Skocz do zawartości

spitfire MkIX


coster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

co do rozpietosci to tak jak podalem 1,44 ,podwozie bedzie oczywiscie chowane ,zastanawiam sie nad nitowaniem i podzialem blach ,ale ogladajac relacje z nitowania i podzialu to troche roboty jest ale jeszcze wszystko przedemna :) zobaczymy  co do spita to tez jest mój ulubiony samolot :) nastepny bedzie me109 :)i pokoleji reszta mysliwcow IIwś taki mam zamiar :) chodzi ci o chamulce aerodynamiczne ? jesli tak to nie bedzie na planach nie mam tego :( zaraz wrzuce pare zdjec z postepow budowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bede sie wymadrzal :) poprawna  nazwa hamulce aerodynamiczne nie wiedzialem o co ci chodzi  z tymi klapami :)  chyba nie bede robil  z duzo roboty ,przerabianie zeber szkrzydla  i tym podobne :)


a tak sobie wymyslilem tylne kolko:) obraca sie do 90° i praktycznie kadlub zamkniety, jeszcze tylko kawalek pelnej balsy i koniec


chciałbym żeby mój tak wyglądał :) 

post-14320-0-55816700-1397064078_thumb.jpg

post-14320-0-07393800-1397064115_thumb.jpg

post-14320-0-21736500-1397064146_thumb.jpg

post-14320-0-07099300-1397065072.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bede sie wymadrzal :) poprawna  nazwa hamulce aerodynamiczne nie wiedzialem o co ci chodzi  z tymi klapami :)  chyba nie bede robil  z duzo roboty ,przerabianie zeber szkrzydla  i tym podobne :)

To są klapy krokodylowe

2 strona http://itlims.meil.pw.edu.pl/zsis/pomoce/BIPOL/BIPOL_1_handout_9.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Coster,

 

masz talent, czas i cierpliwość - jak planujesz takie bajery jak nity i podział blach, to sugeruję przyłóż się do rzeczy, które sprawią, że model będzie lepiej manewrował (sprzężone ze sterem kierunku kółko ogonowe) lub latał (hamulce aerodynamiczne). Oczywiście Ty budujesz i decydujesz a to tylko dobra rada.

Mój pierwszy model ze sterowanym kółkiem ogonowym to Gemini - lata już 4-ty sezon. Manewrowość jest nieporównywalna np, do płozy (pręta węglowego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irytuje mnie gdy ktoś udziela rad a nie wie o czym pisze - dobrze, że Robertus naprawia temat, bo Spit nie posiadał hamulców aerodynamicznych a to co kolega tak określa to klapy krokodylkowe. 

Oczywiście można rozbudowywać mechanikę płata i całego modelu tylko niech ktoś racjonalnie odpowie PO CO???

Klapy mają na celu zwolnienie lotu i zapewniają stabilność modelu na dodatnim kącie natarcia - należy je wykonywać w dużych i ciężkich modelach gdyż zmniejszają prędkość podejścia do lądowania. W modelach mniejszych i lżejszych które z reguły latają wolniej i wolniej lądują nie ma sensu ich stosować choć jeżeli buduje się makietę to na zasadzie zbliżenia modelu do oryginału powinny zostać wykonane.

 

Pytałem juz wcześniej o szacowaną wagę modelu - moim zdaniem do lotu ten model nie powinien ważyć więcej niż 2,5kg i będzie dobrze lądował bez klap.

Lepiej pogrubić nieco profil i zwolnić go w locie albo wykonać klapy tradycyjne niż budować klapy krokodylkowe, które są dość trudne do wykonania.  

 

Wszystko zależy od tego jaki efekt zamierza uzyskać kolega który buduje model - jeżeli zmierza w kierunku, nitów, podziałów blach i narzuconej tym samym wierności oryginałowi to klapy są obowiązkowe a krokodylkowe były oczekiwwane, jeżeli model ma być bardziej do latania i zabawy RC to bez klap będzie radził sobie całkiem dobrze.

 

EDIT:

W wątku Spotkania i imprezy modelarskie/Latanie w Krakowie jest filmik z lotu bardzo podobnego Spita

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irytuje mnie gdy ktoś udziela rad a nie wie o czym pisze - dobrze, że Robertus naprawia temat, bo Spit nie posiadał hamulców aerodynamicznych a to co kolega tak określa to klapy krokodylkowe. 

Oczywiście można rozbudowywać mechanikę płata i całego modelu tylko niech ktoś racjonalnie odpowie PO CO???

Klapy mają na celu zwolnienie lotu i zapewniają stabilność modelu na dodatnim kącie natarcia - należy je wykonywać w dużych i ciężkich modelach gdyż zmniejszają prędkość podejścia do lądowania. W modelach mniejszych i lżejszych które z reguły latają wolniej i wolniej lądują nie ma sensu ich stosować choć jeżeli buduje się makietę to na zasadzie zbliżenia modelu do oryginału powinny zostać wykonane.

 

Pytałem juz wcześniej o szacowaną wagę modelu - moim zdaniem do lotu ten model nie powinien ważyć więcej niż 2,5kg i będzie dobrze lądował bez klap.

Lepiej pogrubić nieco profil i zwolnić go w locie albo wykonać klapy tradycyjne niż budować klapy krokodylkowe, które są dość trudne do wykonania.  

 

Wszystko zależy od tego jaki efekt zamierza uzyskać kolega który buduje model - jeżeli zmierza w kierunku, nitów, podziałów blach i narzuconej tym samym wierności oryginałowi to klapy są obowiązkowe a krokodylkowe były oczekiwwane, jeżeli model ma być bardziej do latania i zabawy RC to bez klap będzie radził sobie całkiem dobrze.

 

EDIT:

W wątku Spotkania i imprezy modelarskie/Latanie w Krakowie jest filmik z lotu bardzo podobnego Spita

 

ms

Jeżeli to do mnie, to parę postów wyżej użyłem sformułowania klapy. Mam świadomość, że jest kilka ich rodzajów, ale na razie, chciałem przekonać konstruktora w ogóle do ich zastosowania.

Kolega pisze o modelach większych i cięższych i mniejszych i lżejszych. Ogólnie OK, ale raczej ważniejsze jest obciążenie powierzchni płatów, bo mały cięższy model może mieć długie i szybkie podejście do lądowania i wtedy klapy by pomogły. Warbirdy mają zazwyczaj wysokie obciążenie powierzchni nośnej. Na szczęście Spit ma genialne skrzydło i przy 2,5 kg powinien ładnie latać i spokojnie lądować, zwłaszcza jak się ma asfalt do dyspozycji a nie kilka metrów trawy. Obawiam się jednak, że Costerowi wyjdzie coś ok. 2,8-2,9 kg. Wzrost wagi z klapami to będzie ok. 80 g max (1 serwo ok 45g). Osobiście uważam też, że model powyżej 120-130 cm rozpiętości powinien już bardziej przypominać oryginał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu pełna zgoda, że im większy model tym klapy są bardziej celowe.

Ważne jest czy model idzie z budową bardziej w kierunku makiety czy bardziej w kierunku zabawy RC.

Mam Mustanga 1,4m bez klap z silnikiem spalinowym 8cm3 i waży ponad 4kg.  Jego obciążenie powierzchni nośnej jest zdecydowanie większe niż omawianego tu Spit-a lata bardzo dobrze . Podejście do lądowania jeżeli jest dostatecznie długie to nie ma problemu z lądowaniem. 

 

Martwi mnie jednak to, że kolega "Coster" wspominał na początku o małym doświadczeniu w lataniu. W takim przypadku klapy są dobrym doposażeniem aby model siadał wolniej. Pojawia się jednak konieczność przed lądowaniem wypuszczenia podwozia, wypuszczenia klap i równoczesnego opanowania modelu aby te dodatkowe "hamujące" elementy nie zwaliły go na ziemię  :P

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od lotniska. Jak jest równy i długi kawałek asfaltu czy betonu z długim podejściem to klapy nie są do niczego potrzebne. Ale jak się ląduje na nie do końca równej łące ze słabo wykoszoną trawą  to prędkość podejścia jaka by nie była i tak będzie za duża. Uważam, że lepiej klapy mieć i nie używać, niż nie mieć i co chwila wymieniać golenie podwozia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie dziekuje za porady ale nie widze powodu zeby sie klucic, lotnisko mam ladne jest  duzo miejsca z kad mozna startowac  tu link http://fr.mappy.com/#/43/M2/Ls/TSearch/SRue+du+Pr%C3%A9sident+Georges+Pompidou%2C+93440+Dugny/N151.12061,6.11309,2.41619,48.945/Z10/  z boku na mapie kliknac znaczek satelity   :) tak ze mysle ze klapy narazie nie beda potrzebne w nastepnym modelu ktury bedzie wiekszy i bede staral sie zrobic jakas pol makiete albo makiete zobaczymy jeszcze  a narazie  kolejne zdjecia :)

post-14320-0-50435100-1397156313_thumb.jpg

post-14320-0-79147600-1397156347_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w taki sposób będę robił łączenia blach 

MIROLEK  ja nie mam malego doswiadczenia ja nie mam zadnego doswiadczenia w sterowaniu modelem :) bo symulatory to chyba nie jest jakies doswiadczenie :) mam moze jakies pojecie o tym  dziekuje wszystkim:)


mysle ze te pare hektarow wystarczy a jak co z boku jest lotnisko  :)zawsze moge kolowac na prawdziwym pasie :)


czesc lotniska to muzeum lotnictwa w  le bourget 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie zaczynałbym latania na tym samolocie. Spitfire jest dość narowisty w prowadzeniu, doświadczonego modelarza potrafi zaskoczyć. Obawiam się, że niezależnie od tego ile godzin spędziłeś na symulatorze - pierwszy lot będzie katastrofą. Odradzam. Kończ model, pięknie to wychodzi, ale w wolnych chwilach polataj jakimś Bixlerem czy innym SkySurferem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.