Skocz do zawartości

KA-8


JarekF
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dwie podłużnice trzeba było giąć na mokro i potraktować żelazkiem.

 

To jeden ze sposobów na proste zrobienie krzywej podłużnicy. Innym sposobem jest sklejenie takiej podłużnicy z dwóch listew z pomocą spuchlaka-kleju poliuretanowego na szablonie lub na gwoździkach. Kolejnym jest lamelowana listwa.

Oczywiście każy ma swoją metodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zgadza się . Te metody o których piszesz stosuje się przy znacznych krzywiznach. Zwłaszcza lamelowaniem można wykonać nawet okrąg.

W moim przypadku chodzi o niewielkie ugięcie i raczej o zniwelowanie naprężeń, które by odkształciły kadłub po zdjęciu z ramy.

 

podwozie:

 

post-2353-0-06424000-1456012771.jpg

 

kompletne usterzenie:

 

post-2353-0-67297900-1456012818_thumb.jpg

 

post-2353-0-66924400-1456012852.jpg

 

post-2353-0-46685200-1456012862.jpg

 

Na załączonych fotkach brakuje jeszcze jednej listwy na wysokości podwozia. Będzie wklejona dopiero gdy znacznie usztywnię kadłub na ramie i zdejmę go. W tej chwili rama przeszkadza mi wkleić tę listwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To pewnie jest odwzorowanie trymera- najczęściej blaszanej klapki, którą się niweluje niedokładności geometryczne płatowca. Latasz sobie i np. stwierdzasz- ciągle ściąga mnie w lewo. Podginając klapkę (na ziemi oczywiście, bo mowa o trymerze stałym, bez napędu) można uzyskać "kalibrację", symetrię zachowań.

Nie jest prawdą to że niweluje niedokładności geometryczne płatowca. Jest to trymer steru wysokości. Przykład: Lecimy z prędkościa 80km/h drążek mamy w neutrum/ małe siły oddziałują na ster wys/drążek. Przyśpieszmy do np 130km/h więc musimy oddać drążek od siebie i trzymać go w pozycji oddanej aby utrzymywać tą prędkość co z tym idzie musimy trzymać cały czas drążek w tej pozycji i męczyć się z siłami na drążku gdyż są juz one o wiele większe ze względu stawiania oporu steru względem powietrza. No i trymer służy do tego aby odciążyć drążek aby można było nim lekko operwać przy danych prędkościach.

Można powiedzieć że nim ustawiamy neutrum steru wysokości.

Mam nadzieje że zrozumiale wytłumaczyłem

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest prawdą to że niweluje niedokładności geometryczne płatowca. Jest to trymer steru wysokości. Przykład: Lecimy z prędkościa 80km/h drążek mamy w neutrum/ małe siły oddziałują na ster wys/drążek. Przyśpieszmy do np 130km/h więc musimy oddać drążek od siebie i trzymać go w pozycji oddanej aby utrzymywać tą prędkość co z tym idzie musimy trzymać cały czas drążek w tej pozycji i męczyć się z siłami na drążku gdyż są juz one o wiele większe ze względu stawiania oporu steru względem powietrza. No i trymer służy do tego aby odciążyć drążek aby można było nim lekko operwać przy danych prędkościach.

Można powiedzieć że nim ustawiamy neutrum steru wysokości.

Mam nadzieje że zrozumiale wytłumaczyłem

 

zrozumiale tak, ale czy na pewno dotyczy to przedstawionego elementu?

lecimy sobie 130, wysiadamy i przestawiamy?

są trymery nastawne na ziemi i regulowane w locie - tego zabrakło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrozumiale tak, ale czy na pewno dotyczy to przedstawionego elementu?

lecimy sobie 130, wysiadamy i przestawiamy?

są trymery nastawne na ziemi i regulowane w locie - tego zabrakło...

a przepraszam, zapomniałem dodać o tym ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie i ładnie ale czemu nos z pianki a nie z klocka drewnianego? I tak trzeba doważać a co twarde to nie miękkie nawet pokryte laminatem.

 

Ot ze zwykłego lenistwa. Pianka łatwiej się obrabia niż klocek drewniany. Będzie laminat w tym miejscu trochę twardawy a wyważać i tak będzie trzeba.

Post 22, jesteś pewny konstrukcji mocowania podwozia? Na moje oko delikatnie to wygląda ;)

 

Będzie OK. Jest nawet wzmocnione bardziej niż w planach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ładna kabina ale miejsce na wyłącznik niepotrzebne bo....sam wyłącznik nie jest mile widziany w większych modelach. Powód był omawiany na Forum wielokrotnie.

 

To nie jest duży model. 3 m rozpiętości. Włącznik rzeczywiście może być ukryty, ale dla mojej wygody postanowiłem umieścić go w dogodnym dla mnie miejscu. To nie jest pełnowartościowa makieta, więc na ziemi nie będzie podlegała rygorystycznym oceną, a w locie nie będzie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest duży model. 3 m rozpiętości. Włącznik rzeczywiście może być ukryty, ale dla mojej wygody postanowiłem umieścić go w dogodnym dla mnie miejscu. To nie jest pełnowartościowa makieta, więc na ziemi nie będzie podlegała rygorystycznym oceną, a w locie nie będzie widać.

Chodzi mi o zawodność takiego wyłącznika. Jedno z gorszych rozwiązań. Wtyczki MPX załatwiają sprawę . Estetyka to rzecz trzeciorzędna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o zawodność takiego wyłącznika. Jedno z gorszych rozwiązań. Wtyczki MPX załatwiają sprawę . Estetyka to rzecz trzeciorzędna .

Możesz przybliżyć bardziej to rozwiązanie.Jakaś fotka lub opis. Czy wiąże się to wtedy z otwieraniem kabiny? Chciałbym to przerobić w swoich modelach ale musiałbym wtedy zmienić sposób zamykania kabiny.Mam je na kołki i śrubkę M3.Na lotnisku jest to trochę upierdliwe (nie mówiąc o 100 % zgubieniu tej śrubki w trawie). :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.