Skocz do zawartości

Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających w Dęblinie


Adam 10
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Aeroklub „Orląt” w Dęblinie, Urząd Miasta Dęblin, Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych, 41 Baza Lotnictwa Szkolnego, Naukowe Koło Młodych Konstruktorów WSOSP, Ogólnokształcące Liceum Lotnicze zapraszają na:

 

Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających które odbędą się w Dęblinie w dniach 14-16 czerwca 2013r.

 

Obsada zawodów:

Organizator zawodów - Jarosław Matyszczak - Dyrektor Aeroklubu "Orląt"

Kierownik zawodów - Adam Wetoszka - Kierownik Sekcji Modelarskiej Aeroklubu "Orląt"

Osoby zaangażowane w organizację:

- Stanisław Lizak

- Bogusława Mięsiak

- Jolanta Wetoszka

- licealiści z Ogólnokształcącego Liceum Lotniczego w Dęblinie

 

Sędzia wiodący - Piotr Piszczek

Sędzia - Wiesław Szymkowski

Sędzia - Stefan Gaudyński

Sędzia pomocniczy - Janusz Krupa

Sędzia startowy - Krzysztof Figur

Komentator zawodów - Marek Pruchniak

 

Harmonogram zawodów:

 

14.06.2013r. (piątek):

12.00-18.00 – przyjazd zawodników, rejestracja.

18.00 – wstępna ocena statyczna modeli F4C,F4G i F4H, miejsce - hangar WSOSP.

18.30 -22.00 ocena statyczna modeli F4C,F4G i F4H.

 

15.06.2013r. (sobota):

08.00 - odprawa zawodników, - hangar WSOSP.

80.30 -14.00 - 1 kolejka lotów (loty będą wykonywane klasami).

14.00 - pokaz lotu modelu udźwigowego z obciążeniem 14,5 kg. klasy „Regular” biorącego udział w międzynarodowm konkursie AeroDesign 2013 w Kalifornii.

15.00 -19.00 - 2 kolejka lotów.

19:00 – kolacja (domek pilota).

(Czas i kolejki lotów po ocenie statycznej mogą być regulowane w zależności od potrzeb i warunków atmosferycznych)

 

16.06.2013r. (niedziela):

09.30 – 13.00 - 3 kolejka lotów, (ewentualnie dokończenie lotów z soboty).

14.00-15.00 - zakończenie zawodów.

 

plakat.jpg

Szczegółowe informacje na stronie Aeroklubu "Orląt" i stronie internetowej MP:

 

http://aeroklub2.home.pl/?cat=1

https://sites.google.../site/f4mp2013/

 

Serdecznie Zapraszamy

Edytowane przez Adam 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • 4 tygodnie później...

byłem, widziałem :) modele super.

 

Ale mam jedno pytanie dotyczące organizacji pola lotów, czy na wszystkich zawodach makiet panuje taki, delikatnie mówiąc bałagan i brak poszanowania jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa, szwędający się widzowie pod latającymi modelami, jeden z pilotów był zmuszony do przedwczesnego zakończenia lotu, żeby nie doszło do kolizji z widzem :blink:, powiem że byłem w szoku, ale może jestem przewrażliwiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

O ile zawodnicy i modele są w miarę przewidywalni to trudno przewidzieć zachowanie widza, nie zdajacego sobie sprawy z powagi sytuacji i jego bezpieczeństwa. Tym bardziej, że nie reagują na polecenia obsługi zawodów. Do tej pory nie było to takie jaskrawe ale następnym razem trzeba radykalnie skanalizować ruchy widzów zwiedzających mistrzostwa.

 

 

 

 

Więcej zdjęć z mistrzostw.

https://drive.google...QnM&usp=sharing

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johny 88

 

Ugięcie podwozia nastapiło na wskutek błędu przy lądowaniu na co wpłyneła zła ocena wyważenia modelu po pierwszych dwóch lotach i wrażenie, że jest za ciężki na nos. To spowodowało zdjęcie 150 gram ołowiu z przodu i w następstwie pompowanie przy podejściu do lądowania na zawodach . :(

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Adamie,

Na wstępie chciałbym Ci bardzo podziękować za podjęcie się organizacji takiej imprezy.

Myślę że mówię tu w imieniu wszystkich uczestników zawodów i tak jak w poprzednich latach - wszystko "zagrało" - organizacja, atmosfera, pogoda, wszystko perfect.

Chylę czoło przed Tobą, bo nie dość ażeby wszystko pospinać organizacyjnie, dopilnować, etc. to jeszcze walczyłeś w 2-uch klasach dwoma modelami.

Naprawdę wielki SZACUN.

No gdzie jak gdzie, ale do Dęblina, kolebki naszego lotnictwa, zawsze warto przyjechać.

Z mojej perspektywy, poziom zawodów bardzo się podniósł, zawodnicy latają coraz bardziej doskonale i równo, modele są coraz lepsze, tak że walka sportowa jest zawzięta i nieustępliwa. Jedno podknięcie w locie decyduje o zajmowanym miejscu (co widać po punktacji).

Aaaa, byłbym zapomniał :unsure: , Wielkie podziękowania dla Komisji Sędziowskiej, za profesjonalizm i rzetelność w ocenie tych naszych " wypocin", zwłaszcza że było kilka nowych modeli i naprawdę Komisja miała co robić.

Posumowując,

Mistrzostwa rozegrane, medale rozdane, pogoda "wydała", i najważniejsze - modele CAŁE wróciły do domu. :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okiem kibica z boku:

Widziałem wszystkie sobotnie lądowania zakończone uszkodzeniem podwozia (a było to kilka modeli).

Wszędzie był bardzo podobny mechanizm takiego zdarzenia: podejście do lądowania więc zmniejszenie prędkości, zamkniecie gazu, model ląduje traci prędkość, maleje szybko nośność skrzydeł więc model zaczyna szybko opadać, pilot koryguje sterem wysokości - za póżno, pierwsze odbicie modelu od ziemi, następne odbicia - i nie wytrzymuje podwozie . Ja wiem, że łatwo się pisze a trudniej lata ale myślę że trzeba kontrolować cały czas prędkość lądowania (nie zamykać gazu do końca) będzie dłuższe lądowanie ale łagodne. Mam Mustanga 1,6 m EP który zachowuje się podobnie i taką technikę stosuję. Bardzo poprawia taka sytuację zastosowanie żyroskopu na SW (włączanego na czas lądowania), ale nie wiem czy jest to dozwolone przy zawodach makiet. Kilka zdjęć ilustrujących zdarzenia:

post-5634-0-41396800-1371715466_thumb.jpg

post-5634-0-18230200-1371715503_thumb.jpg

post-5634-0-86940900-1371715486_thumb.jpg

post-5634-0-25445900-1371715518_thumb.jpg

post-5634-0-59598300-1371715656_thumb.jpg

post-5634-0-89590800-1371715670_thumb.jpg

post-5634-0-16965000-1371715683_thumb.jpg

post-5634-0-66510900-1371715694_thumb.jpg

post-5634-0-12855200-1371715705_thumb.jpg

 

Koledzy pilotujący te modele w powietrzu latali ślicznie, bardzo makietowo i można wiele się od nich nauczyć i dlatego szkoda że lądowania nie zawsze wychodziły jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj się muszę obronić, model postawiłem na nosie bo kółka się zablokowały bo ... piasta z aluminium ... o pardon z AMELINIUM :-) i do tego aluminiowe dystansy = naturalny hamulec tarczowy, ujawniający się pod obciążeniem ! Pozostałe lądowania były bezproblemowe a pomogły ...krem Nivea i dwie stalowe podkładki :-) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.