Witam.
Panowie mam zagwozdkę bo uczepiłem się modelu paralotni a mam nieużywany już latawiec komorowy 2 metry rozpiętości.
Dokładnie taki :
http://www.banggood....e-p-944525.html
Chciałbym wykonać z tego jakkolwiek latającą paralotnię (aby się po prostu pobawić w konstruktora) i pytanie podstawowe ... czy da się to jakkolwiek przerobić aby to spełniło funkcję paralotniowego skrzydła (czytaj - aby poleciało?). Myślę nad 3-ma typami sterowania :
a) Tak jak w normalnej paralotni za pomocą sterówek czyli totalne przerobienie latawca co moim zdaniem odpada bo roboty z tym będzie mega dużo a zamierzonego efektu mogę nie osiągnąć i gra nie jest warta świeczki. Za dużo włożonej pracy w porównaniu do ewentualnych efektów.
b ) Opcja optymalna - poprzeczna belka pochylana lewo-prawo i do niej przymocowane linki "skrzydła". Sterowanie tylko poprzez pochylanie lewo-prawo ... nie wiem jak skutecznie by to działało ale widziałem takie modele i to nawet właśnie pod przerobionymi latawcami. Sprawa zejdzie tylko na tor takiego doboru linek (może nie trzeba będzie przerabiać wgl. ich mocowań) aby to to poleciało i dało poprawnie się sterować mocą silnika (wznoszenie-opadanie). Coś w ten deseń : https://i.ytimg.com/...xresdefault.jpg
c) Opcja ratunkowa czyli mocowanie skrzydła do poprzecznej belki ale sterowanie tylko sterem kierunku umieszczonym za silnikiem (jak w poduszkowcach) ... opcja realizowana wtedy, gdy nie wypali b ) czyli sterowanie pochylaniem będzie nieskuteczne. Nie wiem tylko czy ster kierunku będzie w stanie w ogóle wysterować paralotnią i ją obrócić (żeby nie było tak, że będzie się obracał sam wózek a skrzydło będzie nadal leciało w swoją stronę ... przy włączonym silniku może by to jakoś działało).
Jakieś podpowiedzi? Z góry mówię, że nie ma tutaj żadnej "napinki" i ma to być tylko zabawa ... latawiec leży i nie będzie używany zgodnie z przeznaczeniem (bo nie ma kto) więc pomyślałem, że można z nim coś pokombinować i czegoś się przy okazji nauczyć. A jak się oderwie od pasa to już będę spełniony.