Skocz do zawartości

Serwo gazu do silnika benzynowego


bjacek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To wygląda że na benzynie nie polatasz :D szkoda jeżeli będziesz przerabiał benzynę na żarówkę żeby polatać bo chyba nie po to kupiłeś ten silnik.

Benzyna podrożała 4,23 zł ale to i tak taniej i kupisz na miejscu niż paliwo do żarowych.

 

Nie, nie - ta świeca żarowa jest do BENZYNY. Silnik na filmie pracuje na mieszance benzyny z olejem. No właśnie na tym polega cały wic - pozbywasz się baterii i układu zapłonowego, a dalej latasz na tanim paliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie - ta świeca żarowa jest do BENZYNY. Silnik na filmie pracuje na mieszance benzyny z olejem. No właśnie na tym polega cały wic - pozbywasz się baterii i układu zapłonowego, a dalej latasz na tanim paliwie.

Przepali Ci się ta świeca i gleba oryginalny zapłon jak dla mnie jest lepszy a trochę takich silników używałem i bez takiego problemu.

Przypadkiem oglądałem film o silniku i w ok.55 sek. serwo od silnika telepie :D się strasznie a po silniku tego nie słychać.Dziwne rzeczy są na tym świecie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepali Ci się ta świeca i gleba oryginalny zapłon jak dla mnie jest lepszy a trochę takich silników używałem i bez takiego problemu.

 

Piszesz tak, jakby silniki benzynowe nigdy nie gasły w powietrzu. Niestety - praktyka pokazuje inaczej ;). Dobrze wiesz, że jeśli masz odpowiedni zapas wysokości, to wcale nie musi to się skończyć "glebą". Ja tam jestem otwarty na nowe pomysły i chętnie przetestuję to rozwiązanie, aby wyrobić sobie jakieś zdanie. Zwłaszcza, że OS Engines oferuje silniki GGT wyposażone właśnie w taką świecę. Są to silniki o małej pojemności (do 15ccm), co pewnie ma związek z ograniczonymi możliwościami takiej świecy albo ilością ciepła spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po weekendzie mogę powiedzieć, że silnik Evolution 20GX ze świecą G5 pracuje super. Wymontowałem oryginalny układ zapłonowy i baterię - model jest lżejszy, chociaż przy tych wymiarach to prawie nieodczuwalne. Teraz mam nowy-stary problem z odkręcającym się tłumikiem. Na skutek drgań po prostu wykręcają się śruby mocujące. W piątek jedna się wykręciła, a druga złamała (po regulacji i dwóch lotach, w sumie może około 40 minut pracy). Po wykręceniu tego złamanego kawałka (łatwo się pisze, a wymagało to paru godzin pracy i specjalnych narzędzi...) zacząłem szukać "dziury w całym", ponieważ chciałbym wreszcie poużywać tego silnika.

 

Krótko mówiąc - otwory pod śruby są nagwintowane w taki sposób, że śruba mocująca M4 "lata" na boki. Nawet pomimo wkręcenia jej na całą głębokość. Aż chce się zakląć! Takimi śrubami NIGDY nie da się przykręcić tłumika! Zawsze będą wypadały. Nawet zalecane jest, aby przy takich drganiach śruby wkręcane się z lekkim oporem, a tu luz i "latanie" na boki. Zaznaczam, że nie popełniłem błędu: od nowości śruby były wkręcone na specjalny klej oraz dałem podkładki sprężynujące dostarczone w komplecie. Nie ja je "wytłukłem". Były dokręcone właściwie, nie były przekręcone, a problemy z mocowaniem tłumika były od zawsze, ale dociekliwy byłem dopiero teraz. Próbując poprawić fabrykę nawiercę nowe otwory, nagwintuję M5, dam szpiki M5 i tuleje do tłumika, aby można było przykręcić go na dwie nakrętki (mocującą i kontrującą, 2 szpilki po 2 nakrętki). Jeszcze to przemyślę, ale...

 

Tylko też - łatwo się pisze, a tłumik jest wykonany z aluminium, a w miejscu mocowania śrub ma tuleje, w których mieszczą się łby o średnicy co najwyżej 7,5mm. Śruba M4 ma łeb o średnicy 7mm, więc pasuje, ale M5 ma łeb o około milimetr większy i nie pasuje. Łeb trzeba przetoczyć, aby zdjąć ten milimetr, ale w ten sposób robi się niestandardowe śruby, z którym będzie kłopot, jeśli zginą lub się uszkodzą. Stąd pomysł na szpilki+tuleje wypełniające otwór w tłumiku+specjalna podkładka, żeby pasowały standardowe nakrętki dostępne w przysłowiowej szufladzie. Może nawet dadzą radę pojedyncze, samokontrujące.

 

Reasumując, przestrzegam przed zakupem tego problemu o nazwie Evolution 20GX. Nie wiem jak wersja numer 2, ale mój silnik nie wypalił jeszcze nawet 5 litrów paliwa, a model co lot, to na warsztat. Fajnie wygląda, ma tłumik Pitts, ładnie mieści się w modelu, ale to jedyne co mogę o nim napisać dobrego. Jeśli model już poleci, to całkiem, całkiem daje sobie radę, ale zanim poleci trzeba się nieźle napracować i nakląć. Osobiście nigdy więcej nawet nie spojrzę w stronę tej marki. Co prawda, świece G5 radzą sobie w nim świetnie, ale silnik znowuż jest wymontowany, a model zamiast cieszyć, to wisi na kołku, a ja zajmuję się poprawianiem fabryki... Przy tym silnik kosztował coś około 1,4kpln, a za te pieniądze mógłbym kupić normalny motorek, z gaźnikiem Walbro, z tanimi świecami zapłonowymi, ssaniem itd.


P.S.

A wracając do początku - mocne serwo nie jest potrzebne, wystarczy standardowe o dobrej jakości. To były zakłócenia od układu zapłonowego przechodzące po przewodzie sensora temperatury, na które nie reagowały serwa cyfrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te śruby mocujące tłumik -jak piszesz M4 to oryginały ,często w silnikach produkowanych w Chinach są stosowane gwinty UNC ,które są zbliżone do metrycznych, ale są to gwinty calowe i dlatego śruba M4 może mieć luzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i nie pociągnie, ale ja używam świecy żarowej do mieszanki benzyny z olejem. To specjalna świeca G5 do silników OS Max GGT. Co prawda, wyrzuciłem moduł zapłonowy i świecę iskrową, ale nie zmieniłem paliwa.

 

Natomiast faktycznie - konwersje wiążą się z koniecznością sprawdzenia, co może się "rozpuścić" w nowym paliwie, a niekiedy membrany są wykonywane z tworzywa, które rozpuszcza się w metanolu. Podobnie uszczelki gaźnika. Też o tym słyszałem od kolegów, którzy robili konwersje różnych silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli po tych przeróbkach mocowania tłumika będziesz miał na wierzchu nakrętki to wypróbuj mocowanie na kontrówkę z drutu i to może się sprawdzić bo to rozwiązanie z dużego lotnictwa.

Sprawdziłem to u siebie i było OK. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za radę, ale silnik jest już na warsztacie, a ja mam dosyć kombinowania. Używałem naprawdę dobrych, markowych klejów do śrub. Nie sądzę, aby silikon coś zmienił - w tym silniku to będzie kolejna prowizorka, która się rozpadnie ze względu na luzy śrub. Drgania i temperatura niejednej metodzie dały radę.

 

A swoją drogą to jestem pełen podziwu dla "chińskich rączek". Wyciągnąłem tłok i cylinder w 5 minut, bo do kanału wydechowego przypadkiem dostały mi się opiłki. Wymyłem silnik naftą i zabrałem się za składanie. Zanim znalazłem metodę, to minęły chyba ze 2 godziny. Silnik da się złożyć tylko bardzo dobrze nasmarowany (pierścień wjeżdża do cylindra od spodu, po stożku) i tylko w jednym wzajemnym ustawieniu tłoka, pierścienia i cylindra. Cylinder może być przekręcony w momencie składania, ale później trzeba go ustawić - wcięcie na wypuście. Ale to normalne, tu przyznaję się do niewiedzy. Teraz mogę składać i rozkładać EVO-20GX z zamkniętymi oczami  :D

 

PS

Jak skończę, to wrzucę jakiś film dla niedowiarków, którzy nie wierzą w silnik benzynowy ze świecą żarową ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.