Skocz do zawartości

Modele ESA - Air Combat


motyl

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 169
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Kolejnym krokiem co do napedu był pomiar prądu. Na smigle 9x5 wyszło ok.10A (analogowy amp. wychyłowy o zakresie 20A) wynik orjentacyjny. Kupiłem pakiet 1000mA 20c wiec powinno byc dobrze. Co prawda padło jednak na wow-rc :? z jednego tylko powodu iz brałem Easy Stara i pare gartów i zawsze mam jakas ulga/gratis.

Powinno byc oki. Ojj tak bardzo musze sie powstrzymywac przed lotami (wiem ze jestem słabym pilotem i rozbije :evil: ) wiec ES w trakcie budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PANOWIE z Warszawy!

To ja wożę dziecko na zawody do Żar czy Łaska( 1 miejsca :D ),chłopcy z Katowic zasuwają na zawody do Lubinia czy Wrocławia a Radomianie pędzą do Łaska, a Wy co latacie w sosie własnym ?

Najbliższe zawody 22/06/2008 w Łasku .To nie jest tak daleko od Warszawy :!: Janku,Ciebie to nie dotyczy, bo z Warszawy nie jest Ci na zawody nigdzie za daleko.

Pozdrowienia Marian

P.S.Szymon do Twojego silnika aku masz OK ale na zawody przydałby Ci się silnik co kręci trochę większe obroty np TP 2408-21 ( bierze 14,5 A przy 8x4) a wtedy aku obowiązkowo 1300 mAh bo nie wylatasz całej walki.WOW-y różnią się bardzo parametrami mój najlepszy aku ( z 11 sztuk -WOW ,Fulmax,Pelikan,Kokam,ARCS) to WOW a najgorszy to też WOW .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszce mam mam miesiąc na oblot i trening. A jak jeszcze bedzie modelik w całosci ( o ile masa napraw nie wyniesie wiecej jak dopuszczalna 8) )to bardzo chetnie na zawody (moze w roli obserwatora ).

Jaki miałem silnik taki dałem. Model jeszcze ciągle czeka na oblot. Co do pakietu to jeszcze nawet go nie naładowałem.

Jedynym wiekrzym problemem jest brak auta do swobodnego przemieszczania sie wraz z całym sprzetem na lotnisko. A autobusy takie miejsca omijają :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkoncu FW190 poleciał. Ładnie i z gracją, az miło było widziec jak smiga.

Poprosiłem doswiadczonego pilota o oblot. Zanim osobiscie przejme stery to troche potrwa.

Zaczne od Easy Stara (w trakcie klejenia).

Modelik ładnie z tym napedem sie zbiera. Loty dosłownie na 1/2 gazu i to prawie pionowo sie wznosi. Testy na smigle 9x5 wiec i puki co tak zostanie, mniej prądu i na połowie gazu wychodzi jakies 6-7A. Pakiet tez sie zapowiada dobrze.

img] <img src=[/img]

Miałem zrobic filmik tel. ale robiąc filmik był bym skupiony na filmowaniu, a chciałem dobrze sie przyjrzec jak lata. Wiec tylko 2 fotki aby przedstawic sprawe. Piekna trawa jak na tego typu modele, lądowanie jak na poduszeczke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miszczu

Zgadzam się w 100% z Jankiem. W ESA trzeba walczyć i to najlepszy trening ;)

 

P S nie martw się glebami bo ja na perwszych zawodach 2 razy złamałem kadłub na 2 części (sklejałem w czasie walki), zgiąłem oś w silniku i skleiłem CA odbiornik (ale żyje do dziś)

 

PP S POWODZENIA i do zobaczenia na zawodach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj wiec bede musiał walczyc :P .

Zapowiada sie ciekawie. Juz treningowy Easy Star prawie gotowy. Koniecznie jak pogoda dopisze zaczne trenowac latanie.

Bez obaw zaopatrzyłem sie w CA.

Juz narzekam na radujko zebra4, w FW190 mam za mocne wychylenia lotek.

W głowie swita radyjko cyfrowe moze graupner mx12 / optic6 ale to tylko jak trafie okazje.

Trudno bede musiał delikatnie wychylac lotki,bo w modelu mechanicznie niet przrabiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste wnioski po pierwszym oblocie: malowanie typu moro faktycznie sie sprawdza i maskuje model, nawet w powietrzu :D . Wiec drobna poprawka i wykonczeniówka. Wkoncu znalazłem złoty srodek na maskownice odbiornika. Mianowicie wczesniej kąbinowałem na tasme dwustronna, naklejałem cienki prostokącuk z epp. Jednak tasma puszczała. Wiec cos mnie oswieciło podczas budowy ES :idea: mianowicie rzepy :!: . Zamiast tasmy wkleiłem rzepy. I efekt jest doskonały. W razie potrzeby łatwy dostep do nadajnika i kwarcu. Wiec na spokojnie mogłem dokonczyc malowanie.

Na skrzydle zaistniały czerwone koncówki w celo dosc oczywistym. Aby łatwiej było mnie zlokalizowac i zniszczyc :D:D:D .

 

Tylko gdybym tak wkoncu zaczął latac :evil: Dosłownie zabieram sie do tego jak FW190 za wielką wode.

img] <img src=[/img]

 

PS. japim gdzie zazwyczaj latasz? Jedno jest pewne mając tylko 10% czałe czasu na modelarsto predzej wzbjesz sie w powietrze niz ja rozpoczne nauke na ES :wink: .

Ale pisze sie na wspólne latanie w okolicach warszawy oby dojaz był mozliwy komunikacją. Bolący brak auta, ale za to wiecej funduszy na zabawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie siedzę na działce i ujeżdżam mojego Ki61. Zdjęcia i filmiki wrzucę jak wrócę do wawy. Powiem tak - latanie kombatem z EPP jest chyba najbardziej odstresowujące ze wszystkich możliwych modeli. Codziennie przemieszczam się na trasie Piastów - Wilanów. Latam albo w Regułach (tuż przed powrotem do domu) albo w Wilanowie na Pałacowej - jak tylko wyjdę z pracy. Z tego ci wiem to do Wilanowa na Pałacową można dojechać autobusami 710 i 724.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkoncu oblatałem Easy Stara i wkrótce biore sie za ESA. Byłem na celulowy i okazało sie ze mam dosłownie bezposredni autobus 146. Oblot moze sie przesunąc do soboty bądz z kąplikacji prywatnych na inny termin. Mysle ze tak relax tylko musze zrobic zapasy CA i przyspieszacza. Wylatac EStarem jeszcze pare pakietów i powoli przesiąsc sie na FW190.

Na jedny modelu trenuje kierowanie kierunkiem a na innym bedą lotki :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dzis po pierwszych bojach. Co prawda wróciłem na tarczy. Niemcy zostały pokonane :P . Loty na celulozy po wstepnym lataniu na ES.

img] <img src=[/img] img] <img src=[/img] <a href=dsc01438ws7.th.jpg' alt='dsc01438ws7.th.

CA jest podstawą w tej zabawie. Jak odpadnie silnik oki, jak skrzydła to juz mniej. Akurat azbrakło mi przyspieszacza. Modelik badzo nerwowy na stery. Walczyłem dzielnie i klops.

Po ES ten modelik to diabeł. Gdy udało sie juz wyprowadzic model po starcie z tancana prostą. Zle dobrana odległosc(myslałem ze przeleci za kijem a nie sie nadzieje) . Wbiłem sie prosto w patyk witro-wskazywacz. I w tym momencie wygryzione skrzydło 8) i pare popekan. Obecnie jest w naprawie. Gdybym jakos ograniczył wychylenia... to mogło by byc fajnie.

Wiec jako nowicjusz wiele jeszcze mnie czeka.

Japim jak widzisz puki co mam marne szanse na ciekawą zabawe. Bede zmuszony kupic przyspieszacz i twardo cwiczyc.

 

Po naprawie. Zmiana radyjka na flash x5 wiec tylko poustawiac wychylenia i powinno byc dobrze. Musze dokonac retuszu statecznika pionowego. Ponowne próby ulatania juz wkrótce. (prawie jak rodeo, a trzeba model oswoic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, widzę, że będzie następny zawodnik.Powodzenia

Pisałeś ,że nie widać modelu na niebie .Miałem podobny problem z czarno szarym .FW 190 występował w maskowaniu pustynnym .

http://makete.jware.hr/hr/fw190f-8_2.jpg

lub z żółtym ogonem .Trochę to pomaga.Motip lub inny spray trochę taśmy i folii i do dzieła

Klej to sobie kup w dużych opakowniach ,Ja dostałem CA przemysłowe klasy 500 ,1 kg za 40 zł na Allegro .Mam go już rok, a ile modeli powstało.Przyśpieszacz najszybciej wiąże taki bez nazwy z rozlewany dla Riku,a najładniejszą spoinę daje Robbe.Graupnera sobie podaruj ,jeśli kupisz, to zobaczysz dlaczego ;D

Mój FW(dostałem go w spadku od dziecka) zakończył służbę z powodu nadmiernej wagi -czytaj chyba ze 100g kleju.Pękł w locie. :?

<a href=620255f1e321d939.jpg' alt='620255f1e321d

To białe na skrzydle to plaster z apteczki ,zastąpił zawias gdy odleciała lotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po naprawie powinno byc dobrze. Fakt jeszcze nie kupiłem kleju i przyspieszacza, moze na dzis wystarczą resztki. Pozostaje jeszcze tylko dobrze ustawic aparature flash 5, ograniczyc wychelani itp. Zebra zawiodła pod tym wzgledem. Mam nadzieje, ze jak zmniejsze wychylenia to bedzie mozna latac.

 

Pakuje sie i na lotnisko.

 

Po dzisiejszych lotach pełen banab na twarzy. Naprawde fajna zabawa. Flash5 bardzo mi pomogła. Jeszcze nie umiem latac, pilnije aby tylko wylądowac, a w miedzyczasie odwracam na plecy i krece beczki i petle itp.

Wiec jeszcze pare lotów i bedzie oki. Dzis 3 pełne loty z lądoawniami bez kretów i napraw.

Niestety niemcem latałem i go nie ubiłem, i mecz jakos mie tak poszedł.

:twisted: :twisted: :twisted: (przepraszam za odnosnie ale naprawde nie interesuje sie pilka, wole modelarstwo.) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.