Skocz do zawartości

Piaggio Aero MPA 1:8


Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że idea przednich kanardów jako wysokość plus klapy (jeśli takowe będą w skrzydłach) jest najlepszym rozwiązaniem- zwłaszcza że statecznik poziomy "tylni" jest blisko skrzydła co zmniejsza jego skuteczność - inaczej mówiąc zrobił bym model jako kaczkę ,statecznik poziomy jako dekoracja w zaklinowaniu, kanard bym powiększył.

Napędzanie w podwójnym trybie pracy kanardu można zrobić dodatkowym mixerem  lub nawet mechanicznie- serwo wysokości w "szynach" a przesuwa je serwo klap :)

Ogólnie model nie powinien być niestateczny mimo nietypowemu układowi -zdaje się że były zabawkowe "modele" w tym układzie  od X-TWIN a one latają tylko na własnej stateczności .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Napędzanie w podwójnym trybie pracy kanardu można zrobić dodatkowym mixerem  lub nawet mechanicznie- serwo wysokości w "szynach" a przesuwa je serwo klap :)

 

 W docelowym modelu tak będzie, ale w testerze chcę mieć płytowy przedni SW do badań zależności jego kąta zaklinowania i położenia SC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w testerze też chcesz mieć uruchomione klapy na kanardzie?  jesli tak to wystarczy na osi (oś napędzana jako wysokość)  tych płytowych przykleić serwo klap a same kanardy musiały by być podzielone zawiasami jako powierzchnie klap mniej zależne od wysokości . Usterzenie jednolite płytowe może gorzej działać w trybie  klapy -podział ich chyba jest skuteczniejszy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaklinowanie kanarda niewiele wpłynie na środek ciężkości. Większy kąt zaklinowania to przesunięcie środka ciężkości do przodu. Myślę, że przy testerze będą to przesunięcia góra 2cm. Za to kąt będzie wpływał na moment przeciągnięcia z jednej strony  a z drugiej na tendencję do wznoszenia przy większej prędkości. Oczywiście trzeba to tak ustawić model aby wcześniej kanard tracił siłę nośną niż skrzydło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewentualna mechanika kanarda wplynie na srodek ciezkosci - serwo itp. najlepiej jakby Tomek mial w miejscu kanarda kadlub przygotowany pod mozliwosc przykrecania roznych rzeczy. 3 nakretki klowe od srodka plus wzmocnienie tak zeby mozna przykrecaci wymieniac rozne koncepcje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie o skalowanie.

 

Tester będzie 2x mniejszy (liniowo) od planowanego docelowego modelu. Ale zamierzam zwiększyć o 20-30% cięciwę skrzydła, żeby ten maluch jakoś latał.

 

Stąd pytania:

 

- zwiększyć równocześnie cięciwę stateczników poziomych przedniego i tylnego? Chyba tak...

- czy zwiększając cięciwę skrzydła/stateczników powinienem proporcjonalnie zwiększać lotki/stery/klapy? Czyli zachowując proporcję powierzchni sterowych do powierzchni nośnych? Chyba tak, ale wolę się upewnić.

- czy zwiększając cięciwy skrzydła/stateczników powinienem jednocześnie proporcjonalnie zwiększyć powierzchnię  SK? Tu brak mi wiedzy...

 

Kadłub w modelu docelowym będzie niskooporowy, o przekroju kołowym. W testerze będzie prostokątny, co przy zachowaniu przekroju wzdłużnego wygeneruje mi kadłub nośny. Zaburzy to testy. Zamierzam zatem w testerze podnieść dziob, tak aby w przekroju podłużnym kadłub był "profilem symetrycznym". Co o tym myślicie?


Zrobiłem specyfikację materiałową testera, jutro zakupy:

 

- kadłub z czarnego EPP 6mm, wzmocnienia sklejka lipowo-balsowa i listwy sosnowe

- skrzydła z pianki architektonicznej 5mm

- stateczniki z czarnego EPP 5mm, wzmocnienia z węgla i sosny

- silniki EMAX CF 2812 1543kV

- śmigla Master Airscrew 7x4 trzyłopatowe

- regulatory REDOX 20A 2 sztuki

- zasilanie 2xLiPo 2200mAh 3S

- serwa z tego co znajdę w zapasach

- podwozie stałe pożyczone od Kolegi z forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oryginale tez chwalą się, że kadłub jest profilem nośnym i generuje do 30% siły nosnej.

Tak w duzym i małym  modelu powiększyłbym wszystkie powierzchnie nośne. Bryłę kadłuba zostawiłbym bez zmian. Ewentualnie kadłub zrobić ośmiokątny. Nie będzie trudno ściąć rogi w piance epp. Myślę, że wzmocnieniea nie będą potrzebne w kadłubie. Obadasz jak wytniesz. Czarny eppjest bardzo sztywny a chyba nie będziesz drążył kadłuba w środku.

Wydaje mi się, żesilniki będą za słabe, w moich emaxach 2812 max śmigło mam 7x4 większe się bardziej grzeją, a ty chcesz trzyłopatowwe jeszcze. Tak wiem, że w esa latają na gws 8x4, z tym, że tam model wazy pniżej 400gram a u Ciebie będzie ważyć ponad kilogram. Jednak jakby te emaxy to wystarczy jeden lipo 2200mAh do zasilania. one biorą poniżej 20A,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z obliczeń na stronie http://www.ecalc.ch wychodzi mi, ze 7x4 trzyłopatowe jest idealnie dobrane do tego silniczka.

 

Dla pakietu 3S wychodzi tak:

 

- static thrust 710g

- stall thrust 698g

- pitch speed 66km/h

- current 7,91 A  Edit: 15,15A

- electric power 157,9 W

- estimated temperature 63 C

 

Wszystko w normie.

 

Zatem z 2 motorków będę miał 1,4 kilograma ciągu na full throttle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci opisuję moje doświadczenia. Głównie stosuję silniki emaxa. Zależy jeszcze ile ten model będzie ważył. Silniki dokup na samym końcu.

 

PS.te 7,91A i ciąg to między bajki można włożyć. Na początku w F-18 miałem emaxa cf2812 na śmigle 7x4. Sam model waży ok 620gram a świecy nie mogłem zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek uważaj na płyty epp. Ja niedawno zamawiałem 6mm 600x450 i niestety zawiodłem się bo część z płyt na brzegach trzymała swoją grubość jednakże środek był cieńszy i dochodził nawet do 3mm. Zobaczymy jak będzie z innego źródła

 

Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że mnie ostrzegłeś. Bozia nade mną czuwała, zamówiłem ten czarny EPP w Modelarni z odbiorem osobistym, będę mógł sprawdzić. A z innej beczki, kupiłem dziś 2 płyty tej pianki architektonicznej, w weekend spróbuję wykonać skrzydło według tej hamerykańskiej metody :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się znaleźć kilka ciekawych opracowań, na temat Piaggio Aero Avanti/Avanti II, i w związku z tym muszę nieco zmodyfikować założenia.

 

1. Piaggio nie nazywa przedniej powierzchni nośnej "canardem", gdyż nie posiada ona powierzchni sterowych. Przednie skrzydło posiada jedynie klapy.

2. Przednie skrzydło powinno mieć niesymetryczny profil nośny, gdyż służy ono do wytworzenia siły nośnej niezbędnej dla prawidłowego lotu maszyny, której środek ciężkości znajduje się w okolicach krawędzi natarcia głównego płata.

3. Sterowanie pochyleniem odbywa się klasycznie, za pomocą tylnego SW, przednie skrzydło nie służy do sterowania pochyleniem. Według wszelkich danych tylny statecznik poziomy ma być zaklinowany na zero względem osi kadłuba, gdyż w czasie lotu nie wytwarza on praktycznie żadnej ujemnej siły nośnej.

 

Tak więc przednie skrzydło będzie zaklinowane na stałe, ale z możliwością regulacji kąta zaklinowania ręcznie, na ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.