Skocz do zawartości

RESPECT przed lataniem czyli początki F3F na poważnie


Shock
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Janek ,ta strona jest od dawna(ciekawa,ciekawa), ale to jest polski model a w Polsce praktycznie nie ma relacji o Respekcie to dlatego ten mój temat :) .

 Bardzo   fajnie  i    pogladowo   przedstawiasz  swoje  prace  ..super   ja  szykuję  się  na  wtorek   ...pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że nie mam nic ciekawego do napisania w sprawie mojego Respecta który stoi 2-gi tydzień pod ścianą oczekując na odbiornik, to przedstawię filmik z oblotu innego Respecta kolegi Kazka.

Model wykonał dziś 3 znakomite loty wraz z udanymi lądowaniami i rokuje że po właściwych ustawieniach będzie "żyleta" ;) .

Filmik ,co prawda krótki ,pokazuje pierwszy start modelu.

 

 

 

 

 

W moim temacie mogę się tylko pochwalić że droga do zabawy w prawdziwe f3f powoli się rozwija dalej.

Aby móc w pełni być uczestnikiem wszelakich zawodów (jak i pozostali koledzy Marcin i Kazek) wyrobiłem sobie takie coś :D  ( nie pytać jak ,wykazać chęć i wolę ,dzwonić,szukać kontaktów,wyrobić ,cieszyć się)

 

191085-82.jpg

 

191085-82-b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No działo się dzisiaj na hałdzie a emocji przy oblocie jeszcze więcej :D . Respect podobnie jak jego wersja elektryczna przy pierwszym locie szedł jak po sznurku (ustawienia producenta do oblotu i Respect musi lecieć :) ) Teraz tylko szlifować umiejętności ustawienia , latać latać i cieszyć się lataniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 marzec to fajny dzień ! Przynajmniej dla mnie :) .

Po około 3 tygodniowym oczekiwaniu na odbiornik udało się poskładać do końca Respecta i wykonać oblot .

Ale zacznę od końcowego składania modelu i kilku fotek .

Zastosowałem 7 kanałowy odbiornik FrSky czyli "podróbę" Futaby .Mam dobre doświadczenia z tymi odbiornikami .

Generalnie wszystko ułożyło się bez problemu ,miejsca jest w miarę dużo .

Wagi modelu pustego i z pełnym balastem na fotkach .

Środek ciężkości ustawiony na 94 mm.

 

 

20170323_165112.jpg

 

20170323_165126.jpg

 

20170323_174224.jpg

 

20170323_192136.jpg

 

20170324_201318.jpg

 

20170324_201455.jpg

 

20170324_202023.jpg

 

20170324_205248.jpg

 

20170324_205613.jpg

 

Sam oblot odbył się na hałdzie, przy w miarę równym wietrze ok. 5-7 m/s . Było w miarę ciepło.

Model został ustawiony wg podstawowej specyfikacji dostarczonej przez Leszka która w pierwszym locie okazała się dla mnie zbyt szkolna ;) .Model latał trochę gumowo,wychylenia dla mnie zbyt łagodne.Nastąpiła więc seria krótkich startów ,ustawień ,korekt,lotów z balastem i bez, dogrania bf.

Model z lotu na lot rozkręcał się coraz bardziej a mnie banan na twarzy rósł coraz większy.

Były momenty "odpalenia"modelu jak i chwilowe zamuły :D w sumie 7 lotów i ok. 4o minut w powietrzu.

Model wg mnie ma spory potencjał który w miarę lotów mam zamiar odkrywać . Na daną chwilę jestem najsłabszym ogniwem tego zespołu model -pilot ;)  ale jak na początek nie jest źle .

Podstawa to szlifowanie zakrętów i latanie na długości100 m bo jak na razie to wychodzi może z 60 m  oraz eksperymentowanie z ustawieniami..

Bardzo owocna jest pomoc kolegów którzy obserwując model podpowiadają co można polepszyć.

Z modelu jestem bardzo zadowolony ,polecam zdecydowanie ...

Oczywiście zbocze zaliczyliśmy jak zwykle w trójkę :) .

 

 

 

20170325_124805.jpg

 

20170325_141021.jpg

 

Dwa filmiki z 2 pierwszych lotów (operator średnio kumaty w kręceniu  ;)  :D ) potem było dużo lepiej...

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operator to musiał Ci na ręce patrzeć , żebyś głupot nie robił :D :D . Hehe żartuje ;) , w Respekcie jest moc :) tylko trzeba popracować na ustawieniami . Najważniejsze że Rafalowi banan do teraz nie zszedł z buźki ;) i czapka Mikołaja jest do teraz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddam oddam :) . Oczywiście wezmę mocno pod uwagę tą radę.

Powyższe filmiki to dwa pierwsze ,niezdarne loty gdzie widać jak popełniam oczywiste błędy.

Po części wynikają one z przyzwyczajeń od latania silnikowym Toxikiem.

Wyjście pochylonym do dołu z zakrętu czyli "nad rzucenie dupką" i utrzymanie prędkości w dół to mój największy problem.

Pocieszeniem jest fakt że z kolejnymi lotami wychodziło mi to lepiej i przede wszystkim świadomie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.