Skocz do zawartości

J-1b don quixote (Prząśniczka) 1.54m


sławek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W mojej Prząśniczce mam silnik na zero  ,ale rozważam teoretycznie  odchylenie jego do góry w myśl zasady :  oś silnika w linii  z SC  tak jak ma to miejsce Pionierowatych .

Silnik wprawdzie nie jest wysoko na skrzydłem i zabieg ten nie jest konieczny  ale przypuszczam że  zmniejszy się nadmuch śmigła na ster wysokości co być może zmniejszy  jego dużą  różnice w czułości  miedzy lotem silnikowym a szybowym.

 

EDIT przy usterzeniu motylkowym unikniemy też nadsterowności kierunku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Don Kichot  otrzymał ramkę oszklenia  ,ten detal optycznie bardzo, wręcz gigantycznie  powiększył  gabaryty modelu .

Trochę utknąłem z szybami- mam za gruby a co za tym idzie ciężki Vivak .Gdybym jeszcze tę kabinę wytłaczał był by w sam raz .

 

Ważę go ostatnio w kółko (za dużo nawdychałem się nitro :)  )  , ciągle mam wrażenie że wyszła cegła ale waga dramatu nie wskazuje  - 1,24  kg   z pakietami i niepomalowanymi jeszcze skrzydłami .

Chyba za dużo robiłem piankolotów  ....

 

spodziewam się dojść finalnie do   1.4  - 1.5kg     co da mi obciążenia  około  44 - 47g/dm 

 

post-1427-0-53753700-1460730174_thumb.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Zastanawiam się czy tak tylko ja mam - im bliżej końca budowy tym wolniej idzie praca..a może to strach przed  zbliżającym się  jego pierwszym lotem...:)

 

Oszkliłem kabinę , ubrałem "Kena" ,dawno się nie gimnastykowałem z igłą i nicią ...  Miał być Dolce Kabbana  , lub przynajmniej Hugo Boss .....  a wyszedł ..dresiarz

post-1427-0-50018700-1479468696.jpg

 

Siedzi troszkę w pokracznej pozycji, wymuszonej kanałem pod którym będą pakiety.

 

post-1427-0-47463900-1479468714.jpg

 

I pomału doszedłem do punktu w którym nie wiem jak pomalować skrzydła , czerwony pas jak w pierwowzorze ,oczywiście wystylizowany na moją wersję z czarnym "podkreśleniem"

 

Czy też czyste białe, jedynie z czarną rejestracją...

Na razie druga opcja najbardziej mi odpowiada .

post-1427-0-05456200-1479469218.jpg

 

Przy okazji widać że jak na moje warunki mieszkaniowe gabaryty modelu (a nie jest przecież jakimś gigantem) to wyzwanie. :(

 

Zostało mi wstawić lotki , klapka na karku i zastrzały , czyli tylko detale ,oby mi nie zajęły kolejnego pół roku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, jeśli masz obawy co do obciążenia pow. nośnej, policz sobie CWL czy objętościowy wskaźnik obciążenia powierzchni nośnej: m/S3/2 czyli masa modelu w gramach, dzielona przez pow. skrzydła w decymetrach do potęgi trzy drugie. Obliczenie banalne a będziesz coś wiedział. Nie powinieneś przekroczyć wartości 10 z tego co pamiętam. 

Zresztą było o tym gdzieś na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otrzymałem wynik 7.91..    ale nie znalazłem żadnego odniesienia ani więcej informacji o tym wskaźniku 

 

Inna sprawa że mieszczę się w zaplanowanej wadze ale wrażenie trzymając go w rękach było zaskakujące  -przyzwyczajenie do konstrukcji z EPP czy też depronowych  robi spory kontrast między oczekiwanymi a realnymi odczuciami w zderzeniu z dużym drewnianym modelem  ...

 

Tu bardziej problem leży w mojej psychice a nie w wadze modelu, oraz  większych wymogach co do "lotniska" ;

                                                            pierwsze można leczyć a drugie trzeba poszukać ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otrzymałem wynik 7.91..    ale nie znalazłem żadnego odniesienia ani więcej informacji o tym wskaźniku 

 

Inna sprawa że mieszczę się w zaplanowanej wadze ale wrażenie trzymając go w rękach było zaskakujące  -przyzwyczajenie do konstrukcji z EPP czy też depronowych  robi spory kontrast między oczekiwanymi a realnymi odczuciami w zderzeniu z dużym drewnianym modelem  ...

 

Tu bardziej problem leży w mojej psychice a nie w wadze modelu, oraz  większych wymogach co do "lotniska" ;

                                                            pierwsze można leczyć a drugie trzeba poszukać ... :)

W przybliżeniu i z tego co pamiętam: do 6 to szybowce, 6 - 10 - trenerki, 7 - 15 warbirdy. Pow. 15 należy zacząć się zastanawiać. Generalnie im ptaszysko większe, tym więcej można mu załadować na na dm czy metr 2 i będzie poprawnie latać. Duże airlajnery mają obciążenie rzędu 600 - 800 kg/m2 a latają aż miło.

Tak więc absolutnie nie masz się czym martwić. Mój trenerek ma 6.02 i odchodzi z ręki jak piórko na wietrze, napędzany wcale niedużym silniczkiem.

Aha, psychikę oczywiście należy leczyć a wizyty kontrolne jak najbardziej wskazane. Choć trzeba uważać, bowiem są trzy rodzaje białej śmierci: sól, cukier i lekarz pierwszego kontaktu. :)

Już więcej nie będę śmiecił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Babranina z bebechami - robota raczej wizualnie nie przynosząca postępu .

Jedynie  z zauważalnych elementów doszły lotki, klapka na karku kadłuba i pokrywy serw .

d7d37e68672280b5gen.jpg

 

32bcd66aa7bd1ae8gen.jpg

 

Zatrzymałem się za to z wyborem wzoru na skrzydłach , pierwsze mocniej nawiązuje do malowania prząśniczki  a reszta to większa lub mniejsza wariacja .

Jakieś sugestie?

 

379182080d9f6a3bgen.jpg

 

efb9ccd7ec340e7dgen.jpg

 

c991b609dab0276egen.jpg

 

d3a7b2a611e7e1edgen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu, to masz fajny kształt na stateczniku pionowym i można by go powtórzyć na skrzydle, czyli opcja nr3 z niewielką modyfikacją proporcji.

 

post-14343-0-28028300-1481730103_thumb.jpg

 

Albo to dolne - daje sporo dynamiki, ale trochę za bardzo się kłóci z prostokątnym kształtem skrzydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c94a8bbf27794985gen.jpg

 

Też przyszedł mi do głowy ten wzór  ale sprawia wrażenie że robi jakieś zamieszanie  mimo takich samych figur więc go odrzuciłem   .

 

Podciągnięcie wzorów na krawędź natarcia TEŻ  :)  brałem pod uwagę ale pierwotnie uznałem że pozostawienie ich białych lepiej podkreśli prostokątny obrys skrzydeł dzięki czemu wszelki wzór  będzie mniej je zniekształcał - to trzeba jeszcze przemyśleć......

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wstępne zakończenie tematu : po dłuuugich przerwach w budowie J1 został wreszcie ukończony .

 

Nie ustrzegłem się wielu błędów , pomijając że mogłem zejść z wagi (teraz będę potrzebował "poważniejszy" pas startowy przynajmniej dla pierwszego lotu )

mogłem przynajmniej zrobić lżejszy ogon a przynajmniej usterzenie -nie musiałbym doważać go pakietem 3000mAh  

 

Pluję sobie też w brodę że nie zrobiłem klap .

 

Zastrzały z rurek aluminiowych, cieszyłem się że udało mi się zrobić model na tyle symetrycznie że nie trzeba było ani milimetra dodawać długości do zastrzału by zniwelować ewentualną asymetrię    ale - właśnie to ALE -  zaślepiła mnie jakaś "pomroczność jasna"  i ich zawieszenie jest w niezbyt szczęśliwej osi -  czyli w razie kretobicia   ich mocowanie pięknie się porozrywa i pokaleczy burty kadłuba ...

 

Waga 1550g do lotu

Pow nośna 32.3dm

Silnik Redox 1300/1500

Śmigło APC 9x6

Regulator   Bird 60A

Zasilanie 2x 1500mAh 3S

Serwa  lotki SG92R

           ogon  TGY9018MG

 

Poniżej  fotki z telefonu (Przy innej plenerowej  okazji zrobię i wstawię  lepsze) , widać ostatecznie wybrany i namalowany wzór  skrzydeł (to już nie Photoshop ).

 

Następny ,ostatni wpis będzie dopiero po udanym lub nie oblocie :)

post-1427-0-87113600-1488029072_thumb.jpg

post-1427-0-26664300-1488029088_thumb.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.