Skocz do zawartości

Mój PZL P-24 "Puławski" z modelesuchocki.pl, opis budowy, loty


Rekomendowane odpowiedzi

W ramach robienia brum-brum planuję u siebie w P11 założyć SoundSystem z Hobbykinga.

A także moduł typu światło i dźwięk, czyli dźwięk imitujący strzelanie z karabinów maszynowych i diody błyskające w rytm wystrzałów. To prawie nic nie waży, a już na starcie daje +2 do lansu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Hej,

Sorry za małe OT:

Piotrze, sieci energetyczne mają wysokie U i niskie I, ponieważ gdyby było odwrotnie średnica przewodów, a co za tym idzie, ich masa byłaby tak duże, że nie uniósłby ich żaden słup. A poza tym sprawność to jest sprawność i no mercy.

Jeszcze raz przepraszam za OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dźwięk elektroniczny:

 

Sama elektronika jest lekka. Najwięcej waży głośnik, który żeby było coś słychać w locie musi mieć słuszny wymiar i moc i jeszcze w dodatku jest kierunkowy - słychać go dobrze tylko na wprost. Głośnik, żeby dał odpowiedni głos musi mieć też jakąś formę obudowy bodaj sciankę-ekran.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr z każdym nowym modelem konsekwentnie udowadnia, że nie ma sztywnego podziału między elektrykami a spalinami. Obala obiegowe opinie, że silniczek na bateryjkę nadaje się tylko do podkładów pod panele. Bardzo mi się to podoba, bo o ile spaliny w ogóle mnie nie kręcą, to duże modele tak. Czyli dokładnie to co ostatnio nam pokazuje.

Trzymam kciuki za powodzenie projektu, tym bardziej, że popełniłem depronową P11.

 

Całkowicie popieram

Jedynym powodem dla którego nie zdecydowałem się jeszcze na modele powyżej 1,5 m rozpiętości jest ciągle jeszcze za wysoka cena zestawu silnik regiel bateria, ale stopniowo ten stosunek się poprawia.

Osobiście nie widzę nic podniecającego w hałasie, smrodzie, spalinach i babraniu się w smarach (to rzecz gustu oczywiście więc nie chcę rozpętywać dyskusji o wyższości jednego nad drugim).

Z dużym zainteresowaniem będę śledził relacje z budowy i przede wszystkim oblotów, gdyż nie ukrywam że te modele obserwuję od jakiegoś czasu i jeśli ocena Kolegów będzie pozytywna to kto wie może i ja się skuszę (na wersje elektryczną oczywiście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze zapali i nie śmierdzi w domu.

Co wy - przeciwnicy spaliny :D macie za fobie z tym smrodem? Ja w domu trzymam łódź na silnik benzynowy 26cm i Nieuporta z silnikiem 30cm benzyna. Gdyby śmierdziało to nie trzymałbym w domu.Mam też dwu i 4suwy ale najbardziej śmierdzi spalony regulator :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach robienia brum-brum planuję u siebie w P11 założyć SoundSystem z Hobbykinga.

 

Mam od niedawna to ustrojstwo (to najtańsze) i zamierzam wsadzić do następnego modelu jako test.

Jest to na oko słaby moduł z mikrogłośnikiem (co prawda jeszcze nie testowałem), dlatego pójdzie do stosunkowo małego modelu 1,6m.

 

Mam nadzieję, że opiszecie swoje PZL-ki dokładnie - będę kibicował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy - przeciwnicy spaliny :D macie za fobie z tym smrodem? Ja w domu trzymam łódź na silnik benzynowy 26cm i Nieuporta z silnikiem 30cm benzyna. Gdyby śmierdziało to nie trzymałbym w domu.Mam też dwu i 4suwy ale najbardziej śmierdzi spalony regulator :D

 

Mam prośbę do Kolegów - nie róbmy tu licytacji, który napęd jest lepszy. To jest temat umieszczony w dziale elektryki, więc napęd modelu będzie elektryczny. Myślę, że trzeba więcej wzajemnej tolerancji - pełnowartościowy napęd EP jest już faktem a za bramą stoją już i przebierają nogami napędy solarne. Producenci spalin z kolei robią coraz lepsze 4 taktowe silniki benzynowe wielotłokowe , więc każdy z nas może sobie wybrać co chce nie narzucając niczego innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja to napisałem z uśmiechem co nie oznacza powagi w całej rozciągłości. Ale faktycznie część odpisujących - i nie są to właściciele modeli - nie zrozumiała bo podaje tak żenujące kontr argumenty, że szkoda słów.

Napęd taki czy taki to i tak gratuluję i życzę samych przyjemnych sytuacji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moduł dżwiękowy (wystrzały karabinów) już przetestowałem w P-47 1,8 m. Z napędem spalinowym. Marne szanse żeby coś usłyszeć z odległości kikunastu czy kilkudziesięciu metrów. Będę przekładał do elektrycznego stukasa do którego dołożę również moduł dżwięku silnika. Niestety pewnie dopiero na wiosnę. Ale dam znaka. Obawiam się tylko ciężaru głośnika do tego ostatniego, ten do dźwięku wystrzałów jest leciutki ale i słabo słyszalny. Myślę , że aby było to dobrze słyszalne wzmocnienie powinno być na poziomie ok 40W a to już problem z wagą w tym modelu ( baterie) Piotr wspomniał o moim P-24 w barwach srebrno czerwonych. Mój ma napęd ROTO 26 i latał bardzo mało, z różnych powodów. Mam zamiar jeszcze w tym roku polecieć choć raz i poprosić Piotra o film. Aha, tak czy siak będzie problem z wyważeniem. Zakładam, że silniki elektryczne będą lżejsze od spaliniaka, zatem całą inwencję skupicie na przesuwaniu ciężaru do przodu. W moim musiałem przesunąć do przodu akusy i półkę z serwami i dopiero wtedy dał się poprawnie wyważyć bez dokładania ołowiu na dziobek. W pierwszej wersji ( bez przeróbki) musiałem dołożyć ponad 500 g na ściankę ogniową. Życzę Wam powodzenia i zapraszam na Polskie Skrzydła- Zlot polskich samolotów w przyszłym roku do Radawca.. Może stworzymy piękną eskadrę?

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moduł dżwiękowy (wystrzały karabinów) już przetestowałem w P-47 1,8 m. Z napędem spalinowym. Marne szanse żeby coś usłyszeć z odległości kikunastu czy kilkudziesięciu metrów. Będę przekładał do elektrycznego stukasa do którego dołożę również moduł dżwięku silnika. Niestety pewnie dopiero na wiosnę. Ale dam znaka. Obawiam się tylko ciężaru głośnika do tego ostatniego, ten do dźwięku wystrzałów jest leciutki ale i słabo słyszalny. Myślę , że aby było to dobrze słyszalne wzmocnienie powinno być na poziomie ok 40W a to już problem z wagą w tym modelu ( baterie) Piotr wspomniał o moim P-24 w barwach srebrno czerwonych. Mój ma napęd ROTO 26 i latał bardzo mało, z różnych powodów. Mam zamiar jeszcze w tym roku polecieć choć raz i poprosić Piotra o film. Aha, tak czy siak będzie problem z wyważeniem. Zakładam, że silniki elektryczne będą lżejsze od spaliniaka, zatem całą inwencję skupicie na przesuwaniu ciężaru do przodu. W moim musiałem przesunąć do przodu akusy i półkę z serwami i dopiero wtedy dał się poprawnie wyważyć bez dokładania ołowiu na dziobek. W pierwszej wersji ( bez przeróbki) musiałem dołożyć ponad 500 g na ściankę ogniową. Życzę Wam powodzenia i zapraszam na Polskie Skrzydła- Zlot polskich samolotów w przyszłym roku do Radawca.. Może stworzymy piękną eskadrę?

Pozdrawiam

Piotr

 

Witaj Piotrze !

 

Myślę ze z wyważeniem modelu nie będzie aż tak źle, ponieważ mamy do dyspozycji w odwodzie jeszcze dość ciężkie pakiety napędowe, które można wysunąć aż pod silnik. Mój silnik też nie jest lekki bo razem z reglem waży 480 g, ale wszystko się okaże się w praniu. Do dokładnego wyważenia modelu jest do dyspozycji jeszcze pakiet odbiornika NiMh . Dlatego tak mi pasuje zestaw tartak, bo wszystko można sobie samemu dobrze poustawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy napędzie spalinowym tych głośniczków z pewnością nie słychać. Zdarza mi się latać wespół z kolegami którzy mają spaliny - jeden model benzynowy w powietrzu wystarczy, żeby nie było słychać bzyczka informującego o kończącym się pakiecie. A to jest całkiem głośny bzyczek...

 

Co do wyważenia to tak jak Piotr napisał powyżej i ja jakiś czas temu - ustawię silnik, elektronikę, wszystko co trzeba i zobaczę na gotowym modelu jaki jest rozkład masy. Jak przy pakiecie 4000/4500 będzie leciał na ogon to się kupi 6000. Jak przy 6000 będzie ogon wisiał w powietrzu to się poprzenosi regulator i elektronikę... Jest miejsce, jest czym żonglować, będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PZL 11/24 w wersji EP będzie miał utrudniony dostęp do wymiany pakietu napędowego. Z góry (najwygodniejsze położenie) dostęp do modelu utrudnia belka z zamocowaniem skrzydeł, od dołu (mniej wygodny dostęp) mamy mocowane podwozie. Myślałem o trochę o tym problemie i w moim modelu zrobię pakiet wymieniany od przodu po zdjęciu maski silnika. Maska silnika będzie mocowana na magnesach, po jej zdjęciu będzie dostęp do komory pakietu. Trzeba będzie co prawda zdejmować też i śmigło, ale nie jest to na szczęście bardzo pracochłonna czynność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.