Skocz do zawartości

JD-2 bis "Adepcia"


Vesla
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że PZL50 już lata, PZL26 jest na ukończeniu (malowanie dostanie zimą), to przyszła pora na wybór kolejnego samolotu do zbudowania a, że lubię polskie samoloty to szukałem wśród rodzimych konstrukcji. JD-2 bis to jeden z samolotów który mi się zawsze podobał. Wybór więc był oczywisty.

Na szafie walało mi się eksperymentalne skrzydło do patyczaka, zbudowane z listewek i depronu, szybkie pomiary skrzydła wykazały, ze pasuje proporcjami do skrzydła JD-2. Dalej już poszło.

 

Konstrukcja samolotu mieszana, listwowo-depronowa.

Rozpiętość 800mm

Masą celuję w 500g

Napęd Emax 2812 kV1543

Zasilanie Lipo 1000mAh

śmigło 6x4 lub 6x3

Sterowanie lotki z funkcją klap (klapolotki), kierunek, wysokość.

 

Nadal jestem w fazie eksperymentów z różnymi konstrukcjami. Najpewniej kolejny model będzie całkowicie z drewna.

Konstrukcyjnie przypomina nieszczęsnego PWS 50, którego tak haniebnie rozbiłem bo tym jak już zaczął latać.

 

Jak już wspomniałem, skrzydło jest z odzysku, jest osadzane w kadłubie we wpuście i zabezpieczane przez gumki zaczepione o kołki.

Takie mocowanie pozwoli mi regulować kąt zaklinowania, poprzez zamocowanie podkładki w tylnej części skrzydła.

Całość będzie raczej uproszczona wersją JD-2. Nie planuję iść w kierunku makiety, ale kto wie gdzie zajdę? ;-)

 

post-14841-0-23076800-1475884796_thumb.jpg

post-14841-0-45072000-1475884817_thumb.jpg

post-14841-0-93961000-1475884838_thumb.jpg

post-14841-0-67920400-1475884859_thumb.jpg

post-14841-0-88430600-1475884881_thumb.jpg

post-14841-0-41579100-1475884904_thumb.jpg

post-14841-0-34819900-1475884924_thumb.jpg

post-14841-0-63414000-1475884946_thumb.jpg

 

Półka na serwa i mocowanie gumek.

post-14841-0-16451500-1475884967_thumb.jpg

 

Wpust na skrzydło i miejsce osadzenia baterii.

post-14841-0-26242600-1475884990_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dzisiaj wklejam usterzenia. Jak wyschnie zostaje dokleić powierzchnie sterowe.

Zawiasy zrobione z dyskietek.

Jak widać zastosowałem przyrząd do ustalania kąta prostego, opisany w jednym z artykułów naszego kolegi "Motylastego".

 

tutaj link: https://modelmotor.pl/webpage/pl/pomiary-w-modelarstwie-czesc-i.html

 

Różnica jest taka, ze on swój przyrząd wycinała a ja kupiłem kilka ekierek i linijek i z tego posklejałem co trzeba. Szybko i łatwo :-)

 

post-14841-0-35358300-1476129817_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesław- świetny wybór obiektu, też myślałem kiedyś o Adepci, szczególnie czytając "Skrzydlate wspomnienia" Witolda Rychtera (szczerze polecam). Rozumiem, że wielkość skrzydeł narzuciła rozmiar modelu- napiszę jednak to samo co przy PWSie- szkoda że taki mały. Ale OK, tak jest i już. Budując kadłub, nie umieściłbym w nim żadnej podłużnicy, a już na pewno w tylnej części, jakieś wzmocnienia byłyby w obszarze kabina-mocowanie skrzydła, no i w nosie kadłuba. Depron, czy nawet te słabsze pianki (podkłady pod panele) , mają potencjał wytrzymałości wart większego docenienia. Luciola która ma za sobą intensyeny sezon lotny jest tak zrobiona, a jest dokładnie dwa razy większa (1600 mm rozpiętości).

Wybacz te chyba kiepską pogodą spowodowane  uwagi, rób swoje, trzymam kciuki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka już zamówiona na allegro, tej jeszcze nie czytałem. Dziękuję.

 

Co do modelu, to masz rację rozmiar skrzydeł narzucił wielkość modelu.

Mam PZL 50 podobnych wymiarów i większej masy. Śmiga aż miło i przyjemnie się nim lata, a może to ja nabieram doświadczenia w pilotażu.

PWS 50 rozbiłem ze swojej winy, teraz latam lepiej niż na początku.

 

Konstrukcja? Tutaj też się zgodzę, jakoś nie mogę zaufać samej piance i pakuję te podłużnice w tak mały model, a może nadal nie potrafię się zdecydować czy ma być pianka czy tartak :-)

Z Adepcią już tak zostanie ale przy następnym postaram się zaufać piance.

 

Dzisiaj planuję założyć poszycie boczne, zobaczymy czy się uda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Adepcia dostała zapowiedziane poszycie i połączenie sterów kierunku i wysokości.

 

BTW przyglądając się konstrukcji tego samolotu to jest to "wypisz, wymaluj" jej poprzednik PWS 50. Oby nie skończyła w ten sam sposób :-)

 

Cięgna w miejscu przejścia przez poszycie poprowadziłem wewnątrz aluminiowych rurek.

post-14841-0-91876800-1476393449_thumb.jpg

 

Przewody od serw oddziela ścianka z EPP, żeby się jakieś przewody nie zaczepiły.

post-14841-0-73086700-1476393468_thumb.jpg

 

Kabina też będzie zdejmowana (zaczepiana na magnes), żeby ułatwić dostęp do przewodów i serw.

Całość wygląda tak.

post-14841-0-98244500-1476393429_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adepcia ustawiona i gotowa do oblotu. Z dodatkowym ołowiem wyszło 450g (45g ołowiu), tyje i jeszcze przytyje. Niestety. Mieszana konstrukcja jest ciężka. Lepiej robić czysty depron lub klasyczny tartak.

Zobaczymy jak będzie latać.

Oby pogoda dopisała.

 

post-14841-0-48209100-1476563026_thumb.jpg

post-14841-0-45778100-1476563217_thumb.jpg

post-14841-0-68790500-1476563254_thumb.jpg

post-14841-0-79383500-1476563291_thumb.jpg

post-14841-0-80100000-1476563325_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adepcia oblatana. LATA i jest cała, (lekko wygięte podwozie po małej kraksie w drugim locie). Video jest z lotu drugiego i trzeciego. Jeszcze czekam na film robiony z quadrocoptera.

W drugim locie była mała kraksa, ale skrzydło mocowane na gumkach zdało egzamin i oprócz pogiętego podwozia, nic się nie stało. Kolejne loty odbyły się bez kłopotów.

Model wymaga regulacji ale lata się przyjemnie. Trochę ma tylny S.C. ale to jeszcze poprawię. Ma tendencję do pochylania się na lewe skrzydło (skrzydło jest lekko zwichrowane).

Czeka mnie budowa nowego skrzydła zimą.

Może jeszcze trochę nim polatam i spróbuję wyregulować i zostaje malowanie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=32ymAT2QMqA&feature=youtu.be

 

BTW. koledzy podłe wybrali miejsce startu, podejście do lądowania odbywało się poprzez linię wschodzącego słońca. Co widać pod koniec filmu, przechodząc przed słońcem lekko poderwałem samolot (bo przestałem go widzieć) i zakończyło się kapotażem. Inna spawa, ze dolna poprzeczka w podwoziu to parszywa sprawa na trawie :-) Jest jednym wielkim hamulcem. Muszę przebudować podwozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sprawdzeniu okazało się, że kraksa spowodowana był rozpiętym snapem na sterze wysokość! (niedopatrzenie lub sabotaż :-)

 

Oblot Adepci z innej perspektywy, pierwszy i drugi lot. (pierwsze 2 minuty filmu)

 

https://www.youtube.com/watch?v=g3BBz3uQPkY&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adepcia dostała dzisiaj makietę silnika i dodatkowe 5 gram bo ostatnio nerwowo latała.

 

Tak na marginesie, ma ktoś pomysł jak wykręcić taką mała śrubkę (na imbus) z podstawy silnika? Żeby się nie odkręciła dałem supergluta i teraz chcąc odkręcić, całą ją wyrobiłem i jest gładka w środku :-(

To nie jest ta co na zdjęciu. To taki sam ale nie ten sam silnik.

post-14841-0-19249300-1477421428_thumb.jpg

 

post-14841-0-43284700-1477421157_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałem wymienić silnik. :-( Jak nawiercałem śrubkę to opiłki zostały wciągnięte przez magnesy i cały silnik chrobocze. Nawet go ie uruchamiałem. Silnik wymieniłem na nowy a ten stary posłuży mi do nauki jak to naprawić :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Adepcia dostała dzisiaj makietę silnika i dodatkowe 5 gram bo ostatnio nerwowo latała.

 

Tak na marginesie, ma ktoś pomysł jak wykręcić taką mała śrubkę (na imbus) z podstawy silnika? Żeby się nie odkręciła dałem supergluta i teraz chcąc odkręcić, całą ją wyrobiłem i jest gładka w środku :-(

To nie jest ta co na zdjęciu. To taki sam ale nie ten sam silnik.

attachicon.gif20161025_192643.jpg

 

attachicon.gif20161025_192330.jpg

Jak wykręcić wkręt wklejony na CA to nie wiem i dlatego do tego celu używam UHU. Pozdrawiam

P.S. Fajne te Twoje przedwojenne polskie samolociki. Tez kilka popełniłem.

Chciałem wrzucić jakieś fotki, ale coś mi nie wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.