laminowanie

Witajcie,

Pozwólcie że podłączę się z pytankiem: Czy żelkot izoftalowy można uzyć z  żywica epoxy np LH160 ?

konkretnie taki : http://www.swiat-kompozytow.pl/Zelkot_izoftalowy_czarny_RAL_9005_reczny_1_kg

podają że do poliestrowych a tu : http://primson-composites.pl/zelkoty-poliestrowe/   że do epoxydowych.

pozdrawiam

Krzysiek

Do żywic epoksydowych stosuje się żelkoty z indeksem "T". Pozostałe są do poliestrowych.

Jeśli mogę się wcisnąć w temat, to powiedzcie mi czym rozcienczyc zelkot narzędziowy?

Nie jest to wskazane, ale skoro już koniecznie musisz to możesz dodać trochę żywicy (rozmieszanej z utwardzaczem oczywiście)

Żelkot ktory mam jest zbyt gęsty i trzeba go rozprowadzac pędzlem

a utwardzacz Z1 nie zawiera przypadkiem styrenu ktory rozpuszcza styropian?

Utwardzacze nie zawierają dodatków. Styren był używany do rozrzedzania żywic typu epidian ale nie wszystkich.

A czym pokrywa się skrzydło "wytopione" z styroduru? 

laminujesz je, więc pokrywa laminat

Laminuje folią na zimno ?

Laminuje folią na zimno ?

https://www.youtube.com/watch?v=mVCWt503Kgs

Witam,

Nigdy nie laminowałem a teraz muszę więc kilka podstawowych pytań.

1) Żywicę nakładam pędzlem, czy taki pędzel jest jednorazowy czy czymś to można umyć i użyć ponownie?

2) jeśli kładę tkaninę na powierzchnię balsową/fornir to najpierw żywica, na to tkanina i jeszcze raz wszystko dokładnie żywicą a później ściągnąć nadmiar? Czy może położyć suchą tkaninę na suchą powierzchnię i dopiero wtedy nakładać żywicę? 

Dziękuję za pomoc.

Co do pierwszego pytania to ja myłem pędzle po żywicy do laminowania i po klejach epoksydowych rozcieńczalnikiem do wyrobów epoksydowych fm Dragon. Oczywiście jak najszybciej, przed zaschnięciem na pędzlu.

Co do drugiego pytania to na pewno są bardziej doświadczeni ale zapewne zależy to od grubości tkaniny i splotu (gęsty, rzadki), rzadkości żywicy, temperatury otoczenia, czasu schnięcia żywicy i metody laminowania, tj. np. czy laminujesz w worku metodą odciągania powietrza pompą próżniową, czy też po prostu schnie "na wolnym powietrzu". Skrzydła fornirowe laminowałem jedynie smarując skrzydło leciutko rzadką żywicą, przykładając na to tkaninę 25g i smarując z góry żywicą a potem ściągając jej nadmiar ręcznikiem kuchennym. Pędzel musiał być odpowiednio miekki aby nie rwał tkaniny przy smarowaniu oraz z nie wypdającym włosiem bo nic nie wkurza bardziej jak ściąganie włosków z rozsmarowanej żywicy :-) Pewnie są lepsze metody...

Chyba lepszej nie ma . Ja dla odmiany lubie pedzle twardsze  ... Mozna jeszcze walkiem, ale to dopiero makabra no i idzie wiecej zywicy do kosza...

Umyć pędzel można w acetonie, a potem wodą z mydłem. Wtedy jest jak nowy:)

Dziękuję za cenne wskazówki

Pozdrawiam,

Łukasz