Skocz do zawartości

Złożenie Jet-a


Kuba.j
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

No szpieg ma racje, lepiej zajmij się modelami typu jaskółka.Ja w twoim wieku jeszcze składałem tylko modele F1N dopiero w moje 12 urodziny dostałem model pelikan a potem zapisałem się na modelarnie.A teraz praktykuje budując modele z depronu.Oczywiście jestem bardzo uzależniony od rodziców więc buduje modele takie do których moge włożyć wyposażenie ze starego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No szpieg ma racje, lepiej zajmij się modelami typu jaskółka.Ja w twoim wieku jeszcze składałem tylko modele F1N dopiero w moje 12 urodziny dostałem model pelikan a potem zapisałem się na modelarnie.A teraz praktykuje budując modele z depronu.Oczywiście jestem bardzo uzależniony od rodziców więc buduje modele takie do których moge włożyć wyposażenie ze starego modelu.

DOKŁADNIE TAK !!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak trenerki edf 0dash2.gif

 

Edf to jest edf a trenerk to trenerek

 

Czyli co, nie ma trenerków spalinowych (lub elektrycznych) a jedynie ogółem spaliniaki (lub elektryki) czyli można rzec extry po 3 metry rozpiętości ? Za sekundę mogę do górnopłata wpakować napęd EDF nad skrzydłem i będę miał trenerka EDF, ktoś takie modele wymyśla właśnie po to aby nie rzucać się na głęboką wodę. I ba, takie modele po prostu istnieją. To jest przykładowy trenerek edf, model bez lotek, samostateczny lecz z turbiną (FlyZone Diablo). I uwierz mi, że różnica w lataniu (trudności) jest znaczna w porównaniu choćby do prostej F-18 64 mm

 

dibp1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem z Warszawy i nie zabardzo wiem gdzie u was są modelarnie, ale wsutkaj w internet "zajęcia modelarskie Kraków" i napewno Ci coś wyskoczy.U mnie to w prawie każdym domu kultury są takie zajęcia a ja chodziłem do Pałacu Kultury i Nauki na modalrnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Kuba.J - jeśli jeszcze czytasz ten wątek i to forum:

 

Latanie JETami jest drogie: od 20 tysięcy złotych w górę za samolot to sporo nawet jak zarabiasz milion złotych rocznie (czego Tobie z całego serca życzę) :) Do tego dochodzą inne trudności np.: konieczność przeglądu turbiny co parę godzin pracy, miejsce potrzebne na latanie (dużo oraz z daleka od ludzi i zabudowań) nie mówiąc o czasie potrzebnym na zarobienie tego miliona rocznie, co dodatkowo ogranicza czas jaki możesz przeznaczyć na latanie.

 

Dlatego większość z nas wybiera EDFy (czyli "JETy elektryczne"). Takiego prostego w lataniu JETa elektrycznego (lub jak kto woli "trenerka EDF") możesz sobie kupić już za kilkaset złotych, np.:

http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/SAMOLOT-ZDALNIE-STEROWANY/Samoloty-elektryczne-ARF/ELECTRIFLY-SYNCRO-EDF.html

 

Potem jak już rozbijesz na amen i/lub zapragniesz czegoś szybszego to masz calą masę gotowych do lotu EDFów, np:

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__424__191__Planes_Parts-EDF_Jets.html

 

A potem jak już to przestanie ci wystarczać (a umiejętności naturalnie wzrosną) to kupisz sobie sam KIT (skorupę):

http://www.bananahobby.com/electric-rc-edf-fighter-jets.html#loadContent.filterValuesRequest,filter_id_48_51=48|51,pageGroup=1,pageNumber=1

...a do tego jakiś topowy napęd EDF:

http://shop.tw-tornado.com/category.php?id=46

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek_O., dnia 27 Sty 2013 - 11:41, napisał: snapback.png

Panowie, skąd bierzecie takie kwoty? Nie przeczę, że na model jeta nie można wydać 25 tyś. zł, bo można i więcej, ale żeby poczuć zapach spalonej nafty o poranku i usłyszeć dźwięk prawdziwej turbiny w zupełności wystarczy 6 tyś zł. Sam tak zacząłem przygodę z jetami RC kupując używanego treningowego odrzutowca i używaną turbinę. Do tego sam zrobiłem podwozie z hamulcami i inne drobiazgi. Musiałem też nauczyć się wiele nowych rzeczy, bo obsługa silnika turbinowego to zupełnie inna bajka w porównaniu do np. benzynowych silników tłokowych. I nie porównujcie elektrycznego odkurzacza z turbiną, bo to są dwa różne napędy.

Pozdrawiam, Jurek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Robert !!  Samemu można  zrobić tanio jeta   według planów , i wyposażyć go w używany napęd .  A poza tym  duży model 3D ile kosztuje  ?????  , a   elektryczny "jet"  odpowiednich  rozmiarów  ????? Więc nie mówcie że napęd turbinowy  jest drogi , on jest porównywalny  a w niektórych  wypadkach tańszy !  Jeżeli ktoś  chce latać modelikami o rozpiętości +/- 1 metr ,to wtedy można powiedzieć  o tańszym  lataniu .

 

 

 

 

Pozdrawiam Lucjan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.