Mandarin 2,0 Reichard - relacja z budowy

Wczorajsza wieczorna termika wyssała Mandarina na 764m. Byłem w stanie polecieć wyżej ale skończyło się noszenie nad lotniskiem. 
Skrócone wideo z lotu dla zainteresowanych i cierpliwych

WIDEO

Mateusz wysokość imponująca, jak i zejście z pułapu.
Jak Ty go u pilnowałeś na takiej wysokości, w sumie to chyba tylko skrzydła były w miarę widoczne.

Ostatnie sekundy filmu mówią wszystko nie pozostaje nic innego jak tylko gratulować i czekać na wyższy lot ps serwa klap wytrzymują takie harce ?  

Jak Ty go u pilnowałeś na takiej wysokości, w sumie to chyba tylko skrzydła były w miarę widoczne.

Trafiły się bardzo dobre warunki do takiego lotu. Dobrze podświetlona słońcem biała chmura była idealnym tłem dla mojego szybowca. Tak na prawdę to jeszcze ze 100m wyżej dał bym radę ale skończyło się noszenie. Była 18:00. 

Ostatnie sekundy filmu mówią wszystko nie pozostaje nic innego jak tylko gratulować i czekać na wyższy lot ps serwa klap wytrzymują takie harce ?

Były emocje Lot trwał ok 30minut. Silniki wyłączyłem na ok 260m reszta to termika. A serwa w klapach mają po 4,6kg z tego co pamiętam. Więc minuta cięższej pracy z pewnością im nie zaszkodzi

Mandarin spisuje się rewelacyjnie. 

P.S.

Tomek, co ty robisz w niedzielę o 6:39 przy kompie ???

Jeśli chodzi o czas pisania posta to chyba coś z forumowym zegarem jest nie tak spóźnia o godzinę  

Pochwalę się ... samolubnie i nieelegancko... ale się pochwalę. Dla mnie to ogromny wyczyn. Okupiony dużym stresem i kilkoma wpadkami...

Ja i Mandarin ćwiczyliśmy lądowania na wypadek trudnych warunków terenowych takich jak; wysoka trawa, kamieniste lotnisko, urwisty stok itp.

Oto pierwsze efekty:

KLIK

Po raz kolejny potwierdzę że Mandarin to fantastyczny model. Wiele potrafi i wiele wybacza  

I o to właśnie też w tej zabawie chodzi 

GRATULACJE!

Znakomicie ! ale jak tu nie złapać gazety

Rafał ... może poćwiczymy tak z naszymi zabawkami 

Piankami już tak lądowałem, więc doświadczenie jako takie mam 

ale jak tu nie złapać gazety

Piankowego akrobata też łapię Ale jak by nie patrzeć to i tak amatorszczyzna z mojej strony.

Będzie się czym chwalić jak skuteczność wzrośnie do poziomu 10/10  

Na razie to tylko wierzganie kopytkami. Do prawdziwych skoków jeszcze długa droga

Będąc przejazdem przez Żywiec zboczyłem odrobinę z kursu by polatać na słynnej Matysce. 

Piękna okolica, przyjemne widoki, wygodny (chociaż nielegalny) dojazd na szczyt.

Warto było. 

Krótkie wideo z pokładu Mandarina:

KLIK

Ochodzita z pokładu Mandarina KLIK.

Potwierdzam to co słyszałem wiele razy; to bardzo dobre miejsce do latania. Warto się wybrać nawet z daleka. 

Piękny widok, łatwy dojazd, duży parking, 200m do restauracji i nie ma znaczenia skąd wieje. 

Lądowanie mi sie podobało

Ochodzita z pokładu Mandarina KLIK.

Potwierdzam to co słyszałem wiele razy; to bardzo dobre miejsce do latania. Warto się wybrać nawet z daleka. 

Piękny widok, łatwy dojazd, duży parking, 200m do restauracji i nie ma znaczenia skąd wieje. 

Potwierdzam miejsce bajeczne, moje ulubione na plenery fotograficzne,

Coś mi się widzi że chyba tym razem wybiorę się ze swoim latadłem coby

pofocić z pułapu i filmik nakręcić.

Mandarin po raz pierwszy zahaczył o chmury... 

Były bardzo niskie więc zabawa była przednia

Wideo dla ciekawych KLIK

Witam 

Zmontowałem ostatnio Mandarina 2,0 na przyszły sezon więc pozwolę sobie opisać kilka szczegółów w Twoim wątku.

Może ktoś będzie miał taki model to znajdzie opisy w jednym temacie.

Założenie było takie żeby zejść z wagą poniżej 2kg.

Zastosowałem serwa:

kierunek i lotki Hitec- HS-70MG

wysokość i klapy  HS-85MG.

Napęd kierunku i wysokości bowdenami. Nijak nie dało się serwa wysokości umieścić na ogonie.

Silnik e-max 2820/07, śmigło aeronaut CAM 13x8. regulator jeti spin pro 44.

Pobór prądu 30A, ciąg około 1550g

Śmigło aeronaut CAM 13x6,5-27.5A-ciąg 1650g

Testowałem też śmigło 14x8, ale przy prądzie  40A i ciągu 1750g silnik szybko się nagrzewał.

 Model z pełnym wyposażeniem bez akumulatora waży 1780g. Do tego akumulator 1500- 2200mAh.

W ogon również  musiałem dołożyć balastu-12g. Producent zaleca silnik o wadze 80-150g. E max  który zastosowałem waży 140g.

Myślę, że gdyby zastosować silnik emax serii 2815 - 120g to obyło by się bez doważania i zaoszczędził bym kolejne 30g.

Wyjściowa waga pustego modelu to było 1380g. Producent w instrukcji deklaruje 1300g.

Sumarycznie jestem zadowolony z wykonania tego modelu. Mam jedną uwagę co do folii białej, którą pokryto skrzydło.

Na pewno nie jest to Oracover. Przy nagrzewaniu folia ładnie się napręża, ale przy stygnięciu paskudnie się marszczy.

Model wymagał przyprasowania pomarszczonej folii i średnio to się udało z uwagi na powyższe.

To chyba tyle.

Dziękuję założycielowi tematu za relację ze składania i oblotu modelu.

Nie ukrywam, że to co przeczytałem miało wpływ na moją decyzję o zakupie tego modelu.

Pozdrawiam.