Skocz do zawartości

Budujemy Mustanga...


marcelizor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też nie będę płakał jeśli będzie ponad 2000g ;). Górna część kadłuba od pierwszej do trzeciej wręgi to zdejmowania maska silnika, więc dostęp do zalaminowania tego miejsca będzie dobry Bartku. Wstawię jakieś fotki tego miejsca żebyś mógł to lepiej zobaczyć, ale dopiero w okolicach weekendu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dzięki za zdjęcie.

Bardzo podoba mi się Twój projekt. Lubię takie autorskie modelarstwo.

Jak tak patrzę, to mimo, że się zarzekałem, mam ochotę jeszcze spróbowac depronowca, ale już oklejanego papierem.

 

Jakim klejem kleisz poszycie? Na zdjęciu od wewnątrz jest tak czyściusieńko, ni sladu kleju B)

Jak kleiłem Soudalem, to pływał wszędzie :D

Pięknych kształtów nabiera po oklejeniu. Czy panele "depronu" kształtowałes również wzdłuż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W części która będzie laminowana poszycie kleiłem UHU Por, a ogon soudalem. Użycie soudalu tam gdzie będzie laminat to według mnie zbędne dokładanie gramów. Poszycie kształtuję mniej więcej do miejsca w którym będzie przyklejone, a leży tak ładnie dzięki tym poprzeczkom depronowym. To one były docinane wg. krzywizn kadłuba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użycie soudalu tam gdzie będzie laminat to według mnie zbędne dokładanie gramów.

No pewnie. Jednak klejenie poszycia Porem uważam za sztukę. Trzeba od razu idealnie przyłożyc. No mercy for loosers! ;)

Jak widzę, poszło Ci bezproblemowo.

Poszycie kształtuję mniej więcej do miejsca w którym będzie przyklejone, a leży tak ładnie dzięki tym poprzeczkom depronowym. To one były docinane wg. krzywizn kadłuba.

Toś się narobił z tym docinaniem, i to z dobrym efektem. Jak dobierałeś te krzywizny? Rozrysowywałeś to sobie jakoś?

Ja docinałem z grubsza i już wklejone doszlifowywałem do obrysu kadłuba.

 

Niezaleznie od tego, masz chyba jakis inny depron niż mój. Sztywniejszy, czy co? No i jeszcze pytanie, co oznacza "kształtowanie mniej więcej". Takie poprzeczki w poprzek, owszem, ładnie podtrzymują obłośc poszycia. Jednak mój depron (Arbitron) okazał się zdecydowanie za wiotki, by tylko wstępnie ukształtowanemu poszyciu takie poprzeczki nadały krzywiznę wzdłuż. Może taka partia. Fajnie, że Tobie tak wyszło.

 

Oglądam dalej. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mniej więcej", znaczy tyle co "na oko" :D . A tak na poważnie to znaczy ,że kawałek poszycia jest idealnie docięty i wyprofilowany tak, aby po przyłożeniu na swoje miejsce pasował jakbyś go z tego miejsca wyciął :). Takie są uroki klejenia Porem, wszystko musi pasować idealnie "na sucho", zanim to posmarujesz klejem. Tak bezproblemowo to też nie było, trochę materiału poszło do śmietnika, a jeszcze więcej ostrych słów w powietrze :).Krzywizny poprzeczek robiłem w sposób podobny do Twojego, jak nie udało się dociąć za pierwszym razem, to szlifowałem po wklejeniu. Nie pamiętam już jakiej firmy jest ten podkład, ale kupowałem go w BRICO, a wydaje mi się, że to jest to samo błękitnawe paskudztwo co w ciastoramie można kupić. Ty Robercie gdzieś robiłeś porównanie tego z innymi wynalazkami. W każdym razie jest dość sztywne, aczkolwiek do oryginalnego depronu wiele mu brakuje. Dziwi mnie natomiast, że narzekacie na Arbiton. Najlepsze podkłady jakie do tej pory używałem były właśnie z Arbitonu. Arbiton Izofloor, ale nie ten z rowkami tylko gładki, jasnozielony. Kiedyś kupowałem je w Komforcie, niestety teraz są nieosiągalne , przynajmniej w Toruniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mniej więcej", znaczy tyle co "na oko" :D . A tak na poważnie to znaczy ,że kawałek poszycia jest idealnie docięty i wyprofilowany tak, aby po przyłożeniu na swoje miejsce pasował jakbyś go z tego miejsca wyciął :). Takie są uroki klejenia Porem, wszystko musi pasować idealnie "na sucho", zanim to posmarujesz klejem.

No właśnie. Tak to wyglądało u mnie. Poza tym, wtedy stwierdziłem, że Por jest nieco przereklamowany.

 

EDIT:

I dlatego niemal nie używałem Pora do klejenia poszycia.

 

W czym Arbitron jest lepszy od tego co używasz, aż tak, że najlepszy?

A co do jasnozielonego gładkiego, to faktycznie jest nieosiągalny. Trochę szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając Twoją robotę chyba sam się skuszę na p51 z depronu który zalega mi na balkonie:) Może to jeszcze za szybkie pytanie ale rozmyślałeś już jak będziesz krył samolot? Z jakich planów korzystasz?

 

Mateusz co do planów patrz post numer jeden tegoż wątku co do krycia modelu patrz post numer dziewięć tegoż wątku. Czytać, czytać jeszcze raz czytać a nie przeglądać zdjęcia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.