Skocz do zawartości

spitfire mini od nine eagles?


Volleyboy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych kolegów :-) temat wygląda następująco: czy ktoś posiada w swoich zasobach coś takiego - http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p4755,spitfire-3ch-rtf-2-4-ghz-zestaw-rc-nine-eagles

 

Już wyjaśniam o co chodzi ;-) Otóż planuje zakup. Z tym że to mój pierwszy model.. Wiem, zaraz ktoś mi powie że to nie odpowienie dla początkującego. Wiem, zgadzam się i znam temat bo czytam forum;-) Ale może się jeszcze trochę rozwine. Latam śmigłowcem 4 kanałowym. Wiem że to nie samolot i tym bardziej nie myśliwiec choć też jest dość żwawy ale to nadal śmigłowiec. Dlaczego Spit? dlatego że mam ładowarke i 4 pakiety, w paczce jest kolejny wiec troche polatam ;-) jak już wspomniałem na początku wiem że ten model nie jest dla mnie, przynajmniej narazie ale jakieś tam doświadczenie w lataniu śmiglakiem mam :-) i jestem ambitna bestią i uważam że o ile się za szybko nie rozwale to opanuje go wstępnie co by się nie rozbijać. Odrazu zaznacze że niechciałbym zaczynać od jakiegoś modelu dla początkujących ponieważ nie wiem czy mnie to wciągnie ( choć zakładam też wersje taką, że jak zaczne od spita i mi nie pójdzie to też mogę się zniechęcić ) a na jakiegoś trenerka + aparatura to podejrzewam że 600 zł. muszę mieć :-) lekką ręką licząc. Tak wiec na koniec w skrócie. Akurat Spit bo pakiety są a zależy mi na dość długim lataniu :-) Chcę zobaczyć jak to jest z samolotem. Jak mnie wciągnie to będziemy dalej myśleć ;-)

Pozdrawiam Tadeusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kolego, ten spit bedzie strasznie nerwowy i zwinny przez mala rozpietość i niska wage. Samolocik ma tylko 43g, wiec nawet lekkie podmuchy beda nim miotały. Jak chcesz sie zacząć uczyć sie pilotażu to kupuj/buduj powolnego i stabilnego trenerka. Nie martw sie na poczatku nawet jakis slimaczek sprawi, że twoje nogi zmiekna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Karolu:-) wiem o tym doskonale. Mam u siebie na miejscu że tak go nazwę "senseia" Adama. Też mi odradza zakup:-P wiem że to maleństwo będzie nerwowe, mało stabilne i jak dla mnie nie do opanowania;-)( mam nadzieje że będzie inaczej ) wszak to dolnopłat i na dodatek w wersji mikro:-) tylko tak jak juz napisałem, zależy mi na długim czasie lotu bo nawet żeby polatać tym mikrusem muszę się kawałek przejechać. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się podoba :) . Zawsze lubiłem takie maleństwa. Miałem okazję oblatywać podobny model, ale był źle wyważony i przez to faktycznie nerwowy. Jak dostał ołowiu na przód, z miejsca się uspokoił. To, że to warbird i dolnopłat, nie ma aż takiego znaczenia. Ważne jest, aby przy tej rozpiętości był bardzo lekki, dobrze wyregulowany i wyważony. Patrząc na filmik, odnoszę wrażenie, że faktycznie model jest bardzo stabilny i przewidywalny. Szczególnie jest to widoczne przy wyrzucie. Model bardzo stabilnie rozpoczyna lot, bez kiwania się na boki i zmiany wysokości lotu. Przy tej masie łatwo nadać mu odpowiednią prędkość a dalej wystarczy nie przeszkadzać, póki się nie rozpędzi. Podobnie wygląda to w innych fazach lotu. Ciasne manewry sterem wysokości nie powodują tak charakterystycznego dla warbirdów zrywania strug na końcach skrzydeł. Model niestabilny zachowuje się zupełnie inaczej. Myślę więc, że mimo ostrzeżenia na stronie, że model nie jest polecany początkującym pilotom, za tą cenę warto spróbować. Sterując śmigłowcem masz już jakieś wyobrażenie o zachowaniu się modelu w powietrzu. Mam tylko dwa zastrzeżenia:

- przy wadze tego modelu najbezpieczniej by było zaczynać latanie nad wysoką trawą, która by go uchroniła przed poważniejszymi uszkodzeniami, ale już takiej się do wiosny raczej nie spotka.

- krótkie drążki przy nadajniku - zdecydowanie zmniejszają precyzję sterowania - pilot na filmiku również nie ustrzegł się błędów, prawdopodobnie przyzwyczajony do dłuższych drążków ale model mu to wybaczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju tam gdzie latam teraz moim heli to tylko wysokie trawiska:-) ( stare zaniedbane boisko do nogi) narazie to większe obrażenia ponoszę w domu jak przed scianą nie wychamuje ;-) i tak jak słusznie zauważyłeś jest stabilny. Ja również takie wrażenie odniosłem. Pozatym oprócz tego filmiku obejrzałem setke innych tego samego modelu jak rownież P47 i P51 i wychodzi na to że te modele ( tej firmy) są dość stabilne mimo swoich rozmiarów i wagi :-)

 

Myślalem jeszcze nad tym na sam początek http://www.sklep.mod...39203-rc-system tanie i z EPP wiec jak dla mnie stworzony:-P ale boje sie o złe nawyki ( przerabiałem to na helikach.., nie wiem czy z samolotami jest tak samo) a patrząc na krety itp sądze że jest nie do zajechania:-) z tym że odpada już kwestia dłuższego lotu..Ale jak mam poznać choć delikatne podstawy pilotażu ( o ile nie wpłynie ten model źle na dalsze latanie ) to może warto kupić :-) a i mam świadomość że Mosquito to wiecej ma chyba wspólnego z zabawka niż np Spitfire dlatego boje się o wcześniej wymienione "złe nawyki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego Mosquito sobie z miejsca odpuść.

Co do Spitfire to mam mieszane uczucia. Aparatura wygląda jak zabawka, nie wykorzystasz jej do niczego innego.

Ale, skoro masz już helika to i aparaturę masz.

Każdy początkujący chciałby latac warbirdem, odrzutowcem albo innym rasowym samolotem a nie bezwyrazowym trenerkiem.

Nic bardziej mylnego. Mój kolega, również przesiadł się z helikopterów na samoloty - na betę. Teraz na tym modelu lata fpv, a jego model jest wart ponad 2000zł.

Nauczenie się latać tym samolotem nie jest nie możliwe, jest osoba na forum, zapomniałem kto, kto nauczył się warbirdem latać.

Skoro masz doświadczenie z heikopterem to wyczucie w sterowaniu drążkami masz, nie będziesz miotał wajchami we wszystkie strony.

Trenuj dużo na symulatorze i może się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Może powiem jak było u mnie.

Też zacząłem od helików, najpierw Lamo-klon a potem Trex 450 (generalnie doszedłem do opanowania zawisu jedynie), po czym stwierdziłem, że heliki są dla mnie za trudne i za stresujące... Chciałem zacząć z płatowcami...

Zgodnie z licznymi tematami wtedy obecnymi wybrałem trenerka polecanego itp, mianowicie Cessna 480 od Pelikana... No i było słabo, bo start nią ciężki (musi być asfalt a nie trawa), rzut nią też słabo wychodził, już prawie się zniechęciłem do samolotów. I wtedy jeszcze tak dla zabawy kupiłem micro-Mustanga od Parkzone bnf (bo DX6i już miałem od Trexa). I to było TO!!!

On nauczył mnie przyjemności z latania samolotami. Wprawdzie wiatr musi być mały (ale wieczorami w sezonie często taki się trafia), ale latanie takim małym to pełen luz. Latając nad trawką kilkunastocentymetrową prawie nie sposób go uszkodzić. Wielokrotnie zaliczałem nim krety jak już zacząłem szaleć a on nadal latał i latał (w sumie wylatałem nim jakieś 150-200 pakietów bez większej naprawy)...

Dzięki niemu przesiadłem się już na akrobata z epp...a mój micro-Mustang poszedł na emeryturę i teraz w wolnych chwilach bawi się nim mój tata.

Reasumując mój przydługi tekst: wielu nie poleca dla "początkujących", ale ja dla kogoś kto pośmigał troszkę helikiem takie micro na prawdę szczerze polecam!

 

Pozdrawiam,

Kamil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas lotu powiadasz? Pakiety do tego samolotu mają 150 mah, czyli na długie latanie niema co liczyć... Dla porównania na seryjnym pakiecie do poineera 1400, który ma 1300 mah na samym silniku można wylatać 15 min, szybując można dojść nawet do 25-30min. Dokupisz sobie jeszcze pakiet 2200 mah i masz łącznie grubo ponad godzine w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

posiadam sky-500 tego producenta z dokładnie taką samą apką, niestety bateria dostarczona z modelem szybko skończyła swój żywot, (trzymała spoko i nagle straciła całkowicie pojemność) natomaist z odpowiednikiem nanoteh (ładowanym poza gniazdem w nadajniku ) lata się całkiem fajnie

 

ale wracając do modelu spita, w finlandii ekspedient twierdził że 3min to absolutny max dla dolnopłatów tego producenta,

podczas kupowania naszej floty, serwisant/ekspedient odrazu sprawdził działanie serw - w kilku z przeglądanych modelach w ślimaku była zaplątana "nitka" kleju utrudniająca działanie - polecam to sprawdzić przed pierwszym lotem

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie proszę czytać uważnie:-) nie mówie tu o jednym pakiecie tylko w sumie będzie ich 5;-) więc jeśli przy waszych wyliczeniach jeden pakiet=5 min to mnożąc to przez 5 pakietów otrzymamy łacznie około 25 min w powietrzu. Jak dla mnie na początek brzmi zadowalająco:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze powiedz czy masz jakąś apkę już? (pytam bo napisałeś że latasz helikiem)

Bo jak masz coś w systemie dsm2/dsmx (np Spektruma DX4, DX5 czy DX6i itp) to z Parkzone/E-flite masz kilka modeli bindowanych z takimi aparaturami... a to bardzo fajne modeliki są...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po krótkiej przerwie :-) . Kamil, odpowiadając na Twoje pytanie. Niestety nie mam. Latałem na stockowej apce. Dlatego też właśnie wiersja RTF. Myślalem już o zakupie jakiejś apki. Takiej do 400 zł na początek. Znalazłem "cóś" takiego http://www.modelmotor.pl/aparatura-5k-dx5e-dsm-x-spektrum-air-ar600-mode-2.html . Firma dobra, szkoda tylko że programowane na jeden model ale za tą cene to chyba dobry wybór. Tzn takie moje zdanie. Kolega proponował mi jeszcze Optic 5. Zna się na rzeczy więc ufam że dobre :-) . Z tym że z zakupem aparatury chcem się troche wstrzymać narazie. Jestem początkujacym pilotem i nie chcę narazie za bardzo inwestować w coś co być może nie wciągnie mnie na tyle żebym sie rozwijał dalej w tym kierunku ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc zastanowiłbym się nad znaną wszystkim aparaturą TURNIGY. Z tego co trochę czytałem na forum to ta aparatura naprawdę działa i to nie źle a w tej cenie masz 9-kanałowe radio komputerowe z pamięcią na 8 modeli :). Na początek myśle, że byłbyś zadowolony. PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś ze zgromadzonych tu kolegów mógłby mi powiedzieć jak to jest z bindowaniem się zestawów RTF ? chodzi mi dokładnie o taki przykład. Mam micro heli firmy nine eagles, model bravo sx zestaw RTF. Wysiadla mi płytka. Tzn zasilanie jest, ale sterowanie nie działa. I teraz pytanie: na e-bay znalazłem płytkę tej samej firmy. 180 pln. Drogo. Więc szukam dalej. Na HK znalazłem płytkę tej samej firmy ale od modelu Solo Pro. Wygląda identycznie. Teraz kolejne pytanie. Czy jak kupię to połączy się i będzie to działało? dodam że z tego co czytałem to to są te same modele tylko różnią się wyglądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem takich modeli więc nie odpowiem na pytanie...ale może podpowiem ;) Otóż czy w apce którą masz jest jakiś przycisk lub dźwignia do bindowania? bo logika nakazywałaby przypuszczać, że jeśli jest to znaczy, że operacja bindowania jest możliwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w tych "gotowcach" nic takiego nie ma ;-) istnieje możliwość że się samo binduje? tzn ten firmowy nadajnik z firmowym odbiornikiem. Obojetnie który z którym i jaki z jakim? bo tak na chłopski rozum to może i tak powinno być. Ale znów z drugiej strony to czysty bezsens ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.