Skocz do zawartości

SALAZ


Tomek_W

Rekomendowane odpowiedzi

W oczekiwanu na realizację grupowego projektu ANULA postanowiliśmy z Pawłem coś takiego zorganizować własnymi siłami. Profile i sylwetka kadłub jest taka sama jak w ANULI tylko wykonanie zamiast wycinarką CNC klasyczne.

 

Model jest wykonany ze styropianu FS-20, wycięty drutem oporowym ręcznie, pokryty taśmą samoprzylepną. Dźwigar z rovingu węglowego 8g/m plus Epidian 53. Wznios 16mm na stronę - jest idealnie. Lotki balsa 3mm, zawieszone na taśmie. Statecznik depron 6mm - pancerny. Klejone UHU Por-em.

 

Wyposażenie: 2xConrad 8g, odbiornik R16scan, akumulatory 4,8V 300mAh, popychacze lotek z pręcika węglowego 1,5mm.

 

Masa modelu to 165g, gotowego do lotu - pierwsze pomiary wykazywały 155g, ale model trzeba było doważyć, bo był za lekki na nos, a nie chcieliśmy przesuwać wyposażenia bo to wiązałoby się z robieniem nowego kadłuba (wycięte otwory pod wyposażenie). Wychylenia sterów przy końcówce to 10mm góra - 8mm dół. To jest praktycznie maksimum potrzebne do latania, model jest w pełni zwrotny, spokojnie kręci pętle przy wychyleniu drążków do połowy. Do pierwszych lotów wychylenia można spokojnie zmniejszyć. Przekładanie z zakrętu w zakręt jest błyskawiczne, da się krążyć w okręgu o średnicy może 5m.

 

Mimo braku doświadczenia model wyrzcamy na wysokośc koło 15-20m. Na pewno dałoby się wyrzucić wyżej, ale model musimy jeszcze wyregulować dokładnie. Poza tym wykonanie jest dość toporne, bo jest to model eksperymentalny:)

 

Wydaje mi się, że model cięższy o 10 - 20 g dało by się wyrzucić wyżej. Ukłon w stronę malinn-a - ręka boli jak cholera :)

 

Metrowej rozpiętości ANULA nie poleci lepiej - będzie miała za małe obciążenie powierzchni.

 

Filmy wrzucimy później.

 

Fotki:

 

 

105b3dc05a693dee.jpg

 

 

38bc9d7351c090bc.jpg

 

 

6ea94eec3170e291.jpg

 

 

6712122f73568bfc.jpg

 

 

4ae7d14e9b4d1f4e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

No modelik śmiga nieźle, do latania przed blokiem bedzie idealny.

 

Już zamówłem sobie takowy u Adriana. Jedynie co mnie martwi że akurat jak go złoże to bede po opercaji i nie będe mógł rzucać ani anulą ani bobo-zuni. Zostaje mi hol i napęd , ale może juz na jesień bede ciskał Anulką pod chmurki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł lub Tomek

To 16mm wzniosu to jest na strone? Czy całości ? Pytam bo 16mm przy rozpiętości 950 daje 2 stopnie tylko ze jezeli na połówke to całkowity wznios będzie 4 st. A mógłby juz na maszynie na gotowo pozacinać chłopakom kąty przed wysyłką

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie :

 

Kadłub jest za gruby

 

Waga modelu jakaś taka wysoka sie wydaje - tak na 120g trzeba by celować tyle ze profile musiały by być cieńsze ...

 

Płetwe {statecznik pionowy} można zmniejszyć co odciaży troche tych a wiec i wywazenie bedzie łatwiejsze

 

Serwa bardziej do przodu

 

Proponował bym zastosowac metode DLG a nie SAL do wyrzutu bo jakoś tak jakbyś sie nieprzykładał na filmiku :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w tytule: pierwsze podejście.

Z wagi można zejść bez problemu stosując np. Rexa i mniejsze akumulatory. Statecznik wystarczy z powodzeniem depron 3 mm (lub styrodur tak jak robi Adrian). Do tego kadłub o bardziej aerodynamicznych kształtach, schować napędy lotek i antenę w skrzydło. Następny egzemplarz taki będzie. Co do wagi to jestem co prawda laikiem w temacie modeli "rzucanych" ale po dociążeniu ok. 10 g. wyrzucam go tak ze 4 -5 m. wyżej. Jak na pierwszy model i pierwszy dzień rzucania jestem zadowolony :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczowe jest tu obciążenie powierzchni. Model nie może być za lekki bo nie poleci tzn nie będzie leciał ale wisiał w powietrzu jak latawiec. Co do doważania to trzeba pamiętać ze 4 metry wyżej ale i dużo szybciej do ziemi. Oczywiście jest jakiś złoty środek ale to już trzeba samemu ustalić.

 

Np w modelach dlg zawodniczych obciążenie powierzchni wynosi między 13 a 16 gram na decymetr.

 

Dodam tylko że na rok ubiegły rekord rzutu modelem dlg to 74 metry :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ertman - to moje pierwsze rzuty, a model jest cały czas ulepszany i regulowany. Co do kadłuba - będzie mniejszy jak pisał tato, statecznik będzie cieńszy (nie chciało mi się depronu szlifować a nie mam gładkiej 3 mm :P ). Można odciążyć lotki, można dużo, to jest prototyp i sądzę że każdy skonstruowany w ramach grupowego projektu model będzie lepszy od poprzednika, bo nie będzie powielał jego błędów.

 

I tyle narazie ode mnie - dziś nie rzucałem więc nic nowego nie mam do powiedzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... statecznik będzie cieńszy (nie chciało mi się depronu szlifować a nie mam gładkiej 3 mm ...

Z tym pocienianiem tez nie ma co przesadzac. Jezeli bedzie za cienki a przy tym malo sztywny, podczas wyrzutu moze wpadac w wibracje i zmniejszac osiagi - takie przynajmniej sa moje doswiadczenia w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze sprostować bo wprowadziłem was w błąd to nie było 74 metry tylko 73 :-P

 

Poczytać można tu: http://www.f3k.si/

 

 

Model którym latali to był Fireworks.

 

Więcej o modelach fireworks można znaleźć tu: http://www.pcm.at/english/indizes/index2.html

 

W Polsce najwyższy znany mi rzut to 62 metry modelem Wjagra :-)

 

Ja najwyższy zmierzony rzut miałem 52 metry ale to jest do pobicia jak zrobię nowy model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym pocienianiem tez nie ma co przesadzac. Jezeli bedzie za cienki a przy tym malo sztywny, podczas wyrzutu moze wpadac w wibracje i zmniejszac osiagi - takie przynajmniej sa moje doswiadczenia w tym temacie.

 

Będzie 3 mm, ale z naklejonymi 2 paseczkami cieniutkimi rovingu węglowego. Salaz w wersji 2.0 będzie wogóle odpicowany tak, że koncepcja taniego modelu pada :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Salaz został oblatany na żaglu.

 

Powiem krótko - to nie jest model na słabe warunki, pomimo swojej lekkości.

 

Jutro w pracy (łącze 2 Mbit, w domu 256 kbit) wrzucę filmy, jak model latał przy wietrze 3 m/s, zdarzały się porywy do 4 m/s. Były jednak tak krótkie, że nie dało się długo polatać (najdłuższy lot ok. 1,5 minuty).

 

A tutaj fotki:

 

 

Sprawca:

826332648030deb0.jpg

 

 

Świadek:

0c8cbd45eb70f13f.jpg

 

 

Miejsce zbrodni:

551bb02939b29ae1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piekne zbocze do latania - tez bym takie chcial miec gdzies w poblizu. Co do modelu, wyglada ladnie, ale ma pewne uwagi, ktore nasunely mi sie po oblotach mojego skrzydelka.

Czy te lotki na calej rozpietosci nie utrudniaja latania?

W moim skrzydelku mialem podobne lotki - cienkie i na calej rozpietosci.

Model zachowywal sie dosyc dziwnie. Pieknie latal po prostej, ale skrety wykonywal dosyc opornie. Po przeanalizowaniu problemu, doszedlem do wniosku, ze czesc lotek bliska kadluba w zakrecie, ze wzgledu na ramie dzialania sily, nie pomaga w manewrze skrecania, ale za to dziala doskonale jako hamulec (rownoczesne wychylenie w gore i w dol powieszchni sterowych)

Aby sprawdzic swoja koncepcje, wymienilem lotki. Obecnie zajmuja 2/3 calego skrzydla i sa troche szersze. Model nabral wigoru i wykonywanie ciasnych zakretow nie stanowi zadnego problemu. Skonczyly sie problemy z wytracaniem predkosci w trakcie manewrow.

podejrzewam, ze szersza lotka (zwiekszajaca cieciwe) tez poprawia aerodynamike.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.