Skocz do zawartości

Pilatus PC-6 Turbo Porter 1:8


TeBe
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Za dobrze szło, za dobrze. Okazało się, że pomimo montażu na desce jakoś się temu Pilatusu wygiął ogonek :-( 

Trzeba będzie zastosować wodę amoniakalną i trzydniowe prostowanko. Może się uda.

 

post-14226-0-50157300-1490130494_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 : 9  1650  x  1250.  Zastanawiam się jaki silnik do niego zastosować -  os max 40  a może 46 . Myślałem też o 4 takcie Saito 72 ale to chyba przesada.

Może ktoś coś podpowie ,bo ja raczej początkujący jestem w spalinach !

 

 SAITO FG-11 :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Winetou. Chodziło mi o 72 B -żarowy a nie o benzynę, Chociaż ..... muszę się zastanowić i zasięgnąć trochę więcej informacji o tym silniku. Bo jak pisałem wcześniej . moja wiedza o silnikach spalinowych jes znikoma . Co prawda latałem wcześniej na Cox-ach . ale było to 4 dekady temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 : 9  1650  x  1250.  Zastanawiam się jaki silnik do niego zastosować -  os max 40  a może 46 . Myślałem też o 4 takcie Saito 72 ale to chyba przesada.

Może ktoś coś podpowie ,bo ja raczej początkujący jestem w spalinach !

Elektryka. Spalina to dziadostwo brudzące model, telepiące jak wóz drabiniasty na kocich łbach i śmierdzące, plujące olejem i plamiące ubrania oraz aparaturę. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie, też się waham :-) Elektryk czyściutki jest i wejdzie mi do tartakowej maski bez cięcia. Do FG-17 tartakowa maska nie pasuje, będę ją musiał skrócić i już nie będzie taki paskudny. Ale mam jeszcze czas na decyzję.

 

W PC-6 martwi mnie co innego. Martin założył, że statecznik poziomy będzie wklejony na stałe. No bo oni tam pickupami jeżdżą i mają miejsce na pace. Chyba zmodyfikuję i zrobię przykręcany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właściwie nie moja sprawa, ale skoro wszyscy tak bardzo chcą realizmu w locie to przypomnę, że ten samolot miał silnik turbinowy. W żaden sposób klekocący czterotakt nie będzie w locie przypominał gwiżdżącego silnika turbinowego. O innych zaletach silnika elektrycznego nie będę wspominał, ale sam zauważyłeś, że nawet kwestia "upchania" w modelu czterotakta zdecydowanie psuje sylwetkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PC-6 martwi mnie co innego. Martin założył, że statecznik poziomy będzie wklejony na stałe. No bo oni tam pickupami jeżdżą i mają miejsce na pace. Chyba zmodyfikuję i zrobię przykręcany.

Z tym akurat nie powinieneś mieć problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sporo modeli elektrycznych, które brzmią doskonale (dźwięk śmigła) i równie sporo spalinowych, które pierdzą jak chińska podkaszarka do trawy (znaczna część dwutaktów). Z przykładu Pilatusa wniosek, że nawet markowy, znany z cudownego brzmienia 4-takt nie zawsze będzie pasował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Napęd elektryczny to świetna rzecz , jest tylko jedno małe ale.Ilość potrzebnych baterii . Lub jak w moim przypadku ich trwałość. Jeszcze  żaden akumulator nie wytrzymał u mnie dłużej niż 4 góra 6 miesięcy ( nie licząc miesięcy zimowych ) . a naprawdę o nie dbam. Tyle tylko że jak jest pogoda i mam czas ( a na ogół mam ) to ładuję je 2 razy dziennie  a często  3 i 4 razy. Oprócz sobót i niedziel bo wtedy więcej razy. Tak że spalinowy silnik w moim przypadku będzie chyba ekonomiczniejszy.A nad słowami Stefana pomyślę,

A ten klip z silnikiem turbo oglądałem wielokrotnie - piękna rzecz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.