Skocz do zawartości

SU-26MX Modelloo


Kamilos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mój model ma skrzydła z tego samego twardego styroduru co ty masz kadłub, a mimo to będę skrzydła oklejał, kadłuby mamy z tego samego materiału.

Ja swój kadłub wzmocniłem od środka, wzdłuż kadłuba wkleiłem po dwa płaskowniki węglowe na stronę , do tego kadłub będzie oklejony folią , a mimo to mam mieszane uczucia co do wytrzymałości.

Jakiś czas temu w powietrzu złamałem w pół extrę 300 multiplexa , która jest z elaporu a ta pianka nie jest taka krucha jak styropian czy styrodur w twoim modelu, fakt wiał duży wiatr a ja szalałem bardzo agresywnie modelem , model odkupiłem używany po krecie ale miejsce w którym się przełamał było w bardzo dobrym stanie , nigdy nie naprawiane.

Podczas lotu odwróconego pod wiatr z maksymalną szybkością gwałtownie odepchnąłem drążek wysokości od siebie żeby teraz lecieć kołami do ziemi i w połowię tego manewru kadłub strzelił w miejscu gdzie się kończy szyba , strzelił od góry kadłuba do dolnej części , na szczęście kadłub nie rozleciał się na dwie połowy bo na spodzie kadłuba strzeliło mi do głowy wkleić pręt węglowy i ten pręt ocalił model.

Pręt nie pozwolił ogonowi odfrunąć od modelu i o dziwo co prawda nie gramotnie  ale udało sie model jakoś posadzić na ziemi.

Ta sytuacja uświadomiła mi jak duże siły działają na model, ale do spokojnego snucia się po niebie może i przejdzie bez wzmacniania konstrukcji, mi w każdym razie szkoda by było czasu spędzonego na budowaniu modelu , nie wzmocnieniu go z powodu zaspokojenia swojej ciekawości ile on wytrzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam teraz wakacje i w sumie wolę tracić czas na takie eksperymenty niż na siedzenie przed komputerem. A wieczorem i tak na nieużywanym boisku trawiastym obok domu se latam. Kadłub wzmacniam listewkami sosnowymi 5x5. Statecznik poziomu posiada w klejony płaskownik węglowy. No i w skrzydłach są dwie listewki sosnowe. Ja nie latam jakąś hardcorowo tylko takie lekkie akro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś F-22 profilowy ze styro 10 mm, oklejony calutki taśmą pakową +  kilka prętów węglowych. Przelatał jeden sezon, nie wiem ile kretów zaliczył i poszedł do rozbiórki. Po rozcięciu taśmy wysypała się gdzieś szklanka kulek styropianowych, i jakieś kawałki styro.  Radzę jednak okleić, jak nie chcesz odkurzać łąki :).    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już skończyłem malować ten model.Jak się rozsypie to zbuduje se drugi z depronu ;) Jak już się rozsypie to opiszę dokładnie to wydarzenie. Nie twierdze że to nie możliwe bo skoro każdy pisze że tak się stanie to się tak stanie na pewno ale ja się uparłem że bez oklejania go zrobię.

 

 

EDIT.: Hmm teraz jeszcze rozpatruję opcje oklejenia go przeźroczystą taśmą jak już mam oklejać, ale tylko skrzydła. Czy to jest raczej pomysł bez sensu czy da radę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

EDIT.: Hmm teraz jeszcze rozpatruję opcje oklejenia go przeźroczystą taśmą jak już mam oklejać, ale tylko skrzydła. Czy to jest raczej pomysł bez sensu czy da radę ?

Oczywiście, że da radę.

Jeśli użyjesz folii pakowej o różnych kolorach to nawet malować nie potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Domek" silnika zrobiłem tak:

 

Nie miałem na niego w ogóle pomysłu. Te listewki są przyklejone do dwóch wręg w kadłubie a wręga ta co jest na zdjęciu jest od tylu wzmacniana. Ze wstępnych testów jest ok trzyma się mocno. Nie wiem jak to wyjdzie w praktyce. Najbardziej się obawiam że jak pójdę pionowo do góry to w tedy to się rozsypię, dla tego będe unikał w pierwszym locie jakiś ostrych pionów.

post-13447-0-44269000-1468262968_thumb.jpg

post-13447-0-06681500-1468262970_thumb.jpg

post-13447-0-81555600-1468262971_thumb.jpg

post-13447-0-08291500-1468262989_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywierć przynajmniej 4  otwory w tej wrędze przed silnikiem (w takich miejscach  by nie były potem zasłonięte krzyżakiem )  Nie masz w tym momencie skutecznego chłodzenia silnika .

A sam "domek" , no cóż ... życzę łagodnych lądowań :)  gorzej gdy się rozsypie i pourywają się kable silnika , to będzie trudniej naprawić niż  zrobić porządniejszy domek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze widzę, że wręga za silnikiem jest z pianki, to nakleiłbym na jej dolną połówkę sklejkę, albo przynajmniej balsę, w taki sposób, by podparła przynajmniej dwie dolne podłużnice domku.

To samo zrobiłbym (jeśli jest dojście) z drugą wręgą piankową, podklejając sklejką (balsą) jej górną połowę, z podparciem górnych podłużnic. Będzie to zabezpieczenie na najgorszą ewentualność - udaru podczas lądowania. W locie powinno wytrzymać bez wzmocnień, ale pianka się z czasem męczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudziło mi się, to porysowałem sobie:). Mam nadzieję, że wystarczająco czytelnie, choć pewnie i tak wiesz, o co chodzi.

post-11729-0-03123500-1468274828_thumb.jpg

Te wzmocnienie można spokojnie wyażurować bardziej, zwłaszcza to tylne (górne), bliżej SC (!). Nie wiem też, na ile duże są te Twoje wręgi, jeśli mają średnicę ponad 10cm to wzmocnienia też będą fizycznie duże i wtedy ażurowanie koniecznie, bo będę wystarczająco mocne, a  szkoda dokładać ciężaru modelowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.