Skocz do zawartości

Piper j 3 Cub ARF 40 Hangar


marcinlota1977
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

no szukałem i jakos nie znalazłem taniej.   Michał miałeś cos podesłać z tym seagullem...

Poczytaj sobie ten wątek:

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/55641-seagull-harmon-rocket/&do=findComment&comment=579040

 

Nie możan czekiwać od firm typu Seagull, BlackHorse itp, że ich jakosć będzie jak tych wspominanych wyżej. Ale i cena jest zupełnie inna.

Więc jak zwykle - coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak niedociągnięcia sa...poczytałem,dzieki.....ale wiadomo cena dobra. No coz sam już nie wiem musze to przemyśleć na spokojnie.GP większy o  5cm i niby firmowo lepszy (okleina,itd.)ale mam wrażenie oglądając PDF z GP że to prosta stara konstrukcja a oglądająć PDF seagualla wygląda to lepiej ale ta lipna okleina i  firma tez mnie zniecheca...hmmm.  Do GP  tez zniechęcił mnie  Paweł opisując ten model i jest zawiecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a hangar jest najtaniej w nastiku w Polsce czy znajde gdzies tańszego...?

nie rozumiem co masz na myśli "dychawiczny"?

Nie chcę obrażać silników ASP, ale z nimi jest tak samo jak z innymi produktami przeciętnych marek. Jeżeli kupisz OS Max-a lub Saito, to każdy z tych motorków po wyjęciu z pudełka po prostu pięknie pracuje w pełnym zakresie obrotów i daje konkretną moc. ASP jest o wiele tańszy, ale osiągi nieco gorsze i w wielu egzemplarzach kłopoty z pewną pracą na niskich obrotach - po prostu zależy, jak sie trafi. Sam nie użytkuję silników ASP, ale posiadają je koledzy i bywa różnie. Trzeba jednak przyznać, że ASP powoli polepsza jakość swoich wyrobów. Reasumując - w tym przypadku również trzeba dokonywać wyboru między niską ceną a jakością.

Co do określenia "dychawiczny" - miałem na myśli to, że zakładając iż Twój ASP ,70 nie osiąga takiej mocy jak OS Max, to i tak "z górką" wystaczy do dwumetrowego Piperka.

Co do Pipera z Seagulla - przeglądnąłem mu się nieco, podwozie znacznie lepiej rozwiązane niż w GP, mocowanie skrzydeł chyba też, ale trudno coś powiedzieć na temat pozostałej konstrukcji. Jeżeli chodzi o wierność odwzorowania oryginału, to jest na marnym poziomie. Najbardziej zadziwiają mnie lotki - producent "zafundował" mu prawie krawędziowe, takich Piperek nigdy nie miał.

Nigdy osobiście nie miałem do czynienia z produktami Seagulla, więc nie zamierzam ich oceniać. Intryguje mnie tylko masa modelu przewidywana przez producenta - sięgająca aż do 4,2kg. To dużo, jak na modelik tej wielkości. Prawdopodobnie Seagull, tak jak CM Pro wykonuje swoje zestawy ze stosunkowo ciężkich materiałów. A to by się nawet potwierdzało. Kolega posiada Zlina 50 z Seagulla - zewnętrznie całkiem nieźle wykonany, ale ciężki jak cholera, co odbija się na właściwościach lotnych. Śmialiśmy się nawet kiedyś, że wzmocniony jest szyną kolejową.

Trochę się rozpisałem, ale pointa jest wciąż taka sama. Niestety musisz wybrać między ceną, a jakością...

Jeszcze jedno - ponownie zdecydowanie odradzam Pipera z GP

Pozdrawiam

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy osobiście nie miałem do czynienia z produktami Seagulla, więc nie zamierzam ich oceniać. Intryguje mnie tylko masa modelu przewidywana przez producenta - sięgająca aż do 4,2kg. To dużo, jak na modelik tej wielkości. Prawdopodobnie Seagull, tak jak CM Pro wykonuje swoje zestawy ze stosunkowo ciężkich materiałów. A to by się nawet potwierdzało. Kolega posiada Zlina 50 z Seagulla - zewnętrznie całkiem nieźle wykonany, ale ciężki jak cholera, co odbija się na właściwościach lotnych. Śmialiśmy się nawet kiedyś, że wzmocniony jest szyną kolejową.

Ot co. O ile modele te wizualnie prezentują się przyzwoicie to zbudowane są pancernie co odbija się na ogólnych właściwościach lotnych.Były 4 modele u nas na lotnisku i każdy był ze sporą nadwagą a loty wyglądały tak że puki 3/4 gazu to jeszcze jakoś latają, poniżej lekki stresik...generalnie wszystkie zostały mniej lub więcej uszkodzone najczęściej podczas lądowań.

Daleko im do "finezji,lekkości" w locie w stosunku do "firmowych" modeli... ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nic ze się rozpisałeś ..to nawet dobrze,co do mojego pytania czy 70 tka starczy wlasnie bralem pod uwagę mase modelu i pewnie dlatego potrzebuje mniejszy model(od konkureccji H9 i GP)większego silnika -znaczy mocniejszego dlatego zapytałem czy wystarczy ten mój bo mam obawy...co do asp to miałem w BH o rozpietosci 1840 ASP 61 i pyrkał jak ta lala a teraz kupiłem 70 tke.....aa i jeszcze jedno patrzyłem na filmiki i wydaje mi się ze ten z GP jakos poprawniej lata(spokojniej,mniejsza predkosc do startu) niż Seaguall i tu przewaga na GP,ale może się myle...nie sadze aby ktoś poprawial to co Ty poprawiałes w modelu a jednak lataja.....sam już nie wiem


no i Rafał chyba masz sporo racji tak wlasnie wyglądało to na filmikach GP-lepiej a Seagull nie bardzo......logika taka ze lepiej mieć brzydszego lepiej latającego (poprawniej) niż ładniejszy a agresywniejsze...trudniejszy w pilotażu...hmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego poprawiałem? Po prostu nie potrafię przejść obojętnie obok rozwiązań sprzecznych z podstawowymi zasadami aerodynamiki i mechaniki lotu. Model wykonany z zestawu GP na pewno da się jakoś wyregulować i będzie latał, pytanie tylko jak ???  Czy poprawnie pełnym zakresie prędkości, czy poprawnie pilotażowo i co najważniejsze, czy będzie miał odpowiedni zapas stateczności? Raczej wątpię...  Każdy samolot da sie zmusić do latania, nawet przysłowiowe drzwi od hangaru. Pytanie tylko, ile frajdy z latania, a ile walki z niestatecznym modelem.

Na potwierdzenie tego proponuję mały test - "konia z rzędem" temu, który znajdzie samolot z dodatnim kątem zaklinowania statecznika poziomego względem skrzydła (modele to małe samoloty, latają wg tych samych praw co ich duże pierwowzory)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kąta zaklinowania statecznika poziomego względem skrzydła nie da się zobaczyć lub zmierzyć na zdjęciu modelu.

Tzw. lotka krawędziowa to określenie dotyczące proporcji lotki, która wówczas jest wąska i zajmuje całą lub prawie całą krawędź spływu skrzydła. Piper Cub miał lotki o klasycznych proporcjach czyli zajmujące mniej więcej połowę każdego skrzydła...


Lotka krawędziowa dla producenta zestawu jest wygodna, bo znacznie upraszcza konstrukcję skrzydła. Działa tak jak lotka klasyczna, ale wizualne odstępstwo od oryginału jest duże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden szkic zastąpi tysiąc słów ...

 

post-14294-0-07817300-1444994369_thumb.jpg

 

W nawiasach wartości kątów zaklinowania odpowiednie mniej więcej dla modelu o paramerach Piper Cuba

 

Nie obraź się, ale jeżeli chcesz poważnie zajmować sie modelarstwem, to łyknij nieco podstawowej wiedzy z aerodynamiki i mechaniki lotu bo widzę, że poruszasz się po omacku. Można pogrzebać w internecie, ale najlepiej przyłapać na allegro jakąś dobrą książkę z dawnych lat, tam będziesz miał wiele zagadnień przedstawionych w sposób usystematyzowany. Najlepiej "Miniaturowe lotnictwo" lub "ABC Miniaturowego Lotnictwa" Wiesława Schiera.

Właśnie się dzisiaj pojawiło

http://allegro.pl/miniaturowe-lotnictwo-schier-i5729597524.html

http://allegro.pl/miniaturowe-lotnictwo-schier-wyd-iii-wkl1973-i5721749669.html

http://allegro.pl/abc-miniaturowego-lotnictwa-plany-schier-i5726592279.html

Odżałuj te kilkadziesiąt złotych, a będziesz miał super pomoc i zdobędziesz troche niezbędnej wiedzy. Książka wydana czterdzieści lat temu, trzeba pamiętać, że powstała w erze modeli swobodnie latających i prostych aparatur do zdalnego kierowania, wiele rzeczy się zdezaktualizowało zwłaszcza jeśli chodzi o technologię budowy, ale zasady budowy modeli i ich regulacji są niezmienne.

Pozdrawiam

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki na pewno się przyda chociaż uważam ze jeśli ktoś produkujr te modele to powinien to uwzglednic w danym modelu...a tu GP taka lipe zrobiło....a i jeszcze odnośnie seagualla to może one sa takie toporne bo daja producenci większe pojemnościowo silniki do swoich modeli i tez przez to zwieksza się ich masa....mniejszy model seagualla 2000 z silnikiem minimum 82 lub 91 na pewno będzie cięższy od innych modeli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł,

samolot z Twojego szkicu będzie miał kąt zaklinowania skrzydła ok. 3,5st. To bardzo dużo.

To tak świadomie czy tak wyszło? Bo nie napisałeś, że jak bazą do ustalania kąta zaklinowania jest spód profilu, to na kącie 0 st. on już ma de facto 2st., bo zawsze odnosimy do cięciwy. I tej poprawki warto być świadomym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł,

samolot z Twojego szkicu będzie miał kąt zaklinowania skrzydła ok. 3,5st. To bardzo dużo.

To tak świadomie czy tak wyszło? Bo nie napisałeś, że jak bazą do ustalania kąta zaklinowania jest spód profilu, to na kącie 0 st. on już ma de facto 2st., bo zawsze odnosimy do cięciwy. I tej poprawki warto być świadomym.

Jeżeli coś piszę, to zawsze świadomie. Dla Cuba będzie w sam raz...

Może bym "zjechał" do 1 stopnia względem spodu profilu, ale na pewno nie na mniej

Piperek to nie akrobat i nie należy od niego wymagać lotu w dużym zakresie prędkości. Spora różnica kątów zaklinowania przy odpowiednim wyważeniu zapewni mu spory zapas stateczności, a samolocik będzie latał bardzo realistycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki na pewno się przyda chociaż uważam ze jeśli ktoś produkujr te modele to powinien to uwzglednic w danym modelu...a tu GP taka lipe zrobiło....a i jeszcze odnośnie seagualla to może one sa takie toporne bo daja producenci większe pojemnościowo silniki do swoich modeli i tez przez to zwieksza się ich masa....mniejszy model seagualla 2000 z silnikiem minimum 82 lub 91 na pewno będzie cięższy od innych modeli ...

Założyłeś ten wątek celem uzyskania porady co do wyboru modelu. Dostałeś wiele życzliwych uwag od ludzi, którzy potrafią coś na ten temat powiedzieć. Reszta należy do ciebie. Życzę trafnego wyboru

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprojektowałem jakieś 15 lat temu model Pipera dla mojego brata. Bazą były plany redukcyjne z któregoś modelarza z lat 80tych. Model miał rozpiętość 160cm i napędzany był silnikiem MVVS 6,5 cm. Profil płasko wypukły, lotki jak w oryginale, masa do lotu 2,6 kg. Nie pamiętam już kątów zaklinowania skrzydła (chyba 3 stopnie) i statecznika (chyba 0 stopni) oraz skłonu silnika, ale dla wnikliwych mogę sprawdzić bo plany gdzieś jeszcze posiadam. Projektowałem zgodnie z zasadami aerodynamiki modelarskiej (posiadam i przeczytałem wszystkie książki autorstwa Shiera, Wojciechowskiego i Rachwała). Model Był wykonany własnoręcznie od podstaw przez brata, konstrukcja balsowa skorupowa. Latał wyśmienicie w całym zakresie prędkości. Osobiście wykonałem nim 26 zwitek korkociągu płaskiego.

Ale do czego zmierzam. Chyba najważniejszymi parametrami określającymi własności lotne modelu jest obciążenie powierzchni nośnej (g/dm2) i obciążenie silnika (kg/KM) i mogę powiedzieć że rzadne współczesne zestawy czy to Seagul czy GP czy też Black Horse nie są projektowane tak jak należy. Wszystkie są za ciężkie a nadmierną wagę rekompensuje się mocniejszym silnikiem. Efekt jest taki jak napisał kolega Shock 3/4 gazu jakoś lata ale brak małej prędkosći i lądowanie tragiczne.

Co do zestawów Seagul porażka na całej lini, profile skrzydeł to nie wiem skąd oni je mają. Cuda się dzieją z tymi modelami.  Mamy jedną Extrę na lotnisku która po prostu nie lata i chyba już nie będzie.

 

Dla potwierdzenia że taki Piper był kilka zdjęć. Proszę się nie śmiać z mojej fryzury, uroki młodości ;)

 

post-14250-0-74862600-1445036091_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli coś piszę, to zawsze świadomie. Dla Cuba będzie w sam raz...

Chodziło mi o to, czy to taki kąt dla przykładu, czy realnie zakładany. Mało precyzyjnie się wyraziłem. Sorry.

 

Może bym "zjechał" do 1 stopnia względem spodu profilu, ale na pewno nie na mniej

Dlaczego na pewno nie mniej? Bo jak mniej to co się stanie?

 

Dopytuję, bo zakres kątów zaklinowania 3-4 stopnie jest charakterystyczny dla wielopłatów okresu pionierskiego.

Ma swoje zalety, ale i wady (na dużych kątach łatwiej przeciągnąć, zwłaszcza osobie mniej doświadczonej, mimo przyjaznej charakterystyki np. Clarka Y).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.