Skocz do zawartości

Pierwszy model, Początki: Potrzebna Pomoc


Qba007x
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Jak już pisałem w przywitaniu o lataniu marzyłem od zawsze. Chciałem mieć model RC ale nie stać mnie na aparaturę i wyposażenie. Dlatego też postanowiłem zbudować sobie model na uwięzi. Myślę też że na początek taki model będzie bardziej odpowiedni z racji że wydaje mi się że trochę prościej się nim lata. Ale do rzeczy:

 

Chciał bym zbudować model który był by w jakimś stopniu makietą. Najlepiej jeszcze żeby kadłub nie był tylko deską. Budżet jest ograniczony do 200 paru złotych.

Jeśli ktoś z forum chciał by tanio sprzedać sprawny silnik spalinowy to chętnie przygarnę. Jeśli chodzi o budowę. Zbudowałem kilka modeli kartonowych( obecnie pracuję nad modelem LiM-5) więc mam trochę wiedzy na ten temat. Wiem że to mało podobne ale coś tam się wykorzysta. Budowę silników też znam. Oczywiście nie modelarskich a motocyklowych.

Jaki model mogli byście mi polecić? Od przyszłego tygodnia tydzień będę w Katowicach, więc będę w stanie pokupować sobie potrzebne materiały w sklepie modelarskim.

Zastanawiałem się nad tymi planami: PLANY

Chciał bym żeby była to ,,makieta" jakiegoś polskiego samolotu albo w polskim malowaniu.

 

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

Jakub

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Też chcę w przyszłości budować makiety. Jeśli nigdy nie latałeś w realu, to owszem budować makietę latającą jest niesamowitą frajdą, nawet czasami większą od samego latania, ale do nauki latania zbudowałbym jakiś prostszy model albo na początku tego jaczka ale jako sylwetkowo-latający , nawet z depronu albo z tych pianek z tworzyw sztucznych dzwigary porobione z jakichś rurek i parę prętów i koszty ograniczyłbyś do minimum bo sklejka to już trochę kosztuje, a płyty z tych supernowych materiałów to grosze kosztują. Sam projekt jest bardzo dobry, chociaż planów to akurat nie znam. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślałem to i doszedłem do wniosku że faktycznie najpierw lepiej coś sylwetkowego F2B zbudować, latać tym i jednocześnie powoli budować sobie makietę.

Kolejne pytania:

1. Czy z tej JENY jestem w stanie coś wskrzesić?

 

2. Kiedy są spotkania modelarni w pałacu młodzieży w Katowicach? Mógł bym tam zawitać?

 

3. Czym się różnią pierwsze dwa silniki z TEGO sklepu? Czy taki silnik nada się?

 

4. Posiada ktoś może dokładniejsze plany modelu CLAPTRAP?

 

5. Ile i jakich materiałów musiał bym kupić na Claptrapa a ile na Jaka?

 

6. Co jeszcze będzie mi potrzebne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet z depronu albo z tych pianek z tworzyw sztucznych dzwigary porobione z jakichś rurek i parę prętów

Jakub, Qba007x, nie baw się jakimiś piankami, depronami czy innymi pseudomodelarskimi materiałami. Idź do modelarni i zbuduj pod okiem instruktora jakiś prosty, dwufunkcyjny (kierunek, wysokość) model szybowca klasy f3j/m. Zobaczysz wtedy, że budując modele kartonowe może nabrałeś umiejętności precyzyjnego i czystego dopasowywania elementów, ale o drewnie jeszcze nic nie wiesz. Nauczysz się "sztuki modelarskiej" od kogoś żywego, a nie od "pana Interneta" i na pewno wyjdzie to z korzyścią dla Twoich modeli. Po prostu nie będziesz musiał wyważać otwartych drzwi. Oczywiście, że można zacząć od makiety, ale efekty są takie jakie czasem widać tu na forum - nawet szkoda się potem wypowiadać w takich relacjach z budowy.

 

To jest tylko moja drobna sugestia, poparta własnymi obserwacjami pracy młodzieży pod okiem instruktora modelarskiego. Dostają chłopaki co pięć minut opiernicz, ale po paru takich ostrych słowach od instruktora zaczynają łapać o co w tym wszystkim chodzi. Internet wszystkiego nie załatwi. A przy okazji będziesz miał możliwość wystartowania w zawodach, w których na pewno dana modelarnia bierze udział, bądź sama organizuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Kiedy są spotkania modelarni w pałacu młodzieży w Katowicach? Mógł bym tam zawitać?

 

Szczerze to nie wiem czy jeszcze istnieje tam modelarnia, aczkolwiek uwięziówkami zajmuję się Paweł Praus Od centrum modelarnia jest nie daleko, kontakt masz z tym panem via Pw Nick taki jak imie i nazwisko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety regularnie uczęszczać do modelarni nie jestem w stanie ponieważ nie mieszkam w Katowicach. Mieszkam w małopolsce, miejscowość Juszczyn (okolice Suchej Beskidzkiej).

W Katowicach jestem tylko u brata. Najczęściej wtedy gdy tata ma leczenie. Jestem tydzień i jadę z powrotem do domu. Mam za sobą prosty model który zbudowałem według planów ,,Jaskółki" więc myślę że mam trochę doświadczenia. Niestety model na uwięzi muszę zbudować samemu. Tutaj gdzie mieszkam nikt nie zajmuje się modelarstwem.

 

Myślę że podołał bym zbudowaniu modelu z prostym ,,deskowym" kadłubem i skrzydłami konstrukcyjnymi które pokrył bym na przykład bibułą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę namawiał nikogo do jakichkolwiek technik

zobacz sobie linka:

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=395743#395743

i zapytaj się kogoś na forum odnośnie tworzyw "pseudomodelarskich" typu pianki. Nie będę z nikim polemizował na tematy materiałów bo nic nie wniosę do tematu skoro ma być makieta to najlepiej na początku drewniana, chodzi mi o to żebyś ulotnił na początku samolot piankowy gdyż jest łatwiejszy do napraw. A najlepiej jak byś znalazł jakąś modelarnię w pobliżu ponieważ taki samolocik już zbudowany, to wartościowy jest, a możliwości jego rozbicia są bardzo duże. W modelarni na pewno ktoś doradzi może nawet wykona oblot, powie jak się zachowuje modelik. Jak będę miał troszkę czasu to może przerobię jakąś ESA'ę "na sznurki" chociaż musiałbym dorobić jakieś podwozie, nie obiecuję ale postaram się. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daan oczywiście odszedłem od myśli budowania sobie jako pierwszy model makiety. Najpierw zbuduję sobie coś łatwego i prostego. Może jakiegoś akrobata F2B. Zima potem długa to będę siedział i robił sobie makietę. Ale puki co jednak coś łatwiejszego.

Proszę doradźcie mi co z tymi silnikami COX bo chciał bym jak najszybciej zamówić, ponieważ z ameryki to pewnie z 20 dni będą szły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakub

 

Przeczytaj sobie TEN wątek.

 

Zakup Cox'a w USA sobie odpuść. Poszukaj silniczka 2-4 cm z zapłonem żarowym gdzieś na aukcji w Polsce. Tak jak radzą koledzy wybierz się do modelarni i pogadaj. Zorientujesz się jak i co. Jakiegoś wsparcia będziesz potrzebował.

 

Tutaj masz linki do planów :

1. http://www.vuelocircular.es/VCNplanos.htm

2. http://www.freewebs.com/voocircular1/plantas.htm

 

Zobacz jak wyglądają szkolne modele i taki zrób na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek przeczytałem zanim jeszcze założyłem ten. Dlaczego mam sobie odpuścić tego COXa? Wychodzi taniej niż kupno w Polsce. Jeśli tylko będzie ktoś w przyszłym tygodniu w modelarni to oczywiście się tam udam. Z tym że niestety zakupy w sklepie modelarskim muszę też zrobić do końca przyszłego tygodnia, ponieważ nie wiem kiedy potem będę znowu w Katowicach.

 

PS. Przepraszam za swoją głupotę. Źle odczytałem pojemność myślałem że to jest 0,49 cala sześciennego a to przecież 0,049 cala. Myślałem że te silniki mają te 7ccm a nie 0,7ccm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.