Skocz do zawartości

Anteny w nadajnikach


pyzdra1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może to pytanie laickie, ale jednak mnie to interesuje. Czy jeśli w nadajniki antena jest dzielona tzn z przegubem, czy musi być zagięta. Pytam tylko z czystej ciekawości. Jeśli tak to jaki to ma wpływ. Mój dx4 ma antenę w jednym kawałku więc nie mam nad czym myslec:D

 

Tapatakam z HTC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wg. mojej wiedzy ustawienie anteny jednak ma znaczenie ale w zależności jak daleko/wysoko się lata. Tak jak napisał Marcin, nie powinno celować się anteną w model choć nie jest powiedziane że od razu straci się kontrolę, chodzi właśnie o propagację fal radiowych i odporność na zakłócenia. Wyjątkiem są oczywiście anteny kierunkowe. Ja w swoim radiu 2,4 GHz mam antenę zgiętą właśnie horyzontalnie i staram się zawsze celować tak złożoną antena w model. Jest trochę na ten temat na forum i w necie. Oczywiście jak świat długi i szeroki są różne szkoły a Ty możesz wybrać tą która Cię najbardziej przekona lub po własnoręcznych testach z różnym ustawieniem anteny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/33573-futaba-14sg-pierwsza-w-polsce-i-pierwsze-wrazenia-zapraszam/page__view__findpost__p__425127

 

Musi być właściwie ustawiona! Sprawdzone w praktyce. Różnice w sile sygnału moga byc znaczne przy rożnych ustawieniach. I jak pisałem-zależy od ustawienia anten/anteny w modelu i tego jak latasz-blisko, daleko, nisko, wysoko. W akrobatach i we wszystkim co lata nie za wysoko i nie za daleko nie martwię sie ustawieniem anteny. W szybowcach zawsze szukam optymalnego ustawienia. I nie mam żadnych problemów z zasięgiem nawet przy lotach >1km pomiędzy nadajnikiem a modelem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już znowu wiem coś nowego. Przymierzam sie do zakupu dx6i i teraz będę wiedział jak ustawić antenę. Z drugiej strony szkoda, że anteny teraz są takie krótkie. Nie za bardzo można na nich powiesić wstążki wskazujacej kierunek wiatru.

 

Tapatakam z HTC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest takie skomplikowane... chodzi tylko o charakterystykę rozchodzenia się fal radiowych dla anteny dookólnej (!) bo ta w aparaturze nie jest anteną kierunkową.W polaryzacji pionowej odbiornik powinien znajdować się mniej więcej na tej samej wysokości co nadajnik (aparatura), czyli antena postawiona na sztorc. By model dobrze odbierał fale radiowe (piszę o wysokich częstotliwościach rzędu 70MHz do przynajmniej 4.8GHz) antena musi być więc ustawiona równolegle do ziemi, chyba że latamy na tej samej wysokośći co aparatura, tylko wtedy ustawienie anteny na sztorc będzie miało sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeeeee.... :) harcerki to zdają na egzaminie na licencję radioamatorską :) sam czasem muszę pomóc, jak Cie to bardziej interesuje to mogę Ci udzielić dużo więcej informacji na temat fal radiowych, zresztą jesteśmy 66 mil od siebie :) zapraszam do wątku "Modelarze w UK" znajdziesz w wyszukiwarce furum, tylko musisz usunąć "w" bo musi być minimum 2 znaki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antena 2,4GHz promieniuje do okólne z polaryzacją pionową, wygląda to trochę jak oponka z batem anteny w środku. Gdzieś było zdjęcie na forum. W związku z tym, celując anteną w samolot mamy najsłabszy sygnał.

Dodatkowo antena odbiornika powinna być pod kątem prostym w stosunku do anteny nadajnika.

To oczywiście teoria. W lotach "koło nogi" nie ma to dużego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę poprawić, antena promieniuje z taką polaryzacją w jakiej jest ustawiona, jeśli równolegle do ziemi, tak jak na ogół trzymamy aparaturę to jest w polaryzacji poziomej, jeśli ją zegniemy o 90 stopni, wciąż tak samo trzymając aparaturę, to w polaryzacji pionowej, co jest najmniej korzystne w tym przypadku. Jeśli na ziemi znajdują się dwie radiostacje, muszą mieć taką samą polaryzację anten by były najmniejsze straty sygnału. Czyli np. dwie pionowe lub dwie poziome, co oznacza że anteny nadajnika i odbiornika muszą być do siebie równolegle, kąt prosty znacząco zmniejszy zasięg, chyba że uratują nas odbicia fali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o polaryzację względem anteny, która się zgina. Ta oponka sygnału podąża za anteną.

Jak latasz wysoko nad głową to antenę kładziesz poziomo. Jak nisko i przed sobą to na sztorc.

Co do położenia anteny odbiornik-nadajnik to wiedzę czerpałem stąd http://www.spektrumrc.com/DSM/Technology/advancedFeatures.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, czyli wszystko się zgadza tylko dwojako zobrazowane :) Ciekawy link, można z niego wywnioskować, że jak się lata na pewnej wysokości, ale dalej od nas, to czasem podniesienie anteny może pomóc, pod warunkiem, że nie jesteśmy w szczerym polu, po odbiciu fali następuje zmiana polaryzacji i tak jakby zwiększenie zasięgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.4ghz sie nie odbija od ziemi. Wcale nie jest prawda ze jak sie lata wysoko antena musi być w poziomie. Chyba ze nad glowa. A i to nie zawsze. To wszystko bardzo zależy od tego jak sie trzyma nadajnik jak są ułożone anteny w modelu. Naprawdę warto polatac z telemetrią i zobaczyć jak praktyka zciera sie teorią. Czasami mozna sie zdziwić. W jednym z modeli szybowców optymalnym ustawieniem jest odchylenie od pionu o jakieś 20-30 stopni w stronę pilota i pochłonie jej o jakieś 35 stopni w prawo. Różnica w sile sygnału jest bardzo zauwazalna

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjąłem, że model leci idealnie poziomo i antena odbiornika jest równolegle z osią kadłuba. Nie wspomniałem natomiast o odbiciu fali od ziemi. Mówiąc o zjawisku odbijania się fal przyjmuje się odbicia od przeszkód, budynków itd. Rozchodzenie się fal za to można potraktować jak odbicia od ziemi, bądź odpowiednich warstw atmosfery, ale tu masz rację, to dotyczy dużo niższych częstotliwości, efekt jest taki że np. sygnał odbierany jest w USA a nie będzie odebrany w mieście 40 km dalej, co dotyczy głównie fal krótkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Aparatura ma być niezawodna i pewna. Trudno wymagać od pilota aby podczas lotu śledził siłę sygnału, zastanawiał się nad jego odbiciami czy zakłóceniami.

Skręcenie anteny nadajnika w bok oraz umieszczenie anten odbiornika pod kątem mniej wiecej prostym powinno w dobrej aparaturze zupełnie wystarczyć.

W przypadkach koniecznych (dużo metalowych powierzchni, model z włókna węglowego, model duży i bardzo wartościowy dla bezpieczeństwa stosuje się dwa odbiorniki).

Niektóre firmy stosują "polepszacze" sygnału w postaci dodatkowych satelitów przy odborniku, wymyślnych końcówek anten odbiorczych a nawet mierników sygnału w nadajniku. Sprawia to jednak wrażenie jakby producent nie był do końca pewien swego systemu i w ten sposób się dodatkowo zabezpieczał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparatura ma być niezawodna i pewna. Trudno wymagać od pilota aby podczas lotu śledził siłę sygnału, zastanawiał się nad jego odbiciami czy zakłóceniami.

A dla mnie przy pierwszym oblocie szybowca wazniejsze jest sprawdzenie poprawności toru nadawczego i braku strat zasiegu niż wytrymowanie modelu. Tak samo w niczym nie przeszkadza, a pomaga psychicznie jak w nowym miescu sprawdzisz czy nie ma problemów z zasięgiem. Wole miec lepiej niz dobrze ;) szczegolnie jak sie odlatuje na odleglosci znacznie wieksze niz 600m. A do tego nadajnik mi gada do ucha, więc w żaden sposób mnie nie absorbuje. Poprawnie wykorzystana telemetria fajna jest. I pomaga ;)

I jak juz pisałem - w zależności od ulokowana anten w modelu zmienia sie optymalne położenie anteny w nadajniku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparatura ma być niezawodna i pewna.

"Tak samo w niczym nie przeszkadza a pomaga psychicznie jak w nowym miescu sprawdzisz czy nie ma problemów z zasięgiem" - to co nie masz zaufania do swojego systemu i musisz się psychicznie uspokajać ?. Zasięg dobrej aparatury w górę to 3 km, modelu już wtedy nie widać.

Testowanie toru nadawczego przy oblocie nowego modelu można zrobić przed jego lotem w trybie tzw "obniżonej mocy" a potem już tylko relaksować się lataniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.