Skocz do zawartości

Rycerz z Bostonu


awot
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o białe plamy, to mogą się pojawiać przy zbyt szybkim i nierównym odparowaniu rozpuszczalnika. Pamiętam, że kiedyś jak miałem z tym problem, to okazało się, że winny był przeciąg jaki zrobiłem w czasie cellonowania żeby nie wydusić domowników. Wtedy pomogło powtórne cellonowanie ale bez przewiewu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dziś okleiłem papierem górną stronę skrzydła. Poczytałem trochę w sieci dobrych rad doświadczonych modelarzy i zrobiłem to trochę inaczej niż przy dolnej powierzchni. 

 

Rycerzskrzyd1420a2_zps513c7671.jpg

 

Może jeszcze przed świętami uda mi się naprężyć poszycie. Spróbuję nałożyć nitrocelon aerografem..

Rafał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biały nalot na japonce powodują zanieczyszczenia w rozpuszczalniku - im bardziej rozcieńczasz lakier tym więcej w nim zanieczyszczeń. Po jakimś czasie lakier gęstnieje i trzeba znowu rozcieńczyć, co powoduje dodanie do lakieru kolejnej ich porcji - rozpuszczalnik odparowuje, zanieczyszczenia nie.

 

Do takich prac trzeba używać rozpuszczalnika o klasie czystości RC01. Ja używam rozpuszczalnika z Dębicy. Kupuję w 5-cio litrowych puszkach. Do dostania jest także rozpuszczalnik RC01 w butelkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady. Rozejrzę się za jakimś lepszym rozpuszczalnikiem. Nitrocelon przygotowuję w małych ilościach, maksymalnie 8 ml korzystając ze strzykawek jednorazowych. Próbowałem malować aerografem ale wtedy nitrocelon musi być mocno rozcieńczony. Ale i tak szybko zapycha się dysza. Może jak zmienię aerograf to będzie lepiej. Przy malowaniu korzystam z wyciągu odprowadzającego opary poza pomieszczenie.

Po niedzieli się okaże jak wyjdzie mi naprężanie górnego poszycia.

 

Rafał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak koledzy wyżej wspominali, tylko żadki nitrocellon, dwa razy powinno wystarczyć i trzecią już normalnie.Kiedyś jak nie było kolorowej, przyklejało się listeweczkę do rantu japonki kładło się na szybę i szpatułką nakładało tusz.Potem powoli dzwigało aby kolor był jednorodny i suszyło.Potem tylko przyprasować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za porady. Dawno nic nie robiłem przy modelu i przez jakiś czas jeszcze będzie czekał bo mi trochę zdrowie nawaliło. Co do silnika to moja nikczemna prowokacja ;-) Ten, który jest na zdjęciu ma 2000 g  ciągu i jest przeznaczony do Wicherka 25 lub nawet 50 w wersji elektrycznej. Oryginalny silnik jest dużo dużo mniejszy  ;)

 

Pozdrawiam.

Rafał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pora nadrobić zaległości. Przez tą cholerną chorobę straciłem sporo czasu. Gdyby mnie rozłożyło kilka dni później to miałbym już gotowe i wysuszone skrzydła. Miałem nadzieję, że w ferie oblatam model na hali ale niestety nic z tego. Co zrobić, trzeba działać dalej.

 

Rycerz%2018_zpsn6gohljw.jpg

 

Rafał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydła schną więc zabrałem się za oklejanie kadłuba.

 

Rycerz%2019_zps1fkpwpnf.jpg

 

Mam dwa pytania.

1. Czy miejsca gdzie przez poszycie z japonki będą przechodziły napędy sterów wzmocnić podklejając kawałek kartonu o grubości 0,1 lub 0,2 mm?

2. Z czego zrobić zawiasy sterów?

 

Pozdrawiam

Rafał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.