wylądowałem - model latał później już z silnikiem na wprost. 

 

A więc do oblotu bez maski i jak radzisz z ciężarkiem na dorsza albo na inną taka rybę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skłon i wykłon silnika ustalę metalowymi podkładkami - teraz jest na wprost.

Natomiast potem po oblocie dopasuję maskę tak, aby była symetryczna względem kołpaka i wkleję  na stałe pierścień ustalający z tyłu maski ten z magnesami. To nie są duże przekoszenia na pierwszy rzut oka nie będą widoczne.

 

attachicon.gifMaska 02.jpg

 

Co ciekawe jak robiłem pierwszy oblot Puławskiego to miałem taki wykłon jaki zaprojektował to J.Suchocki. No i nie mogłem wykonać zakrętu w lewo - zrobiłem więc parę kółek w prawo wylądowałem - model latał później już z silnikiem na wprost. 

 

A więc do oblotu bez maski i jak radzisz z ciężarkiem na dorsza albo na inną taka rybę. :)

Chyba bardziej kiełbia, bo ta maska to nie wygląda na duży balast. Gdyby spróbować zwinąć ten ciężarek z drutu miedzianego albo tinolu do lutowania, to łatwo byłoby dobrać właściwy ciężar. Potem owinąć gdzie pasuje albo jakoś tam przytwierdzić i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.