Skocz do zawartości

Cylinder i tłok z Turnigy HP50 do DLE55/RCGF50?


kogutos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem ile kręci. Nigdy tego nie sprawdzałem tylko latałem. Śmigło standard 23x8.

Te zapinki ja montowałem bo składałem silnik po zmieleniu igiełki z łożyska. Niewykluczone,że mogłem popełnić jakiś błąd nie zdając sobie z tego sprawy. Mogłem na przykład ciut za mocno ścisnąć jedną zapinkę przy wkładaniu. Nie pamiętam jak zorientowałem obie zapinki względem osi tłoka. Myślę,że właśnie złożyłem je źle czyli tym zagięciem równolegle do tłoka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Części przyjechały. Nie jest różowo. Średnica cylindra jest mniejsza od DLE/RCGF. A co za tym idzie kołnierz na cylindrze wchodzi za luźno w karter. Wygląda to tak. Stary kołnierz,śr. zew. 48,2 , nowy cylinder od HP-kołnierz 46,8. Czyli mamy 0,7mm na stronę luzu za dużo. Do tego rozstaw otworów ma różnicę 1mm czyli 0,5 na stronę ale to dałoby się w warunkach domowych wykonać poprzez rozwiercenie otworów. Nie wiem co zrobić z cylindrem żeby siadł na starym karterze?

Odciąłem kołnierz ze starego czyli wymiar zewnętrzny bym miał. Tylko teraz potrzebuję zrobić wymiar wew. żeby wcisnąć go na nowy cylinder. Pytanie. Czy jakaś maszyna+człowiek jest wstanie zdjąć z pierścienia grubości ścianki 1,65  1mm  tak żeby zostało te 0,65mm ścianki.

Podejrzewam,że bez takiej operacji się nie obejdzie bo cylinder musi być wycentrowany w karterze.

 

 

post-524-0-58292100-1470330283_thumb.jpg

post-524-0-66743900-1470330342_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego pierścienia nic nie zrobisz. Trzeba wytoczyć na nowo taki pierścień o odpowiednich wymiarach. 0.65mm ścianki spokojnie się wykona, toczyłem elementy o ściance nawet 0,5 mm i mniej.Taki pierścionek to prosta robota tylko wałek trzeba 50mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowaliśmy dzisiaj z moim znajomym ślusarzem coś wytoczyć. O dziwo w tonach "żalastwa" ,które u niego leżą nie znaleźliśmy odpowiedniej rury. Była tylko fi48 ale to za mało bo trzeba zebrać i zewnątrz żeby ją wyrównać i braknie materiału. Musiałaby być rura fi50 ze ścianką ze 3mm i wtedy by się to bez problemu stoczyło. Myślałem jeszcze o O-ringach ale też kicha bo są 48x2 czyli za grube. Także szukam materiału na pierścień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Części przyjechały. Nie jest różowo. Średnica cylindra jest mniejsza od DLE/RCGF. A co za tym idzie kołnierz na cylindrze wchodzi za luźno w karter. Wygląda to tak. Stary kołnierz,śr. zew. 48,2 , nowy cylinder od HP-kołnierz 46,8. Czyli mamy 0,7mm na stronę luzu za dużo. Do tego rozstaw otworów ma różnicę 1mm czyli 0,5 na stronę ale to dałoby się w warunkach domowych wykonać poprzez rozwiercenie otworów. Nie wiem co zrobić z cylindrem żeby siadł na starym karterze?

Odciąłem kołnierz ze starego czyli wymiar zewnętrzny bym miał. Tylko teraz potrzebuję zrobić wymiar wew. żeby wcisnąć go na nowy cylinder. Pytanie. Czy jakaś maszyna+człowiek jest wstanie zdjąć z pierścienia grubości ścianki 1,65  1mm  tak żeby zostało te 0,65mm ścianki.

Podejrzewam,że bez takiej operacji się nie obejdzie bo cylinder musi być wycentrowany w karterze.

Ta operacja jest stosunkowo łatwo wykonalna. Z jakiego materiału jest ten odcięty kołnierzyk ?

Weż krążek z podobnego materiału ze dwa razy grubszy niż wysokość tego kołnierzyka i średnicy min. 20mm większej. Chwyć go w szczęki uchwytu tokarki i już nie wyjmuj do końca operacji. Wytocz w nim płaskodenne wgłębienie o średnicy zewnętrznej kołnierzyka +0,02+0,04 i głębokości większej o jakieś 0,5mm od jego wysokości. Mniej więcej pośrodku szerokości tego wgłębienia wytocz rowek na uprzednio upatrzony o-ring o średnicy przekroju 2,5...3,5mm , który zapewni odpowiednie tarcie i wytłumienie drgań wciśniętego tam kołnierzyka. Wystarczy, jeżeli ten o-ring będzie wystawał z rowka o 0,35...0,40 po włożeniu i ułożeniu go tam ładnie. Zbieraj wiórem max. 0,025 (stal) do 0,04 (alu), ostrym nożem węglikowym (nakładka wymienna). Centryczność gwarantowana jakością o-ringu i jego starannym ułożeniem w rowku, w najgorszym wypadku wynika z luzu kołnierzyka w "foremce", czyli tym wytoczonym wgłębieniu. Zadbaj także o niewichrowatość ułożenia kołnierzyka.

Praktykuję takie "patenty" zarówno dla średnic zewnętrznych, jak i wewnętrznych, gdy cienkościenność elementu nie pozwala na bezpośredni chwyt szczękami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierścień dzisiaj dotoczony. Obciąłem te proste odcinki w zapinkach prawie całkowicie. Pisałeś żeby obciąć z połowę ale tak mi się jakoś chlasnęło. Oczywiście miniszlifierką cięte.

Nie wiem dlaczego ale w zesatwie od HP były dwie podkładki dystansujące w komplecie ze sworzniem tłoka. W DLE i potem z RCGF tego nie było. Oni przewidzieli,że ktoś wciśnie je razem ze sworzniem? Wtedy główka by nie pracowała na sworzniu. W oryginalnym DLE tego nie było to nie montowałem tego bo bym zblokował główkę korby na amen. Ustawienie zapinek pokazane na zdjęciu tak jak radził kolega Andrzej. Otwory  na śruby w cylindrze ciut rozwiercone i dane podkładki. Nie wiem co jeszcze. Niby wszystko siadło OK,wszystko sie ładnie obraca. Wstrzymam się z odpalaniem aż kolega potwierdzi ten montaż zapinek. Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem. Jak to się nie rozpadnie to będę mile zaskoczony. Także temat zastosowania części innych niż DLE myślę,że jest w 2/3 wyczerpany. Bo jeszcze zostaje cylinder z silnika EME do sprawdzenia. Ja już nie zamierzam tego robić. Podsumowując. Cześci z RCGF pasują P&P do DLE, części z HP pasują "prawie" P&P.

 

post-524-0-14071400-1470750068.jpg

post-524-0-30234900-1470750079.jpg

post-524-0-78005300-1470750088.jpg

post-524-0-87041600-1470750096.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierścień dzisiaj dotoczony. Obciąłem te proste odcinki w zapinkach prawie całkowicie. Pisałeś żeby obciąć z połowę ale tak mi się jakoś chlasnęło. Oczywiście miniszlifierką cięte.

Nie wiem dlaczego ale w zesatwie od HP były dwie podkładki dystansujące w komplecie ze sworzniem tłoka. W DLE i potem z RCGF tego nie było. Oni przewidzieli,że ktoś wciśnie je razem ze sworzniem? Wtedy główka by nie pracowała na sworzniu. W oryginalnym DLE tego nie było to nie montowałem tego bo bym zblokował główkę korby na amen. Ustawienie zapinek pokazane na zdjęciu tak jak radził kolega Andrzej. Otwory  na śruby w cylindrze ciut rozwiercone i dane podkładki. Nie wiem co jeszcze. Niby wszystko siadło OK,wszystko sie ładnie obraca. Wstrzymam się z odpalaniem aż kolega potwierdzi ten montaż zapinek. Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem. Jak to się nie rozpadnie to będę mile zaskoczony. Także temat zastosowania części innych niż DLE myślę,że jest w 2/3 wyczerpany. Bo jeszcze zostaje cylinder z silnika EME do sprawdzenia. Ja już nie zamierzam tego robić. Podsumowując. Cześci z RCGF pasują P&P do DLE, części z HP pasują "prawie" P&P.

Pozycja zapinki jest ok., pozostaje tylko ważka kwestia ewentualnego zgubnego w skutkach zwichrowania. Jeżeli jesteś pewny, że o takowe nie przyprawiłeś tych zapinek przy montażu i jeżeli są mocno dociśnięte do dna rowka siłą własnej sprężystości, to będzie wszystko dobrze. Tym bardziej, że dobrze zrobiłeś obcinając krótko te odwinięcia, bo one w pracy silnika tylko przeszkadzają swoim ciężarem, są tak długie jedynie dla wygody montażu lub przez bezmyślne powielenie jakiegoś kulawego pierwowzoru.

Pamiętasz może, czy sworzeń ma fazki zewnętrzne na końcach ? Chodzi o to, aby uderzając w tę zapinkę nie wybił jej z rowka. Jeżeli te fazki są zbyt duże, to sworzeń zetknie się z zapinką najpierw właśnie z tym jej odgięciem, starając się je wypchnąć do zewnątrz. Nie wiadomo, czy to uniesie zapinkę ponad dno rowka, jeżeli tak, to nie można być pewnym co dalej nastąpi. Jeżeli tego odgięcia wcale by nie było, to sworzeń mógłby tylko dobijać zapinkę do dna rowka, co niczym złym nie grozi - wręcz przeciwnie.

Podkładki pomiędzy główkę korbowodu a wewnętrzną ściankę otworu sworznia w tłoku stosuje się wtedy, gdy materiał tłoka i materiał tulejki ślizgowej (panewki) w główce, bądż samej główki w przypadku braku takiej tulejki nie stanowią dobrej pary trącej. Tak jest w przypadku pary stop alu / stop alu - podkładka listkowa z twardej stali jest wtedy konieczna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sworzeń nie miał fazki. Starałem się je wcisnąć jak najdelikatniej,tak aby nie zwichrować. Wskoczyły bardzo ładnie. Tylko wiesz co zauważyłem,że zapinka w miejscu gdzie przechodzi w to proste podgięcie nie jest idealnie okrągła.

Ogólnie silnik odpalił oczywiście na dużym przelaniu pracował. Odpalałem dwa razy,łącznie popracował z minutkę. Nie rozpadł się na razie. Musze zrobić nową mieszankę i zacznę docierać.Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyje to to. Hybryda można by rzec. To pierwszy zbiornik paliwa. Odpalanie na lekko ciepłym silniku bez ssania. Po wypaleniu ok. połowy zbiornika palił od strzała.Oczywiście przelany cały czas.

PS: przepraszam za jakość ale to kręcone telefonem ,który służy tylko to dzwonienia.

 

https://www.youtube.com/watch?v=if2MudzFAf0

https://www.youtube.com/watch?v=NWuwNu-aIQs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS: przepraszam za jakość ale to kręcone telefonem ,który służy tylko to dzwonienia.

 

https://www.youtube.com/watch?v=if2MudzFAf0

https://www.youtube.com/watch?v=NWuwNu-aIQs

Jak widać - nie tylko  :D . Nawet dość przyjemnie gada ten silniczek  :) , sądzę, że nie będzie małomówny  ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tylko chciał żeby się nie rozleciał po raz trzeci. Miesiąc już nie latam. Zrobiłem wszystko jak radziłeś,pilnowałem się podczas montażu. Wykańcza mnie to hobby nerwowo.

Wiesz co, gdybym przy tym był, widział to z bliska i mógł sam dotknąć, to pewnie stalibyśmy na pewniejszym gruncie, w końcu co dwie głowy...

Jednak sądzę, że będzie wszystko OK. 

Prawie pewnym efektu mogłem być składając powolutku i systematycznie silnik flagowej bryczki renomowanej wytwórni (2263 elementy), gdzie gdyby coś do czegoś nie pasowało, to byłaby to rzecz niesłychana. Nic nie trzeba było poprawiać ani przerabiać, właściwie to zero problemów, tylko dobre narzędzia i podstawowe umiejętności mechanika. Gdyby ten silnik się sypnął przed 500000 km, to też byłby skandal. I dlatego uważam, że było to w pewnym sensie łatwiejsze niż Twoje zmagania z oporem chińskiej materii. Nie tylko włożyłeś w ten silnik inwencję twórczą zastąpienia podzespołu innym po jego sprytnej modyfikacji, ale też musiałeś rozpoznać dobrze ukryte sekrety tej maszyny, tu wybitnie złośliwe. Więc nie czyń sobie wyrzutów i nie dziw się wyczerpaniu, bo używając zagadkowej chińszczyzny wszyscy próbujemy ulepić bat z goovna, a co jeszcze ciekawsze, to bardzo często się Nam udaje dokonać tego wyczynu. A ponoć się nie da  :P . To jak jest, potrafi Polak, czy nie bardzo  :P ...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złożyłem już kilka silników do samochodów,wszystkie jeżdżą. A tu mnie zaskakuje chińska myśl technologiczna składająca się zaledwie z kilkunastu elementów.

Chciałbym wszystkim podziękować a w szczególności koledze AMC. Chyba temat będzie dobry na potomnych w sensie co z czym i jak.

PS: dzisiaj wypalił drugi zbiornik,pracuje bez zarzutu,pali od strzała czasami dwóch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.