Skocz do zawartości

Wchodzi w życie nowe prawo


Gość z.x
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

No to zgodnie z załącznikiem nr 1 rekreacyjnie latamy w zasięgu wzroku, bez lornetki. Minimum 100 m od granicy zabudowy miejscowości i miast oraz zgromadzeń ludzi na wolnym powietrzu. Minimum 30 m od obcych pojazdów i obiektów budowlanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zachętę

 

http://uavo.com.pl/prawo/7-wrzesnia-wchodzi-zycie-nowe-rozporzadzenie-ws-dronow/

 

http://www.ulc.gov.pl/pl/publikacje/wiadomosci/4034-nowe-przepisy-dotyczace-bezzalogowych-statkow-powietrznych-i-modeli-latajacych

 

http://ulc.gov.pl/_download/prawo/prawo_krajowe/ustawa_prawo_lot_akty_wyk/rozp-z-art-33-ust-2-i4.pdf

 

a teraz pytania w nawiązaniu do noweli przepisów

 

1) Czy model szybowca EPP 1300-2500mm rozp. z silnikiem elektrycznym w myśl nowych przepisów jest dronem czy nie jest?

 

lub inaczej ;)     dron nie jest szybowcem, a szybowiec jest dronem? :blink:

 

2) Pod jaki przepis podlegają modele (ze skrzydłami) o wadze przekraczającej to magiczne 0,6 kg, np. z przedziału 0,7-2,0 kg - mowa o lataniu rekreacyjno - sportowym.

 

3) Czy na terenie miasta (przykładowo wolny obszar przy granicy miasta) latanie jest uziemnione całkowicie?

 

4) Jakie korzyści tak naprawdę daje szkolenie UAVO / VLOS zwykłemu hobbyście nie uprawiającemu "komercji".

 

Wszystkie pytania w kontekście hobbystycznym, rekreacyjnym, sportowym.

 

Może Ktoś rozjaśni te wątpliwości? :huh:

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowym rozporządzeniu modele latające to bezzałogowe statki powietrzne o masie startowej nie większej niż 150 kg, używane wyłącznie w operacjach w zasięgu widoczności wzrokowej VLOS w celach rekreacyjnych lub sportowych. 

Odległości 100 m od granicy zabudowy i 30 m od pojazdów nie dotyczą modeli do 0,6 kg (załącznik 6 rozdz. 4.2)

 

W strefach CTR, ATZ, P i ADIZ można latać modelami latającymi, których masa startowa nie przekracza 0,6 kg, w przypadku wykonywania lotów w odległości większej niż 1 km od granicy lotniska lub poza terenem obiektów chronionych przez strefę P do wysokości nie większej niż 30 m lub do wysokości najwyższej przeszkody takiej jak drzewa lub obiekty budowlane znajdujące się w promieniu do 100 m od operatora (załącznik 6 rozdz. 4.3)

Strefa CTR i ATZ - można latać modelami latającymi o masie startowej nie większej niż 25 kg w odległości większej niż 6 km od granicy lotniska i do wysokości nie większej niż 100 m nad poziomem terenu. (załącznik 6 rozdz. 4.4)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie to nie jest jednoznaczne czy zakaz obejmuje cały teren miasta, gdy są spełnione wymagania co do odległości od zabudowy. Mam nadzieję że interpretacja będzie taka że jednak nie. Ogólnie te przepisy wyglądają dobrze w porównaniu do sytuacji za granicą, nie należy nadużywać zaufania ustawodawcy.

 

Dużo zależy od zdrowego rozsądku. Ja już zaczynam testy niezależnego systemu odcięcia zasilania silnika gdy utracimy kontrolę, z czymś takim mam mocne przekonanie że latam bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zachętę

 

http://uavo.com.pl/prawo/7-wrzesnia-wchodzi-zycie-nowe-rozporzadzenie-ws-dronow/

 

http://www.ulc.gov.pl/pl/publikacje/wiadomosci/4034-nowe-przepisy-dotyczace-bezzalogowych-statkow-powietrznych-i-modeli-latajacych

 

http://ulc.gov.pl/_download/prawo/prawo_krajowe/ustawa_prawo_lot_akty_wyk/rozp-z-art-33-ust-2-i4.pdf

 

a teraz pytania w nawiązaniu do noweli przepisów

 

1) Czy model szybowca EPP 1300-2500mm rozp. z silnikiem elektrycznym w myśl nowych przepisów jest dronem czy nie jest?

 

lub inaczej ;)     dron nie jest szybowcem, a szybowiec jest dronem? :blink:

 

2) Pod jaki przepis podlegają modele (ze skrzydłami) o wadze przekraczającej to magiczne 0,6 kg, np. z przedziału 0,7-2,0 kg - mowa o lataniu rekreacyjno - sportowym.

 

3) Czy na terenie miasta (przykładowo wolny obszar przy granicy miasta) latanie jest uziemnione całkowicie?

 

4) Jakie korzyści tak naprawdę daje szkolenie UAVO / VLOS zwykłemu hobbyście nie uprawiającemu "komercji".

 

Wszystkie pytania w kontekście hobbystycznym, rekreacyjnym, sportowym.

 

Może Ktoś rozjaśni te wątpliwości? :huh:

 

 

 

Nawiązując do noweli przepisów to;

 

1.  Nie ma w niej określenia „dron” (cokolwiek to oznacza)  lecz „bezzałogowe statki powietrzne” i model szybowca z EPP nim niewątpliwie jest.

2. Jak jest napisane w rozporządzeniu; załącznik nr 6.

3. Jeśli dobrze rozumiem określenie „granica zabudowy” (a raczej jak OKO mam nadzieję ) to nie jest uziemione. (o ile odległość od niej wynosi 100m)

4. W przypadku hobbisty korzyścią jest niewątpliwie wiedza. (i chyba tylko ona)

 

Całość załączników jest napisana jak dla mnie trochę enigmatycznie i oczywiście nie jestem pewien powyższych stwierdzeń. Bez względu, czy dobrze czy źle zapisy rozumiem, to były by jeszcze do przełknięcia, ale co z lataniem w termice? Czy to rozporządzenie oznacza koniec tej zabawy? Wygląda na to że jednak tak.

A propos okreslenia „granica zabudowy”. Zapytałem znajomego architekta co przez to rozumie. W odpowiedzi usłyszałem że tą granicę określa plan zagospodarowania przestrzennego. A zatem jeśli w tym planie jest teren pod zabudowę ale fizycznie w odległości powiedzmy 500m nie ma żadnych budynków? Jego zdaniem granica zabudowy jest.

 

Wydaje mi się że cały zapis tego rozporządzenia jest napisany tak  jak większość ustaw w naszym kraju, czyli tak by nikt jednoznacznie go nie rozumiał. Daje to dowolność interpretacji i karania jak się komu spodoba.

 
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Panowie tak jak wy mam nadzieję że pojęcie "granica zabudowy miasta" tyczy się "linii zabudowy w mieście" a to już by ratowało nam dupska bo łąki,pola, i parki w części bez ludzi  będą dostępne w mieście :)

Jak się okaże ,że dotyczy to granic miast to latanie bez uprawnień np na Śląsku będzie prawie nie możliwe :(

 

Ciekawi mnie też fakt ,że nikt nigdzie nie wspomina o tym co grozi za takie latanie "w mieście".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta kamizelka to jak ma wyglądać ? Wystarczy domyślnie oczojebna zieleń z napisem "OPERATOR BSP" , zdroworozsądkowej wielkości, czy coś więcej wiadomo o wzorze ?

 

Czy powyżej 100m to już nigdy nie wolno, czy po uzgodnieniu (zezwoleniu - ale jakim ? Ustnym, na papierze, mailem, SMS-em ?) i na zasadach określonych przez zarządcę strefy to się da jednak ?

 

Co musi zapewniać system Failsafe ? Niezawodny powrót do operatora, czy tylko zabezpieczenie przed szkodą jakąkolwiek dla kogokolwiek poza samym operatorem, przy czym zwierzę to też "ktoś" ?

 

BHP samego operatora to jakieś ustawowo obowiązuje, czy jak sobie główkę obetnie wirnikiem to już jego sprawa ?

 

Nie wiem, czy to dotychczas ustawowo obowiązywało, ale podoba mi się podniesienie rangi tego zajęcia poprzez ustanowienie obligatoryjności kontroli przedstartowej  :). Dyndające serwo lub idący skokami SK to już teraz byłoby łamanie prawa, gdyby sobie polecieć takim sprzętem. Brak testu zasięgu - też. Kto z Nas sprawdza każdorazowo ? Nikt. Ja też tylko uproszczonym, na złożonej antenie (35 MHz), bo nie za bardzo chce mi się spacerować 3 km za każdym razem.

 

EPP jest widoczne na radarze ;) ?

 

Tylko pomyślunek i zdrowy rozsądek nas ratuje :).

 

  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pomyślunek i zdrowy rozsądek nas ratuje :).

 

To (prawie) zawsze każdego uratuje w każdej sytuacji.

Tylko problem w tym że życie zamiast przyjemniejsze staje się upierdliwsze. I rozumiem wyjście nowych ustaw, ale pytań sto a i tak z tego G.

Tak schodząc trochę w bok, to się zastanawiam ile czasem praw łamiemy (mając na myśli wszystkich) nie mając o tym zielonego pojęcia:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ile czasem praw łamiemy (mając na myśli wszystkich) nie mając o tym zielonego pojęcia:D

Ryba psuje się od głowy. Skoro ustawodawca nie przedstawia zrozumiałego i jasnego, ujednoliconego tekstu ustawy w aktualnym brzmieniu, a sprowadza zapoznanie się z jej przepisami na poziom niemożności wskutek czasochłonności szukania ustaw związanych "...z póżniejszymi zmianami" nie wiadomo jakimi i gdzie ich szukać, to jak mam to prawo poznać, aby móc go respektować ?

Sądzę, że to nie są idioci, zależy z jakiego poziomu na to spojrzeć. Robią to celowo, aby zademonstrować swoją wyższość "uczonych w piśmie" nad nami, ciemnym plebsem do chłostania. Przejaw karykaturalnie rozdętej, maniakalnej żądzy władzy.

I co się dziwić, że wszyscy łamiemy tak ujęte niby-prawo, jedni nieświadomie, a inni sprytnie ;)  :P. Pomyślunek - dobra rzecz  :D ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, zawsze przed sezonem i w jego trakcie wnoszę o przyznanie warunków wykonywania lotów i je dostaję, poza tym zgłaszam każdą sesję lotów na wieży lotniska.

Jednocześnie zawsze pukam się w głowę, i dochodzę do wniosku: po co to wszystko? Takie prawo jest czysto pozorne, to jest sztuka dla sztuki. Typowe działanie pozorowane. Podstawowy w tej układance element, wysokościomierz, jest przecież nieobowiązkowy. Oczywiście dla nas bardzo dobrze! Niech tak pozostanie! Tylko po co istnieje w systemie nadmierna ilość prawa, w szczególności kompletnie nie do wyegzekwowania? Tak więc na pierwszym miejscu zgodnie z przedmówcami postawiłbym zdrowy rozsądek a poza zachowaniem określonych odległości - w granicach również rozsądku - nie przejmowałbym się zupełnie wysokością.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 zawsze przed sezonem i w jego trakcie wnoszę o przyznanie warunków wykonywania lotów i je dostaję, poza tym zgłaszam każdą sesję lotów na wieży lotniska.

 

Takie prawo jest czysto pozorne, to jest sztuka dla sztuki. Typowe działanie pozorowane.

Zgadzam się w 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Zgadzam się z Andrzejem ,że ustawodawcy to nie idioci. To zwykłe BEZMÓZGI ,które żyją tylko dlatego iż posiadają układ współczulny i  przywspółczulny,Coś ala' bardziej rozwinięty pantofelek,tylko bardziej czuły na forsę ,sławę , zaszczyty i darmowe wycieczki po świecie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ta.  :D

To mi przypomina uregulowania dot. pierwszych automobili w Anglii, gdzie kilkadziesiąt metrów przed autem miał iść piechur i oznajmiać trąbką, że jedzie auto.

Coś mi to myszką trąci, mówiąc oględnie.

Może by zebrać podpisy to ministra, aby ten bełkot zmienił i inaczej sprawę uregulował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że sami zainteresowani biznesem tak zwanym szkoleniowym, podp....c wszystko w koło co lata i nie ma papieru (http://pfmrc.eu/index.php?/topic/44606-świadectwo-kwalifikacji-uavo-co-i-jak/page-2#entry654763).

W końcu wygląda na to że nie chodzi o bezpieczeństwo, ale o trzepanie dużej kasy, a kiedyś to był piękny sport. :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.