Skocz do zawartości

Blackburn Skua


Janek

Rekomendowane odpowiedzi

W kooperacji paru zakładów lotniczych powstaje Skua.

W zasadzie nie jest to model robiony przezemnie - ja jestem współwykonawcą - można powiedzieć podwykonawcą. Nie ukrywam że planuję sobie też takiegoż Skue zrobić.

W każdym razie Stasio wyrzeźbił elegancko kopyto i pudło 'podziałowe', moje zadanie polega na zdjęciu form i zrobieniu kadłuba(ów).

Rdzenie do skrzydeł uzyskaliśmy od Andyxyz-owego za co wielkie dzieki (po raz 10000 zresztą). Jak będzie latał zgłosimy się po więcej :)

 

Ma to być model angielskiego samolotu myśliwsko(tak tak :faja: )-bombowego z początku drugiej wojny. Jest to samolot dość specyficznej i nietuzinkowej urody. Najdziwniejsza jest niemal pionowa szyba przednia. Trochę więcej na tematy historyczno/techniczne np tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Blackburn_Skua

 

Do kombatu się powinien nadawać, ma dużą rozpiętość (1,17m w prostym przeliczeniu1/12 max1,228m), powierzchnię >28m2 więc można latać na 4ccm. Został ciut spłaszczony aby poprawić aerodynamikę. Przednia szyba nie świadczy o niskim Cx kabiny podobnie tylna szyba (tam będzie karabin)

Martwi mnie trochę kwestia statecznika poziomego który nie przechodzi na wylot przez kadłub a jedynie jest dokładany z wierzchu, trzeba będzie mocno przyklejać a i to nie wiem czy uchroni przed oderwaniem podczas ataku.

Przypomina mi Iła-10 w założeniach konstrukcyjno-wyposażeniowych (jest jednak trochę większy)

 

Parę fot kopyta.

Jest zrobione ze sklejki, styroduru i obłożone fornirem. Później oblaminowane, wyszpachlowane i malnięte.

Dołączona grafika

 

Tu siedzi w pudle podziałowym

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Tu widać ładnie miejsce na kółko ogonowe - taki bajer będzie :faja:

Dołączona grafika

 

Na razie tyle, Stasio dziś mi dostarczył kopyto i pudło, mam zamiar wkrótce podziałać przy zdejmowaniu formy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

no a już myslałem, że się nie pojawi relacja :D

 

kontrowersyjna uroda to mało powiedziane, ale ma to też swoje dobre strony wrogowie wymiękną jak go zobaczą istnieje też wariant, że śmiech będzie im utrudniał latanie :mrgreen:

 

a serio, to kawał roboty odwaliliście ze Stasiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kawał roboty odwaliliście ze Stasiem

Jak na razie to Stasio odwalił ja to tylko zdjęcia zrobiłem :)

 

Co do skuteczności to realnie Skua nie miały zbytnio sukcesów, raczej przeciwnie jednak był taki przypadek:

 

cytat z Wiki:

"...Gdy pozostałe okręty grupy powróciły do Niemiec, uszkodzony Königsberg tymczasowo pozostał w porcie w Bergen. Został tam następnie rano 10 kwietnia 1940 zatopiony przez brytyjskie bombowce nurkujące Blackburn Skua z 803. i 800. Dywizjonów FAA, startujące z bazy na Orkadach, otrzymując trzy bezpośrednie i trzy bliskie trafienia bombami 227 kg...."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie trochę kwestia statecznika poziomego który nie przechodzi na wylot przez kadłub a jedynie jest dokładany z wierzchu, trzeba będzie mocno przyklejać a i to nie wiem czy uchroni przed oderwaniem podczas ataku.

Nie przejmuj się .Piotrek ma w Arsenalu VB 10(i nie tylko) ten system.

Dołączona grafika][/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rewolucja nastapiła w WWI :mrgreen: w WWII widzę, że nie będzie potrzebna skoro Nietykalni chcą przeciwników wziąść na litość wypuszczając na niebo dinozaura :mrgreen:

 

a co do 50 szt to cóż zrobić, jak się lata tak jak ja to trzeba liczyć się ze stratami ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zgłoszę do moderacji te obelgi hehe.

 

Dziś zdjąłem foremniki z kopyta. Wyszło całkiem przyzwoicie, no może poza małym errorem polegającym na źle wymieszanym żelkocie który w kilku miejscach nie związał. Ale sprawa jest powiedzmy pomijalna, bo miejsce gdzie jest najgorzej i tak jest do wycięcia (miejsce nad skrzydłem). Dziś może jeszcze zrobię szablony do malowania.

 

Z tym żelkotem (F200 + utw.F15 Havel) były zresztą jaja bo podczas robienia drugiej połowy postanowiłem go trochę przygrzać na kaloryferze (przed robotą ale już zmieszany z utwardzaczem).

Zmieszałem docelowo 100g żelkotu i postawiłem na kaloryfer. Po ok 10 minutach gdy zaczęło już zdrowo śmierdzieć przełożyłem na stół i poszedłem coś tam działać innego. Gdy zjawiłem się po 5 minutach w tymże pokoju z pojemnika walił dym a czarna ciecz wesoło bulgotała. Wywaliłem cholerstwo na dwór gdzie dogotowało się do końca a następnie szybko utwardziło.

Trzeba więc uważać i kaloryfera nie używać do F200 gdy świeżo zmieszany. Trochę dziwne bo pan sprzedawca mówił że F200 z F15 się wygrzewa no ale może nie od razu.

 

Dwie foty.

Kopyto stan dobry. Odpadło trochę farby.

Dołączona grafika

 

A tu komplecik.

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to białe to jest chyba filler który jest pod czarną farbą. Biała kreska powstała podczas równania plasteliny nożykiem a reszta odpadła podczas rozformowania.

 

Plastelina była zielona, jest jej trochę w foremniku ale niech sobie siedzi.

 

EDIT

Z ostatniej chwili. Właśnie mała przerwa technologiczno-konsumpcyjna.

Szablony wklepane przy okazji zdjęcie z toku prac co by nie było samych gotowych skorup w temacie.

 

Przycinanie nadmiaru tkaniny przy użyciu nożyka i gumolitu :)

Pokazuję i objaśniam.

 

1.Potrzebne przyrządy

Dołączona grafika

 

2.Ciach!

Dołączona grafika

 

3.Już po krzyku.

Dołączona grafika

 

Aha byłbym zapomniał, są foty skrzydeł które wyrzeźbił Stasio. Masa 308g rozpiętość ~120cm, krycie fornir Meranti.

 

Dołączona grafika

 

Dobra wracam do roboty, Manfred domaga się kadłuba (czerwonego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.