Skocz do zawartości

Fregata V z Modellot


pman

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kamyczek_RC
Przy okazji laminowania gniazd na serwa w płacie tak sobie myślałem, jakie serwa tam zaaplikować... W przypadku lotek nie bardzo mam wybór, bo grubość profilu w tym miejscu ogranicza mnie w zasadzie do HS125MG.

masz jeszcze futabę 3150 i 3155 (10,8mm grubości )

voltza, Multiplexa super FL BB Hitec hs- 125 na mój gust mimo że metalowy to delikatny . Futaba na 4 cele ale bardzo odporna bo wszystkie tryby mosiężne w 3150

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 158
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Futaba - fajna - łożyskowane i cyfrowe serwo MG, tylko że 2x droższe od 125 :| Jak dasz x4 to 350 zeta więcej... Do takiego modelu chyba nie ma jeszcze sensu :?:

 

EDIT: Tak patrzę na TowerPro MG16R i te też, jak futaba, mają mosiężne zęby, a parametry zbliżone do HS125MG tyle, że brak łożysk kulowych... Słyszałem o nich trochę dobrego, może te? Ma ktoś porównanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HXT 14MG potwierdzam sprawdziłem. I łożysko kulkowe też mają. W 2 metrówce dobrze smigają i nie ma co przesadzać.

Jak chcesz coś w stylu HS125 to kup BMS-555MG 4.2kg .15sec 23g analog albo cyfrowe.

Za cyfrowe masz 31 $ więc i tak taniej niż za HS'a.

Chińczyk rozwiąże wszystkie twoje problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrzę na TowerPro MG16R i te też, jak futaba, mają mosiężne zęby, a parametry zbliżone do HS125MG tyle, że brak łożysk kulowych... Słyszałem o nich trochę dobrego, może te? Ma ktoś porównanie?

 

Kto Ci Pawle naopowiadał, że MG16R nie mają łożysk. Rozebrałem takie serwo specjalnie żeby sprawdzić - mają na pewno jedno łożysko kulkowe na wyjściu i w dodatku mają wszystkie tryby metalowe. Gdy testowałem to serwo na moim testerze, to zachowywało się bardzo przyzwoicie - było bardzo szybkie. Mają delikatne luzy, ale wcale nie większe niż HS-82MG. Nie wiem jak z żywotnością, bo nigdzie u mnie jeszcze nie latały. Z TowerPro używam jedynie SG91R w moim Juniorze z EPP i spisują się bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie te serwa są dobre. Mówię o HXT 14MG. Mam je w falezie.

Dają radę jeśli chodzi o siłę na lotkach.

Nawet przy dużej prędkości hamulce dają radę.

A model waży przypominam 1280 g.

O 16'stkach nie wiem nic bo nie latałem na nich ale mają troszkę gorsze opinie na HC.

 

Jeden problem jaki miałem z tym serwem no może dwa problemy.

 

Pierwszy po uruchomieniu zaklinowała mi się dźwignia w płatowcu i nie zuważyłem dłuższy czas i się serwo spaliło, tzn straciło moc i wymieniłem.

 

Drugi przypadek to po krecie z 10 metrów pionowo kadłubem w glebę, na pełnym gazie, wbił się do płatowca, serwo przy neutrum w locie delikatnie drżało. Wymieniłem dla pewności, ale to przypadki ekstremalne.

 

Aha po krecie tylko wymieniłem serwo. Faleza jednak jest mocna. A kreta zaliczyłem na klifie jak na pełnym gazie zahaczyłem o końcówki drzew, te po prawej stronie, ale to już był maksymalny ekstremalny przypadek :D Jednak przy dużej odległości nie da się dokładnie ocenić wysokości modelu w stosunku do innych obiektów i przy takiej prędkości o błąd łatwo.

 

Teraz będę testować BMS'y.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do lotek jednak wezmę 125 - jedyne jakie mi się zmieszczą bez cyrków z owiewkami (przetłoczenia na serwo). Do klap się ciągle waham, bo czekać średnio mogę (na made in czajna), a TP MG-16R to w sumie różnica (tylko?) 100 na obu, a jednak co hitec to hitec, także chyba jednak wezmę 4x125... Co do wysokości, to chyba nie ma co cudować - to standardowe z plastikami będzie ok?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w 2m motoszybowcu też miałem problemy ze zmieszczeniem serw i w końcu wpakowałem na klapy HS-81MG a na lotki poszły HS-65HB. Mam wylatane nim ponad 50 godzin i przeżył niejedno mocne lądowanie, bo często ląduję na małej przestrzeni. Do dzisiaj wszystkie serwa żyją i mają się dobrze. Powierzchnie sterowe podłączyłem z użyciem plastikowych snapów, bo może zadziałają jako bezpieczniki ale one też żyją. Zawsze w razie czego mam snap w zapasie i przed każdym startem kontroluję połączenia. Dwa razy zdarzyło mi się, że pękła dzwignia klapy. Podlaminowałem je tkaniną 80g/m2 na CA i spokój od tej pory. HS-65HB są tam też na motylku i świetnie się spisują.

Niezaprzeczalną zaletą HS-125 jest łatwość montażu w skrzydle. Przy innych trzeba się nakombinować. Ja swoim serwom postanowiłem zaufać i ich ewentualny demontaż nie będzie łatwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezaprzeczalną zaletą HS-125 jest łatwość montażu w skrzydle. Przy innych trzeba się nakombinować

No jeśli nie półka ze sklejki, to silicon ;) Ja też nie wiem jak wyciągnę te moje w razie czego...

 

Ile razy przypominać: :twisted: koszulka termokurczliwa na serwo, a później tylko przeciąć :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w falezie mam tak:

Oto dwa płaty Faleza 2 i Faleza 3

Faleza 2 kryta folią Oracover Stick, Faleza 3 malowana.

Więc od razu masz porównanie co robić ze swoimi modelami.

 

 

1_resize.jpg

2_resize.jpg

 

Montowanie serwa HS 125 mg. Gotowiec więc tylko wstawiasz takie klocki z czegoś co tam masz i juz. Klocki są przyklejone na żywicę do wnęki pod serwo. Jak widać do tkaniny węglowej ale ty możesz dać szkło, albo do forniru, zależy z czego tam masz zrobione. Tu jest węgiel więc jest do węgla.

3_resize.jpg

 

A tak wygląda mocowanie serwa w Falezie 3. Tu serwo HXT 14 MG. Klocki ustalające ze sklejki 2 mm posklejanej w klocek. I do tego pasek aluminium z puszki, 2 śrubki i działa jak się patrzy. Nie strzeba kleić, serwa się szybko wymienia. Brak luzów. Mocowanie pewne.

4_resize.jpg

 

I pokryte płaty folią Orastick. Jak widać idealna powierzchnia. Trochę się trzeba narobić, ale nie ma kłopotów z topieniem stryro albo niedomalowaniem.

 

5_resize.jpg

 

To powinno ci pomóc raz a dobrze. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknij tutaj. Nieźle opisana i super sfotografowana relacja budowy zuni przez Artura.

Fascynuje mnie precyzja i czystość z jaką Pan Artur buduje modele. Aż miło popatrzeć. Ja to przy nim paćkam ;)

 

Paweł, jednak ta taśma nie jest taka idealna jak malowanie. Widać trochę strukturę... Nieźle gdzieś przyłoiłeś Falezą 2 ... :roll:

 

Co do mocowania serwa i popychaczy... Gniazda już wylaminowałem, jednak w tym modelu wstawię klocki dębowe, albo bukowe jako półki. Sklejkom mniej ufam - łatwiej przekręcić gwint.

 

Zastanawiałem się, czy aby na pewno instalować standardowe dźwigienki. Podobają mi się rozwiązania z całolaminatów, gdzie popychaczy praktycznie nie widać (jak pokazał Andrzej tutaj). Myślałem o tym, żeby dźwignie zrobić z drutu 3mm wpuszczonego w lotkę/klapę wygiętego pod kątem 45*, rozklepanego i przewierconego na końcu pod snapa, coś jak na szkicu poniżej.

 

lotkiiklapy.png

 

Waham się bo zwykłe plastikowe dźwignie pełnią jeszcze dodatkową rolę "kontrolowanej strefy zgniotu" i przy krecie nie zdemoluję serwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faleza 2 nad morzem straciła mocowanie, śruba nad spływem poluzowała, model zaczął zachowywać się niewiarygodnie, tylko lot plecowy by pomógł, ale wcześniej było morze.

Kadłub jeszcze gdzieś pływa, pewnie mija Bornholm teraz, zasięgu nie ma na bank, a płatowiec przypłynął. Generalnie jest tylko pęknięty centropłat, kilka kropli epoxy i będzie jak nowe, albo skrót o 10 cm i też będzie jak nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub jeszcze gdzieś pływa, pewnie mija Bornholm teraz, zasięgu nie ma na bank

 

Heh, myślę, że jednak poszedł na dno. Ja pływałem za swoim, ale miałem łatwiej, bo był w jednym, choć bardzo elastycznym, kawałku ;) Co prawda teraz już po zupie, ale na przyszłość, gdyby Ci tak wpadł, to trzeba ruszać sterem wysokości w górę i w dół - może przypłynąłby jak ryba :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub jeszcze gdzieś pływa, pewnie mija Bornholm teraz, zasięgu nie ma na bank, a płatowiec przypłynął

Koledzy, nie mijcie mi za złe, że wytykam ten drobny błąd.

Któryś raz widzę, że jest źle rozumiane określenie płatowiec.

Tymczasem prawda jest taka:

Płatowiec — główna część statku powietrznego służąca do zabudowy jednostek napędowych, wyposażenia mechanicznego i elektronicznego, uzbrojenia, a także pomieszczenia załogi i transportu ładunków. Głównym zadaniem płatowca jest wytworzenie aerodynamicznej siły nośnej. Płatowiec samolotu składa się z skrzydeł, kadłuba (niekiedy w postaci dwóch niezależnych kadłubów lub belek kadłubowych), gondoli dla zespołów napędowych, podwozia, usterzenia i układów sterowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.