Skocz do zawartości

Dim (Iskierka) - szybowiec


Gość Jerzy Markiton
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jerzy Markiton

post-186-0-32104400-1458257290_thumb.jpgDim - temat kultowy...

O mało co - nie rozpętał IIIWW !

Długo się wahałem, czy w ogóle pisać cokolwiek n/j temat.....

Z drugiej strony - był Dim elektryk, przedstawiony w samych superlatywach, to czemu nie pokazać jego "drugiej twarzy" ?  Czyli szybowca?

Jestem głęboko przekonany, że model jest tego wart !

------------------------------------

W genezie tego modelu (będę bardzo nieskromny) mam swój udział.

Kiedy dyskutowaliśmy z p.Leszkiem,  PRODUCENTEM i KONSTRUKTOREM  tego modelu o poprzedniku - MAX-ie, padło z Jego strony stwierdzenie - myślę powiększyć MAX-a, na 1,6m - co o tym sądzisz ?

- W to mi graj, model zawodniczy to nie jest, nie wpisuje się w żadną klasę, 10cm - to większa powierzchnia skrzydła, powinno dać trochę mniejsze obciążenie powierzchni, krok we właściwą stronę... Tylko z wąskim kadłubem, proszę, jak ze Starlinga ! Jest o wiele ładniejszy !!!. Potem skrzydła Max-a przymierzyłem do kadłuba Starlinga (fotka jest chyba gdzieś na forum, ale, nie pamiętam w jakim wątku) i przesłałem p. Leszkowi...

Kiedy o temacie zapomniałem, dostałem telefon - co byłoby lepsze: dzielone skrzydła czy w całości, w powiększonym do 1,6m MAX-ie ?

Konsternacja.....

Hmm, ja jeżdżę autem, 1,6m skrzydło nie stanowi dla mnie problemu... Jeśli skrzydło będzie ze 100g lżejsze (z uwagi na brak bagnetów) to jestem ZA ! Ale na kadłubie ze Starlinga !

Potem minęło trochę czasu, potem pojawił się DIM - elektro....

W  poniedziałek otrzymałem przesyłkę !

Po otwarciu - stwierdziłem krótko: co Firma - to jednak Firma !

Trochę deliberacji, kombinowania (jak koń pod górkę)...... Troche zaczętych innych robót ? Spieszyć się ? Odpuścić, zapisać do kolejki ?

Nie ! To musi być ulotnione w 1 kolejności. Zbyt piękne - by obrastało kurzem w pudełku.

-------------------------------------------------------

Do rzeczy !

Skrzydła i stateczniki - znane z modelu DIM- elektro. Profil (w/g producenta) - S- 7080.  Jakości odwzorowania nie sprawdzę. Skrzydła w całości, szablonów negatywowych - nie chce mi się robić. Na pozytywowy - może bym się zdobył, ale, że skrzydło w całości - to ma latać a nie - pisać prace doktorskie.

Wykonanie - standardowe dla p. Leszka. Czyli - kapitalne, jak wszystkie Starlingi, Falkony, Max-y...... Choćbym bardzo chciał - nie mam się do czego przyczepić !

Po wyjęciu z pudła model prezentuje się, jak niżej:

post-186-0-32104400-1458257290_thumb.jpg

Producent pomyślał dosłownie o wszystkim: w zestawie nie brakuje złączki Multiplexa do podłączenia serw skrzydła, ba nawet kabelka na przedłużenie instalacji serw w skrzydle, ba - nawet termokurczki ! Są wypalone laserem  łoża serw do skrzydła i kadłuba. Są kompletne (zakończone snapami) popychacze, są snapy i popychacze serw  lotek.... Oczywistością są osłony serw skrzydłowych w kolorze nadwozia ?? Tzn: dołu skrzydła !

 

Jak swój poprzednik, model nie ma klap. Układ powiedziałbym - tradycyjny, 2 lotki i "V-ka" na usterzeniu.

Bardziej z zabawy w kronikarza, całość i poszczególne elementy poszły na wagę:

całość - 590g; z tego:

- skrzydła   - 353g,

- kadłub ze śrubami skrzydła i bagnetami stateczników   - 144g,

- stateczniki - 52g (prawy 28g, lewy 24g),

- wyposażenie - 39g.

Teoretycznie: bilans wychodzi "-2g" - ale ważone było na różnych zakresach pomiarowych wagi.

Ponieważ Forum mnie nie lubi, nie pozwalając na zamieszczenie zdjęć więc temat na tę chwilę odpuszczam. Może rano będzie lepiej ?

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Jerzy Markiton

Jest szansa na zmieszczenie się w 800 - 900g do lotu.

Kadłub szklany z dwoma  wzmocnieniami węglem wzdłuż boków, od noska aż za krawędź spływu. Nakrętki do mocowania skrzydeł i bagnety stateczników  osadzone. Stateczniki wchodzą na bagnety ciasno - nie będzie potrzebne żadne dodatkowe zabezpieczenie do lotu. O wibrację stateczników w trakcie szybkiego przelotu czy nurkowania - jestem spokojny. Popychacze z rurek węglowych 4/2mm, zakończone snapami. Otwór w skrzydle do złącza Multiplex - ładnie dopasowany. Złącze w otwór wchodzi ciasno, nie będzie wymagało zalewania klejem. Kabinka szklana z wklejonym mocowaniem - podobne do zastosowanego w Starlingu.

 

Producent przewiduje na wyposażenie serwa Hiteck HS- 56 (4x). Pod takie serwa zdaje się są wypalone sklejkowe ramki do skrzydeł. Nie posiadam takich serw - więc nie sprawdzę. Ramki (półka) do kadłuba posiada otwory na 2 rozmiary serw. Podejrzewam, że będzie to pod HS-56 i 65. Można użyć zamiennie.

Nie odmówiłem sobie poskładania wszystkiego w całość, "na sucho".

Pozostało niewiele do zrobienia ! Wkleić ramki (półki), dopasować popychacze, polutować instalację do skrzydła, zamocować odbiornik i akumulator, wyważyć,,,, i na zbocze ! Na dobrą sprawę - 1 popołudnie w kuchni nie bardzo jest co robić ? Chcąc wystartować z holu trzeba jeszcze zamocować haczyk - czyli wywiercić otwór w kadłubie. To byłby chyba jedyny moment, w którym moglibyśmy naśmiecić w mieszkaniu ?

Mając przygotowane wyposażenie - realne jest jedno popołudnie na montaż i następnego dnia - oblot ! Ależ się porobiło ? Można spokojnie pójść na emeryturę z modelarni...

Położenie haka zależne jest od położenia Ś.C. Planuję zacząć latanie od 76mm. Mam ułatwione zadanie bo planuję zastosować hak z regulacją, spadek po zelektryfikowanym Jantarze F3J. Gdyby nie to, hak powędrowałby prawdopodobnie na 70mm od natarcia. Zamierzam wyposażyć mój model w 2 haki. Jeden - jak "Bozia przykazała", drugi - przed natarciem skrzydła. Ale to później !

Model zamierzam wyposażyć w serwa Corona 939 DMG HV do skrzydeł i 929 DMG HV w kadłub. Jedynym powodem ich zastosowania jest, że je mam.... Odbiornik Graupner 12 Hott, zasilanie: albo 2x LiFe (1100, 650 ?), albo 2x LiJon.  Zobaczę - czym będzie się lepiej wyważał.

No, to jeszcze wczoraj, z jakichś odpadów zalegających szafę w modelarni zrobiłem nowe ramki do serw skrzydła:

post-186-0-53382500-1458289800_thumb.jpg

post-186-0-76736300-1458289851_thumb.jpg

Tematyka i kolejność  zamieszczonych zdjęć wydaje się idiotyczna, ale pozostałe zdjęcia, które wczoraj zrobiłem są w RAW-ie. Forum ich nie akceptuje a nie mam w domu niczego do konwersji formatu (lub nie wiem, że to mam ?).

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem wersje elektro bardzo mi się spodobała co do wykonania jak i pomysłu na mały model szybowca. Co do składania to prosty i wdzięczny model ("macałem") każdy jego element. Jestem bardzo ciekaw twojej opinii o właściwościach podczas lotu. Nie ukrywam że chętnie bym go nabył ze względu na rozmiary. Jedynie co mnie powstrzymuje to inny rozpoczęty projekt. Pozdrawiam Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Leszka, następny bardzo fajny model i nowość - skrzydło w jednym kawałku. Przy tym rozmiarze to bardzo dobre rozwiązanie, oo i kabinka zmieniona taka troszkę "czeska" :-)

Przy okazji mam pytanie o różnice długości kadłuba w stosunku do Max-a. Ciekawi mnie też czy średnica tego nowego kadłuba pozwoli na zamontowanie silnika- może z przekładnią, na którym będzie dobre wznoszenie.

Szkoda że konstruktor nie zamieszcza nowości na swojej stronie, to pomogło by nie tylko kupującemu :-)

Gratuluję nowego nabytku i czekam na dalszy ciąg oraz relację z oblotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Dlatego myślę o rurze na balast. Chwilowo nie potrafię namierzyć w okolicy prętów miedzianych na balast. Do pręta zrobię rurę balastową i dopiero potem półka z wyposażeniem. W takiej sytuacji - półka będzie zrobiona od nowa. Nie zależy mi na zamocowaniu serw, tylko, by wszystko ( w miarę możliwości) się wspomagało. Takie modne hasło : SYNERGIA.....

--------------------------

Dziś nawet nie spojrzałem na pudło z Iskierką... Cóż - są rzeczy ważne ... i ważniejsze  !

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Okazało się, że nie mam (do konwersji zdjęć). Wiec na moment wybrałem się do modelarni, żeby zrobić w jpg-u.. Załączam:

post-186-0-99362100-1458511297_thumb.jpg

post-186-0-37809700-1458511346_thumb.jpg

Kolejność zdjęć wyświetlana w podglądzie - zupełnie przypadkowa ! Jestem skłonny sądzić, że na to nie mam wpływu. Wiec wklejam kolejne, a, co z tego wyniknie - zobaczymy:

post-186-0-96214000-1458511542_thumb.jpg

post-186-0-67352300-1458511592_thumb.jpg

post-186-0-37496700-1458511629_thumb.jpg

post-186-0-45218000-1458511698_thumb.jpg

post-186-0-48804300-1458511754_thumb.jpg

post-186-0-75347000-1458511805_thumb.jpg

Im dłużej patrzę na ostatnie zdjęcie - tym bardziej jestem przekonany, że obrys skrzydła jest zdecydowanie ładniejszy, niż w Max-ie. Ale - zdjęcia kłamią !

Została mi po Virusie rura balastowa i mosiężny balast fi 25mm.... Mam (jestem przekonany) wrażenie, że mogą być problemy z ruchem popychaczy. Maks. średnica zdaje się być - 20mm. I śmieszne pytanie (do samego siebie ? Konstruktora?) - ile zdzierżą (tego balastu) śruby mocujące skrzydła ?

- Jurek

 

post-186-0-09170000-1458511195_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W genezie tego modelu (będę bardzo nieskromny) mam swój udział.

Potem minęło trochę czasu....

W  poniedziałek otrzymałem przesyłkę !

 

Model zamówiony u producenta czy otrzymany w ramach wynagrodzenia za udział w genezie modelu? Pytam, bo do tekstów sponsorowanych należy podchodzić z należytą ostrożnością :)

 

A tak całkiem poważnie. Czy pomarańczowy kolor od dołu to świadomy wybór czy przypadek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Zamówiony i zapłacony !  W cenie nie było rabatu za reklamę na Forum ! Jeszcze jakieś wątpliwości ? Lepiej to wyjaśnić na wstępie !

Mam taki zwyczaj, że bawię się za swoje....Z pełną świadomością, że dziś - to już niemodna forma zabawy.

----------------------

Koloru nie uzgadniałem. Nie miałem pod tym względem specjalnych życzeń. P.Leszek wie, że z góry preferuję biały, ew. z jakimś akcentem. Z dołu - mocno kontrastowy. W zeszłym sezonie stwierdziłem, że najlepiej na niebie widzę czarno-żółte pasy. Ale ten pomarańcz też mi odpowiada a widzialność przetestuję, mam nadzieję, w tym sezonie.

Tomek - może ma większe zapasy lakieru w tym kolorze ?

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajna popierdułka ;) ale wolałbym relację z składania czegoś co tam masz w zanadrzu Jurku :D (no wiem że cZyNo zabronił... :ph34r: )

A żeby trzymać się tematu, to szczerze nie wiedziałem że Dim jest kultowy ,bardziej stawiałbym na Falcona :) .

 

 

 

 

post-186-0-57159100-1458514938.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Ależ o Toxic-u było już chyba wszystko... ? Nic się nie zmieniło (przynajmniej ja o tym nie wiem ?). Nadal najlepszy, nasz (polski),

model F3B,F3F- na poziomie światowej czołówki.... Cóż tu dodać ? Że włożyłem do niego Phasora ?  Że zażyczyłem sobie  "double carbon" ? A kogóż to interesuje ?Jakiegoś dowcipnisia podejrzewającego że dostałem go za darmo ? Albo, po zaniżonej cenie w zamian za reklamę ?

 

Nic nowego nie wnoszę to i o czym tu pisać ?

 

Najwięcej do powiedzenia ma drugi Jurek....

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ o Toxic-u było już chyba wszystko... ? Nic się nie zmieniło (przynajmniej ja o tym nie wiem ?). Nadal najlepszy, nasz (polski),

model F3B,F3F- na poziomie światowej czołówki.... Cóż tu dodać ? Że włożyłem do niego Phasora ?  Że zażyczyłem sobie  "double carbon" ? A kogóż to interesuje ?Jakiegoś dowcipnisia podejrzewającego że dostałem go za darmo ? Albo, po zaniżonej cenie w zamian za reklamę ?

 

 

 

Oj,oj ,już nie bij ;) .

Jakiś ,taki ostatnio Jurku jesteś ostry w wypowiedziach (jantar ,tu) .

Tak ,jest Twój świetny temat o Toxie ale mocno rozwalony ,pomieszane posty no i stary..

Tak liczyłem po cichu że może znowu temat typu- Moje 7 groszy o toxiku ,w sumie spory wysyp tych modeli jest  a każdy po kryjomu składa...no ale cóż, może lepiej się nie chwalić że kogoś stać na Toxika ;) .

Sorki za OT w temacie ,śledzę dalej relację ,czekam na ukoronowanie jakimś filmikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Może i ostro.. Czy ja wiem ? Na pewno nie do Ciebie. A głupotę zazwyczaj nazywam po imieniu. Mówisz, że wygląda to ostro ? Przepraszam za bezpośredniość. Ale takim już mnie Pan Bóg ulepił. Postaram się poprawić, z naciskiem na "postaram się".

Że składam kolejnego Toxica - Mateusz zasygnalizował już dość dawno. Gdyby kogoś coś interesowało - już by pewnie zapytał. Wyposażenie - z szuflady....

A, że będzie wysyp Toxic-ów - to zauważyłem.

Jurek - nie przystawiałem Michałowi pistoletu do skroni. Robi co chce ? Moja żona głośno się nie wypowiada na temat mojej działalności. A co myśli ? Przezornie - wolę nie pytać. Przed ślubem - zbudowała Jaskółę w modelarni. Wiedziała co robi ! A ja jestem z niej cholernie dumny. Ale wątek jest o Dim-ie, nie o żonach...

Że wolisz latać niż pisać - rozumiem. Że próbuję coś z Twojego doświadczenia uszczknąć - musisz zrozumieć.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że wolisz latać niż pisać - rozumiem. Że próbuję coś z Twojego doświadczenia uszczknąć - musisz zrozumieć.

 

Doświadczeniem chętnie sie podzielę. Zawsze i wszędzie a najchętniej na lotnisku. A u Was można się z wyciągarkami wybrać? Czy macie na lotnisku istotne ograniczenia?

Ale przecież nie o składaniu tak prostego modelu jak Toxic ;) Jedyne co tam jest istotne, to pakiet do awioniki trzeba wsadzać w dupkę. Ale o tym tez już pisałeś ;)

 

A Dim jak to Dim. Prosty i fajny model do zabawy. Ramki na serwa zrobiłeś pancerne :) Co do rury balastowej to proponuję kwadratową 10mm lub 12mm. A i z mosiądzem o tym wymiarze nie ma problemu. Ostatnio taka moda i nie powiem, że nie jest to rozwiązanie praktyczne jeśli chodzi o kształt i zabudowę w popychacze kadłuba. Śruby wytrzymają balast w locie. Przy kiepskim lądowaniu na cięzko ... to inna bajka. Ja bym sie raczej zastanawiał przy jakiej wadze i prędkości płat się może poskładać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba lepiej niż rura fi25 ;) 12 lub 10 napisałem ;) Do spływu kadłub ma za 23-25mm szerokości. Jak jest za mało miejsca, to zawsze te grubaśne popychacze zrobić cieńsze z pręta 3 lub nawet 2mm z przegrodą na końcu rury (bo to mały modelik) albo możesz zamienić na bowdeny węglowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Dzięki !

Z fi 20mm nie powinno być problemu. Sprawdzałem organoleptycznie (kijem z miotły...). Dlatego postanowiłem dać serwa obok siebie a nie za sobą.  Popychacze będzie można wtedy spokojnie zaczepić na 5-6mm od osi serwa. "Na oko" - i tak za dużo - ale, jak zwykle,  sprawdzę w praniu....

Jeszcze nie rozmierzałem, ale chciałbym mieć 1 balast i do Toxica i do DIM-a.... Po Świętach podejdę do tematu bardziej na serio.

------------------------

Uzyskałem informację od producenta: skrzydła serwa HS 56, kadłub - HS-65. Sprytnie (p.Leszek) wymyślił półkę pod serwa.  Większość z nas spotkała się z problemem montażu serw, które maja wyprowadzenie kabelka z boku serwa. Żeby włożyć serwo z kabelkiem - otwór trzeba powiększyć o 1-1,5mm niż wynoszą wymiary ścianek serwa. Wiercąc otwory na wkręty mocujące - widać wyraźnie, że materiału od strony serwa zostaje niewiele ? W czym ten wkręt ma trzymać ? Czasami bardziej na "słowo honoru" ? Otóż serwo HS65 należy włożyć w załączoną ramkę do większego otworu i przesunąć poprzecznie do mniejszego otworu..... Proste ? Trudno o prostsze rozwiązanie - ale nie wpadłem na to !

Pozdrawiam - Jurek

post-186-0-67351100-1458683677_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.