Skocz do zawartości

Virgos F3K


Czaro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czaro, Fantastyczna relacja, przepiękne szybowce. Jako amatorski, ale dość sprawny rzutkarz trzymam kciuki za projekt Virgos, bo i mnie czeka zakup nowego szybowca. Życzę Ci też osiągnięcia najwyższych wyników sportowych w F3K w 2014 roku.

Artur.

PS. Odnośnie Kamyczka_RC to i ja z niecierpliwością oczekuję Jego relacji z dokonań warsztatowych.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Tylko po co?? Forum istnieje tylko kilka lat. Niektórzy budowali modele znacznie wczesniej. rowniez nie wszyscy maja potrzebę dzielenia sie tym co robią.

Jak chcesz sie wiecej dowiedzieć to przeszukaj net. Przy okazji sie dowiesz kto go wychowywał modelarsko. Zapewniam ze warto sie w to pobawić skoro masz nie odpartą potrzebę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak szkło lub kewlar to mam w środku. Chyba ze chce latać daleko i wysoko. Jak kadlub węglowy bezwzględnie na zewnątrz. Ekspertów do tego nie trzeba. Wystarcza lekcje fizyki. Ale to chyba nie o tym fajnym modelu chłopaków z Warszawy bo tam ładny kewlarek mamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, zresztą bardzo ciekawego.

Eh patrząc na te modele aż chce mi sie zamienić w papier wszystkie swoje modele byleby tylko od Was za papier dostać coś tak ładnego.

 

A teraz nie bijcie ale będę głosił herezje.

Mój wysłużony Pulsar produkcji Pana Siamy belkę ogonową miał już złamaną 349 razy. Z czego ze 3 razy mocno się do tego przyczyniłem.

 

Stąd moje pytanie: Dlaczego nie produkuje się zamkniętych kadłubów z rdzeniami styrodurowymi tak jak skrzydła/stateczniki?

Może nawet nie wyszłyby cięższe niż balonowe, bo możnaby zredukować ilość włókna i żywicy.

Frezowanie dokładnych rdzeni to nie problem. Popychacze dalej można zamknąć pod powierzchnią kadłuba.

Otwory na osprzęt w nosku i tak bez problemu wytnie się w piance a całość jest mocną zamkniętą skorupą.

 

Taka konstrukcja nie pęknie po uszkodzeniu "kilku" włókien a pusta belka ogonowa się poskłada. (chyba, że mi się trafił model z kiepskim kadłubem)

 

Bredzę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kolego jako jeden z nielicznych nie bredzisz(ale o tym za chwile)Poruszyłes bardzo ciekawy temat z rdzeniami w kadłubie lecz jest to trudne to zrealizowania z uwagi na:

- połówki kadłuba muszą być sklejone na zakładkę(i z rdzeniem który musi być większy od kadłuba jest to bardzo trudne)

-a jeśli uda się komuś taka sztuczka pozostaje waga rdzenia(wielu wierci otwory w śrubach M3 mocujących ster poziomy!)

Posumowując,jak na razie tecnologia z balonem jest bezkonkurencyjna-wygrywa na każdym poziomie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarku ,

Zwróć uwagę jak twój temat odnośnie modelu Virgos (bardzo objecująca konstrukcja-widziałem) zmienił się w Totalną wojnę z Kolegą Kamyczkiem.Zastanawiam się czemu/komu ma to służyć -no bo chyba nie twojej konstrukcji.Ty i kilku kolegów nie panujesz nad tematem,do tego stopnia,że można znaleść takie rodzynki jak:

"na wywołany przez Ciebie temat odnośnie antenek w środku kadłuba"można przeczytać jakie to konie rasowe kupił kolega janegat.

Rzeczowo kolego po winno byc tak:

-latam modelami o ropiętości powyżej 3m(taka informacja mówi jak dalego odlatujesz -ma to awiązek z zasięgiem)

-gondole moich modeli są wykonane z(jakiego materiału)ponieważ Twoje śliczne i drogie modele mają kadłuby wykonywane z różnych materiałów

-stosuje system np Fasst i używam odbiorników np 617(ma to zanczenie w wąskich kadłubach)

Przepraszam wszystkich za ostre słowa,lecz jeśli ktoś kończy swój post słowami ..ale nadexperci maja głosss... To się Panu należy.

Odpowiadając na Twoje pytanie:

jeśli nadal masz JR to czołowy czeski zawodnik lata Sal Petrem z przodem szklanym ma anteny w środku,w Salu z kadłubem węglowym na zewnątrz.

Ciekawostka(ale na temat)obliczono,dwie anteny na zewnątrz generuję opór ,że strata w rzucie na wysokośc 50 -to dwa metry.

Apel do wszystkich piszmy na temat,nie psujmy Czarkowi dorej roboty.

Życząc Nam Wszystkim sukcesów w roku 2014

pozdrawiam Adam Siama

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ciekawostka(ale na temat)obliczono,dwie anteny na zewnątrz generuję opór ,że strata w rzucie na wysokośc 50 -to dwa metry."

To rzeczywiście ciekawostka....gdyż obliczyć tego nie sposób. Można to najwyżej ZMIERZYĆ w tunelu aerodynamicznym dla tzw. profili małych prędkości czyli modelarskich. Zadanie jest następujące: zmierzyć współczynnik oporu aerodynamicznego kadłuba w czasie od zera do takiego czasu w którym kadłub podlegając tzw. rzutowi prostemu przebędzie drogę 50 metrów. Zwracam uwagę, że przy prędkości powietrza bliskiej zero na kadłub nie oddziaływują siły aerodynamiczne więc nie cała droga=50m to zmaganie się z oporem drutów antenowych. Dochodzą jeszcze parametry niestałe jak siła wyrzutu, temparatura , wilgotność i lepkość powietrza...Jednym słowem stwierdzenie wygląda niezwykle atrakcyjnie ale ani tego obliczyć w prosty sposób ani w jednoznaczny sposób zmierzyć nie można. Lepiej dać spokój. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pozostanę przy Orionach Adama :) sprawdzone, jak trzeba to szybkie ale i wolne, a cena zbliżona.

Choć bede trzymał kciuki i obserwował co sie wykluje z Virgosa

Jurku i za to Cię szanuję! - zawsze otwarcie mówisz po której jesteś stronie.

Co do Pana Adama, to chyba jako producent modelu w tej samej klasie (chyba) powinien wstrzymać się od tego rodzaju konkluzji, bo akurat swą wypowiedzią trafił jak kulą w płot.

PS.

Przepraszam Panie Adamie że nie odniosę się do Pana wypowiedzi ponieważ z jednym faktem się zgadzam (odnosząc się do Pana wpisu) - nie zaśmiecajmy fajnego projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze! Nie wiem czemu po raz kolejny denerwują Cie merytoryczne wpisy bardziej doświadczonych ode mnie i Ciebie kolegów - i proponuje porównaj je z Twoimi wpisami. Mam wrażanie że wpisy chyba niezbyt dokładnie je czytasz i nie bardzo chcesz zrozumieć co i czemu jest tam pisane. W żadnych z kwestionowanych przez Ciebie wpisów nie było negatywnych słów o tym projekcie. A wręcz przeciwnie.

A co do mnie - ja Oriony kupiłem znacznie wcześniej, a nie jestem z tych pilotów co muszą latać wszystkim co sie pojawia na rynku. Wole dolatać dobrze jeden model, a jeśli mi czegoś w nim brakuje to zmieniać go na inny lub uzupełnić swoje stadko o coś nowego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze! Nie wiem czemu po raz kolejny denerwują Cie merytoryczne wpisy bardziej doświadczonych ode mnie i Ciebie kolegów - i proponuje porównaj je z Twoimi wpisami. Mam wrażanie że wpisy chyba niezbyt dokładnie je czytasz i nie bardzo chcesz zrozumieć co i czemu jest tam pisane. W żadnych z kwestionowanych przez Ciebie wpisów nie było negatywnych słów o tym projekcie. A wręcz przeciwnie.

A co do mnie - ja Oriony kupiłem znacznie wcześniej, a nie jestem z tych pilotów co muszą latać wszystkim co sie pojawia na rynku. Wole dolatać dobrze jeden model, a jeśli mi czegoś w nim brakuje to zmieniać go na inny lub uzupełnić swoje stadko o coś nowego..

Jerzy, ale mnie nic nie denerwuje. W ogóle nie rozumiem o czym piszesz? Masz na myśli Kamyka, czy Pana Adama?

 

Widzę, ze wedle Twej teorii: nie masz doświadczenia to się nie odzywaj... Brawo Kolego! I to zapewne będzie dalszym motorem dla rozwoju modelarstwa w naszym kraju... a co za tym idzie zawodników - hehe jak zastraszysz młodziaków to nie będziesz miał konkurencji. Plan zaje...sty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, wrzuccie na luz! Mam wrażenie, że nie rozumiecie co do siebie piszecie :(

 

Adam, taka już specyfika tego forum, że nie zawsze pojawiają się w pełni merytoryczne posty. Trzeba do tego przywyknąć i nie traktować wszystkiego serio. A że ja z Kamyczkiem się trochę "żremy" to już tak mamy od dłuższego czasu. Ja nasze starcia traktuję z przymróżeniem oka. Na poważnie szanuję jego osiągnięca jako zawodnika. Wszak jest kadrowiczem.

Dzięki za rzeczowy post. Przy węglowym kadłubie sprawa jest jasna. Antenki na zewnątrz, bo "praw fizyki Pan nie zmienisz".

W nowych kadłubach Virgosa cała część przednia jest szklana, za wyjątkiem jednej nitki węglowego rowingu. Więć teoretycznie mógłbym anteny zostawić wewnątrz. Mam jednak nieodpartą obawę, że będzie im tam "za ciasno". Ścianki kadłuba nie będą tłumiły sygnału, bo są szklane, ale zaraz obok są przewody, pakiet, odbiornik... Może za dużo o tym myślę i trzeba iść na łąkę zrobić test zasięgu? W obu konfiguracjach z antenami w środku i na zewnątrz, a potem wyciągnąć z tego konstruktywne wnioski.

W końcu skoro nawet u czołowych zawodników, którzy też latają na JR, takie rozwiązanie się sprawdza, to może i u mnie da radę :) Failsafe ustawię na otwartych hamulcach.

 

Rdzeń styrodurowy w kadłubie, ciekawa sprawa. Nigdy nad tym się nie zastanawiałem. Na pierwszy rzut oka jednak wydaje się to niewykonalne. PK999 pamietaj, że modele DLG nie są szybowcami szkolnymi, a co za tym idzie konstrukcja nie przewiduje odporności na większe kraksy.

Chcesz pancerny kadłub? Nie ma problemu, nawet w technologii dmuchanego balona! Myślę, że każdy z producentów zrobi ci taki, jeśli zaznaczysz przy zamówieniu, że chcesz po całości dodatkową warstwę węgla 90-tki na skos i jesteś świadomy, że to będzie dodatkowe 25% masy. Jeszcze lepiej, spróbuj sam taki zbudować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam odbiornik Graupera GR12 jednoantenowy i antene mam w kadłubie - nosek kewlar. Antena jest przyklejona do odbiornika, Obok lecą przewody, jest pakiet, a w jednym kadłubie musiałem zrobić wzmocnienia węglowe. Odlatuje rzutkiem na 500m (no mały modelik już jest) a czasami więcej, i jeszcze nie miałem problemów z sygnałem w locie. Ja już o antenkę w kadłubie się nie martwię. A jeśli ktoś chce mieć na zewnątrz to te magiczne 2m straty nie sa taka tragedią przy wyrzucie 50m

 

A co do kadłuba - jaki nie był by kadłub pancerny, to przy niefarcie i tak sie uda go zepsuć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz pancerny kadłub?

 

Ciut źle mnie zrozumieliście. Nie chcę ani wytrzymalszego, ani lżejszego kadłuba.

Chodziło mi tylko o skonsultowanie, czy ta odmienna konstrukcja jest sensowna oraz jakie może mieć wady i zalety w porównaniu do tej "klasycznej".

 

Doskonale wiem, że mogę sobie wykonać mocną rurkę ogonową. Technologia nie jest kosmiczna, ceny materiałów też nie. (Drogie jest tylko doświadczenie.) Ale wiem też, że wtedy będę musiał wozić w nosku pakiet 4xR14.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.