Skocz do zawartości

EFlyer One


Mareq

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie oblatałem mój pierwszy motoszybowiec. Nazwało mi się go EFlyer One. Powstał na bazie proporcji Beeedzie 400 z modelarski.net. Zachowałem główne wymiary i konstrukcję kadłuba techniką ośmiograniastą z balsy 3mm. Poprzerabiałem wręgi oraz statecznik pionowy według mojej koncepcji wyglądu kadłuba. Skrzydło dostało profil SD7037. Kurcze wcześniej latałem tylko depronowym RWD5 a ten przy nim to ścigacz.

 

Teraz trochę danych:

- rozpiętość 180 cm

- cięciwa 16,5 cm

- masa gotowego do lotu 560g

- silnik Multiplex Permax 400 6V

- śmigło składane Aeronaut 6x3

- akumulator Dualsky 2s1p 1000 mAh

- regulator Jeti 12A

- serwa Dynam mikro

 

Teraz fotki:

 

P5200838.jpg

 

P5200832.jpg

 

P5200813.jpg

 

P5200811.jpg

 

P5200806.jpg

 

Nie ma niestety fotek z budowy, bo mnie ona tak zaabsorbowała, że nie pomyślałem o foceniu.

 

Oblot odbył się na górce Bucze w Górkach Wielkich. Obawiałem się, że ten silnik będzie miał problemy z uciągnięciem modelu, bo jest słabszy od Speeda 400 6V o bezszczotkach nie wspominając. Okazało się, że nie używałem więcej niż 2/3 gazu, bo ten piernik leciał prawie pionowo i szybciej niż ustawa przewiduje (czytaj: moje umiejętności :) ). Okazało się że dobrze wyszperać stary sprzęt, bo jednocześnie robi za dobry balast :).

Troszkę mocno wiało i mogę stwierdzić, że raczej się nadaje na bezwietrzną pogodę. Przy takiej skrzydła z uszami i bez lotek to porażka. Zanim udało mi się go opanować zaliczył jakieś z dziesięć kretów... Jest naprawdę pancerny a zrezygnowałem z laminowania przodu kadłuba.

 

Ufff... ale się rozpisałem.. już kończę, żeby was nie zanudzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • 1 miesiąc temu...

Pierwszy lot był stresem... chyba każdy to zna :)

Za drugim razem postanowiłem wywindować model jak najwyżej i tu mała niespodzianka. Po osiągnięciu kilkudziesięciu metrów model za chiny nie chciał lecieć wyżej. Sięgnąłem po silnik kupiony do innego modelu jaki właśnie zacząłem budować i upchnąłem Dualsky XM2830 + LiPol 3s1p 1300mAh. Do kompletu śmigło Aeronauta 10x6.

Model rwie z ręki pod kątem rzędu 60 stopni w tempie rakiety i po góra 10s jest na poziomie chmur. Przy tej prędkości model tak mocno reaguje na stery, że dobrze jest w końcu wyłączyć silnik i poszybować, żeby nie pęknąć od nadmiaru adrenaliny.

Mimo braku noszeń udało mi się polatać ponad 40 minut i w akumulatorze zostało jeszcze ok 300 mAh. Zaczynam nabierać ochoty na coś większego o bardziej makietowym wyglądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.