Skocz do zawartości

RC HELIKOPTER CRASH !!! TREX 700E ALIGN 3D -----PADŁ-----!!!


młodszypilotamatormodelarz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

RC HELICOPTER CRASH !!! Trex 700 E ALIGN 3D

Na Pikniku Modelarskim w Nowym Targu zdarzyła się kraksa - mały błąd pilota skutkował rozbicie się helikoptera, trochę za niskie podejście i helikopter zahaczył łopatami o ziemię.

Nawet nie przypuszczałem jaką może zrobić wyrwę w ziemi - palce się chowają - taka to siła

Zobaczcie jak to było od początku:

a tu zdjęcia wyrwy:

post-17024-0-17848900-1453376701_thumb.jpg 

post-17024-0-39116700-1453376727_thumb.jpg

ech...............

:)  :(  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Komentarz odnośnie obrotów powyżej pokazuje, że nie miało się do czynienia ze śmigłowcami RC. Mnie uczono w domu, że jak się z czymś nie ma doświadczenie to najlepszym sposobem wypowiedzi jest milczenie....

Krzywa gazu i skoku w trybie Idle Up w śmigłowcach rc jest tak skonstruowana, że silnik z reguły pracuje cały czas w pobliżu maksymalnych obrotów (a już na pewno cały czas powyżej 50% mocy) a zmienia się głownie skok, dlatego że tak można znacznie dynamiczniej sterować ciągiem.

Nie da się latać tak jak na zdjęciu na 1/4 gazu!!! (zastanawiam się czy w ogóle się da jakkolwiek polecieć śmiglakiem na 1/4 gazu. Widać, że pilot ma doświadczenie, choć mogła go zgubić brawura.

To już jednak zupełnie inna dyskusja i nie techniczna a raczej ludzko-psychologiczna... Ja natomiast miał bym zastrzeżenia co do odległości widzów od tych efektowych harców w powietrzu. To, że pilot ryzykuje - jego sprawa i decyzja, ale cała reszta jest zbyt blisko i wówczas bierze on ich los w swoje ręce.

 

Co do urywania się łopat "od samości" to niezwykle rzadki przypadek jeśli pracuje się w zakresie podanym przez producenta a czy tak było na słuch nie rozstrzygniemy i zresztą nie to był to powód zdarzenia.

 

Pozdrawiam.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest niebezpieczne, rozumiem latać na 1/4 obrotów tego co na filmie...

Modelem klasy 700 w F3C statykę latasz na około 1400 obr/min. Przy ostrym 3D niech wyciśnie 2.5 do 3 tysięcy obrotów na minutę. Nadal utrzymujesz, że powinien latać na 1/4 obrotów??? Obawiam się, że poniżej 1000 obr/min nawet by nie wykonał zawisu na asymetrycznych Spin Blade'ach, a jeśli nawet oderwałby się od ziemi, to ogon nie będzie trzymał pozycji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarz odnośnie obrotów powyżej pokazuje, że nie miało się do czynienia ze śmigłowcami RC. Mnie uczono w domu, że jak się z czymś nie ma doświadczenie to najlepszym sposobem wypowiedzi jest milczenie....

Krzywa gazu i skoku w trybie Idle Up w śmigłowcach rc jest tak skonstruowana, że silnik z reguły pracuje cały czas w pobliżu maksymalnych obrotów (a już na pewno cały czas powyżej 50% mocy) a zmienia się głownie skok, dlatego że tak można znacznie dynamiczniej sterować ciągiem.

Nie da się latać tak jak na zdjęciu na 1/4 gazu!!! (zastanawiam się czy w ogóle się da jakkolwiek polecieć śmiglakiem na 1/4 gazu. Widać, że pilot ma doświadczenie, choć mogła go zgubić brawura.

To już jednak zupełnie inna dyskusja i nie techniczna a raczej ludzko-psychologiczna... Ja natomiast miał bym zastrzeżenia co do odległości widzów od tych efektowych harców w powietrzu. To, że pilot ryzykuje - jego sprawa i decyzja, ale cała reszta jest zbyt blisko i wówczas bierze on ich los w swoje ręce.

 

Co do urywania się łopat "od samości" to niezwykle rzadki przypadek jeśli pracuje się w zakresie podanym przez producenta a czy tak było na słuch nie rozstrzygniemy i zresztą nie to był to powód zdarzenia.

 

Pozdrawiam.

Łukasz, zgadzam się z Tobą całkowicie a jeszcze tylko mała informacja naoczna - wydaje mi się, że bezpieczna odległość od widzów była zachowana a jeszcze była siatka zabezpieczająca natomiast odległość helikoptera od pilota była bardzo mała (wręcz niebezpieczna), sam się denerwowałem - ale to już sprawa odpowiedzialności samego pilota. Pozdrawiam, Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie o to na pokazach żeby zaprezentować ile ta fabryka mogła dać. Jeżeli ktoś nie preferuje takiego latania to raczej nie będzie się wybierał na pokazy. To tak jakby samochody rajdowe miały ograniczenie do 50km/h bo przecież na wirażach ludzie stoją, i to dosyć spore grupy :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta dyskusja jest idiotyczna. Może na Airshow Radom piloci tez powinni latać na pół gazu, żeby było bezpiecznie? A liniowi piloci na 1/4 w benkach i arbuzach? Niskie i szybkie manewry = ryzyko i ciekawy pokaz. Inaczej to nie miałoby żadnego sensu. Wolne kółka miał kręcić na pokazie? Na 1/4, daj pan spokój... Zawsze można siedzieć w domu i spokojnie, bezpiecznie, czekać na śmierć. Nie ma ryzyka, ona na pewno nadejdzie.

Kwestia jest tylko taka, że bezpieczeństwo obserwatorów powinno byc bezwzględnie zapewnione. A jak pilot odetnie sobie głowę, to wyłącznie na własne życzenie..

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby co to dyskutujecie o zawodniku Adamie Delingosie  :) .

Dla niego takie krety to raczej ryzyko wliczone w tak extremalne latanie ;) .

Z reguły na piknikach ,pokazach takie loty są odpowiednio nagłaśniane,w pewnej odległości,za siatkami i na wyrażną i świadomą odpowiedzialność pilota .

I uwierzcie ,chłopak wie co robi i robi to znakomicie .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie o to na pokazach żeby zaprezentować ile ta fabryka mogła dać. Jeżeli ktoś nie preferuje takiego latania to raczej nie będzie się wybierał na pokazy. To tak jakby samochody rajdowe miały ograniczenie do 50km/h bo przecież na wirażach ludzie stoją, i to dosyć spore grupy :)

Grzegorz - ha ha - dobre - udało Ci się z tym 50 na godzinę  :) fajne rajdy by były  :)

Jakby co to dyskutujecie o zawodniku Adamie Delingosie  :) .

Dla niego takie krety to raczej ryzyko wliczone w tak extremalne latanie ;) .

Z reguły na piknikach ,pokazach takie loty są odpowiednio nagłaśniane,w pewnej odległości,za siatkami i na wyrażną i świadomą odpowiedzialność pilota .

I uwierzcie ,chłopak wie co robi i robi to znakomicie .

oooooooo Rafał, dzięki, pewnie nie świadomie ale w końcu dzięki Tobie przypomniałem sobie jak on się nazywał a w Nowym Targu trochę rozmawialiśmy,  :) super pilot 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.