Skocz do zawartości

Piper J3C konstrukcja z rurek


widar123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 19.12.2016 o 18:33, paweln7 napisał:

Wprawdzie nie Piper J3 a Pitts S-1S ale w tej samej technologi http://forum.rcdesign.ru/f82/thread285538.html

Jak widać takie konstrukcje znajdują swoje miejsce coraz częściej w modelarstwie, choć co do tego kolegi z Rosji mam pewne wątpliwości co do wytrzymałości konstrukcji, bo zastosował rurki aluminiowe i łączył je za pomocą znanego spoiwa "alumweld". Sama technologia łączenia aluminium jest znana już od jakiegoś czasu i sam ją stosowałem, to jednak dość intensywne wyżarzanie aluminium w celu nałożenia spoiwa znacznie osłabia materiał i to nie w miejscu łączenia, ale na dużym odcinku poza nim. Samo miejsce łączenia staje się dużo twardsze niż pozostały materiał, co powoduje możliwość odkształcania takiej konstrukcji. Co innego gdyby było to czyste spawanie (np tigiem), które nagrzewa tylko punktowo materiał, ale twarde lutowanie alu nie przekonuje mnie, oczywiście to tylko moje skromne zdanie.

Jedno co mnie utwierdziło w moim dotychczasowym rozwiązaniu kwestii umocowania rurek na czas ich lutowania, to ten sam patent szablonu z otworami w miejscu łączenia. Sam się nad tym jakiś czas zastanawiałem i kombinowałem jak uchronić się od budowania skomplikowanego metalowego szablonu, jaki widziałem na stronie Paolo. Wtedy właśnie wpadłem na pomysł przygotowania szablonów w płycie MDF frezując rowki na odpowiednią głębokość, tak aby rurki różnych średnic zawsze łączyły się pośrodku ich grubości. Ten sposób daje mi gwarancję, że po dociśnięciu rurki do dna rowka uzyskam właśnie taki efekt, a dokładność maszynki CNC pozwoli mi na zachowanie odpowiedniej geometrii.

Tak właśnie powstały pierwsze szablony

 

bok

 

szablon01.jpg

 

spód

 

szablon02.jpg

 

środek

 

szablon03.jpg

 

I pierwsze kratownice boków

 

boki.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

I kolejna porcja "pajęczyny", tym razem część spodnia i środkowa kratownicy łącząca oba boki. Lutowanie coraz lepiej mi się udaje ;-), ale męczące i długotrwałe jest dopasowywanie do siebie rurek, aby nie było sytuacji, że tyle razy przycinam, a to wciąż za krótkie :D

 

k01.jpg

 

k02.jpg

 

k03.jpg

 

k04.jpg

 

k05.jpg

 

k06.jpg

 

Nie wiem czy zdołam jeszcze coś wyskrobać przed świętami, bo wiadomo, nie tylko modelarstwem człowiek żyje ;) , ale jakby co, to dam jeszcze znać. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna relacja z budowy modelu.

Gdy tylko będziesz mógł to pisz o użytych materiałach, narzędziach i technologiach.

Wszystko to jest bardzo pouczające i może zaowocować nowymi ciekawymi modelami.

 

Tak przy okazji. W Modelarzu (chyba w roku 2001 nr 4 i 5 oraz 2002 nr 6) jeden z wybitniejszych polskich modelarzy opisał budowę swoich modeli (chyba RWD13 i RWD 8) w podobnej technologii.

Ma ktoś może skany tych artykułów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między świątecznymi porządkami znalazłem trochę wolnego żeby "pokleić" kilka rurek, szablony przygotowałem już nieco wcześniej, więc mogłem się zabrać od razu za metaloplastykę. Samo przygotowanie szablonów zajęło więcej czasu niż polutowanie tych kilku rurek, ale warto nieraz włożyć nieco więcej pracy w oprzyrządowanie, niż męczyć się w jakąś partyzantkę. Właściwie trudno sobie to wyobrazić, aby złapać zgodną z planami geometrię bez tych szablonów, szczególnie jeśli chodzi o elementy, które muszą być symetryczne i pod odpowiednim kątem.

 

I już po rozformowaniu ?

k15.jpg

 

k14.jpg

 

k13.jpg

 

Kilka zdjęć z "gorsetem"

 

k11.jpg

 

k12.jpg

 

k09.jpg

 

k10.jpg

Kolejnym etapem będzie składanie górnej części kabiny, do której będą dołączane skrzydła. Jak się okazało pręty stalowe o średnicy 5,5 mm (bo taka rurka 6x0,25 była przewidziana jako łącznik skrzydeł w kadłubie) są praktycznie niedostępne w sprzedaży, musiałem więc zakupić rurkę 6x0,5, tak aby pręt wypadł w szeregu rozmiarówki. Niestety, za nim dotrze do mnie, trochę czasu upłynie, dlatego może być większa przerwa w relacji. Co nie znaczy że prace nie będą postępować. Mam jeszcze wiele do zrobienia a raczej narysowania w kwestii dokumentacji 3D. Każdy praktycznie detal trzeba narysować, aby można było sprawdzić czy pasuje jeden do drugiego. Z posiadanej dokumentacji rysunkowej w postaci plików pdf czy jpg można jedynie w przybliżeniu szacować kształt, z wymiarami już tak łatwo się nie da, bo każdy z posiadanych rysunków ma inną skalę, wielkość formatu, czy dokładność odwzorowania (rozdzielczość).

Życząc zdrowych i spokojnych świąt z oczekiwanymi niespodziankami pod Choinką, pozdrawiam Wszystkich forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na kolejną porcję rurek do kadłuba z HongKongu, poskładałem statecznik poziomy (część stała). Trochę obawiałem się wyginania rurek ( z racji ich cienkich ścianek), ale poszło całkiem nieźle. Wykorzystałem do tego często używaną metodę wypełnienia rurki piaskiem. Uszykowałem dwa wytoczone korki z mosiądzu, wsypałem wysuszony piasek (bardzo drobny) do rurki i wbiłem korki ubijając jeszcze po drodze piasek. Tak przyszykowaną rurkę bardzo dobrze można formować w palcach.

Pierwsze przymiarki

 

st_pz01.jpg

 

Do budowy statecznika są jeszcze dodatkowo używane ceowniki, a w moim przypadku prawie profile zamknięte o przekroju prostokątnym. Na nich będzie leżało poszycie z płótna i miałem wątpliwości, czy na krawędzi otwartego ceownika nie doszłoby do przetarć, dlatego pod namową kolegi, który zrobił mi te profile, zostały nieco zmienione ich kształty. I tu wielkie podziękowania dla Jurka, że przygotował stempel i matrycę oraz pozaginał te profile tak, aby można było kontynuować prace. 

 

st_pz02.jpg

 

Pasowanie profili i rurek jest praktycznie na styk

 

st_pz04.jpg

 

Przymiarka na "sucho"

 

st_pz03.jpg

 

Zaraz po lutowaniu

 

st_pz05.jpg

 

 I gotowe obie połówki statecznika po oczyszczeniu

 

st_pz06.jpg

 

Życząc wszystkim samych udanych startów w Nowym Roku, odkładam relację na "Rok" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piper rośnie w górę, kolejne szablony i domek dla pilota poklejony ?

 

wi_01.jpg

 

wi_02.jpg

 

wi_03.jpg

 

wi_04.jpg

 

Lutowanie zaczyna sprawiać mi frajdę do tego stopnia, że właśnie odkryłem końcówkę spoiwa, zostało mi w palcach 3 cm i nic więcej. Zapowiada się więc kolejna nieplanowana przerwa, zanim dojdzie spoiwo zamówione w necie.

Ciekawe jakie jeszcze nieoczekiwane zakupy, jako uzupełnienie zapasów, które wcześniej zdążyłem uskładać, mnie czekają. 

I jeszcze jedno pytanie do kolegów modelarzy, jak można zrobić profil do zastrzałów z rurki lub inną technologią, aby uzyskać kształt profilu i oczywiście dostępnymi przez Nas technologiami.

 

A chodzi o coś takiego

 

profil_01.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mi się wydaje, czy zapomniałeś, że po stronie drzwi do kabiny rama jest trochę inna?

 Wszystko pod kontrolą, ramę lutowałem symetrycznie, bo łatwiej było złapać na początek geometrię, jak już wszystko będzie w całości polutowane, poprzeczka środkowa zostanie wycięta i w to miejsce będą wstawione drzwi. Ale widze że czujność zachowana ;-)

 

 Waldek dzięki za kontakt do firmy K&S metals, faktycznie mają na swojej stronie to czego szukam, napisze do nich jaki byłby koszt tych 4 profili z przesyłką, być może będzie się bardziej opłacało niż od kolegi z Włoch - Paolo. 

Co do wykonania takich krążków, o których napisał Tomek, to też myślałem o tym, ale wykonanie ich w warunkach amatorskich to nie lada sztuka. Po pierwsze muszą być identyczne, co wymusiłoby chyba zrobienie noży kształtowych, a po drugie tak dobrać krzywiznę, aby łączny obwód był równy obwodowi rurki z której byłby wykonywany profil. To zadanie chyba raczej nie do przskoczenia bez jakiejś tokarki CNC, a takiej nie posiadam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać pomysłów przybywa, więc śledzę z zaciekawieniem, czy faktycznie jest możliwe sfabrykowanie takich zastrzałów warsztatowymi metodami. Czasu jest jeszcze sporo zanim zabiorę się za skrzydła i ich zespolenie z kadłubem, dlatego ta baza wiedzy i pomysłów na pewno się przyda.

 

Wracając do pomysłu Stefana to jest pewien problem tego rozwiązania, jeśli miałaby być to rurka przecięta na całej długości, to jak to zrobić, żeby na długości ok 70 cm uzyskać równą połówkę, druga sprawa to ukształtowanie blaszek - przetłoczenie (czyli budowa stempla i matrycy) oraz lutowanie na całej długości równą spoiną, to jednak zakup gotowych profili wydaje mi się mimo wszystko tańszą wersją.

 

Co do rolek to pewnie Robert ma rację, też gdzieś mi się obiło, że jedną parą rolek mogę nie uzyskać tego czego oczekuję, więc budowa takiej maszyny do wyciskania 4 profili mija się z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zwróćcie uwagę że przy tak filigranowej konstrukcji kadłuba i połączenia kadłub-skrzydło, zastrzały będą odgrywały kluczową rolę przy przenoszeniu obciążeń. 

Dlatego też powinny być wykonane bardzo starannie. Optuję za wykorzystaniem profili firmy K&S lub wykonaniem foremek i wylaminowanie z tkaniny węglowo-kevlarowej.

Kolejnym pomysłem, jeśli ma to być wykonanie jednostkowe, jest wycięcie "rdzeni" ze styroduru i oblaminowanie ich powyższą tkaniną. 

Newralgicznym miejscem będą same okucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wykonałem podobne profile w następujący sposób: napełniłem rurkę PA suchym i drobnym żwirem, zawalcowałem końcówki rurki i ścisnąłem szczękami za pomocą prasy. Szczęki były wykonane z twardego drewna i miały wyfrezowane połówki żądanego profilu. Po obcięciu zawalcowanych końcówek miałem  gotowy profil do zastosowania. Efekt był znakomity.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginalne rysunki Piper J3C 65, zastrzaly, okucie zastrzalu i przekroje , rysunki trzeba troche powiekszyc, mam nadzieje ze ten

link jest przydatny dla Ciebie..ehhvpwwwhotobook.com/fotoalbums/141/ph-oei/4310

Co do ceny profili firmy K&S ,Zobacz w katalogu, o ile dobrze pamietam to 4-5 $ za sztuke.

 

Pozdrawiam Wladek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.