Skocz do zawartości

Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki. Tak zrobię i podzielę się wynikami.

 

EDIT:

Dzisiejsze pomiary na świeżo naładowanym (lekko napuchniętym ) Nano-Techu 3300, 25C nie wniosły nic nowego, jeśli chodzi o prądy. Co prawda na ok. 70% ruchu drążka doszło do 13A (wciąż śmiesznie mało), ale przy 50% wciąż to samo - ok. 5A.

 

Natomiast zmierzyłem dziś obroty i na "pół drąga" odczyt z MicroTacho Turnigy dał 3900 obr./min. (oscylacja wskazań +/- 50, więc chyba wiarygodnie). Przypominam: silnik 500 kV, zasilanie 4S, więc teoretycznie powinno wyjśc: 500 x 7,4V (50%) = 3700 obr./min.

 

Prądy i moc śmiesznie niskie, obroty lepiej niż dobrze. Wszystkie 3 pakiety "zmiękły" i notują spadki napięcia?

 

O co, kurka, chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Zrobiłem nałożenie obecnego kształtu kadłuba na rysunki z monografii Jarskiego. Zobaczyłem, jak opasły jest kadłub wg planów, z których korzystałem. Nieporównanie większe opory. Zresztą również przyrost masy. Pewnie powiększony przekrój kadłuba miał wzmocnić konstrukcję z "czystego" depronu.

Jednak ogon to już masakra. Zaczynam się zastanawiać, czy go nie wysmuklic od dołu. Pewnie zyskałbym też parę gramów...

 

Uskok czerwonej linii na dole przed skrzydłem obrazuje ostateczne zwężenie kadłuba na tym odcinku, trzeba teraz wyrównać "brzuch" do tej linii. Góra będzie skorygowana do kształtu jak na rysunku z monografii. Da mi to możliwość dalszego zwężenia maski silnika, zbliżając ją do oryginału.

 

Tak to wygląda (na chwilę obecną, prace są już bardziej zaawansowane - tnę poszycie na górze):

 

Kliknij na zdjęcie dla powiększenia

da90f55e5e007e07.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ruszaj już, przecież dobrze lata, czy nie? Lepsze jest wrogiem dobrego.

 

Znalazłem taką tabelkę przy okazji swoich poszukiwań http://www.bungymani...erf1.php?id=119

Nie jest to co prawda Twój silnik, ale...zauważ jak drastycznie spada ciąg jeśli założy się śmigło wielołopatowe. Następuje tu taka jakby zamiana. Ciąg na prędkość.

Wnioskuję, że jeśli zależy Ci na przyspieszeniu korsarza to wielołopatowe śmigło byłoby lepsze, ale będzie to okupione wolniejszym rozpędzaniem się przez zmniejszenie ciągu.

 

I proszę oto Twój silnik.

http://www.bungymania.com/imageshome/includes3/motorperf1.php?id=123

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek- Paweł ma rację. Zrób nowy, "zapoprawkujesz" się na parę miesięcy, a latać trzeba, latać! Moim zdaniem zakres rozbieżności jest duży, jeśli zależy Ci na zmniejszeniu wagi, to radykalnym wyjściem jest nowy płatowiec. Wiesz już co i jak, masz na pewno obserwacje co zrobić lżej- bo w tym przypadku na pewno się da.

Będziesz miał nowy i bardziej optymalny model, a jeśli przebudujesz obecny- to będzie to dalej stary, tylko gdzieniegdzie ulepszony- nie zadowoli do końca.

Lekki model nie musi być słabszy, mniej wytrzymały- jest przeciwnie, a do tego dużo lepiej lata niż ciężki- pilnuj tego od samego początku- ale w nowej wersji.

Nasuwa mi się przykład PZL 104. Pierwszy prototyp Wilgi był toporny, skrzyniasty i ciężki. Drugie podejście, na szczęście, nie oznaczało brnięcia w poprawki, tylko właściwie powstał zupełnie inny samolot- i był sukcesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze też nie zwróciliśmy uwagi na to wcześniej :wacko:

Faktycznie różnica jest teraz niemal porażająca ale może projektant myślał o czystym depronie bez wzmocnień więc przekrój ogona większy...może dla zwiększenia stateczności kierunkowej bo pionowy niewielki .... a może obrys kadłuba narysował odręcznie....

 

Teraz jak koledzy namawiam cię do zostawienia tego jak jest ,skoro nikt nie zwrócił na to uwagi wcześniej to ciesz się nim i lataj .

 

Do następnego modelu będziesz przygotowany już lepiej : opracuj plany sam lub przynajmniej korzystając z planów gotowych sprawdź je na wszelkie duże błędy w sylwetce/obrysie by móc zawczasu je zmodyfikować .

Masz spory potencjał w drzewie- może pójdź tym kierunkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dzięki za podpowiedzi i doping.

Znalazłem taką tabelkę przy okazji swoich poszukiwań http://www.bungymani...erf1.php?id=119

Nie jest to co prawda Twój silnik, ale...zauważ jak drastycznie spada ciąg jeśli założy się śmigło wielołopatowe. Następuje tu taka jakby zamiana. Ciąg na prędkość.

Robert, przyznaję, że dane tego testu są dośc zaskakujące. Trudno mi tu też wyłapac zaleznośc śmigło-osiągi, bo śmigła są tu baaardzo różne.

 

Wnioskuję, że jeśli zależy Ci na przyspieszeniu korsarza to wielołopatowe śmigło byłoby lepsze, ale będzie to okupione wolniejszym rozpędzaniem się przez zmniejszenie ciągu.

Jeśli przez przyspieszenie rozumiesz prędkośc, to nie do końca. Śmigła Corsaira FMS z przytoczonego przez Ciebie poniżej testu są łatwiejsze do porównania (zblizone) i widzę, że im więcej łopat tym gorsze i prędkośc i ciąg (śmigła FMS - ta sama średnica i skok). Zwróc uwagę, że i największa prędkośc i największy ciąg silnik G&C osiąga ze śmigłami dwu-łopatowymi.

 

Już nieraz słyszałem takie dwie ogólne zasady: im śmigło większe - tym sprawniejsze, im mniej ma łopat - tym aerodynamicznie bardziej wydajne.

 

grubas jest, to fakt... ale zostaw. Fajnie wygląda, a jak dobrze lata to szkoda nerwów. Zrób nowy :)

No właśnie lata za wolno... B) Pętli nie zrobię. A nowy zrobię na pewno, ale na podstawie porządnych planów.

 

Bartek- Paweł ma rację. Zrób nowy, "zapoprawkujesz" się na parę miesięcy, a latać trzeba, latać!

Trudno nie przyznac Ci racji. A i do latania tęskno. Dlatego postanowiłem sobie, że poprawki zamknę do końca marca :) . Zbyszku, dla jasności, ja nie mam zamiaru przerabiac całego obrysu kadłuba, z obrysu planuję tylko lekko zwęzic przód i równie lekko wciągnąc temu Korsarzu brzuch, bo mu urósł jak jego właścicielowi :D .

 

Moim zdaniem zakres rozbieżności jest duży, jeśli zależy Ci na zmniejszeniu wagi, to radykalnym wyjściem jest nowy płatowiec.

Zależy mi na aerodynamice i prędkości, na kolejnym miejscu jest podobieństwo do oryginału.

 

Wiesz już co i jak, masz na pewno obserwacje co zrobić lżej- bo w tym przypadku na pewno się da. Będziesz miał nowy i bardziej optymalny model, a jeśli przebudujesz obecny- to będzie to dalej stary, tylko gdzieniegdzie ulepszony- nie zadowoli do końca. Lekki model nie musi być słabszy, mniej wytrzymały- jest przeciwnie, a do tego dużo lepiej lata niż ciężki- pilnuj tego od samego początku- ale w nowej wersji...

Ale kusisz... ;) A była taka opcja, żeby tuz po ulotnieniu tego, zrobic jako kolejny model "prawdziwego" Corsaira :ph34r: .

 

Zresztą, teraz juz za póxno na zatrzymanie prac. Góra pocięta i otwarta.

Aha, no i wykorzystując rozbebeszenie górnego poszycia, pakiet zamierzam zrobic wkładany od góry.

 

Wieczorem postaram sie dac foty.

 

P.S.

A następny projekt już na 99% wybrany. Ten sam TDW :rolleyes: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spojrzysz na tabelę,po kątem prędkości to zobaczysz, że dla 70km/h możesz mieć śmigło 15x10 lub 14x10x4. Innymi słowy mniejszą średnicę śmigła nadrabiasz ilością łopat.

A jeśli już masz 14x10x4 to zmieniając 14x10x3 zyskujesz ciągu kosztem spadku prędkości.

O to mi mniej więcej chodziło.

To, że śmigła dwu-łopatowe są najbardziej efektywne i lepsze śmigło o większej średnicy to wiadomo od zawsze. (jeśli oczywiście silnik da radę)

Pozostaje Ci wybrać się do sklepu po śmigła i zobaczyć na którym najlepiej Ci się lata. Ja latam na dwułopatowym, dobrze ląduje w trawie :) A w locie przecież nie widać ilości łopat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartku rób tak by do Wielkanocy model był w jednym kawałku i gotowy do oblotu. Nie mogę się doczekać, żeby i swoje oko nacieszyć Twoją konstrukcją :) Już zamiatam pas startowy !! :) Może i wypróbujemy moją pierwszą spalinę jak zdążę przygotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli już masz 14x10x4 to zmieniając 14x10x3 zyskujesz ciągu kosztem spadku prędkości.

:huh: Może ja źle widzę, ale moim zdaniem zyskuję i na ciągu i na prędkości. Co do reszty się zgadzamy ;) .

 

Pozostaje Ci wybrać się do sklepu po śmigła i zobaczyć na którym najlepiej Ci się lata. Ja latam na dwułopatowym, dobrze ląduje w trawie :) A w locie przecież nie widać ilości łopat.

Tak też zrobię. Już mam APC 15x8, silnik odkręcony, na dniach próby. A jak wyniki z innymi smigłami nie będą zadowalające, to kupię Turnigy G46 550 kV (a może 670?) i pozamiatane :) .

Bartku rób tak by do Wielkanocy model był w jednym kawałku i gotowy do oblotu. Nie mogę się doczekać, żeby i swoje oko nacieszyć Twoją konstrukcją :) Już zamiatam pas startowy !! :) Może i wypróbujemy moją pierwszą spalinę jak zdążę przygotować.

Będzie w 1 kawałku na pewno (o ile go nie rozwalę :rolleyes: ), najwyżej malarsko nie będzie zakończony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj juz nie dałem rady nic wrzucic.

Stan prac na dzień dzisiejszy. Idzie to wolno, bo mozolnie odcinam poszycie aż do samej kabiny, chcąc jak najwięcej zostawic w 1 kawałku, unikając w ten sposób jego osłabienia. "Na chama" wyrwałem tylko to poszycie, gdzie będzie pokrywa luku. Tam będzie nowe. W zasadzie juz odcięte, dzis dokończę szlifowanie góry i może przykleję poszycie.

 

Wstępnie zeszlifowany pierwszy segment, teraz równiez od góry. Jeszcze będzie nieco odchudzony, ale już widac, że jest potencjał do znacznego zeszlifowania maski silnika i zachowana zostanie płynna linia kadłuba.

 

24eef57d91a454a4.jpg

 

Nowy przedział na pakiet. Oba płaskowniki mocujące skrzydła połączę, powstanie bardzo mocna półka, w dodatku wzmacniając połączenie między podłużnicami kadłuba. Przyrost masy powinien byc minimalny. Może dodam jeszcze trzeci płaskownik z przodu (na zdjęciu - po prawej), żeby dodatkowo podeprzec pakiet, ale to się zobaczy.

Natomiast na pewno dojdzie powiązanie górnych podłużnic kadłuba, albo wręga na wysokości "za pakietem", bo po pocięciu poszycia, kadłub jest lekko podatny na skręcanie. Zresztą czegos takiego brakowało od początku.

 

Pokrywa będzie zamykana na magnesy.

4a0bc7eb418c45e9.jpg

 

Przeniesienie pakietu zmieni tez wyważenie (pakiet będzie nieco powyżej linii ciągu), jednak nie spodziewam się dramatów. Na pewno zyskuję mozliwośc odchudzenia brzucha, możliwośc zainstalowania większego pakietu, a przede wszystkim - funkcjonalnośc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :)

 

po pocięciu poszycia kadłub stracił nieco odporności na skręcanie. Kroki zaradcze ważą 10g.

Będą również podstawą pod 2 nowe pół-wręgi i pokrywę przedziału akumulatora.

 

Sosenka - już wklejona. Usztywniła, ale...

6cde0cbadb440ee8.jpg

 

... sklejka 1mm powinna załatwić sprawę

c89545cf823526be.jpg

 

Kokam 3600 dalej się mieści ;)

45deb1a2e7b00898.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie obraz sie prosze ale

strasznie wielkie to przywaliles i do tego srednio z sensem, jezeli te wielgachne elementy opieraja sie o depron na koncach to jego wytrzymalosc jest zabezpieczeniem twojej sztywnosci, jeszeli cos ja wystawi na probe do depronowa wrega sie rozwarstwi. Moim zdaniem powinienes byl zrobic pol wregi z cienkiej sklejki (na poczatku i koncu otworu) i do niech dokleic podluznice usztywniajace otwor, na oko to podluznice mogly byc polowe mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, nie mam się o co obrażać :) Bardzo sobie cenię Twoje uwagi.

Co do nich - nie jestem pewien, czy się do końca zrozumieliśmy.

 

Ramka sklejkowa w żadnej mierze nie miała służyć usztywnieniu otworu na pakiet. Celem modyfikacji było zapobieżenie skręcaniu się kadłuba poprzez uniemożliwienie podłużnicom kadłuba przesuwania się względem siebie. W tym kontekście, wspomnianych przez Ciebie Piotrze, wręg depronowych/sklejkowych mogłoby w ogóle nie być.

 

Co do zbytniej szerokości boków ramki - tu się zgadzam w pełni i chętnie im ulżę. Nie wiem czy będzie to proste ich zwężenie, czy ażur przy obecnej szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Przedział bagażowy prawie skończony, pozostało zrobić mocowanie klapki na magnesy.

 

Klejenie usztywnień krawędzi otworu na pakiet

post-11729-0-63505200-1395314582_thumb.jpg

 

W przedziale przednim ułożony jest już stelaż-ramka, który usztywni klapkę.

post-11729-0-41918600-1395314605_thumb.jpg

 

Docięte, wyprofilowane i przyłożone poszycie (trzyma się "na sucho")

post-11729-0-60827000-1395314616_thumb.jpg

 

Rozcięte na przyklejaną cześć wchodzącą pod wiatrochron oraz usuwaną klapkę. Poszycie będzie przyklejone do tkwiącego w środku stelaża-ramki, bez jego wyjmowania. Daje to łatwość dopasowania wszystkiego.

post-11729-0-31156200-1395314632_thumb.jpg

 

I całość, po naklejeniu poszycia

post-11729-0-27544400-1395314943_thumb.jpg

 

Na szczęście klej złapał tylko to co miał złapać i klapkę z już podklejonym stelażem-ramką udało się wyjąć.

post-11729-0-11867000-1395314952_thumb.jpg

 

Tak obecnie wygląda obrys górny kadłuba. Maska ponownie lekko zeszlifowana.

Jak widać, dzięki zwężeniu kadłuba, średnica maski silnika jest zbyt duża, jest jeszcze z 6-8 mm do zebrania. I dobrze :)

Ciekawe, czy ktoś poza mną widzi różnicę... :P

post-11729-0-14604800-1395314964_thumb.jpg

post-11729-0-82451400-1395314972_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu zrobiłem test mojego napędu z pomiarami głównych parametrów. W tabeli zestawiam go z wynikami z Bungymanii, dla porównania.

Czy Waszym zdaniem wszystko tu gra, czy jednak nie? Moim zdaniem - nie.

Dlaczego obroty są tak niskie (wychodzi 390kV :blink: !), a przede wszystkim, skąd takie spadki napięcia pod obciążeniem? Co tu wygląda na uszkodzone: silnik, pakiet, regiel? Dlaczego kiedyś na 50% drążka dawał ciąg 1200 ( na 100% - 2400) a teraz ledwie 900? Przeprogramował się regiel? Sam? Nie ustawiałem żadnej krzywej gazu.

 

Będę wdzięczny za każda pomoc w usprawnieniu TEGO napędu (wiem, że mogę kupić inny, ale nie o to tu chodzi). Sam średnio ogarniam te dane, a nie chcę po kolei wszystkiego w tym napędzie wymieniać na chybił-trafił...

 

post-11729-0-28725400-1395446833_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć,

 

krótka aktualizacja.

 

Maska styropianowo-styrodurowa oklejona 2xpapierem śniadaniowym na wikol. Wyszła bardzo sztywno, nawet żaluzje (grubość w tym miejscu ok. 1-2mm). Deformacje po oklejeniu w granicach mojej akceptacji: zapadł się lekko styropian, ale trudno, taki już urok łączenia różnych materiałów + moje umiejętności :P . Mogłem zrobić całą maskę od nowa tylko ze styroduru, ale wydawało mi się, że łatwiej będzie bazować na starej.

Wizualnie jest o niebo lepiej, niż było (zdjęcia chyba tego nie oddają), mimo, że teraz maska jest o ok. 0,5-0,7cm za długa w stosunku do średnicy, ale tak mi było łatwiej "ominąć" wręgę silnikową. Natomiast aerodynamikę tej i obecnej maski i przodu dzieli przepaść (na plus obecnej :) ).

 

Pozostaje jeszcze wycięcie żaluzji na górze i zrobienie w tym miejscu płynnego przejścia w kadłub oraz zrobienie ujścia powietrza, czyli wykończenie kadłuba pod maską "na opływowo". Jak już to zrobię, dalej będzie z górki.

 

Zdjęcia coś przekłamują, w realu maska jest bardziej stożkowa.

Stan obecny:

post-11729-0-81222500-1396479781_thumb.jpg

post-11729-0-43938200-1396479790_thumb.jpg

post-11729-0-15716000-1396479806_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć,

 

Jeszcze ok. 1/2 godziny trwają Święta, więc

 

Wesołych Świąt :) !

 

Na początek pytanie: czy tak zeszlifowaną sklejkę mogę zastosować jako podkładkę między stalowe łoże a silnik ustalającą pożądany skłon/wykłon silnika?

post-11729-0-88799900-1398114784_thumb.jpg

 

Modyfikacje przodu praktycznie zakończone. Tu brakuje jeszcze czołowego pierścienia na stożku

post-11729-0-25444300-1398113358_thumb.jpg

post-11729-0-77915400-1398113372_thumb.jpg

post-11729-0-58541300-1398113387_thumb.jpg

 

Oprofilowany przód kadłuba

post-11729-0-69004400-1398113668_thumb.jpg

post-11729-0-35919600-1398113678_thumb.jpg

 

Kliny w zakończeniach podłużnic, tak na wszelki wypadek  ;)  (jest mocniejszy silnik 540kV) i przesunięte do góry łoże silnika na skutek zwężenia kadłuba

post-11729-0-79780300-1398113714_thumb.jpg

 

Trójkątne wzmocnienia między podłużnicą a wręgą. I styrodurowe deflektory :P.

post-11729-0-33740700-1398113730_thumb.jpg

 

Nowa klapka regulatora

post-11729-0-93050900-1398113819_thumb.jpg

post-11729-0-52251400-1398113856_thumb.jpg

 

i odchudzanie brzucha poprzez modyfikacje pokrywy

post-11729-0-54377300-1398114262_thumb.jpg

post-11729-0-77308000-1398114277_thumb.jpg

 

Mocowanie pakietów

post-11729-0-74339000-1398114413_thumb.jpg

post-11729-0-21082900-1398114424_thumb.jpg

 

Zmontowany przód prezentuje się tak

post-11729-0-88364500-1398114350_thumb.jpg

post-11729-0-43433800-1398114359_thumb.jpg

post-11729-0-91785100-1398114371_thumb.jpg

post-11729-0-85537400-1398114437_thumb.jpg

post-11729-0-18598800-1398114463_thumb.jpg

Przyklejony wspomniany pierścień zwężający stożek do ostatecznej średnicy. Od wewnątrz będzie jeszcze podszlifowany, żeby przy jakichkolwiek drganiach nie ocierał o silnik, ale to już kosmetyka.

post-11729-0-66471700-1398115414_thumb.jpg

M.in. na tym stożku będzie opierała się makieta ;) silnika

 

Jak zwykle wszystkie uwagi mile widziane. Zwłaszcza, że zrobił się monolog :)

post-11729-0-87793200-1398113769_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.