Skocz do zawartości

Hero F3K - następca Virgosa


Czaro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kolejny mały kroczek bliżej końca. Zdjęcia świeże, jak ciepłe bułeczki. Na foremnikach jeszcze wciąż plastelinka sterczy, wyrwana z rowków w pozytywach.

 

20160331_193924.jpg

 

20160331_194008.jpg

 

A modele formy góry skrzydła już można zestawiać na wznios.

 

20160331_204056.jpg

 

20160331_204109.jpg

 

Wygląda obiecująco

 

20160331_204037.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarny barwnik rzeczywiście dobry pomysł. Ja dodaję spieniacz do żywicy. Na RCgroups wyczytałem, że zwiększa siłę wiązania kuleczek i pozwala zredukować ilość żywicy na 1L Poraveru nawet do 50g. Jednak ja po próbach nie jestem co do tego ostatniego przekonany i używam koło 80g/L

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli zrobiłbym wreszcie relację, jak laminujemy formy i tak nie będzie profesjonalna ;)

 

Tymczasem mamy gotowość! Jutro żelkoty. Przy formach spodu skrzydła pierwsza rata zajęła nam 7 godzin. Jeśli sprawnie wrócimy z pracy na modelarnię,zaczniemy  koło 16-tej, więc mamy sporą szansę wrócić do domów jeszcze tego samego dnia :D

 

P1010731.jpg

 

P1010728.jpg

 

P1010727.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z formą tak :) Zresztą, gdybyś jeszcze miał jakieś pytania i wątpliwości popatrz na Michała:

 

Michał mówi jak jest ;) :

 

P1010746.jpg

 

Tym czasem sprawy mają się tak, że przerobiliśmy 0,5kg żelkotu, kilka metrów tkanin szklanych i prawie 2kg żywicy. Poniżej kilka zdjęć z etapów pośrednich:

 

Kliny pod płytami modelowymi zapewniające wznios

 

P1010734.jpg

 

Gotowość do żelkotowania

 

P1010732.jpg

 

Po dwóch żelkotach

 

P1010736.jpg

 

P1010740.jpg

 

Cztery warstwy diagonalnie biaxial 450

 

P1010743.jpg

 

Potem pięć warstw prosto klasycznego szkła 390

 

P1010749.jpg

 

Pierwszy etap zakończony delaminażem:

 

P1010752.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miał miejsce akt drugi. Dzięki temu, że wprawy coraz więcej (a mówię to po 13 latach doświadczeń z kompozytami) udało się skończyć godzinę wcześniej, mimo że zaczęliśmy godzinę później :)

 

Zerwany delaminaż, kołki wyciągnięte, otwory tulejek zabezpieczone plastelinką

 

P1010755.jpg

 

Tkanina na bandach przesycona, cała wewnętrzna powierzchnia pokryta żywicą z mikrobalonem

 

P1010756.jpg

 

Tsunami z poraveru

P1010760.jpg

 

Poraver ubity i wyrównany. Na wywiniętych zakładkach band klej z żywicy i aerosilu

 

P1010763.jpg

 

Pod delaminażem 8 warstw szkła 350. Sycenie poszło tak szybko, że nie zdążyłem zdjąć rękawiczek, żeby zrobić fotkę.

 

P1010765.jpg

 

Docisk założony, czas zacząć "piątek wieczór" ;)

 

P1010766.jpg

 

Teraz foremniki poleżą sobie przez weekend. Czas na odpoczynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wciąż robimy...

... No i zrobiliśmy:

Rdzeniki:

 

P1010787.jpg

Przygotówka:

 

P1010798.jpg

Laminowanie:

 

P1010805.jpg

Zaraz przed zamknięciem:

 

P1010824.jpg

Złożenie form:

 

P1010829.jpg

 

Zakładanie docisków:

 

P1010832.jpg

 

Mamy też już formę na nowy T-kołeczek. Dziś udało się ją przygotować i od razu wylaminować pierwszą partię kołków. Jutro zobaczymy czy dobrych

 

P1010833.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy pierwsze skrzydło!

 

Choć jeszcze daleko do sukcesu, wiele szczegółów do poprawy (w tym waga - 130g), to cieszy nas ogromnie ten pierwszy egzemplarz. Lada dzień zapewne będzie latać..

 

DSC03557.jpg

 

DSC03561.jpg

 

DSC03559.jpg

 

Udały się też laminowane wczoraj kołeczki. Z jednej formy, wychodzi materiał na 4 sztuki. Na razie docięty i przygotowany jeden. Wymiary i waga prawidłowe, po pierwszych lotach zobaczymy co z wytrzymałością:

 

DSC03566.jpg

 

DSC03567.jpg

 

DSC03568.jpg

 

DSC03569.jpg

 

Troszkę się też poprawiło z masą stateczników. Nowy komplet waży 13,8g, a jest jeszcze na czym urwać, więc nie poddajemy się i napieramy dalej

 

DSC03571.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblot i zawody pierwszym Hero za nami :)

 

Udało się to zrobić w piątek wieczorem nie byle gdzie, bo na parkingu przy autostradzie w drodze na zawody :D Model lata! W dodatku lata tak, jak chciałem. W przelocie jest sporo szybszy od Virgosa, ma większą doskonałość, w ogóle czuć sporo mniejsze opory. Po oddaniu drążka bardzo szybko się rozpędza. W rzucie bardzo cichy, wyraźnie idzie wyżej niż można by się spodziewać po włożonej energii (nie rzucaliśmy za mocno z powodu niedokładnych regulacji). W krążeniu fajnie się klei i można długo zaciągać drążkiem, a duże klapy fajnie zwalniają model. Sporo jeszcze do regulacji, sporo do poprawy, jak choćby napędy lotek serwami w kadłubie, ale jesteśmy na dobrej drodze.

 

Z tego wszystkiego nie zrobiliśmy żadnego zdjęcia :/ Ale może będzie filmik, jeśli Andrzej poskleja. Zdjęcie pożyczone od Adama Siamy ze strony:

https://www.facebook.com/COMET-F3K-DLG-419428401564729/

 

13062919_607621529412081_598789995876914

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.