Skocz do zawartości

F2D - modele do walki powietrznej


H. Litwinowicz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie :D

 

Padła propozycja założenia oddzielnego tematu dotyczącego F2D. Temat jak do tej pory nie był poruszony na ramach forum, więc może warto byłoby przedstawić parę faktów na temat tej widowiskowej konkurencji. Liczę przy tym na zainteresowanie i pomoc Kolegów :D

 

Zacznijmy zatem:

 

F2D – modele do walki powietrznej

 

W każdej walce bierze udział dwóch zawodników. Zawodnicy podczas walki znajdują się w okręgu o promieniu 2 metrów. Strefa walki modeli to okrąg o promieniu 20 metrów. Zawodnicy starają się odciąć taśmę ciągniętą za modelem przeciwnika. Wygrywa zawodnik który uzyska podczas walki więcej punktów. Punkty przyznawane są za czas spędzony w powietrzu (1p za każdą sekundę lotu) oraz za cięcia taśmy przeciwnika (100p za każde cięcie). Dodatkowo mogą być przyznawane punkty ujemne – 1p za każdą sekundę wali którą model spędzi na ziemi, oraz za wyjście pilota poza okrąg w którym powinien się znajdować – 40 punktów. Walka trwa 4 minuty i jest poprzedzona 1 minutą czasu na uruchomienie silników. Każdy z zawodników przystępując do walki może posiadać dwa modele wraz z kompletami linek. Dodatkowo może mu pomagać dwóch zawodników. Długość linek to 15,92 m, natomiast taśma przyczepiona do modelu ma ok. 5,5 m. Modele napędzane są silnikami żarowymi 2,5 cm.

 

A tak to wygląda w praktyce :D

 

 

Modele najczęściej wykonane są w układzie latającego skrzydła i wyglądają mniej więcej tak (zdjęce modelu ze strony sklepu internetowego www.viko-shop.com :)

Dołączona grafika

 

A tak dla porównania dwa moje :D :

Dołączona grafika

 

To tyle na początek… mam nadzieję ,że kogoś zaciekawiłem.

 

cdn. :D

 

 

poprawiłem link -utopia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

witam.uzupełnie troche przepisy (z głowy więc niedokładnie) linka musi być pleciona min. z 2drutów i grubości 0,4mm .silnik musi posiadać tłumik i być trwale przymocowany do osi orczyka(może brzmieć w orginale innaczej) .z tego co się orientuje to niema już seryjnie produkowanych silników 2,5 które odpowiadały by wymogom tej wspaniałej dyscypliny, są za to produkty samych zawodników dedykowane do F2D ,ale może jestem w błędzie . np

http://www.rusengines.ru/?lang=en

http://www.clcombat.info/pcsix.html

http://home.wxs.nl/~wakke007/

i jeśli się nie myle samozapłony są odzielnie rozgrywane pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualne przepisy dostępne są tutaj (strony 41-47). W załączniku są też przepisy dla klasy F2E (kombaty napędzane samozapłonami).

 

Charakterystyka modelu do walki powietrznej:

 

Max. powierzchnia: 150 dm?

Max waga: 5 kg

Max obciążenie powierzchni: 100 g/dm?

Max pojemność silnika: 2,5 cm?

 

Wymagania co do napędu:

 

Napęd modelu stanowi motor o zapłonie żarowym, wyposażony w jednokomorowy tłumik (lub 2 tłumiki), średnica wylotu tłumika 8mm (lub 5,65mm dla motorka wyposażonego w dwa tłumiki). Minimalna pojemność tłumika 12,5cm? (lub 6cm? dla silnika wyposażonego w dwa tłumiki). Długość wydechu 15cm (mierząc od króćca wylotu spalin w cylindrze). Max. średnica w dyszy gaźnika 4mm. Krater silnika musi być przymocowany linką o średnicy min. 0,5mm, która wytrzyma siłę zrywającą 100N. Model musi być wyposażony w sprawne urządzenie wyłączające silnik.

 

Szkoda, że ta dyscyplina jest tak mało popularna u nas w kraju. Sam chętnie wziąłbym się za ten temat, ale jak dotąd nie znalazłem innych entuzjastów. W pojedynkę ten sport nie ma sensu. Sprawę utrudniają też pewne trudności materiałowe, m. in. dość drogie i słabo dostępne motorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W F2D poplątanie linek zdarza się. Prawdopodobnie pilot przekładał swoje linki nad/ pod linkami przeciwnika, przekładając uchwyt. Da się robić takie rzeczy.

 

Przepisy tej dyscypliny stanowią, by uchwyt mocować linką do nadgarstka ręki pilota. Względy bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ams: A ja mam nadzieje, że Hubert znow pojawi sie w Częstochowie na Mistrzostwach Polski jak za starych czasów

Paweł Praus: a było to już jakieś 6 lat temu o kurcze ale ten czas leci...

Niestety muszę przyznać Wam rację - na zawodach nie byłem już kawał czasu (chyba w 2005??), aczkolwiek obiecuję poprawę :D. Jeżeli mi się uda to powinienem zjawić się w tym roku. Wszystko zależy od tego czy dam radę się przygotować i skompletować w końcu jakiś porządny sprzęt. Można mówić co się chce, ale bez dobrego sprzętu nawet nie ma się co brać za starty w MP. A trzeba przyznać ,że startujący zawodnicy chociaż jest ich niewielu, to mają się czym pochwalić :faja: .

 

Wracając jednak do tematu F2D – może coś więcej o budowie modeli:

 

Konstrukcja modelu combata w układzie latającego skrzydła jest raczej prosta i żaden modelarz nie powinien mieć większych problemów z jej wykonaniem. Kadłub (o ile można to w ogóle tak nazwać :D) najczęściej ma grubość ok. 10-12 mm i sklejony jest z dwóch kawałków drewna; twardszego np. bukowego – do którego mocowane jest łoże z silnikiem oraz orczyk, druga część balsowa czasami wzmacniana cienką sklejką. Natarcie skrzydła styropianowe, wzmocnione listewkami sosnowymi, oklejone papierem. Żebra balsowe (4 mm) 3-4 na każde skrzydło. Listwa spływu sosnowa lub z rurki węglowej. Szczegółowe zdjęcie wszystkich elementów poniżej:

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Ja największy problem mam zawsze z folią, która w naszych sklepach modelarskich jest raczej droga. Można zatem spróbować oklejać modele na przykład celofanem (dostępnym w każdej kwiaciarni w cenie ok. 1zł na arkusz). Folię taką można przyklejać np. bezbarwnym klejem szewskim lub co jest bardziej wygodne - klejem do pistoletów.

 

Model można niewielkim kosztem wykonać samemu, lub kupić w zagranicznych sklepach internetowych – cena złożonego modelu to około 50-60 dolarów. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że ze względu na naturę tej konkurencji czas życia takiego modelu jest niekiedy dość ograniczony, dlatego rozpoczynając budowę modeli lepiej zrobić od razu kilka. Część może skończyć na przykład w ten sposób :cry: :

Dołączona grafika

 

Patentów na budowę combatów jest sporo, ciekawe konstrukcję widziałem swego czasu na zawodach u zawodników z Częstochowy. Z tego co pamiętam to natarcie skrzydła wykonywane było z laminatu. Może ktoś się takim modelem pochwali i wrzuci jakieś fotki. Kolegów również zachęcam, na pewno część z Was latała combatami , może macie jakieś wykonane modele np. w modelarni i się nimi pochwalicie ;D

 

To by było na razie na tyle – niedługo część dalsza na temat silników :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sacred: Szkoda, że ta dyscyplina jest tak mało popularna u nas w kraju. Sam chętnie wziąłbym się za ten temat, ale jak dotąd nie znalazłem innych entuzjastów. W pojedynkę ten sport nie ma sensu. Sprawę utrudniają też pewne trudności materiałowe, m. in. dość drogie i słabo dostępne motorki.

Dla chcącego nic trudnego :D. Jeżeli jesteś z Rzeszowa a tak przynajmniej wynika z opisu, to mogę Ci podpowiedzieć, że w Wierzawicach pod Leżajskiem działa klub modelarski którego jedną ze specjalności są właśnie combaty. Z tego co sie orientuję to chyba w przeciągu ostatnich 8 lat nie zdarzyło się żeby tytuł Mistrza Polski w F2D nie trafił do Wierzawic. Śmiem zatem stwierdzić ,że masz pod samym nosem największych specjalistów w Polsce od tej dyscypliny . Jeżeli byś się z nimi skontaktowało i dobrze pogadał to bez problemu mogli by Ci załatwić również dobry sprzęt bo mają dojścia. Więcej informacji znajdziesz na ich stronie:

 

http://www.km-wierzawice.w.of.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawę utrudniają też pewne trudności materiałowe, m. in. dość drogie i słabo dostępne motorki.

Mógłbyś podać jakieś linki do motorków używanych w tej dyscyplinie?

 

 

H. Litwinowicz, a może jakbyś składał taki modelik, to zrobiłbyś relacje na forum. Z chęcią bym zobaczył jak sie składa taki modelik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś podać jakieś linki do motorków używanych w tej dyscyplinie?

Jedyne co przychodzi mi do głowy to silniki FORA i PROFI. Oczywiście są jeszcze inne m. in. NELSON, także zawodnicy robią własne motorki.

 

Dla chcącego nic trudnego :D

Oczywiście, wszystko co napisałeś to prawda. Do Wierzawic mam 50km. Ale poza tym są inne obowiązki i praca zawodowa. Uprawianie F2D przez "wolnych strzelców", może być trochę trudne, bo potrzebny jest zespół. Musisz dobrze dogadywać i znać swojego mechanika i mieć kolegę który go zastąpi w razie niedyspozycji. Poza tym musisz mieć do dyspozycji inne zespoły, by móc trenować. W Rzeszowie niestety wszystkie modelarnie podzieliły los dinozaurów...

 

H. Litwinowicz, a może jakbyś składał taki modelik, to zrobiłbyś relacje na forum. Z chęcią bym zobaczył jak sie składa taki modelik.

Ja też. Pewnie reszta kolegów także.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H. Litwinowicz oczywiście jesteś w błędzie ponieważ w 2008 roku tytuł MP nie trafił nigdzie ponieważ z powodu zbyt małej liczby chętnych MP w tej konkurencji nie rozegrano....

A poza tym to bez przesady Panowie takich modeli w tydzień to się składa 30 i to bez większej filozofii...Bo w czym niby widzicie jakiś problem?? :?:

Tyle samo kasuje się na zawodach w ciągu 2 dni i interes się kręci.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sacred: Uprawianie F2D przez "wolnych strzelców", może być trochę trudne, bo potrzebny jest zespół. Musisz dobrze dogadywać i znać swojego mechanika i mieć kolegę który go zastąpi w razie niedyspozycji. Poza tym musisz mieć do dyspozycji inne zespoły, by móc trenować

.

 

Co fakt to fakt. Niestety tak to wygląda i może dlatego pozostała już tylko garstka ludzi która się w to bawi.

 

Paweł Praus: oczywiście jesteś w błędzie ponieważ w 2008 roku tytuł MP nie trafił nigdzie ponieważ z powodu zbyt małej liczby chętnych MP w tej konkurencji nie rozegrano....

Już miałem nadzieję, że nikt o tym nie wspomni - punkt dla Ciebie :rotfl: . Nie zmienia to faktu, że Wierzawice są prężnie działającym ośrodkiem w tej konkurencji. A nierozegranie MP w 08 świadczy tylko o tym że jest to kategoria powoli zapominana - a szkoda. Ale problem ten nie dotyczy chyba tylko combatów ale całego F2. Ale mogę się mylić.

 

A co do modeliku to jak najbardziej jak będę coś robił to mogę fotki wrzucić. Nastąpi to jednak nie prędko, bo jestem na wygnaniu (studia). Może w marcu coś podłubie.

 

Paweł Praus: Panowie takich modeli w tydzień to się składa 30

:shock: :shock: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście Andrzej ma rację bo jeśli chodzi o uwięź to są kategorie mniej i bardziej oblegane, B (zazwyczaj), a w ostatnich dwóch sezonach również C miały całkiem sensowne obłożenie, w A jako tako - ale stabilny poziom utrzymuje się od wielu już lat, najsłabiej pod kątem ilości zawodników wypada D, a szkoda bo to bardzo fajna i widowiskowa kategoria...

Jeśli chodzi o ilość modeli jaką podałem (budowa 30 na tydzień) to oczywiście dotyczy to modelarzy zaawansowanych posiadjących w tym temacie wprawę i niezbędne oprzyrządowanie takie jak wszelkiego rodzaju szablony, wzorce itp... Aby dojść do takiego stopnia wtajemniczenia należy jednakże zainwstować w temat wiele czasu, pomysłów i sprzętu... Nie ma w tej ilości (30szt/ tydzień) żadnej przesady, moi znajomi z Ukrainy budują po kilkaset modeli w celach zarobkowych przed każdą poważniejszą imprezą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma w tej ilości (30szt/ tydzień) żadnej przesady, moi znajomi z Ukrainy budują po kilkaset modeli w celach zarobkowych przed każdą poważniejszą imprezą.

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: toż to istna fabryka . Gdzie oni to trzymają w jakiejś hali ? Pewnie na taką " poważniejszą imprezę " przyjeżdża ciężarówka pełna modeli do kupienia ;D ;D ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł Praus: Oczywiście Andrzej ma rację bo jeśli chodzi o uwięź to są kategorie mniej i bardziej oblegane, B (zazwyczaj), a w ostatnich dwóch sezonach również C miały całkiem sensowne obłożenie, w A jako tako - ale stabilny poziom utrzymuje się od wielu już lat

Jak już wspominałem miałem sporą przerwę i nie jestem na czasie. Ale to dobry znak na przyszłość. Może i w combatach coś się ruszy.

 

Kontynuując temat combatów może coś o silnikach.

 

Ogólnie rzecz biorąc, jak zresztą wspomnieli poprzednicy, z silnikami jest problem. Z jednej strony są ciężko dostępna, a z drugiej drogie. Silniki takie jak FORA, PROFI czy CYCLON teoretycznie można zamówić poprzez Internet. Jak z tym jest w praktyce to nie mam pojęcia. Jest to jednak przedsięwzięcie kosztowne bo za jeden silnik przy obecnym dość niskim kursie dolara trzeba by zapłacić około 700 zł (z przesyłką). Nie mówiąc już o tym, że wypadało by mieć dwa do obu modeli których możemy użyć podczas jednej walki. Jak to jest z silnikami takimi jak AKM, Zorro, Redko czy Demon również nie mam pojęcia. Istnieje szansa, że można by je podkupić podczas różnych zawodów, jeżeli nie nowe to chociaż używane.

Do naszej dyspozycji pozostają jeszcze silniki takie jak TAJFUN i CSTKAM które są silnikami typowo do combatów, tyle że tych sprzed 20 lat. Do treningów jednak jak najbardziej się nadają i można sobie nimi latać. W sumie na zawodach też można z nimi wystartować (bo kto nam zabroni), z tym jednak zastrzeżeniem, że trzeba do nich dorobić tłumik. Widziałem tłumik dorobiony do cstkam-a więc jest to na pewno możliwe. Do tajfuna też się pewnie da dorobić. Akurat tydzień temu udało mi się jednego wyrwać na allegro za niecałe 100 zł i będę musiał pomyśleć co z nim w tej sprawie zrobić. Ostatecznie można by się jeszcze pokusić na MVVS-a, nowego można dostać za 200 zł. Ktoś chyba startował na MVVS-się w MP parę lat temu, ale z tego co pamiętam w kategorii juniorów. Ja w sumie w juniorach latałem na Tałce którą mam do tej pory i bardzo sobie cenie :D. Przeciwnik dla Fory to żaden, ale liczy się frajda z latania i dobra zbawa.

 

Szczegółową specyfikację dotyczącą silników przedstawił sacred. Poniżej parę stron z których można by zamówić wspomniane silniki wyczynowe:

 

http://www.mejzlikmodellbau.com

http://www.viko-shop.com

http://www.flycontrolline.com/

 

Tak dla ciekawostki dodam, że silnik taki jak Fora ze śmigłem 162 mm kręci ponad 30 tyś obrotów i rozpędza combata nawet do 160 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.