Skocz do zawartości

Nieudany oblot - bardzo niestateczny P51 (już lepiej)


Rekomendowane odpowiedzi

Po bardzo długim leżakowaniu (prawie 4 lata), odbył się oblot modelu P51 (rozpiętość 166cm, waga 4,3kg, zasilanie 8S2p4400mAh).

 

Stare fotki - dzisiaj mam tylko film.

p51p.jpg

p51r.jpg

 

Tak, jak się spodziewałem, mocy nie zabrakło i latałem w większości na 1/2 i trochę na 3/4 gazu (końcówka filmu).

Max nie sprawdziłem, bo tak naprawdę to nie był lot, a walka o przetrwanie.

Najważniejsze widać w pierwszych 30 sekundach.

Zero stateczności plus nieprzewidziana kraksa (przeciągnąłem ? ).

W tej sytuacji o tym, że prawa goleń się zacieła podczas chowania nawet szkoda wspominać.

 

Nie mam pojęcia dlaczego tak fatalnie latał, wygląda jakby SC był bardzo z tyłu, ale ustawiłem zgodnie z instrukcją (ze wskazaniem na przód).

Natomiast nieźle wygląda prędkość minimalna, widać było przy pierwszym nieudanym podejściu do lądowania.

 

Straty w sumie niewielkie, najgorsze to wyrwane oba mechanizmy podwozia razem z mocowaniem.

Pewnie to zamortyzowało cały impet upadku.

 

Film www.hubert.evosoft.pl/hubert/p51oblot.wmv ok. 10MB (jak nie działa, to trzeba "zapisz jako...").

 

PS

Przed lotem miałem wrażenie że serwo SW działa z opóźnieniem, ale bardzo płynnie, jakby w nadajniki było włączone zwolnienie - ale nie mam pojęcia, czy to tylko takie wrażenie i czy jeżeli tak było faktycznie, to czy mogłyby być takie skutki?

 

Edit:

Model prawie opanowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Piękny model! Wygląda jak by faktycznie było coś nie tak z SC i widać że walczyłeś jak lew żeby go nie zfragować bo praktycznie przez cały lot uciekał góra/dół. Ale patrząc na Twoje osiągnięcia w budowie i odbudowie modeli raczej nie ma się czym martwić ;) Na pewno dasz rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dwóch zdań, na pewno coś skaszaniłem, bo tak niesterownego modelu w życiu nie widziałem :shock:

Pierwsze co zrobiłem po powrocie do domu, to sprawdziłem położenie SC programem Win_Schwer

Wyszło tak: położenie SC ze współczynnikiem stabilności 6% 118mm, a SC ze wsp. stab. 18% 95mm.

Zgodnie z instrukcją SC miałem ustawione na 110mm i mieści się w zakresie, ale jak widać pewnie trzeba było dać sporo do przodu.

Tylko uwaga, gdyby ktoś miał dokładnie taki sam model, to te wartości są mierzone w specyficzny sposób (od umownego przedłużenia krawędzi natarcia, bo Mustangi mają na krawędzi natarcia przy kadłubie taki mały "myk"), więc proszę się tak bezpośrednio nie sugerować - jak potrzeba podam o co chodzi.

 

Szczepan, a może masz kontakt z kimś, kto lata takim modelem?

Byłbym wdzięczny za wskazówkę co do położenia SC - najlepiej mierzone inaczej niż ja podaję: po prostu od przedniego mocowania płata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to wina środka ciężkości to prędzej zbyt przedniego niż tylnego. Ale raczej z SC wszystko jest w porządku, a poznaję to po tym, że przy nawrotach model zachowywał się w miarę poprawnie. Nawet lepiej latał w zakręcie niż po prostej. Ja bym szukał przyczyny niestabilności w stateczniku poziomym. Jakieś luzy, wyginające się bowdeny, albo to opóznienie o którym pisałeś. Mogło być spowodowane dużymi oporami, które w locie jeszcze wzrosły.

Do sprawdzenia też kąt zaklinowania statecznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO:

 

Sprawdz sztywność steru wysokości,sprawdz luzy na SW, bowdeny, sprawdz zaklinowania płata oraz statecznika. Nie wiem czy ster wysokości nie powinien być lekko w dół gdyż model z tego co widze sam wyrwał lekko do góry.

 

Jakie masz obciążenie pow. ? Wydaje mi sie że troche za wolno latał ten model. Oblot w wietrzny dzien to także nie najlepszy wskaźnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obciążenie jest spore, ale to chyba nie w tym rzecz.

Przy takich rozmiarach (prawie 1,7m rozp.) 100g/dm2 nie powinno być problemem, również silny wiatr nie jest tu przyczyną takiego zachowania.

Jednak stawiam na zbyt tylne położenie SC.

Kątów nie sprawdzałem, ale oczywiście to zrobię, bo faktycznie zadzierał, ale kontra kończyła się silnym "przegięciem" w drugą stronę i cykl się powtarza :lol: po tym sądzę, że SC jest zbyt tylne.

Naprawię podwozie, przesunę akumulator do przodu i zrobię próbę.

 

Edit:

Znalazłem krótki wątek o tym P51: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=2504&postdays=0&postorder=asc&start=15

Wynikałoby z niego, że być może model trzeba trochę odchudzić :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwo sprawdziłem, działa powoli, ale bez zacięć, czy oscylacji przy neutrum.

Ponadto po modelu spodziewałem się sporej prędkości i dałem duże expo - to w pewnym sensie sprawia wrażenie powolności.

Inna sprawa, że cud techniki to nie jest i dam mu teraz 6V zasilania z BECa, bo przypomniałem sobie, że w innym modelu zasilałem je z 5 cel NiMh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałeś, że kątów nie sprawdziłeś to miałeś na myśli kąt natarcia? Bo on leciał jakoś tak jakby go te skrzydła nie niosły, dopiero po pociągnięciu wysokością zaczynały pracować. Może tu by się dało czegoś doszukać.

Powodzenia i cierpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie przyczyn widocznego na filmie zachowania się Mustanga (oscylacje fugoidalne) można szukać w:

1. stateczności podłużnej;

Koniecznym i wystarczającym warunkiem dla uzyskania zapasu stateczności podłużnej statycznej jest położenie S.C. płatowca PRZED środkiem równowagi obojętnej (tzw. punktem neutralnym) tj. rzutem prostopadłym ogniska średniej cięciwy aerodynamicznej na płaszczyznę symetrii samolotu. Praktyczny sposób wyznaczenia średniej cięciwy aerodynamicznej podaje Papa Schier w „Miniaturowym lotnictwie”.

Wyznaczyć środek równowagi obojętnej i porównać z położeniem Ś.C.

 

2. równowadze podłużnej;

Równowagę momentów podłużnych w stosunku do Ś.Ć. w zakresie użytkowych kątów natarcia zapewnia ujemne w stosunku do płata zaklinowanie statecznika poziomego.

Sprawdzić kąty zaklinowania płaszczyzn.

 

3. sprawności napędu steru wysokości;

Sprawność serwa SW, luzy na popychaczu (bowdenie), wielkości wychyleń SW.

 

4. objawach częściowej utraty zasięgu lub zasilania odbiornika;

Jeden z moich szybowców podobnie oscyluje, kiedy latam nisko i daleko – jest to spowodowane prawdopodobnie wadą odbiornika.

 

Pozdrawiam -

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem do ręki swoją ulubioną książeczkę pana Schiera i sprawdziłem pewne rzeczy:

 

1. To jest prawda:

Koniecznym i wystarczającym warunkiem dla uzyskania zapasu stateczności podłużnej statycznej jest położenie S.C. płatowca PRZED środkiem równowagi obojętnej (tzw. punktem neutralnym)

2. To nie jest prawda, albo to jakiś szczególny przypadek:

środkiem równowagi obojętnej (tzw. punktem neutralnym) tj. rzutem prostopadłym ogniska średniej cięciwy aerodynamicznej na płaszczyznę symetrii samolotu.

3. W 1978 roku "Miniaturowe lotnictwo" kosztowało 140zł (musiało to być sporo, bo rodzice długo nie chcieli mi kupić).

 

Następnie wziąłem do ręki model i sprawdziłem kąt zaklinowanie płata względem statecznika (wyszło mi zero).

Wyznaczyłem średnią cięciwę i jej ognisko, czyli środek aerodynamiczny.

Rzut tego punktu na oś modelu wykazał, że obecnie mam SC jakieś 2cm za tym punktem.

Środka równowagi obojętnej nie ustaliłem, bo nie umiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poraz pierwszy piszę na polskim foum modelarskim , gdyż chcę dowiedziec się gdzie mogę nabyć podwozie chowane do mego mustanga p-51 ARF140 o rozpietosci 1815mm. Jest to produkt CM Prod. -czyli pochodzi z Chin . Jest przy tym modelu dużo przeróbek , ale chyba uda mi się go ukończyć , gdy dostanę do niego podwozie chowane . Jak na razie od pół roku ani jedna firma nie może mi tego dostarczyć , a sprzedawca modele sklep olewa temat . Z tego powodu pytam kolegów ,być może ktoś juz miał ten problem i wie jak to rozwiązać . Będę wdzieczny za każdą poradę . Pozdrawia Jan Kiliński Gdańsk .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychylam się do wypowiedzi wcześniejszych, czyli do tych które mówią o SC w niewłaściwym miejscu. Przerabiałem ten sam przypadek z moim Spitem, gdzie producent podawał miejsce SC o 3 cm przesunięte do tyłu, w porównaniu do tego, jakie wyszło ostatecznie z obliczeń. Oczywiście na początek zawierzyłem instrukcji producenta, no i lot zakończył się podobnie do Twojego. W powietrzu zachowywał się bardzo podobnie, co gorsza z racji dużego tylnego wyważenia efekt był zwielokrotniony, mówiąc krótko nie szło tym latać. Teraz już wiem, że nie należy ślepo wierzyć "producentom" i warunkiem koniecznym, przed oblotem kupowanego modelu ARF, jest własne wyliczenie SC!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.