Skocz do zawartości

Elf motoszybowiec


cobra

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze podobał mi się model Elf produkcji Blejzyka (1,5 m rozp.). Mam go już od chyba dwóch lat, ale jakoś nie bawiło ganianie z holem i loty po 1,5 minuty. Postanowiłem przeprosić się z tym modelem, ale przerobić go na motoszybowiec.

Nie chciałem niszczyć oryginalnego kadłuba, więc dorobiłem kadłub (kupiłem kiedyś na aukcji + rurka od wędki). Usterzenie oryginalne. Kadłub dość ciasny, ale udało się zmnieścić dwa serwa 5 g, odbiornik rex 7mpd, regulator Jeti Eco 12, silnik i pakiet 850 3s. Masa do lotu koło 480 g, obciążenie powierzchni koło 18 g/dm2. Nie wiem, czy nie wyszedł za lekki.

Czekam na pogodę do oblotu. Na razie wygląda tak:

elf01_s.jpg

elf03_s.jpg

Malowanie ogona do poprawy (to nie ja go tak oszpeciłem!!!) i jeszcze muszę odróżnić jakość górę od dołu.

Przy okazji mam pytanie, czy do liczenia obciążenia powierzchni uwzględnia się powierzchnię usterzenia? Na logikę, chyba nie, ale może moja logika jest błędna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelik fajny tylko to malownaie mi nie podchodzi. 18g/dm2 to super jak model ma już w tym silnik. Jeśli ma hn1033 to będzie napewno super latał.

 

Do obc.pow. nieliczy się statecznika - jesli jest on w postaci płaskiej płytki. Gdy ogon ma nośny profil wydaje mi się że wtedy dopiero można wliczyć go do powierzchni. W twoim przypadku ogona się nie bierze pod uwagę.

 

Udanych lotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie "przejęte" po poprzednim właścicielu. Należałoby to zeszlifować i pomalować, tym bardziej, że w na jednym płacie jest niezbyt estetycznie naprawione uszkodzenie krawędzi natarcia. Nie wiem jednak, czym to malować.

To obciążenie 18 g/dm2 jest policzone właśnie bez statecznika, model gotowy do lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planowany na dziś oblot moto-elfa nie doszedł do skutku z powodu mojej sklerozy :x Wczoraj wieczorem, po programowaniu wychyleń spojleronów nie odłączyłem pakietu od regulatora!!! Zauważyłem to dopiero dziś na lotnisku, po zdjęciu kabinki. Napięcia na celach po około 1,8V :evil: Inne pakiety wcześniej zostały wylatane w ESA, a ładowarki na krótkie latanie nie biorę.

No cóż, muszę znowu poczekać na lepszą pogodę.

Pakiet, w ramach eksperymentu, spróbuję reanimować - zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:? Zdarza się... Ale skoro zostawiłeś wszystko podpięte to czy serwa się nie ruszały ? W moim rex5 jak wyłączę nadajnik to jest cisza ,i co jakiś czas stery się wychylają o jakieś 20% (chyba sprowadzanie modelu) i same wracają do neutrum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, gdyby serwa ruszały się, zauważyłbym to, przynajmniej zanim zamknąłem piwnicę i poszedłem na górę. Czy Twój odbiornik to rex 5 mpd? W mpd w przypadku braku sygnału lub zakłóceń serwa ustawiaja się w zaprogramowanej pozycji, a silnik ani drgnie (przynajmniej teoretycznie, ale tutaj tak było). .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Mój odbiornik to rex5MPD. Dlatego dziwi mnie to zachowanie. Wygląda to tak że np. mam drążki w nadajniku wychylone ,i wyłączam go to serwa natychmiast wracają do neutrum. I co jakiś czas nagle się wychylą i powoli wracają. Nie zależnie od ilości serw ,dzieje się to ze wszystkimi jednocześnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.