Hibou relacja z budowy .

Lubie budowac,uspokaja mnie to,codziennie po pare godz,siedze przy modelach.

Pewnie, a do tego jak skończony model lata tak jak chciałeś, to już nie ma większej satysfakcji

Coś mi zdusiło budowę ... czekałem na silnik , serwa i parę drobiazgów , w ABC RC dobrali kołpak i łopaty . Serwa w półce musiałem zamontować od spodu , strasznie nie wygodnie bo  skręcałem śrubą m2 i nakrętka od spodu . Okleiłem kabinkę papierem na wikol żeby sztywniejsza była , myślę że żywotność jej też się przedłuży . W planie mam jeszcze okleić w ten sam sposób dolną część kadłuba ale nie wiem czy papier i wikol nie pokrzywi go jak okleję tylko od spodu ??? Zazwyczaj kleje prawie jednocześnie po obu stronach wtedy ciągnie jednakowo . Udało się jeszcze dorobić ośkę koła i wpasować wszystko w kadłub . Parę fotek co by nie było że poległem

Ładnie Ci wychodź. Będziesz robił chłodzenie dla silnika? Widzę że masz wszystko ładnie spasowane.

Nie wiem właśnie na ile będzie się grzać ,plan jest taki żeby powolutku wyciągnąć się do góry i mam nadzieję że to coś będzie szybować co by silnik trochę odpoczął. Tylko prawdę mówiąc to nawet ciężko mi będzie sprawdzić czy się będzie grzać ,bo niema jak go pomacać .

Nie wiem właśnie na ile będzie się grzać ,plan jest taki żeby powolutku wyciągnąć się do góry i mam nadzieję że to coś będzie szybować co by silnik trochę odpoczął. Tylko prawdę mówiąc to nawet ciężko mi będzie sprawdzić czy się będzie grzać ,bo niema jak go pomacać .

Cześć, jest jak pomacać. Parafina topi się w ok. 60*C. Akurat mniej więcej taka temperatura jest początkiem granicy ryzyka. Można umieścić zdziebko tej parafiny na nieruchomej części silnika,

po locie zdradzi czy było przekroczenie, czy nie. Kalafonia potrzebuje 90...130*C, aby zmięknąć / popłynąć, z różnymi się spotykałem. Rurki termokurczliwe miękną i kurczą się w 110...125*C,

te twardsze 130...140*C. Zostawiam Ci satysfakcję wymyślenia właściwego "testera" , są dookoła Nas.

Odnośnie chłodzenia silnika to okazało się, że jest to duuużo bardziej istotna sprawa niż mogłoby się wydawać. Przyczyny podałem właśnie w temacie o badaniu napędów i ciągnę/drążę dalej.

Tak czy siak, zadbaj o dobre chłodzenie, wydłużysz lot i żywoty silnika i pakietu.

Skoro ma być to będzie , coś się wyrzeźbi żeby nie raziło . 

Skoro ma być to będzie , coś się wyrzeźbi żeby nie raziło . 

Może "japki" (czerpnie) na bokach, wlot chłodnego na tył silnika - tam, gdzie sam zasysa, wylot góra i dół z przodu silnika i przepływ ku tyłowi , tam albo wypuścić, albo dalej wykorzystać.

Wlot na przód silnika jest przeciwny strumieniowi przezeń wytwarzanemu.

Nie będzie to zbyt szkaradne ?... Nie muszą być szerokie, 7...8mm wystarczy.

Mam mało miejsca od różowego czegoś do wręgi gdzie jest przykręcony silnik ,a dodatkowo przykręcony jest przed wręgą .

Najwygodniej  otwór z przodu pod kołpakiem  .

Lub po bokach , jeden długi wygląda lepiej ale mieści się na styk kończąc się przed wręga a trzy male .... jakoś dziwnie mi to wygląda .

Ten jeden wlot z boku kadłuba stanowczo lepiej wygląda jak te trzy

A takie pytanie jeszcze jak ta ślicznotka ma rozwiązane chłodzenie silnika ?? Łukasz ty przypadkiem takim nie latasz ??

Ja w moim DIMie w ogóle chłodzenia nie mam. On w 10 sekund wychodzi na 200m i potem się 5 minut chłodzi :-)

Są kołpaki typu "turbo" z wylotem powietrza od przodu.

Kurde to taki mogłem sobie sprawić i był by problem z głowy . Albo spróbuje tak jak to u Tomka na razie bez chłodzenia .  

Taki kołpak mialem w EG z multiplexa ale był za mały tylko tam chłodzenie było z boku kadłuba. W moim jantarze nie mam silnika to czysty szybowiec. Ale my się rozczulamy nad Twoim projektem a ja w Cobrze przecież nie mam chłodzenia... Grzegorz czy to Twój Jantar?

 

 

 Grzegorz czy to Twój Jantar? 

Niestety nie  .Ja na tą chwile też się wstrzymam w chłodzeniem , nie żebym nie chciał ale wiele rozwiązań w moim Hibou strasznie utrudnia budowę czy też montaż (np silnika że o serwach nie wspomnę)  

Z tymi modelami tak jest jak chcesz żeby ładnie wyglądało to trzeba się urobić a najprostsze rozwiązanie nie zawsze wygląda ładnie.

Jeżeli on ma pracować 10...20 sekund nawet na pełnym gwizdku, a potem 3...5 minut odpoczywać, to można nie przywiązywać do chłodzenia wielkiej wagi i uwagi.

Oby tylko miał się jak wystudzić przez te 3 czy 5 minut.

Są gusta i guściki, mnie podobają się bardziej 3 wloty, niż 1. Skuteczność też miałyby lepszą. I z pewnością wystarczającą, zważywszy powyższe.

Najlepiej było by żeby mój wielki aluminiowy kołpak zaciśnięty na wale działał jak radiator i odbierał całe ciepło i tym sposobem schładzał silnik Tak jak pisałem , wybobruje coś jak zajdzie taka potrzeba nawet na lotnisku, na kolanie . Zważyłem jeszcze całość 790g z pakietem 3s 1000mAh i 885g z pakietem 3s 2200mAh  , to waga przed malowaniem.

Tak czułem że zagadujesz z tym chłodzeniem i model już prawie gotowy     

   A gdzie zdjęcie w całości?