Skocz do zawartości

III Bitwa o Poznań


Janek

Rekomendowane odpowiedzi

Jak naprawie modele to wpadnę pewnie :D

Dałeś się wciągną w spalinę to cierp.

A tak pięknie było walczyć tylko w ESA :devil:

Czyste modele, czysta aparatura, czyste ręce,...

 

A teraz i mnie to czeka. :twisted: Cały Wrocław mnie namawiał i nie dałem sie przekonać, aż w końcu moja żona mnie przekonała. Kupiłem już OS'a , samoloty się robią.

W przyszłym roku pojawię sie na zawodach, może nawet w Poznaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma formę do kadłuba i chce sie zrobić cąły model to trzeba liczyć ze 20 roboczogodzin

a jeszcze lepiej jest robić od razu seryjnie :mrgreen: :mrgreen: (np. z 5 kadłubów, 10 skrzydełek) to w sumie można zaoszczędzić kilka roboczogodzin i nie martwić się po zawodach, że niedługo następne. :mrgreen:

Mi osobiście dużo czasu zajmuje przygotowanie się do pracy (czytaj posprzątanie bałaganu, żeby chociaż było gdzie stanąć na podłodze :oops: )

 

A wiadomo, że na wojnie żadna ilość sprzętu nie jest za duża :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodziło o ilość potrzebną do udziału w zawodach, tylko o optymalizację produkcji. :mrgreen:

Wiadomo, że są zawodnicy którzy jednym modelem potafią startować nawet kilka sezonów, (szkoda że ja się do nich nie zaliczam :( :mrgreen: )

 

Np. z malowania najbardziej nie lubie czyścić pistoletu, a tak mam tylko jedno czyszczenie :D itd. itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszłym roku??

Rozumiem przyszłych zawodach, jeszcze ze 2 sztuki oprócz Poznania powinny być.

jeszcze co najmniej 2-3 bitwy w tym roku.

 

a budowa modelu do IIWW to przecież chwila :mrgreen:

Może i chwila, ale za kilka dni zostanę tatusiem a obiecałem mojej żonce, że skończę łazienkę do tego czasu. Jeszcze troche mi zostało.

Później jak to Marian Miszczyk powiedział: "będę latał, ale z wózkiem" :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żebyś nie myślał, że mam dużo lepiej to może nie wyglądam ale dzieci mam raczej małe 2 i 4,5 roku, tak więc nie jest to tak że przede wszystkim buduje kombaty żeby je później rozbijać. :mrgreen:

 

Wiadomo na początku jest troche trudno (nie znaczy że żle) ale przy odrobinie dobrej woli i wyrozumiałości drugiej połówki można wszystko pogodzić.

Naprawde zabawa zaczyna się przy drugim berbeciu, ale nikt nie mówił że życie to same przyjemności, czasem trzeba :ass: podetrzeć.

 

Życzę powodzenia w najważniejszej roli TATY :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde zabawa zaczyna się przy drugim berbeciu,

.... przy trzecim jest jeszcze "lepiej" co mogę z własnego doświadczenia potwierdzić. Na pewien czas modele RC trzeba zamienić na budowane z klocków lego :rotfl:

 

lepiej juz teraz przygotować 10 szt kadłubów na dwa - trzy lata wystarczy :crazy:

 

A tak pięknie było walczyć tylko w ESA :devil:

Czyste modele, czysta aparatura, czyste ręce,...

- tego się trzymaj :)

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, człowiek sie dwoi i troi, lata jak WŚCIEKŁY a Piotrek pach, pach i pozamiatane :mrgreen:

 

Gratulacje :D:D

 

Dzięki dla wszystkich za super zabawe.

 

Szcególne podziekowania dla młodego fana Cameli, niestety nie wiem jak miał na imie, ale wytrwał z tatą prawie do końca naszych potyczek. (spróbuje ustalić kto mógł latać w takim malowaniu :D )

 

Z relacja z moich wyczynów, zwłaszcza w WWI czekam na prowokacje ze strony niejakiego CZERWONEGO BARONA, który zdradzieckim strzałem w plecy (jak za chwilę się okazało, śmiertelnym zresztą) sprowokował mojego Browna do ewolucji w okolicy strefy, co zresztą strefą sie zakończyło i nie małym przerażeniem w obozie wroga, gdy po serii karkołomnych ewolucji zasadził marchwe pod ich nogami :mrgreen: To był prawdziwy śmiertelny taniec. :oops: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawody miłe i sprawnie poprowadzone. Podziękowania dla organizatorów i uczestników

Grochówka i żurek super.

Specjalne dzięki dla Papy Smerfa za uratowanie mojej głowy przed Camelem Packa.

No i to czwarte miejsce z przyzwoitą ilością punktów bez jednego własnego cięcia to cud wart nawet skasowania SE5a.

Pozdrowienia Grzegorz Boboli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.