Skocz do zawartości

FSR STANDARD FORMUŁA ASP


Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję udanego pływania.

 

Poproszę o mankamenty i sposób naprawy jeśli mamy uczyć się na cudzych błędach. :P

 

Kolego Stefanie. Gratulować nie ma czego, bo to z urzędu miało popłynąć I popłynęło. To jest tylko prosty STD. Ale za gratulacje dziękuję :D

I polecam budowę, bo nie ma większej satysfakcji jak to, że coś samodzielnie wykonanego się sprawdziło. A jak jeszcze zacznie wygrywac, to większej satysfakcji nie można sobie zażyczyć :) .

 

Mankamenty? wylot wody umieściłem za wysoko. I pomimo tego, że pod kadłubem jest wlot wymuszony, to jednak ciśnienie jest za małe woda przy wylocie przy zakrętach wlewała się do kadłuba. Po obniżeniu wylotu wszystko działa prawidłowo. Można oczywiście powiększyć średnice przepustów na silniku i rurek, ale nie chcę tego robić, bo zbyt mocne chłodzenie także nie jest wskazane. Tu wg mojej oceny jest prawidłowe.

 

Następny problem był z panewka na wale. Wydawało mi sie ,że spasowałem to dobrze, a jednak się obróciła w dławicy. Po wymianie na luźniejszą także działa prawidłowo.

 

Wilgoci w przedziałach nie ma ( czego się obawiałem) i z czego się cieszę...

 

Wracając do wody w modelu, nie napisałem wcześniej, że po każdym pływaniu OBOWIĄZKOWO należy odkręcic pokrywę radia wyjąć kawałki ręczników nawet jak są suche i ewentualnie wysuszyć przedział suszarką.

Trzeba też po każdym treningu - o czym wszyscy zapominają ( łącznie ze mną :( ) - wydmuchać wodę z chłodzenia silnika i najlepiej wstrzyknąć tam troszkę oleju , do konserwacji motorka. Po sezonie wielokrotnie okazuje się, że przestrzeń pod głowicą wodną jest zapchana jakimiś "glutami" i silnik chłodzony jest bardzo słabo. O tym warto pamiętać.

---

Grzesiek ten film nie jest z ME to wiosenne zawody w Jaworze z zeszłego roku. Dla nas udane 3x1m. :)

Fakt silniczki pracują bardzo dobrze, ale też paru Asiorów płyneło...

 c.d.n.

A.C.

post-197-0-34052500-1492249033.jpg

post-197-0-55731500-1492249054.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miało być o czym innym, ale może być o antenach.

 

W tym temacie są różne szkoły. Jedni uważają ,że łódki pływają niedaleko od radia więc jak ta antena będzie schowana to nic się nie stanie.

Ja uważam ,że wystawienie anteny lub anten ponad pokrywę choć minimalnie na pewno pomoże zwiększyć zasięg i niezawodność.

 

W starych systemach nie było problemu wystawiało się antenę na jakieś 30 cm i było dobrze .  Teraz te anteny są troszkę inne  jeżeli to jest krótki drucik, to ja wkładam go w kawałek rurki takiej samej jak pancerz cięgieł i jest ok. gorzej jak antena ma zakończenie w postaci zgrubienia, to z tym jest juz gorzej.

W odbiorniku od  Taranisa są takie zakończenia i nie wiadomo jak je wyprowadzić na zewnątrz. Ja sobie poradziłem w taki sposób ,że wymieniłem anteny na cienkie linki dostępne na stronie sprzedawcy i specjalnie przeznaczone do tych odbiorników.

 

W innym przypadku udało się zamocować antenę na wcisk w lince i powinno działać.

W sumie każdy musi sobie radzić jak się da, ale na pewno antena powinna być wysunięta najwyżej jak się  da.

 

Jak wykonać antenę pokazałem na zdjęciach.

Można użyć końcówek od pneumatyki, lub gniazdek do wtyków bananowych, lub diod . od góry do zaklejenia otworu użyłem mikstury pod nazwą PLASTI DIP ( mikstura bardzo użyteczna w naszym modelarstwie)

Obowiązuje pełna dowolność i inwencja, byle działało i było szczelne.

 

Jeden kolega zapytał co ma sobie kupić, żeby łódka popłynęła

o tym będzie w następnym odcinku

c.d.n.

A.C.

 

 

post-197-0-10305000-1492672570_thumb.jpg

post-197-0-21013300-1492672587_thumb.jpg

post-197-0-43701800-1492672631_thumb.jpg

post-197-0-60342000-1492672701_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Koledzy pytają co trzeba mieć, żeby model popłynął.

 

Na początek jeszcze przed budową naszego modelu musimy wykonać sobie stabilną podstawkę pod naszą łódkę.

Podstawka musi być stabilna i dość  mocna, żeby nasz model podczas budowy leżał na niej pewnie.

 

Podstawka nie może się kiwać na wszystkie strony.

 

Po zakończeniu budowy podstawka staje się stanowiskiem startowym i także musi być stabilna bo będzie stała na trawie, albo i na miękkim piasku tuz przy brzegu. Musi być więc wykonana solidnie.

Niektórzy idą na łatwiznę i używają jakichś styropianów z opakowań, albo grubej gąbki. Nie wygląda to profesjonalnie i świadczy o właścicielu.

 

Jak wykonać porządną podstawkę, opisywał nie będę bo wystarczy spojrzeć na fotografię i wszystko jasne.

Do wykonania tej podstawki zostały użyte plastikowe rurki od hydrauliki. Można też uzyć sklejki lub nawet profili aluminowych. Jak kto tam sobie uważa... Ale ta z rurek jest jest bardzo dobra. Prosta i tania.

 

Żeby uruchomić nasz model musimy mieć:

Aparaturę, czyli radio, pajlot ( nazw jest dużo) :)  , ale to ma dziś każdy kto się bawi w modelarstwo.

Nam w tym przypadku potrzebne jest w miarę proste radyjko, byle miało dodatkowy kanał w postaci potencjometru obrotowego do regulacji paliwa.

Jeżeli nie ma, to można dokonać przeróbki, co dla kogoś, kto liznął nawet troszeczkę elektroniki nie jest trudne do wykonania.

Najlepiej jest nabyć taki dodatkowy potencjometr w sklepie modelarskim np tu: http://77hobby.pl/frsky-przelacznik-6-pozycyjny-obrotowy-p-18.html

 

Żeby uruchomić nasz silnik, musimy nabyć akcesoria, których używa każdy modelarz "silnikowy"

Czyli:

Rozrusznik.

W tym przypadku może być rozrusznik najprostszy, bo ASP nie wymaga dużej energii ,żeby go uruchomić.

Silniki w modelu łódki uruchamia się za pomocą paska klinowego. W tym przypadku użyłem paska klinowego uzębionego o śr. 400mm i gr. 5mm Do nabycia w sklepach z łożyskami i paskami klinowymi.

 

Grzałka do świec,

czyli żarzenie.

Bez tego sinika żarowego nie uruchomimy.  można nabyć grzałkę z połączoną z akumulatorem bezpośrednio, lub "fajkę" z kablem do połączenia z akumulatorem 2V. Wybór zależy od klienta.

Ja używam fajek, dlatego, że 2 V dla moich dużych silników przy zimnych świecach powodują pewne grzanie świecy.

Przy mniejszych pojemnościach istnieje ryzyko,że te 2V mogą być za mocne i ciepłe świece mogą się "palić". Do mniejszych motorków porządnie naładowany akumulator 1,2V zda egzamin.

 

Klucz do świec,

czyli "sztorcowa" ósemka.

Mieć musimy bo świecy nie odkręcimy.

 

Świece

Parę zapasowych świec dobrze jest mieć, ponieważ lubią się przepalać

Silnik "wodny" nie lubi świec gorących. Wystarczą takie o średniej ciepłocie.

ASP i inne 3,5 będą je tolerować..

 

Ewentualnie jakiś pojemnik do napełniania zbiornika  lub pompka paliwowa, która jest idealnym rozwiązaniem do naszej łódki. w prosty sposób pozwala zatankować i wytankować paliwo ze zbiornika.

 

O podstawowych narzędziach takich jak szczypce, śrubokręty, klucze różnego rodzaju w tym imbusowe, nie będę wspominał ,o każdy modelarz takie posiada.

 

PALIWO.

Musimy sobie kupić porządne paliwo do naszej łódki.

Można oczywiście wymieszać sobie paliwo samodzielnie używając oleju rycynowego i metanolu, ale ostatnio przestało się to opłacać. Ja też używam paliwa firmowego.

W tym przypadku MECCAMO FSR 0%. Moim zdaniem idealne paliwo do klasy STD.

Jakby co to jak zwykle: koledzy pytają, a odpowiedź zawsze będzie :) 

c.d.n.

A.C.

post-197-0-77861300-1493464375.jpg

post-197-0-44125300-1493464395.jpg

post-197-0-52115600-1493464415.jpg

post-197-0-52807100-1493464438.jpg

post-197-0-49929100-1493464453.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

W zasadzie straciłem kontakt z tą łódką ponieważ trafiła do modelarni poza Wrocławiem.

Dostaję dużo pytań  na maila na temat budowy takich modeli. Temat  z założenia nie jest komercyjny, ale onegdaj było parę zapytań czy wykonam taki model na zamówienie.

Dotychczas odmawiałem, ale po namyśle doszedłem do wniosku, że jednak mogę kilka takich ORIONÓW wykonać. Nie przewiduję w tym sezonie żadnej budowy nowej łódki wyczynowej, więc mamy z synem wolne moce przerobowe :) . Jeżeli jest więc jakiś amator na łódkę FSR STD to zbudujemy. I dajemy gwarancję dobrego pływania takiego modelu. Jako, że temat relacji budowy STD został w zasadzie wyczerpany, to jeżeli będą chętni na ORIONA w tym wątku będę się starał pokazać niektóre aspekty budowy, które nie zostały do końca opisane...

ackopia@wp.pl

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Paru kolegów zapragnęło mieć swoje ORIONY... Ja się bardzo cieszę, choć niektórzy nieco przeginają w temacie silników w STD :huh:

Ale,że decyduje inwestor, więc zrobimy jak chce.

 

Do napędu nowego Oriona zostanie zastosowany silnik NOWAROSSI 21BONITO Motorek w zasadzie wyczynowy i wg mnie do STD za mocny.

Żeby z tego motorka wyciągnąć jego siłę, to trzeba by zastosować paliwo wyczynowe z dużą zawartością nitrometanu. A,że takie paliwo w STD jest zabronione, to moim zdaniem to jest przerost formy nad treścią. Ale, cóż... Robimy :)

 

Żeby taki motorek zamontować w łódce należy odpowiednio wygiąć łoże z uwagi na jego dość duże wymiary.

W stosunku do ASP łoże jest większe. Szczegóły na zdjęciach.

 

Relacji z budowy ORIONA BONITO tu nie będzie bo robota będzie bardzo podobna niewiele nowego można dodać.

Szczegóły uzupełniające i godne uwagi tu będą zamieszczane.

Następny ORION  w kolejce będzie napędzany poczciwym MVVSem. I to jest moim zdaniem słuszna koncepcja :)

A.C.

post-197-0-38984900-1505404736.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Jakby komuś umknęło, to tu jest informacja o możliwości startu w imprezie pod nazwą PUCHAR FSR STANDARD MODELE SKLEP. PL 2018

http://pfmrc.eu/index.php/topic/71053-puchar-fsr-standard-modele-sklep-pl-2018/?p=686310

 

Informacje będą podawane na bieżąco w miarę napływu zdarzeń.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W temacie FSR STD nic ostatnio nie było pisane, ale to nie znaczy, ze nic się nie dzieje.

Dzieje się.

Przy budowie jednej z kolejnych łódek postanowiłem zastosować zbiorniczek wyrównawczy.

Taki zbiornik w modelach samolotów nie ma racji bytu, ale w łódkach jak najbardziej.

I jest powszechnie stosowany w FSRach napędzanych silnikami żarowymi.

W zasadzie w każdej pojemności. W STD stosowany rzadko z powodu braku miejsca w modelu oraz tego ,że początkujący modelarze nie bardzo sobie radzą z takim sposobem zasilania silnika.

 

W  TEJ konkretnej łódce STD napędzanej w zasadzie wyczynowym motorkiem  zastosowanie takiego zbiorniczka  wg mojej oceny jest wskazane.

 

Co nam daje taki zbiornik wyrównawczy? Daje możliwość łatwiejszej regulacji paliwa w całym zakresie obrotów. 

Przy tradycyjnej instalacji ciśnieniowej nie do końca  regulacja silnika jest prostą sprawą zwłaszcza,ze motor pracuje 30 minut i przy niskim poziomie paliwa w zbiorniku głównym bardzo trudno jest utrzymać obroty na stałym wysokim poziomie.  I to jest najważniejsza korzyść.

W wyczynie niektórzy zawodnicy poprzez zastosowanie zbiornika zwiększają sobie ilość paliwa w całej instalacji.

 

Czasami zdarza się, że zastosowany w modelu zbiornik ma za małą pojemność a większego nie da się do modelu zainstalować, więc stosuje się dodatkowo właśnie większe zbiorniczki wyrównawcze, które pozwalają na dłuższą pracę silnika.

 

Niejednokrotnie się zdarzało, że w ostatniej minucie wyścigu łódka stawała właśnie z powodu braku paliwa. A zbyt duża ilość paliwa to jest niepotrzebny ciężar, który spowalnia. Tak więc ilość paliwa dobiera się tak,żeby starczyło na wyścig i co najwyżej na dwie minuty dodatkowe.

To jeżeli chodzi ścisły wyczyn

 

Jak wygląda taki zbiornik wyraźnie widać na fotografiach.

 

Zastosowałem zwykłe pudełko od  filmu fotograficznego. W tym przypadku pojemność takiego zbiorniczka powinna wystarczyć.

Ważne jest ,żeby zawór iglicowy był szczelny, a odpowietrzenie nie było "zatkane " bo zbiornik nie zadziała.

 

W najwyższym skrócie przy takiej instalacji chodzi o to, żeby w zbiorniku głównym nadciśnienie powodowało wymuszony  stały dopływ paliwa do zbiorniczka wyrównawczego, w którym już jest ciśnienie atmosferyczne. Zawór iglicowy  zamykany w tym przypadku przez pływak np z "fafkulca" (choć pływak może  być choćby z gaźnika samochodowego) nie pozwala na przelewanie się paliwa ze zbiorniczka na zewnątrz.

 

I tak dostarczenie paliwa do  gaźnika nie jest wymuszone. Silnik bierze sobie tyle paliwa ile mu potrzeba, a  za pomocą zdalnego regulatora paliwa można do samego końca utrzymywać optymalne obroty nawet wtedy, kiedy w zbiorniku głównym nie ma już paliwa.

 

Oczywiście tego trzeba się nauczyć. A w małych pojemnościach w szczególności.

..................................................................................

 

Mam przykrą wiadomość dla tych kolegów, którzy negocjowali budowę łódek w moim wykonaniu.

Niestety pakiet zamówień na ten rok już jest zamknięty.

Więcej po prostu nie damy rady zrobić.

Mogę co najwyżej wspomóc takimi detalami jak wały, stery itp.

Szczegóły w rozmowie bezpośredniej

Następne łódki na przyszły sezon.

A.C.

post-197-0-03493200-1514887777_thumb.jpg

post-197-0-40238400-1514887844_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie.

Z uwagi na to ,ze paliwo ze zbiorniczka nie ma możliwości wypłynięcia ponieważ:

Raz, że  łódka przy wywrotce paliwa  ze zbiornika(ów)nie oddaje gdyż nie może z wielu powodów. 

Dwa , że ten dany zbiorniczek w przypadku wywrotki nie ma odpowietrzenia i paliwo nie ma prawa wypłynąć.

 

W ogóle paliwo w łódce jest bezpieczne tak co do wypływania jak i zanieczyszczenia wodą. Czasem zdarza się takie zanieczyszczenie wodą paliwa w zbiorniku głównym, ale to są bardo rzadkie przypadki

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz: paliwo z małego zbiorniczka wyrównawczego nie mam prawa wypłynąć. I tyle. Proszę wziąć to za pewnik. W każdym razie mi przez ostatnie 20 lat, odkąd używamy takich zbiorniczków takie wypłynięcie paliwa się nie zdarzyło

 

Owszem czasem się zdarza, że przy wywrotce silnik, który czasem jest wklejony głęboko w modelu nadal pracuje. I wtedy może jeszcze część paliwa wypalić, choć zdarza się to bardzo rzadko. W takim przypadku należy go jak najszybciej  zatrzymać gdyż praca pod wodą dla silnika może skończyć się totalnym jego, zniszczeniem.

 

I jeszcze: zbiorniczek akurat nie jest nieodzowny do wyczynowego pływania. Bez niego można się obejść. Ale bardzo ułatwia to wyczynowe pływanie :)

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wreszcie rzeczony  STD z silnikiem NOVAROSSI BONITO został ukończony. Dzisiaj trafi do szczęśliwego (mam nadzieję) właściciela.

Parę zdjęć poniżej.

Nowością w tej łódce jest w/w wzmiankowany zbiorniczek wyrównawczy i poprawiony sposób zamykania pokrywy aparatury.

Na tapecie jest już nowa łódka. Tym razem silnik będzie "normalny" czyli MVVS 3,5. Jak się coś nowego urodzi to pokażę :)

A.C.

post-197-0-16470200-1516534615_thumb.jpg

post-197-0-34202200-1516534654_thumb.jpg

post-197-0-94027100-1516534670_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.