Skocz do zawartości

Znowu silnik...


bjacek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I znowuż silnik... Tym razem może ja trochę zawiniłem, ale wydawało mi się, że wszystko jest ok. Uruchomiłem model na ziemi, wyregulowałem silnik, sprawdziłem maksymalny ciąg i wio na pas! Dodałem gazu, a tu nagle zupełny spadek mocy. Model trochę w powietrzu, a trochę nie. Prędkość za mała, aby dał się skutecznie kierować - leciał takim jakimś "harierem". Teraz po czasie myślę sobie, że trzeba było nie tylko lotkami, ale i sterem kierunku ciągnąć go od zarośli. Z drugiej strony pomyślałem sobie, że jeśli trafi w nasze przylotniskowe drzewa, to nie będzie tragedii. Wydaje mi się, że nikt nie przycina ich gałęzi, więc tworzą bezpieczny amortyzator. Ale miałem dużo szczęścia - model trafił w jedyną wolną przestrzeń pomiędzy gałęziami, przyrżnął kołpakiem w pień wbijając silnik do środka. Pozbierałem drzazgi i tym razem "na tarczy" wróciłem ze szczątkami modelu na warsztat szukać przyczyny.

 

post-8458-0-59438200-1465939224_thumb.jpg

 

Okazało się, że w locie... odkręciła się świeca zapłonowa. Pewnie z tej przyczyny silnik ledwie ciągnął. Wydawało mi się, że dobrze ją dokręciłem, ale chyba tak nie było. Być może klucz gdzieś się oparł, być może zadziałał "opór psychiczny" - marny gwint, który łatwo zerwać. Już raz wymieniałem głowicę. Na szczęście nie jest bardzo droga.

 

Odbudowanie modelu zajęło tydzień. Połamane boki podkleiłem i wyfrezowałem. Połamane wręgi narysowałem i wyciąłem. W poście kilka fotek z odbudowy - normalna rzecz, nie chcę przynudzać ani się chwalić. Zwykła budowa modelu. Całość połatana czeka na oblot. Niestety, mój nieszczęsny Evolution dostał jeszcze jedną szansę. Wydaje mi się, że odkryłem już wszystkie jego wady. Może doświadczenie nie pozwoli dać się zaskoczyć kolejnym "numerem" wykręcanym przez ten silnik?

 

post-8458-0-91669500-1465939225_thumb.jpg

 

post-8458-0-75455500-1465939227_thumb.jpg

 

post-8458-0-89249100-1465939228_thumb.jpg

 

post-8458-0-68558100-1465939229_thumb.jpg

 

post-8458-0-99744500-1465939230_thumb.jpg

 

post-8458-0-29069500-1465939232_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję! Napracowałem się niemało. Nie miałem pod ręką niebieskiej folii o odpowiednim odcieniu, nie było też jej w okolicznych sklepach, stąd ten kawałek za maską jest jaśniejszy od reszty. Wiesz co Marcin? Szczerze mówiąc to bardziej chodzi mi o model, niż o ten "silnik", który - gdyby nie włożona praca - dawno odłożyłbym ad acta. Raczej nie zdecyduję się na kolejny remont. Jeśli kolejny raz będzie aż taka kraksa, to pewnie zbuduję własnego Ultimate, mającego półki pod baterie, odpowiednie wzmocnienia pod silnik benzynowy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć rcgf się spisują, ale trzeba gaźnik na walbro wymienić. Miałem Jc30 i nie mailem z nim problemów. Uważam że technologia małych benzynek dopiero raczkuje i poniżej 30ccm nie ma egzemplarzy które dobrze i płynnie pracują. Jak już będziesz miał robić nowego to podnieś skalę i daj 30ccm;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, ale to nie chodzi o to, że ten silnik nie pracuje. Jak już działa, to działa dobrze. Tylko jakość jego wykonania jest beznadziejna - odpadający tłumik, słaby gwint świecy, beznadziejne mocowanie tłumika, przegrzewanie się w trakcie pracy to tylko niektóre problemy napotkane przez mnie. To nie ma nic wspólnego z technologią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.