Skocz do zawartości

Czy ktoś posiada model Pitts Samson z aukcji


enter1978
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby zrobić rolling harriera trzeba nauczyć się machać drążkami podczas beczek tak żeby model nie opadał, a potem trzeba umieć harriera co jest dużo prostsze niż to poprzednie no i na końcu trzeba połączyć te dwie figury. Tym pittsem wykonanie tego będzie trudne a nawet rzekłbym że nie możliwe ponieważ model ma małe powierzchnie sterowe. Ale myślę że model by się nadał super do F3A-klub i nawet niektóre figury z F3A mógłby wykonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wczoraj i trochę dziś i wystrugałem owiewki kół.

Wykonane są z pianki EPP tak że nie będzie obawy że się uszkodzą podczas zaczepienia o coś itp.

Ta pianka jest bardzo wytrzymała i za razem bardzo wredna jeśli chodzi o szlifowanie jej.

Tak to wyszło.

 

15daf3c5c4bda44b.jpg

 

c2b673e2ef2c7672.jpg

 

 

783f6b6b1782b413.jpg

 

Tylne koło tak prowizorycznie podłożyłem , czekam na tylne podwozie skrętne , jeden z forumowiczów mi obiecał podesłać, co prawda juz dużo czasu upłynęło , może się rozmyślił. Nic to nie szkodzi bo mam co robić i bez tylnego koła :).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety malowanie w moim wykonaniu to na pewno będzie dramat :(.

Może coś podrukuję na jakiejś folii samoprzylepnej , może jakieś szablony do wydrukowania gdzieś znajdę, sam nie wiem.

Za to wiem że z moimi zdolnościami plastycznymi model będzie lepiej wyglądał bez malowania niż jak ja go pomaluje.

W sumie to kolor kadłuba może pozostać i ten co jest, ale przydały by się jakieś emblematy .

Ale malowanie to już w razie jak by poleciał, to może po oblocie :).

Ster kierunku i stery wysokości nie były oklejone, dziś je okleiłem.

Jutro może zabiorę się za podłączenie steru wysokości, ster ten składa się z dwu połówek ,i będą podłączone do serwa dwoma bowdenami .

Na ster wysokości dam serwo tower pro sg90, na ster kierunku coś z metalowymi trybami ale tego serwa jeszcze nie mam, tak samo jak tylnego podwozia.

A na lotki to nie mam pojęcia co dać, tower pro sg90 wystarczy? .

Na razie nie ma co wstawiać zdjęć bo nic się nie dzieje, będę dłubał przy sterach, wkomponuję magnesy do mocowania kabiny, raczej się nie spieszy mi z tym modelem, bo bardzo mi się podoba a wiem że w końcu nie wiadomo gdzie ma środek ciężkości , i jest taka opcja że model będzie ładny do pierwszego lotu :) .

Mam pytanie, planuję do niego silnik ze śmigłem 13 cali, pewnie 13x6.

Jaki silnik polecacie tak żeby miał na śmigle np 13x6 około 2kg ciągu, nie był za ciężki, niezbyt łakomy na energię i że by mi nie zrujnował portfela? ;),jest taki w ogóle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem z modelem, a chodzi o wyważenie.

Dwie osoby potwierdziły że trzeba przesunąć środek ciężkości z instrukcji,  o 30mm w stronę krawędzi natarcia.

I tu mam problem , silnik jaki planuję do tego modelu to albo emax gt 2826/05 albo emax gt2826/06 , nikt nic nie zasugerował odnośnie silnika do tego modelu to sam te dwa upatrzyłem sobie, nie wiem czy sie nadają ale przynajmniej lubią śmigła 13-14 cali.

Ale mimo silnika który wazy 175g, regulator tak strzelam z 80g, akumulator 200g , to model leci na ogon i to mocno.

A jeszcze nie mam w ogonie trzech bowdenów bo stery nie sa podłączone , nie ma serw które chcąc nie chcąc i tak wyjdą przed środkiem ciężkości, i na dzień dzisiejszy wyważenie modelu nie wygląda  za wesoło.

Da się go bez problemu wyważyć , nawet za bardzo na pysk , pod warunkiem że 200g akumulator wpakuję w kadłub w pionie tuż za wręgą silnikową.

A takie rozwiązanie mi nie pasuje bo ani akumulator nie będzie tam bezpieczny, ani nie będzie do niego dostępu.

Muszę się z tym przespać.

 A może ktoś z forumowiczów coś podpowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Model jest już na ukończeniu , silnik kupię w połowie października.

Do tej pory spokojnie model będzie gotowy.

Dziś właśnie wklejam lotki górnego skrzydła dolne są już na stałe wklejone

 

8eeac059c9c02846.jpg

 

Jest w drodze do mnie nowe śmigło drewniane, nigdy takiego nie miałem , zawsze były plastikowe APC albo Tower Pro.

Dokładnie to śmigło 13x6

 

post-4061-0-55912600-1474052147.jpg

 

Nie wiem jak tylne podwozie będzie wytrzymałe , na razie przyklejona jest do ogona sklejka i do sklejki przykręciłem goleń, ale mam zamiar jeszcze przewiercić tą sklejkę i zakotwiczyć na klej z dwa pręciki węglowe i w sklejce i w styrodurze.f1e2c9d4975f22da.jpg

 

Miałem silny problem z lotkami, chodzi o to że chciałem na krawędzi spływu górnej i dolnej lotki przykręcić dźwignie steru i te dźwignie połączyć np pręcikiem węglowym.

Problem w tym że krawędź spływu ma grubość żyletki , i po przykręceniu dźwigni , dźwignia bujała sie w lotce jak chciała.

Nie znam się, ale nie podobało mi się to , jak dla mnie nie miało to żadnej wytrzymałości.

Wyciąłem dźwignie ze sklejki , przeciąłem lotkę i wkleiłem ją na dużo większej powierzchni lotki.

Nie wiem czy jest to poprawne rozwiązanie, ale przynajmniej jest sztywne.

 

650101a1bdd7033a.jpg

 

Na ster kierunku dałem serwo tower pro z metalową przekładnią, na stery wysokości dałem zwykłe serwo 9g

Model ma ster wysokości składający sie z dwóch części , napędzane są dwoma bowdenami które przy serwie są skręcone w jeden i podłączone do serwa

 

e54f16c009f8fce6.jpg

 

Miałem dylemat jak połączyć skrętne koło ze sterem kierunku, w końcu w sterze kierunku gorącym drutem wytopiłem otwór na rurkę węglową.

Rurkę wkleiłem w wytopiony otwór pod odpowiednim kątem,  drut który skręca kołem jest w tej rurce a nie w samej piance.

 

3026b20d50a923dc.jpg

 

Prosił bym o uwagi, co zrobiłem źle co jest za słabe , i co można lepiej rozwiązać, i czy drewniane śmigło będzie lepsze czy gorsze od plastikowego? .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wiesiek,

 

ładnie wychodzi. Z pobieżnych oględzin - kotwiczenie sklejki pod kółko ogonowe to niezły pomysł, ale druga strona medalu jest taka, że jak kółko zaczepi o coś, to może urwać cały ogon zamiast sklejki. No, ale to stały dylemat wzmacniaczy ;) Ja bym kotwiczył, i uważał po jakim podłożu kołuję.

Drugie, co mnie się rzuciło: mocowanie dźwigni SK jest bezpośrednio w styrodurze, który niczym nie jest pokryty (papier, folia, tkanina)? Jeśli tak, to upewniłbym się czy przy "akrobacyjnych" wychyleniach, to się nie wyrobi/wyłamie. Jak montowałem dźwignię w piankowym SK to podkładałem sklejkową podkładkę 0,8mm, nieco większą od podstawy dźwigni, żeby obciążenia rozłożyć na większy obszar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bartku za odpowiedź.

No i mam dylemat kotwiczyć sklejkę czy nie?

Model będzie jeździł głównie po betonie , ale nie ma reguły wyższa trawa na pewno też będzie ujeżdżana, niby kadłub jest wzmacniany płaskownikami węglowymi ale i tak boję się że mogę coś uszkodzić szczególnie podczas lądowania na tych moich płytach betonowych , które to nie są za równo ułożone, co jedna to na innej wysokości leży.

Ster kierunku jest oklejony folią i to chyba z 3 warstwy przygrzałem :) , to tylko tak wygląda jakby dźwignia była przykręcona do gołego styroduru , ponieważ akurat ster kierunku miał inny kolor niż kadłub.

Kadłub jest jakiś taki żółty , stery wysokości są siwe, a ster kierunku hm? jakiś taki biały?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz tam folię i to więcej niż 1 warstwę - zostaw jak jest.

Sklejki możesz teraz nie kotwiczyć. Jak się nie sprawdzi - zawsze możesz to zrobić później.

 

Zapomniałem, że mój poprzedni wpis był podyktowany głównie kwestią malowania :) . Jak wiadomo, można nim spie...ć lub uratować model. Mało znam gości, którzy jadą z ręki pędzlem lub aerkiem.

Jak nie uważasz się za artystę pędzla lub aerografu - oddaj sprawę w pewne ręce: w ręce taśmy klejącej i szablonów. Wyklej wzór, jaki Ci się zamarzy, zrób napisy od szablonów (lub z folii). Nawet jak nasmarkasz na to farby to efekt i tak przerośnie Twoje oczekiwania. Takie podejście (za maskowaniem i szablonami) ułatwia kontrolowanie efektu na każdym etapie i zabezpiecza efekty już osiągnięte.

Jakbyś miał pytania, to wal - pomogę w miarę swoich możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem z modelem, a chodzi o wyważenie.

Dwie osoby potwierdziły że trzeba przesunąć środek ciężkości z instrukcji,  o 30mm w stronę krawędzi natarcia.

I tu mam problem , silnik jaki planuję do tego modelu to albo emax gt 2826/05 albo emax gt2826/06 , nikt nic nie zasugerował odnośnie silnika do tego modelu to sam te dwa upatrzyłem sobie, nie wiem czy sie nadają ale przynajmniej lubią śmigła 13-14 cali.

Ale mimo silnika który wazy 175g, regulator tak strzelam z 80g, akumulator 200g , to model leci na ogon i to mocno.

A jeszcze nie mam w ogonie trzech bowdenów bo stery nie sa podłączone , nie ma serw które chcąc nie chcąc i tak wyjdą przed środkiem ciężkości, i na dzień dzisiejszy wyważenie modelu nie wygląda  za wesoło.

Da się go bez problemu wyważyć , nawet za bardzo na pysk , pod warunkiem że 200g akumulator wpakuję w kadłub w pionie tuż za wręgą silnikową.

A takie rozwiązanie mi nie pasuje bo ani akumulator nie będzie tam bezpieczny, ani nie będzie do niego dostępu.

Muszę się z tym przespać.

 A może ktoś z forumowiczów coś podpowie?

Zapakowałem E-maxa GT2826/05 ze śmigłem 13x6 3B do FC XL, ważącego delikatnie RTF 3200g (na razie... tylko 3200) i na 4S zap....la jak trzeba, ale jest mocno przeciążony na świeżym pakiecie i pełnym gazie z tym śmigłem - rąbie 70 amperów przy dopuszczalnych chwilowo 50-ciu dla tego silnika. Tak więc sugerowałbym dla tych 4S dać silnik o trochę mniejszym kV i dwułopatowe 13x6 MA (nie APC !) lub spróbować to drewniane 13x6 Turnigy, które pokazałeś. O ile się znam na śmigłach - a nie znam się wcale - to widoczny na Twoim zdjęciu zarys profilu tego śmigła i jego rozłożenie wzdłuż łopat rokują nie najgorzej. Możesz nawet włożyć tam tego 2826/05 i uważać z gazem ciągłym w pierwszych minutach lotu, chociaż i tak nic złego nie powinno się stać, a będziesz w posiadaniu nadwyżki mocy na wszelki wypadek. Jednak z taką nadwyżką też trzeba rozważnie z lewym drążkiem, bo model musi radzić sobie z reakcją Pana Newtona i niekoniecznie wtedy jest spokojny i przewidywalny.

ESC zainstaluj co najmniej 60A do takej konfiguracji.

Z podobnymi do Twoich kłopotami z wyważeniem wzdłużnym poradziłem sobie nie ołowiem, tylko większym pakietem  :D. No i latam sobie po pół godzinki, nie troszcząc się specjalnie o "paliwko"  :)  ;) .

Sorry, nie mogę doczytać - ile będzie ważył Twój Pitts z przewidywanym na chwilę obecną wyposażeniem ? 

 

I co jest, kurde mol, z tymi danymi z instrukcji : z FC XL też miałem szopki i to był kolejny model, który ma większą ochotę na latanie, a mniejszą na krety z innym niż zalecane wyważeniem i ustawieniami -???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lotki z górnego skrzydła są już na swoim miejscu wklejone na stałe.

Dziś wieczorem podłączę tylko lotki do serw i niewiele mi już zostanie do zrobienia.

Chcę jeszcze zrobić jakieś obudowanie rurek węglowych które mocują górne skrzydło do kadłuba , gołe rurki jakoś mi nie leżą.

Trzeba zrobić i wkleić wręgę silnikową i zrobić mocowanie na magnesy maski silnika.

No i trzeba się brać za jakieś szablony i coś namalować na modelu :( , nim kupię silnik to coś tam na nim nabazgrzę.

Model obecnie waży 1080g , regulator jaki będzie napędzał silnik to będzie redox 80A który waży chyba 80g, pakiet będzie ważył 200g silnik 180g no i kilka gram wręga silnikowa , śmigło i odbiornik.

I tym sposobem nie będzie za lekko bo będzie coś około 1600g do lotu.

Szczerze powiem że na początku tego tematu planowałem że model będzie ważył 1300-1400g , i w planie miałem do niego jakiś lekki regulator i silnik emax MT 3510CW 600KV.

Ale jak wstępnie spróbowałem wyważyć model  ze skorygowanym środkiem ciężkości, to szybko się wyleczyłem z tego lekkiego napędu , choć nawet nie wiem czy ten lekki silnik by się nadawał do tego modelu, nie zdążyłem o to zapytać a już wiedziałem że potrzebuję większej masy na przodzie , pozostaje jeszcze kupienie cięższego pakietu bo ten 4s 2600mah o wadze 200g to najcięższy pakiet jaki w tej chwili posiadam.

Widziałem na youtube pierwszy lot takiego modelu ze środkiem ciężkości z instrukcji , i nie za wesoło to wyglądało po starcie model stanął dęba i zwalił się na ziemie i pilot nie miał nad nim żadnej kontroli, za to ze SC z instrukcji było by model raczej łatwo wyważyć.

Ale to nic pożyjemy zobaczymy , albo poleci do góry albo do ziemi :).

Mimo tej niedogodności ze SC i wyważeniem to i tak mi się ten model podoba, jest całkiem zgrabny :)


A jeszcze mam pytanie które nie daje mi spokoju.

Czy ten model lecąc ze zbyt małą prędkością będzie miał skłonności do zwalania się na bok?

Np latając fun cubem nie ma takich problemów , mogę lecieć tak wolno jak chcę i nic się nie dzieje można lecieć z bardzo mała prędkością zadrzeć mu trochę mordę żeby zwiększyć kąt natarcia i model stabilnie sunie w żółwim tempie.

Co innego extra multiplexa po nie jednym krecie , połatana i powzmacniana gdzie tylko było to możliwe, to aż dziw że jeszcze mi nie przygrzmociła o ziemię, nie jest to mój ulubiony model, jedynie ma taką zaletę że można ją błyskawicznie rozebrać wrzucić w bagażnik i niewiele miejsca rozmontowana zajmuje.

Ale ma 1200mm rozpiętości waży ponad 1600g (tylko nie pamiętam czy z pakietem czy bez) jest wzmacniana od środka i listwami sosnowymi i profilami węglowymi.

Ale nie o to chodzi , z zewnątrz wygląda nieźle , natomiast co do latania to jak leci szybko to wszystko jest w porządku nawet spory wiatr jej nie wzrusza.

Natomiast nie lubi latać wolno jak trochę za bardzo zwolni to od razu kładzie się na skrzydło , jeśli model jest na sporej wysokości , bez problemu wystarczy go pogonić i juz po chwili jest posłuszny.

Ale na małej wysokości jak zwolnił bym za bardzo to jak się położy na skrzydło to naprawdę ciężko ją ustrzec przed kretem.

Na niezbyt dużej mocy nie reaguje na lotki na pełnej mocy tępo reaguje aż w końcu przekręci się w ułamku sekundy na drugie skrzydło , ogólnie wredny samolot.

I tak pytam czy przypadkiem ten pitts nie będzie miał podobnych skłonności do wywracania się na skrzydło przy małej prędkości?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to przepadanie możesz łatwo i bezpiecznie sprawdzić na dużej wysokości.

Chyba, że wypowie się ktoś, kto go ma i to testował.

 

Co do środka ciężkości: jak wiesz, że ten z instrukcji daje za bardzo tylne wyważenie *(film na YT), to przesuń SC 1-1.5cm do przodu. Najwyżej model będzie ciężej startował. Potem sobie ustawienie dopieścisz.

 

A Fun Cuba można jak najbardziej przeciągnąć, sprawdzane wielokrotnie, w różnych warunkach.

 

"No i trzeba się brać za jakieś szablony i coś namalować na modelu :("

Masz już pomysł na malowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartku bardzo nie wiele jest wiadomości na temat tego modelu.

Film na YT pokazuje cały oblot modelu z korektami.

Na SC z instrukcji nad modelem nie ma kontroli, model poleciał dość ostro w górę po czym wpadł w korkociąg i spadł na ziemię (bez strat) ale jak widziałem właściciel nie miał kontroli nad modelem.

Później przesunął SC w stronę krawędzi natarcia chyba 15mm i wykonał następną próbę , model poleciał była nad nim kontrola ale latał bardzo źle, w końcu przesuną SC tak że wyszedł na krawędzi natarcia dolnego skrzydła , no i model juz był posłuszny , kręcił pętle beczki i wyglądało że z grubsza jest OK.

Drugi użytkownik tego modelu jest tutaj z forum, i też zarył modelem kilka razy o ziemię , zaczął walczyć ze SC i w końcu ustalił że właściwy SC powinien być przesunięty o około 30mm względem tego ustalone w instrukcji.

No i sprawdzałem że i ten człowiek z filmu YT który ustalił SC na krawędzi natarcia dolnego skrzydła, i użytkownik forum który ustalił SC na górnym skrzydle ale przesunął go o 30mm , to tak naprawdę na jedno wychodzi.

Bo krawędź natarcia dolnego skrzydła wypada mniej więcej w miejscu gdzie na górnym skrzydle jest skorygowany SC  o 30mm.

Czy tak?, czy siak  jeden wyznaczał na dolnym skrzydle drugi na górnym a to wychodzi jedno i to samo miejsce różnica +/- 5mm.

To myślę że nie opłaca się wyważać otwartych drzwi i trzeba ustalić SC tak jak ludzie którzy są po przejściach z tym modelem.

Tylko że tutaj jeszcze dochodzi problem zaklinowania górnego skrzydła , kąt zaklinowania z filmu YT jest nieznany , kąt zaklinowania kolegi z forum był sporo na plusie, ja mam na zero a podobno najlepiej jest jak jest 1 - 1,5 stopnia na minusie.

Ten kąt można zmienić choć zaklinowanie na plusie jest łatwiejsze bo jakoś tak rozpórki skrzydeł bardziej pasują do zaklinowania na plusie niż na np zero jak zrobiłem ja.


Na malowanie nie mam pomysłu , może napis na całe skrzydło PITTS SAMSON ?

Na kadłubie to w ogóle nie wiem co namalować.

I jeszcze nie wiem czym tą folię malować , robiłem próbę na jakimś ścinku uniwersalną farbą w sprayu, to po chwili farba mocno marszczy folię.

Mam tą czarownicę na miotle oklejaną tą samą folią , i malowałem ją markerami , i naprawdę dobrze się trzyma to malowanie nic się nie ściera nawet trąc palcami malowanie, no i marker nie topi folii.

Nie mam pojęcia jak i czym pomalować ten model, chciał bym tylko żeby wizualnie był najładniejszy ze zbudowanych modeli przeze mnie do tej pory.

Ale atrakcyjne malowanie jest chyba poza moim zasięgiem, ja to takie beztalencie plastyczne jestem.

Mam zdolności muzyczne, wiem że mam obłędny słuch , nie znam złamanej nuty a na instrumencie klawiszowym zagram wszystko co tylko zechcę.

Ba nawet były sytuacje że muzyk po szkole chciał zagrać utwór ale nie było na to nut nawet w sieci.

Poprosił żeby zagrać to ze słuchu a on sobie to rozpisze w nuty i..... poszło bez problemu.

Ale o grafice, plastyce w moim wykonaniu to ja sobie mogę jedynie pomarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się rzekomym brakiem talentów plastycznych, skoro inne masz wybitne  :). Ja nie mam ani jednych, ani drugich i też mnie to nie załamuje  ;).

A też przede mną widmo malowania modeli... Popatrzyłem sobie na różne, ale podobne modele w necie, jak sobie chłopaki z tym poradzili. Teraz mam bardzo dużo koncepcji, bo widziałem sporo naprawdę ładnie i ze smakiem pomalowanych samolotów. Myślę, że Pitts powinien się podobać przede wszystkim Tobie - pomyśl, jakie kolory lubisz, jakie są Ci obojętne, a jakich nie trawisz. Potem np. z tych lubianych dobierz zestaw trzech, max. czterech pasujących do siebie. Rozważaj nie tylko kolory podstawowe, ale też odcienie i nasycenie. Na koniec , korzystając lub nie z netowych podpowiedzi, naszkicuj sobie ołówkiem własny wzór i pokoloruj markerami. To możesz robić wielokrotnie, nie jest zbyt pracochłonne ani kosztowne. Jak przy którymś razie błyśnie Ci myśl, że "to jest TO" , wtedy zastanowimy się nad techniką malowania modelu, bo będzie wiadomo, jakie zagwozdki tam wystąpią.

 

A z niewiadomym SC da się jeszcze zrobić taki myk, że powiesić sobie model na jakiejś żyłce za ten punkt domniemanego SC i wystawić na wiatr, niezbyt silny. Zaraz zobaczysz, jakie ma tendencje. Już nic nie powiem o samochodzie i szyberdachu ;).    

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem okiem na lotki, ramionka do popychaczy są źle wklejone, proponuję poprawić, powinny być od strony skrzydła, a nie od strony wolnej i skierowane pochyłością w kierunku skrzydła, a nie odwrotnie.

Tak ruch będzie nieefektywny, a dwa zakres ruchu mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha :)

To i dobrze że wszystko jest w normie.

Właśnie chciałem się brać za wykonanie wręgi silnikowej, niby wręga jest w komplecie ze styroduru, ale może by ją zrobić ze sklejki?

Kłopot w tym że szukam sklejki i nigdzie nie widzę kawałka z którego by wyszło takie duże koło.

Silnik będzie miał spory zapas mocy więc myślę że mocna wręga nie zaszkodzi, mimo że nie planuję korzystać z pełnej mocy.

Wolał bym aby nie powtórzyła się sytuacja jak z modelem magnum gdzie silnik ze śmigłem odfrunął od modelu podczas lotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo"s malowania. Tak ze 40 lat temu jak nie mieliśmy z kolegą pomysłu na malowanie akrobatów na uwięzi. To walneliśmy je w czarno czerwone pasy. A na SK przyklejone były GOŁE BABY tzn. Panienki w bikini  tak zwane pin up girl  ,sprowadzone z dawnego RFN - u. Doszedłem tym modelem nawet do mistrzostw Polski i ......dalej nie ma co wspominać. To taka mała dygresyjka nie na temat trochę -ale tak się kiedyś bawili modelarze w  komunistycznym  raju. hłe,hłe hłe :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.