Skocz do zawartości

PIPER L-4H made by Z. Rusinek, Kraków


MareX

Rekomendowane odpowiedzi

"Słowo się rzekło - Piperek u płota... :D ". Tak więc wczoraj wieczorkiem podłubałem troszkę przy tym leżącym odłogiem modelu i takie efekty tej dłubaniny:

1029.jpg

Zostępując zgodnie z sugestią i radą naszego Henia-Tigera, rozmierzyłem najpierw dokładnie odległość , jaką musi zająć silnik, aby płaszczyzna śmigła wyszła w odpowiednim miejscu. Nast. wyznaczyłem otwory pod silnik w łożu i je przewierciłem. Przykręciłem wstępnie silnik i już.

1028.jpg

Po tej czynności zrodził mi się kolejny problem. Jak wyznaczyć miejsce mocowania łoża do ściany ogniowej, aby trafić dokładnie w istniejący otwór w masce? Tu też Heniu poddał mi mądrą myśl, a mianowicie taką, że skoro w tym modelu był już montowany silnik, to wykorzystując jedną z par istniejących dziur , łoże z silnikiem powinno przyjąć tę samą pozycję, jaką zajmował pierwotny napęd tego modelu. "Jak zrobił - tak postanowił..." cytując mego synka z jego szczenięcych lat. Wyznaczyłem w górnej części łoża otwory do istniejących dziurek z pazurowymi nakrętkami i z duszą na ramieniu przykręciłem łoże z silnikliem. Efekt taki:

1030.jpg

Trafiło idealnie! Musiałem tylko nieznacznie rozpiłować otwór w masce i fajnie.

1031.jpg

Jeszcze widoczek ogólny i teraz pora brać się za tłumik, napęd gazu i regulację składu mieszanki. Dzięki Heniu stokrotne. Masz za to u mnie "pomógł". :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Dla mnie Heniu, to wszystko nie jest tak proste, jak może by się i zdawało, bo wiesz sam dobrze jak to jest tym moim doświadczeniem modelarskim. Wczoraj już na stałę przykręciłem łoże, zabrałem się za napęd gazu, a rurkę łączącą tłumik z silnikiem trzeba będzie podgiąć na gorąco i w poniedz. to załatwię. Mam też już przedłużki do serw w skrzydłach, więc w sumie mam co robić. Ale czy codziennie? Będę się starał... :D A punkcik Ci dałem, bo zasłużyłeś na to. Powiedziałbym więcej. Dostałeś go ode mnie za dotychczasowy "całokształt" pomocy. Dzięki! :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłubałem znowu wczoraj przez "chwilkę" przy Piperku, ale musiałem wrócić do chaty na zapowiedzianą wizytę wnusia z okazji "Dni Dziadów" :D i niezbyt wiele zrobiłem. W ciągu dnia w jednym z warsztatów blacharskich podgrzali mi palnikiem rurkę tłumika i wygiąłem ją do właściwego kąta. W "modelarni" przykręciłem tłumik do silnika:

1032.jpg

a nast. zabrałem się za niszczenie osłony silnika, czyli wycinanie otworu pod ten tłumik. I tutaj , po zobaczeniu tej foty:

1033.jpg

powiecie /i chyba całkiem zasadnie/, że Marex "spie....przył" super makietę , a mógł przecież tego uniknąć. Otóż nie, moi Mili Panowie. Ten model jest dla mnie i mojej "radochy", a nie ja dla modelu. To, że teraz stał się on "półmakietą" / w ocenie kogokolwiek z postronnych obserwatorów/ też mnie w najmniejszym stopniu nie ziębi ani grzeje. Ten model w założeniu, ma ponownie latać i nie zamierzam się z nim wystawiać, czy startować w jakichkolwiek zawodach. A to dlatego, że nie ja jestem konstruktorem i budowniczym tego modelu, a po drugie nie mam w sobie ani krzty aspiracji czy ciągot sportowych lub zawodniczych. Oczywiście, że można było kombinować z tłumikiem, budować inny, tak aby zmieścił się pod maską /jak to było pierwotnie/, itd, itp. Sorry, może in next time... Teraz napęd sterowania gazem i przedłużka pokrętła składu mieszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu tego dobrze nie widać ale jeżeli nie masz luzu miedzy maska a tłumikiem to laminat może go przecierać. W połączeniu z olejem będzie to tworzyło taka ciemna maź a po jakimś czasie na tłumiku dadzą sie zauważyć wytarte rowki. Warto zostawić po 1 mm luzu z każdej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się Wam "bez nikakich", że dostałem porządną burę za zepsucie tej maski i kuląc uszy po sobie, musiałem memu Mentorowi przyznać całkowitą rację i bić się w piersi za popełniony błąd. Nic więcej na razie nie będę mówił, ale maseczkę trzeba naprawić /przywrócić stan poprzedni/ i w bardzo prosty sposób załatwić sprawę tego tłumika, tak żeby go zupełnie widać nie było. Jak już to będzie załatwionę, to wtedy się pochwalę. Fujara stara ze mnie i tyle... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o to Wojtku chodzi i tylko mam "myślenicę" czy także ten gwint od karbowanej rurki będzie do mojego silnika pasował, ale widzę, że Twój silnik, to chyba to samo, co i mój. Rurkę mam już zaklepaną, teraz trzeba naprawić maskę. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki OS, Magnum, SC, ASP mają tą samą średnicę kolektora wydechowego.

O kurzcze, a tak wogóle to zapomniałem cię zapytać jakiej poj. masz ten motor :oops: , bo to robi wielką różnicę :roll:.

Dla FS 70, FS90 to jest ta rurka co podałem ci wyżej w linku, a dla FS 120 rurka jest większej średnicy .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wcześniej pooglądałem te rurki na stronie TH i taka 120mm za jedyne 29 USD mam nadzieję, że będzie w sam raz. Mój motorek to OS FS 91S . Dzisiaj przymierzałem taką rurkę pożyczoną od p. Jurka Bajora, ale od silnika Saito i niestety średnica rurki i gwintu inna. Trzeba będzie więc to chyba sciągać z USA, albo też mój Drogi Mentor mi taką odstąpi. W każdym bądz razie, serdeczne dzięki za zainteresowanie i pomoc.

PS1. Mam nadzieję, że wiosną pojawisz się na moim polu z "właściwym" sprzętem. :wink:

PS2. Żywica na masce juz krzepnie. Oby śladu po tej dewastacji nie było. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popracowałem ostatnio nad naprawą tego, co tak bezsensownie zepsułem. Była to moja pierwsza praca modelarska z żywicą i płótnem szklanym i chyba nawet jakoś mi się to udało. Tak maska wygląda w tej chwili:

1034.jpg

Pracowałem też nad serwami. Wstawiłem nowe serwa do nadędu wysokości i kierunku, a jakieś takie małe do zaczepu zamka. Tak sobie siedzą:

1035.jpg

Serwo do gazu muszę zbliżyć do ściany ogniowej i w tym celu zrobiłem dla niego oddzielne mocowanie:

1036.jpg

Teraz jeszcze mocowanie wyłącznika, mocowanie odbiornika i pakietu, którego jeszcze nie mam. Za to mam obiecaną rurkę do silnika , która będzie taka, jak ją "Mecenas" zaprezentował. Trzeba się będzie też powoli zabierać za oklejanie tego ptaka. Cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Niby nic się nie dzieje w tym temacie, ale to tylko pozory. :D

Ostatnio gnębi mnie nowy problem, który nawet po nocach nie daje mi się dobrze wyspać. Otóż mocno na Was licząc, Koledzy, oczekuję porad w nast. kwestii:

Jak najlepiej /niekoniecznie najprościej/ odwzorować poniższe znaki na czymś, co będzie mi służyło za szblon, do ich naniesienia aerozolem na oklejony model? Tak wyglądają te znaki na "oskórowanych" płaszczyznach modelu:

1122.jpg

1123.jpg

Po prostu mówiąc: jak Wy byście podeszli do tego tematu i go rozwiązali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku musisz znależć gdzieś możliwość wycięcia szablonów z folii samoprzylepnej.Trzeba narysować w Corelu , wyciąć na ploterze w jakiejś agencji reklamowej.Nakleić na model , dalej nie muszę tłumaczyć.To do dużych znaków, szablony do małych robiłem kolegom trawiąc w miedzianej folii.

Gdy będziesz malował , lepiej pięć razy cieniutko , bo podcieknie pod folie i będzie paskudnie wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiosna coraz bliżej, to i przy Piperku coś robić trzeba, aby się nie okazało, że to już sezon na latanie, a nie na lepienie. Tak więc skrzydełka oklejone i nawet częściowo pomalowane. Zobowiązałem się drugiemu "karbowemu" tego działu , że udokumentuję to fotkami, więc służę uprzejmie:

1125.jpg

czarne paski już pomalowane, całość zamaskowana przed tym szarym lakierem i nawet wnęka na serwo oryginalną klapką zatkana, a ponieważ ci ona "na uwięzi" z zastrzałami, to i te przy okazji trzeba było prysnąć.

1126.jpg

tak sobie ta klapka siedzi i widać rolkę i linkę napędu lotek, jak to jest w oryginale.

1127.jpg

a tutaj drugie skrzydełko sobie schnie i zaraz to samo, ale od górnej strony:

1129.jpg

1128.jpg

No i osadzone już cztery serwa, w tym jedno małe do zamka i przyszłościowego zrzutu banera reklamowego, torebki z cukierkami na głowy dzieciakom, czy też "bomby prawdziwej" ,ale to już nie na publikę, tylko "na pole". :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę sie doczekać aż model poleci nad Pana lotniskiem.

Widziałem model Wilgi w której był zrobiony mechanizm na zrzucanie skoczków. Pas gumowy trzymał skocza, serwo było połączone z zawleczka a następnie zwalniało naciągnięty pas i skoczek wypada z modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niby nic się specjalnie przy moim obecnie L-4H nie dzieje, ale mimo wszystkich przeciwności losu, coś tam jednak zawsze choć przez chwilę przy nim podłubię i tak to na dzisiaj wygląda:

1156.jpg

Pasy inwazyjne niby pomalowane, ale nie jestem zbytnio zachwycony i to nawet nie tyle samym wyglądem tych pasów, a jedynie jestem zawiedziony swym brakiem roztropności i wynikającym z tego słabym zabezpieczeniem skrzydeł przed przypadkowym ich zapyleniem. Ale tak to jest w tych "pierwszych początkach" i zgodnie z sugestią Roba Mc Flya trzeba skreczem skutecznie i dokładnie zakrywać inne niemalowane części i będzie ok.

Dzięki pomocy, całkowicie bezinteresownej, naszego Kolegi Henia-Tigera, udało mi się także rozwiązać problem odprowadzenia spalin w tym modelu. Tak to jest teraz:

1155.jpg

a tak od środka:

1151.jpg

wszystko na razie jeszcze na luzie i w trakcie przymiarek. Obok tłumika będzie umieszczony zbiornik, a odgradzać go będzie taka sklejka:

1153.jpg

która, mam nadzieję, wytrzyma temperaturę tłumika. Może trzeba będzie ją dodatkowo obkleić alu folią? Zobaczymy. Odprowadzenie spalin na zewnątrz przy pomocy takiej typowej rurki, przed podwoziem, ale to takżę będzie dalsza sprawa po zamontowaniu podwozia:

1154.jpg

Na prawej burcie umieściłem element do zasilania świecy i podobnie umieszczę zawór do tankowania paliwa. To usytuowanie wynika z umiejscowienia panelu operacyjnego na mojej skrzynce startowej i może znowy jest to gwałt na makiecie, ale jak już powiedziałem, ten model jest dla mojej frajdy, a nie dla żadmej komisji sędziowskiej.

1152.jpg

A w ubiegłą niedzielę "poszedłem na całość" i zaszalałem w Leroyu za całe 512 zł polskich.

Nabyłem drogą kupna takie oto urządzenie:

1157.jpg

a do tego nast. zestaw pięcioelementowy:

1160.jpg,

którego zawartość w środę została powiększona o 4 dodatkowe elementy:

1159.jpg

z czego dwa widoczne są na fotce powyżej i jest to wałek giętki oraz wyżynarka, oraz dwa następne:

1158.jpg

po wcześniejszym dokładnym przestudiowaniu tematu aerografów w "Warsztacie" i wynalezieniu na "Aledrogo" tego srebrnego cuda za całe 82 zł. Ponieważ sprzedający ma siedzibę o rzut beretem od mego miasteczka, sam się do niego udałem i dokupiłem jeszcze te trzy elementy też za b. niewielkie pieniądze. Dla uzupełnienia jeszcze powiem, że w tej kwocie 512 zł mieści się jeszcze litr oleju do tego kompresora i odolejacz/odwadniacz wstawiany za reduktorem. Tu pytanie. Do czego może służyć to wieczko /?/ w tym czarnym aerografie na dole po prawej stronie pudełka? Nie mam zupełnie pojęcia, a z nader skąpej instrukcji nic nie wynika w tej sprawie. No i teraz tylko dalsze dłubanie przy modelu i zrobienie szablonów do namalowania znaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.