Skocz do zawartości

Smyk czyli latadło własnego pomysłu


safari28
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dla wyjątkowo ciasno spasowanych silników o konstrukcji ABC stosuje się pewien trik. Przed pierwszym (i kilkoma następnymi) odpaleniem zimnego silnika cylinder podgrzewa się powoli doprowadzając go mniej więcej do temperatury o 20-30 stopni niższej w jakiej normalnie pracuje np. opalarką na średnim biegu. Wówczas tak jak opisał Piotr powyżej górna część tulei rozszerza się i można go łatwiej odpalić oraz nie uszkadzamy panewek korbowodu tak szybko, gdyż tłok trafia od razu na mniejszy opór. Samochodziarze często tak robią przy docieraniu. Po jakimś czasie problem znika a często zdarza się, że bardzo ciasny silnik, ale właściwie dotarty służy bardzo długo i ma świetną kompresję. Mój silnik 3,5 do FSR był na początku tak ciasny u góry, że aż piszczał, a teraz chodzi jak marzenie ale ma już za sobą kilka litrów paliwa. Na początku też go grzałem przed odpaleniem w garażu.

 

Model piękny, ale martwi mnie jeden szczegół konstrukcyjny - mocowanie skrzydłą na jedno pasmo gumy po środku. Czy to nie będzie powodowało zmiany geometrii w locie? Zazwyczaj są 2-4 gumy na krzyż i podparcie pod sgrzydłem też szersze.

 

Pozdrawiam

Prócz w/w , IMO bezwzględnie koniecznych dla ABC zabiegów, stosowałem jeszcze domieszkę 1...1,5% dwusiarczku molibdenu w proszku na pierwszy litr paliwa, wcześniej rozrobionego z rycyną. Teraz można kupić w dobrych sklepach moto, wtedy się "kombinowało" - 20 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dla wyjątkowo ciasno spasowanych silników o konstrukcji ABC stosuje się pewien trik. Przed pierwszym (i kilkoma następnymi) odpaleniem zimnego silnika cylinder podgrzewa się powoli doprowadzając go mniej więcej do temperatury o 20-30 stopni niższej w jakiej normalnie pracuje np. opalarką na średnim biegu. Wówczas tak jak opisał Piotr powyżej górna część tulei rozszerza się i można go łatwiej odpalić oraz nie uszkadzamy panewek korbowodu tak szybko, gdyż tłok trafia od razu na mniejszy opór. Samochodziarze często tak robią przy docieraniu. Po jakimś czasie problem znika a często zdarza się, że bardzo ciasny silnik, ale właściwie dotarty służy bardzo długo i ma świetną kompresję. Mój silnik 3,5 do FSR był na początku tak ciasny u góry, że aż piszczał, a teraz chodzi jak marzenie ale ma już za sobą kilka litrów paliwa. Na początku też go grzałem przed odpaleniem w garażu.

 

Model piękny, ale martwi mnie jeden szczegół konstrukcyjny - mocowanie skrzydłą na jedno pasmo gumy po środku. Czy to nie będzie powodowało zmiany geometrii w locie? Zazwyczaj są 2-4 gumy na krzyż i podparcie pod skrzydłem też szersze.

 

Pozdrawiam

 

 

Jeśli chodzi o mocowanie skrzydła myśle że nie będzie problemów to powinno wszystko wyjasnić

 

post-5993-0-50686500-1473584146_thumb.jpg

 

 

Co do motorka wymieniłem tuleje z tłokiem skołowałem rycyny i chyba silnik się dotarł. Wczoraj robiłem próby na modelu i nawet ładnie się zachowuje. Następny problem to kółko ogonowe była płoza, niestety w takim małym modelu mogą być problemy z utrzymaniem kierunku. Przerobić to to mały pikuś ;)

 

 

post-5993-0-41340400-1473584479_thumb.jpg

 

 

Robiłem próby wyrzutu z ręki wszystko jest chyba ok wiem tez że trzeba dowarzyć trochę zadek

ps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Sam ten silnik zniszczyłeś. Silnik ap 09 hornet 1,5cc to konstrukcja ABC, czyli aluminiowy tłok i pochromowana tuleja z brązu.

Tu masz instrukcję:

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uploads/406808578X278335X52.pdf

 

Przeczytaj dokładnie rozdział: "Break-in procedure details". M.in. jest uwaga o składzie paliwa, czyli paliwo z rycyną 20% i max 15% nitro, nie wolno używać do docierania paliwa z olejem syntetycznym.

Silniki tej konstrukcji tak mają, że są bardziej ciasno spasowane w górnym punkcie zwrotnym. W czasie pracy góra cylindra pod wpływem temperatury bardziej się rozszerza niż chłodniejsza dolna część tulei. W wyniku tego pasowanie  tłok - tuleja jest jednakowe na całej długości ruchu tłoka.

Dodatkowo  w kręconym na zimno silniku  wał korbowy i korbowód pracował bez prawidłowego smarowania. 

Podsumowując każdy silnik modelarski należy docierać wg zaleceń opisanych w instrukcji ( i to do tego silnika, a nie innego).

 

Dla wyjątkowo ciasno spasowanych silników o konstrukcji ABC stosuje się pewien trik. Przed pierwszym (i kilkoma następnymi) odpaleniem zimnego silnika cylinder podgrzewa się powoli doprowadzając go mniej więcej do temperatury o 20-30 stopni niższej w jakiej normalnie pracuje np. opalarką na średnim biegu. Wówczas tak jak opisał Piotr powyżej górna część tulei rozszerza się i można go łatwiej odpalić oraz nie uszkadzamy panewek korbowodu tak szybko, gdyż tłok trafia od razu na mniejszy opór. Samochodziarze często tak robią przy docieraniu. Po jakimś czasie problem znika a często zdarza się, że bardzo ciasny silnik, ale właściwie dotarty służy bardzo długo i ma świetną kompresję. Mój silnik 3,5 do FSR był na początku tak ciasny u góry, że aż piszczał, a teraz chodzi jak marzenie ale ma już za sobą kilka litrów paliwa. Na początku też go grzałem przed odpaleniem w garażu.

 

Nic dodać, nic ująć! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam czasu na przyjemności bardzo mało z oblotem muszę jeszcze chwilę poczekać. Ważka doczekała się spodniej klapki

 

 

post-5993-0-83248300-1474957729_thumb.jpg

 

 

oraz zewnętrznego wyłącznika zasilania, moim zdaniem jest on bardzo potrzebny zwłaszcza przy walce z odpaleniem motorka

 

post-5993-0-84317200-1474957893_thumb.jpg

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam jeśli chodzi o smyka to doczekał się motorka ap 015 którego kupując  za aktrakcyjną kwote stałem się szczęśliwym posiadaczem ;)

Motorek był tak ciasno spasowany że aż tłok piszczał podczas przesuwania palcem. Właśnie dzisiaj go do cieram. Jak na razie wszystko chyba w porzadku. Nie było strasznego problemu z odpaleniem.

Docieranie zacząłem od zupy 30%rycyny 70%metanolu i tak 100 ml potem zupa 20/80 i dalszy etap tak 150 ml i powinno być ok.

Śilniczek podczas pracy strasznie się nie nagrzewa można śmiało przytrzymac palcem. Najbardziej co mnie zaskoczyło to że na świecy ciepłej chwilkę chodził i gasł sam od siebie, mając w zanadrzu zimną wkręciłem i jest wszystko ok? ładnie się reguluje na całej gamie obrotów. Może mi ktoś podpowie jaką prawidłowo wkrecić świecę do tego motorka czy tak zostawic

ps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak długo docierales silnik, połączenie silnik tłumik jest szczelne?

 Patryk nie wiem czy całkowicie dobrze go dotarłem ale robiłem to przez 2 dni. Chodził z przerwami od krótkich serii po parę minut aż po 15 minutowe na przelaniu i mniejszych obrotach. Cały czas sprawdzałem palcem temperaturę czasem przygazowywując,  Temperatura była znośna silnik dał się trzymać za cylinder. Pierwsze 100 ml rycyna 30%.

 

 

  I stało się, oblot mam za sobą oczywiście udany :)  :)  :)

Były 2 próby pierwsza trochę kłopotliwa  sc zbyt z tyłu model zadzierał ciężko było nim sterować na boki.

Po doważeniu noska pełny sukces. Latadło bardzo spokojnie majestatycznie leci na mniej jak 1/2 drąga. 0 problemów z manewrami bardzo dobrze reaguje na stery. Przy większym gazie pokaźnie zwiększa prędkość lekko zadzierając do góry muszę trochę pochylić napęd. Zachowuje się zupełnie jak szybowiec, silnik jak na moje oko zbyt silny ten wcześniejszy 0,9 zupełnie wystarczy. Śmigiełko 7x4 pewnie.zmienię na 8x3

Podczas 2 lotu zgsł mi silnik muszę nad nim jeszcze trochę pokombinować może wpadł mi jakis paproch do gaźnika lub w paliwie, niedługo jak czas i pogoda pozwoli filmik z lotów ;)

Muszę się trochę nim nacieszyć ale jak na moje oko konstrukcja całkiem udana.

ps

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To łącznie ile przepracował na docieraniu? Na 10 min latania ile paliwa potrzebuję?

 

 

To łącznie ile przepracował na docieraniu? Na 10 min latania ile paliwa potrzebuję?

 Grifon ciężko mi trochę odpowiedzieć na twoje pytania bo podczas docierania straciłem właściwie rachubę czasu , ale myślę że było to łącznie jakaś 1h i 15min

 

 Panowie bardzo dziękuję za uznanie, bardzo mnie cieszy że smyk przypadł Wam do gustu, po kilku lotach mi też ;)

 Dzisiaj pogoda dopisała to też załatwiłem operatora do mojego marnego sprzętu co widać zresztą po jakości filmiku.

Smyk odwdzięczył mi się komicznym popierdywaniem na niebie, trochę sobie poużywałem i poszalałem na prawie pełnym gwizdku. Po dodaniu większej połowy gazu zaczyna to dziwadło dosyć szybko smigać, jest bardzo przewidywalne w powietrzu i łatwe w pilotażu frajda z latania nim jest ogromna przynajmniej dla mnie :P  zreszta zobaczcie sami.

 

 

 

Jeśli chodzi o czas lotu jeszcze nie wiem dokładnie, przez 8 min agresywnego latania pożarł jakieś pół zbiorniczka paliwa

ps

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Jeśli chodzi o czas lotu jeszcze nie wiem dokładnie, przez 8 min agresywnego latania pożarł jakieś pół zbiorniczka paliwa

ps

 

Całkiem nieżle pomyka z tą głośną manifestacją swojego zaistniena  :D ! O ile można z filmu wnioskować, to dość stabilny jest ... Znaczy, z tych grzecznych Smyków  ;) 

Teraz już oficjalne gratulacje fajnego oblotu Smyka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam nie wiem czy warto odgrzewać starego kotleta ale zaryzykuje :ph34r:

Smyk właśnie doczekał się nowego motorka mianowicie osmaxa 15la

 

post-5993-0-93149100-1498334639_thumb.jpg

 

post-5993-0-09316500-1498334655_thumb.jpg

 

Niestety zraziłem się do hornetów i innych wynalazków. Są bardzo nietrwałe zbyt wiele z nimi kłopotów. Nie wiem czy warto o tym pisać ale coniektóre egzemdlarze nają pewną wadę.

podczas przejscia tłok cylinder w najwyższym położeniu nie mówie o stożkowej budowie cylindra jest wyczuwalny charakterystyczny przeskok zacinający płynne przejście. Skutkóje to tym że silnik bardzo ciężko utrzymać na niskich obrotach co jakiś czas sie zacina co prowadzi do zgaśnięcia nie da sie tego wyeliminowac.Osy to zupełnie inna bajka po dotarciu bardzo mnie ten motorek zaskoczył. Musiałem zmienić śmigiełko na 8x6 model idzie w górę jak rakieta a ja moge sie wreszcie wyluzowac podczas lotów ;) Mimo że ma 2,5cc jest o wiele ozczędniejszy pali od palca bardzo płynnie reaguję na przepustnice, podczas dzisiejszych szaleństw a było ich trochę ani razu mi nie zgasł nie wiem jak z trwałością tych maluchów ale myślę że jest wart swojej ceny

ps

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam troszeczkę przerobiłem smyka zmieniłem podwozie na drut 3mm zmieniłem tez folię na pomarańczową żeby lepiej było go widać, czeka mnie jeszcze przeróbka serwa gazu bo failstafe działa w odwrotną stronę nie da się tego przeprogramować w odbiorniku.

Po za tym  to jest najlepiej latający  model jaki zbudowałem. Największą satysfakcję mam z tego że go sam wymyśliłem jest bardzo ekonomiczny na zbiorniku 50 ml można chwilę poszaleć myślę jeszcze o zmianie serw na metalowe tryby tylko nie wiem jakie. :(

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.