Skocz do zawartości

Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Robert, Przemek, Sebastian - dzięki za miłe słowa.

 

Postępy

 

Za duża średnica zewnętrzna silnika (a raczej średnica dobra, jeno pod maską miejsca za mało).

post-11729-0-07792100-1399310116_thumb.jpg

Trzeba ciąć.

Najpierw jednak ostateczne dopasowanie (zwężenie) podstaw cylindrów

post-11729-0-02831800-1399310238_thumb.jpg

I wreszcie po ścięciu kilku górnych żeberek z każdego cylindra... wlazł na miejsce.

post-11729-0-74027400-1399310275_thumb.jpg

Cylindry przemalowane z gunship grey (prawa połowa) na aluminium (lewa). W sumie na tym zdjęciu nie widać tego tak wyraźnie jak w rzeczywistości.

post-11729-0-09519000-1399310352_thumb.jpg

Tak czy siak teraz wszystkie są z amelinium :)

post-11729-0-42465700-1399310805_thumb.jpg

 

Zdecydowałem się wreszcie na podział i sposób łączenia tej osłony na przedzie (osłona przekładni) z resztą stożka.  W pierwszej wersji miała pozostawac na stożku a sama atrapa miała być zdejmowana. Ale ponieważ na tej osłonie postanowiłem dorobic kilka drobiazgów, które uniemozliwiłyby zdjęcie atrapy - plan musiałem zmienic. Zatem osłona (chodzi o tą kopułkę na samym przodzie) będzie połączona z atrapą silnika i będzie zdejmowana razem z nim. Przy okazji udało się fajnie wkomponować otwory wlotowe do chłodzenia silnika.

post-11729-0-90852600-1399310461_thumb.jpg

A teraz wspomniane drobiazgi na osłonie przekładni

Osłony rozdzielaczy zapłonu - wersja stara (mniejsza) i ostateczna (większa)

post-11729-0-44349800-1399310900_thumb.jpg

post-11729-0-77245000-1399310931_thumb.jpg

Złączki do podłączenia przewodów: osłona bowdena + toczenie z wykałaczek firmy Jan Bezzębny ;)

post-11729-0-04300100-1399310955_thumb.jpg

Imitacja śrub mocujących osłonę przekładni: nakrętki to pocięty bowden a śrubki to plastikowe profile modelarskie

post-11729-0-10651400-1399311009_thumb.jpg

post-11729-0-52159000-1399311056_thumb.jpg

post-11729-0-63749400-1399311594_thumb.jpg

Teraz jeszcze tylko jakieś proste odwzorowanie iskrownika i malowanko podzespołów, a potem montaż do kupy. Niestety nie będzie kopułek cylindrów. Pomyślę nad jakąś wersją osłon popychaczy, bo bez  nich sobie nie wyobrażam. No i będzie finał prac nad silnikiem :).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super to wygląda gratuluje i zazdroszczę ręki i cierpliwości.

Podziękował.

 

Bartek chyba Cię zdrowo pogięło  :D  to już zakrywa o zboczenie :P ... śledzę nadal i oczekuje efektu końcowego :) pozdrawiam 

No właśnie, chyba pogięło. W pewnym momencie stwierdziłem, że przesadzam, ale jak już zacząłem to żal było przerwać...

 

Eeee, lipa, chłopie, idziesz na łatwiznę, a gdzie drugi rząd cylindrów?

Drugi rząd cylindrów jest w głębi maski i pomalowany w kamo. Dlatego go nie widzisz. Chodziło o ukrycie przed skośnymi oczami przeciwnika, że silnik jest tak potężny.

 

 

A tych śrubek, to też było chyba trochę więcej.

To było, czy chyba było?

 

Ja tam widzę niecentryczne otwory panie dzieju, oj opuściłeś się w robocie

;)

Kajam się... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie,

 

czy wykłon/skłon silnika mogę uzyskac podkładając tylko podkładki między łoże a silnik czy powinna to byc jakaś płytka pod całym silnikiem? Czy jeśli płytka, to może byc z tak zeszlifowanej sklejki?

post-11729-0-50744400-1399460908.jpg

 

A jeśli podkładki, to czy powinny byc zeszlifowane pod kątem, czy nie bawic się w takie rzeczy?

Od razu zaznaczam, że dla regulacji kąta osi silnika nic już nie mogę podłożyc miedzy wręgę a łoże silnika.

 

Dziś/jutro chciałbym przykrecic nowy silnik. Z góry dzięki za podpowiedzi.

 

 

Tymczasem prace trwają.

 

1. Wyremontowane i pomalowane skrzydło po panabartkowych lądowaniach w trawie i remontach podwozia.

2. Zabezpieczone klejem na gorąco połączenie serw lotek z przedłużaczami.

3. Trwają prace nad pogłębieniem luku na pakiet w kierunku "do przodu"," dla zwiększenia swobody w regulacji SC.

4. Kończę malowanie atrapy silnika i dziś zamierzam go składac.

 

Wieczorem postaram się wkleic foty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczą podkładki nieszlifowane. Chcę tylko zwrócić uwagę, że wtedy oś silnika, smigło, kołpak nie będzie w środku światła silnika gwiazdowego,że tak to obrazowo napiszę. Jeśli kąt będzie spory, będzie to brzydko wyglądać.

Wtedy trzeba też nieco przesunąć mocowanie łoża silnika. Nie wiem czy piszę jasno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczą podkładki nieszlifowane.

Dzięki. To dobrze, mniej roboty.

 

 

Chcę tylko zwrócić uwagę, że wtedy oś silnika, smigło, kołpak nie będzie w środku światła silnika gwiazdowego,że tak to obrazowo napiszę. Jeśli kąt będzie spory, będzie to brzydko wyglądać.

Wtedy trzeba też nieco przesunąć mocowanie łoża silnika. Nie wiem czy piszę jasno...

 

Jasno. Niestety silnik i atrapa nie będą idealnie w osi, a łoże i tak już przesunałem tyle ile mogłem. Trudno. Może nie będzie tak rażąco brzydko. Najwyżej zrobię nowe łoże :wacko:, bo otworów we wrędze silnikowej nie przesunę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podpuszczam, ale skoro tak makietowo szalejesz na dziobie modelu to może odchudzisz go makietowo na tyle   :D . Świetna robota.

Cały czas o tym myślę i w zasadzie zawsze można to zrobić tylko jest jedno "ale":

statecznik poziomy jest umieszczony na tyle nisko (niżej niż w oryginale), że skala tego zwężenia kadłuba byłaby mniejsza niż pożądana. No i pod statecznikiem poziomym zostałoby "mało" kadłuba. Trzeba by się było zastanowić, na ile da się kadłub zwęzić, żeby nie osłabić ogona i mocowania statecznika.

 

Korzyści, poza wyglądem, to z pewnością spadek masy na ogonie o kilka gram (na więcej nie liczę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no, słyszałem że polatałeś ostatnio i nie było najgorzej :) Będę w poniedziałek na 4 dni, ale chyba nie polatamy bo ma padać cały tydzień. Potem od 26 dwa tygodnie, szykuj wolne to polatamy i zaczniemy sezon jak Bóg przykazał ;) niczego nie zabraknie .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no, słyszałem że polatałeś ostatnio i nie było najgorzej :)

Mówisz o mojej wyprawie z Andrzejem? No fajnie było. Było trochę śmiechu z pogodą, ale polataliśmy. I udalo sie pogadac, zresztą bardzo owocnie. A Andrzej w powietrzu jest po prostu kozak :) .

 

Będę w poniedziałek na 4 dni, ale chyba nie polatamy bo ma padać cały tydzień.

Nastawiam sie na wszystkie mozliwe scenariusze

 

I na ten...

Potem od 26 dwa tygodnie, szykuj wolne to polatamy i zaczniemy sezon jak Bóg przykazał ;)

 

...i na ten ;)

niczego nie zabraknie .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest, że jak przez kilka dni szukam w necie zdjęć jakiegoś detalu to ni ma. Jak z braku laku zdecyduję się na zrobienie tego, czego zdjęcia w necie są - nagle jak grzyby po deszczu pojawiają się te szukane wcześniej .

 

F4U-1A miał silnik Pratt-Whitney R-2800-8. Jak szukałem fot, to nie było. Zrobiłem więc wersję R-2800-21, bo była dobrze udokumentowana zdjęciami. Jak już zrobiłem wszystko poza popychaczami, pomalowałem i miałem montować - ta-daaa! Są zdjęcia wersji 8 :angry: :angry: .

A różnice są dość istotne, nieco inna kolorystyka, a przede wszystkim osprzęt. A wszystko dobrze widoczne, bo bebechy na zewnątrz. Miałem odpuścić i nie przerabiać, ale nie zdzierżyłem...

 

Kompromis między lenistwem i perfekcjonizmem polegał na tym, że przerobiłem tylko osłony rozdzielacza zapłonu, będzie też nieco inny iskrownik. Przemalowałem też na nieco jaśniejszy i bardziej niebieski kolor.

 

Wątek się robi dla masochistów :D , ale to już naprawdę końcówka ;) .

A teraz foty.

 

"Już był w ogródku"...

post-11729-0-72256000-1399587008_thumb.jpg

 

Przeróbki - obudowy rozdzielaczy zapłonu. Po prawej poprzednia wersja, już po ścięciu  kształtu "łezki".

post-11729-0-07500200-1399587024_thumb.jpg

Pozbywamy się kształtu "łezki"

post-11729-0-16211700-1399587136_thumb.jpg

Odcięta i podklejona podstawa będzie nieco wyższa.

post-11729-0-69984100-1399587113_thumb.jpg

post-11729-0-01592000-1399587158_thumb.jpg

I przymiarka

post-11729-0-75932000-1399587168_thumb.jpg

 

post-11729-0-04138600-1399587199_thumb.jpg

Pomalowany

post-11729-0-67791400-1399587623_thumb.jpg

 

Trwają prace nad popychaczami i iskrownikiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pojechałeś. Ja bym się już tym nie latał ale odstawił za szybkę :)

No przy kraksie ból będzie większy. Jednak precz z wyrachowaniem! Róbmy tak jak w duszy gra :D !

 

Zgodnie z tym - popychacze. Ponieważ silnik został wcześniej obcięty na obwodzie by wszedł pod maskę, co uniemożliwiło odwzorowanie normalnej budowy popychaczy i kopułek zaworów, musiałem to jakoś wykończyć. Zdecydowałem się na dośc proste rozwiązanie, gwarantujące też względną łatwość wsuwania i wysuwania silnika.

Na mocowaniach popychaczy - obecnie płaskich płytkach dojdzie jeszcze pogrubiające je małe oprofilowanie i tulejki. Na razie jest tak

post-11729-0-74229000-1399890105_thumb.jpg

post-11729-0-54970700-1399890113_thumb.jpg

post-11729-0-12558300-1399890122_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.