Skocz do zawartości

Nadpalony kondensator w Aurorze 9


Bartek Piękoś
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czytasz co pisze czy olewasz ? proszę zrobić próby z resetem jak i sprawdzić kwarc :D:D a fotkami jeszcze nie naprawia sie elektroniki :D:);)

Czytam bardzo dokładnie, mimo to nie rozumiem, o czym piszesz. Próbę z resetem mógłbym zrobić, ale po jakiego grzyba, jeżeli od 3 dni nadajnik działa. Podnosi się za każdym razem, wszystkie funkcje działają. Opisz mi dokładnie, co miałbym w ten sposób sprawdzić, jaka jest wartość dodana tego testu. Tylko bardzo Cię proszę, spokojnie i bez skrótów myślowych.

 

Odnośnie kwarcu. Miałbym go sprawdzić. Ok, siedzi na swoim miejscu, błyszczy się :)

O ile dobrze interpretuję informacje z googla, jego częstotliwość to 16MHz. Aby go sprawdzić musiałbym zbudować prosty układ, którego schematów w necie trochę jest. Podpowiesz jakąś rozumną wersję? Już teraz wiem, że nie będę miał wszystkich elementów, ale będę za kilka dni w Polsce i kupię co trzeba. Z drugiej strony, taka kostka kosztuje 1zł. Może po prostu kupić i wymienić?

 

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skróty są moją specjalnością ... jak działa to super ale odpowiedz mi na jedno czy miał przerwę w czasie pracy ? czy tylko nie uruchamiał się ?

Procesor po podaniu zasilania robi procedurę startowa gdzie się konfiguruje potem idzie dalej do programu ( to tak w ogromnym uproszczeniu ) zrobienie resetu niejako zmusza do startu całości . Ja bym teraz wymienił kwarc i kondensatory może np. temperatura się zmieniła ? Miałem takiego procka ze jak dotknąłem palcem to działał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

O ile dobrze interpretuję informacje z googla, jego częstotliwość to 16MHz. Aby go sprawdzić musiałbym zbudować prosty układ,

Warto, jak można gotowca?

https://allegro.pl/listing?string=miernik%20cz%C4%99stotliwosci&sourceid=Mozilla-search&order=p&bmatch=base-relevance-floki-5-nga-ele-1-1-0803

 

 

ale jakby co to tu znajdziesz fajny układzik...

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2219149.html

8692867200_1349027308.gif

post-3384-0-47626400-1502439586_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedz mi na jedno czy miał przerwę w czasie pracy ? czy tylko nie uruchamiał się ?

Jak już się uruchomi, nie ma żadnych problemów z działaniem. Mogę przekładać płytki, macnąć tu i tam, i działa.

 

Ja bym teraz wymienił kwarc i kondensatory może np. temperatura się zmieniła ? Miałem takiego procka ze jak dotknąłem palcem to działał

Ok, wymienię. Wyjdzie szybciej i taniej niż konstrukcja/zakup układu testującego. Pytanie jest, czy jeżeli pokażę w sklepie, czego potrzebuję, na 100% będzie pasował. Nie ma kilku różnych typów o częstotliwości 16MHz?

 

Odnośnie temperatury... Zaciekawiłeś mnie. Faktem jest, że nieco się ochłodziło w mojej okolicy. Wcześniej zdarzyło się kilka razy, że na początku nadajnik się uruchamiał, by po kilkunastu minutach już nie wstać, a niczego tak naprawdę nie ruszyłem. Lekko dziś podgrzeję całość np. suszarką.

 

Aha, które kondensatory wymienić? Podpowiesz oznaczenia lub zamalujesz na płytce?

 

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiem, od czego zacząć, więc zacznę od początku. Od kilku dni nadajnik włączał się, więc postanowiłem go na próbę złożyć (elementy na podmianę i tak miałem kupić dopiero w PL za kilka dni). Niestety przyszło mi do głowy, aby może jednak poprawić trochę sytuację z paprochami przy procesorze, więc każdą z czterech stron przesmarowałem lekko topnikiem i gorącym powietrzem (ok 300C) przegotowałem. Czas gotowania był dość krótki, ok 3-4s na stronę, dobrany metodą prób i błędów na innych elementach, na starych płytkach itd. Każdorazowo zasłaniałem procesor. Gotowanie robiłem etapami, tzn. po wygrzaniu jednej strony sprawdzałem, czy piny łączą, czy nie ma zwarcia pomiędzy pinami itd. Włączałem również nadajnik, aby sprawdzić, czy nadal działa. W ten sposób wszystkie cztery strony zostały potraktowane i nadajnik nadal działał.

Dlatego też zdecydowałem nadajnik złożyć i wypróbować na symulatorze bezprzewodowym (odbiornik wpięty przez adapter do PC). Wszystko było ok, do momentu, gdy... i tutaj sam już nie wiem, bo  wszystko potoczyło się dość szybko. Pierwszy niepokojący objaw to dziwne zachowanie nadajnika przy próbie załączenia nadawania. Aurora ma zabezpieczenia dość standardowe, czyli gaz na minimum itd. Niestety aby radyjko się uzbroiło, musiałem prawy drążek ustawić w skrajną lewą, dolną pozycję. Oznaczało to, że jest jakiś problem z kanałami, co potwierdziło się na monitorze kanałów. Poruszanie drążkami skutkowało takim bałaganem, że lekko mnie zamurowało. Nie zdążyłem znaleźć żadnej zależności, co z czym i dlaczego, ponieważ po kilku sekundach nadajnik zaczął wyć, moduł migać i skończyło się tym, że wszystko zgasło. Klops. Wyłączyłem i włączyłem ponownie w trybie bez nadawania. Po chwili znowu alarm, który jak się okazuje sygnalizuje niski poziom akumulatora zasilającego. Przy napięciu w pakiecie ok 7,8V, nadajnik pokazuje dość szybki spadek od ok 6,9 do 6,2V i w tym samym momencie się wyłącza. Co ciekawe, po wyłączeniu nadajnika (przełącznik w pozycję OFF), ekran się włącza i pokazuje standardową wiadomość o zapisaniu ustawień itd. Tak jak za starych dobrych czasów.

Myślałem, że może gdzieś zwarcie czy coś, więc rozłożyłem wszystko na amen. Problem niestety tkwi w płycie główniej, co sprawdziłem zasilając ją albo tylko z ekranem (widać spadek napięcia i finalnie się wyłącza), albo tylko z płytką głównego przełącznika (dioda led, która finalnie gaśnie po kilku sekundach).

 

Jestem bezsilny i nie mam za cholerę pojęcia, co się dzieje. Nie udało mi się znaleźć na płytce żadnego elementu, ma którym byłoby wskazywane przez nadajnik napięcie, więc ciemność widzę, ciemność...

 

OK, myślę, że temat mojej Aurory można uznać za zakończony. Nie dość, że cholera wie o co jej chodziło, to jeszcze podłączając po raz kolejny pakiet do płytki zrobiłem to co masa innych użytkowników, czyli zjarałem kondensator. Czas na nowe radio. Przykra sprawa  :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sobie chwalę tę wersję. Będzie Pan zadowolony... :)

Mam taką nadzieję. Generalnie jest to praktycznie to samo radio, więc z obsługą będzie luzik.

Czyli dalej będziesz go dręczył ? Napisz do producenta może płytkę sprzedadzą ?

Napisałem do USA i DE. W USA twierdzą, że MB są niedostępne i trzeba wysłać swoją do naprawy. Panowie z DE milczą. Może język Aliantów ich odrzucił? Szprechać już niestety zapomniałem.

9x ale którą?

Aurorę oczywiście. W nastiku z przesyłką goły nadajnik poniżej 1k zł, więc porzuciłem ideę zakupu używanej starszej wersji, mimo iż stary nadajnik jest potencjalnym dawcą części. Do nowego też co nieco podejdzie.

 

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.